Nasze fasolki
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyOferta USG 3D/4D z pełną diagnostyka stanu płodu.
Witam serdecznie
Jeśli mogę chciałbym zająć Wam chwilkę
Powstała bardzo szlachetna akcja pomocy Maciuś walczy o życie, która utworzyła wydarzenie jakim jest Bazarek dla Maciusia.
Na licytacji pojawiła się oferta USG 3D/4D z pełną diagnostyka stanu płodu
Można licytować wizytę która odbędzie się w "Vill-Med" W Giżycku u Dr Jarosława Leśniczaka.
Pomagamy w ten sposób Maciusiowi, a przy okazji to wielka korzyść dla Naszej maleńkiej pociechy
Szczegóły oferty i link do licytacji:
https://www.facebook.com/974773962544992/photos/gm.928954200514136/981813911840997/?type=1&theater
A oto strona bazarek Maciusia gdzie mieszczą się wszystkie licytacje:
https://www.facebook.com/events/924899807586242/
Pozdrawiam -
http://naforum.zapodaj.net/thumbs/6d89a05d7615.jpg
http://naforum.zapodaj.net/thumbs/4a6ab94cfc63.jpg
Hej . U nas wszystko dobrze zdrowe juz jestesmy .
Jade do pracy opiekunka z nicola . W weekend wolne ale i sobote i niedziele idziemy na urodzinki obie roczek
Milego dniaWiadomość wyedytowana przez autora: 11 września 2015, 13:25
Joaśka lubi tę wiadomość
-
Dobrze, że już wyzdrowialyscie widzę, że Nicole juz na całego sama drepta
Moja też już tylko chodzić chce , zabawy zabawkami jej wogole nie w głowie. Ostatnio wogole niedobra się zrobiła , na swoim chce postawić a jak nie po jej myśli to płacz. Mam nadzieję, że to minie. Nie jest to fajne. Też tak macie? Tłumacze jej ale nic to nie dajeEwelina.Irl lubi tę wiadomość
-
Asik u nas też etap wymuszania, więc tak jak Ewela pisze- standard
u nas łażenie przy meblach nadal, Młoda boi się jeszcze sama zrobić kroczek, ale stoi już elegancko sama, zwłaszcza jak jest czymś zajęta.
Ewela a wyszły u Was kolejne ząbki?
Asiu, a jak u Was? ile ząbków macie?
u nas jakoś dziwnie, bo 2 dolne nie wychodzą, a 4 na górze zaczęły się przebijać ?! o co chodzi?!Ewelina.Irl lubi tę wiadomość
-
Hej . Nicola sie slini strasznie ale nic nie widac . Mamy 8 zabkow .
Mojej siostry synowi wyszla pierwsza 4 wiec nie pokolei ida te zeby .
My dzis bylismy na kolejnym party roczkowym
Nicola juz spi .
Od 2 dni mam stan zapalny w oku . Cale spuchniete oko .
Lece sie kapac i spac . Buziaki :*
-
Hej a u nas 6 ząbków a dwa kolejne juz prawie są , znów nie chce jeść. Mnie mdli strasznie do poludnia, trochę inaczej niż ostatnim razem, może chłopczyk będzie .
Jak u was z gotowaniem dla maluchów, już wszystko jedzą ja wy czy jeszcze czasem jakiś słoiczek ? Moja uwielbia te słoiki , wogole próbuje odzwyczaic ja od budzenia się w nocy na mleko, daje wodę z soczkiem trochę, bo budzi się z przyzwyczajenia a nie z głodu.
Ewela zdrowiej , co to się przyczepiło do Ciebie!
Miłego dnia dziewczyny, ja dziś do ginka -
Hej . Ja gototuje jak mam na to czas , albo zawoze opiekunce np zupke ugotowana przezemnie w sloiczku , dzis zawiozlam jrj rybe do upieczenia w piekarniku ugotuje jej ziemiaczki i do tego marcheweczka .
Nieraz zje sloiczki kupne bo nie zawsze mam ten czas ugotowac . Od roczku przestawiam nicole na mleko krowie . Bo polozna nam pow ze spokojnie mozna jak nie ma zadnego uczulenoa . A ona i tak mm bardzo malo je . Bo rano 180 ml . A na kolacjie dostaje kaszke .
U nas nicola obudzi sie nieraz na jedzenie jak nie zje dobrze w dzien . Bo jak je ladnie i sporo to wtedy ani razu sie nie obufzi . Dzis wstala o 7 na mleko zasnela i spala do 10:30 .
Jade do pracy milego dnia
-
Moja je to samo co my ale nie zje tego za dużo, woli słoiczek i cały zje. Ostatnio coś nie ma apetytu a tak to sporo jada .
Ja też zaraz podam jej mleko , chociaż je takie jogurty a one są na mleku przecież.
A o której Wam chodzą małe spać ? Moja kapanie o 19-19.30 i 20 -21 zasypia.
Buzka
Ewelina.Irl lubi tę wiadomość
-
Ja nicole klade jak wracamy od opiekunki bo ja codziennie zawoze jak piotrek tez w pracy. Bo zmienilam opiekunk .
Odbierwm ja 19:30 jestesmy w domu 19:45 wtedy myje jej buzke racxki szyje pupke . Zje i spac . Tak 20:30 . Co drugi dzien ja kapie to wtedy tak 20:45 juz lezy w lozeczku i zasypia . W weekenty tak 20 nieraz zdazy sie jej ze i o 22 zasnie dopiero . No ale jak nie chce spac to nic na sile . Budzi sie 6-8 w tych godz na mleko i zasypia znow . nieraz wstanie 8 ale przewaznie wstaje 9:30-10:30 jak dzis . Ja sama wstalam dzis o 10 to troche zdazylam zrobic .
Jak juz zaczela chodzic tak smiesnie bo rece rozklada tak jak by kierowala w prawo , lewo . Przejdzie dom kilka razy przenosi zabawki z jednego pokoju do drugiego . Otwiera sobie sama pralke i wklada co popadnie . Dzis pilota szukalam obszukalam caly dom . Pilota nie ma . Usiadlam i po chwili mowie wiem gdzie jest ide do pralki a tam tak pilot , mamy portfel , taty zegarek nicoli pilot zabawkowy , butelka z woda . Wszystko schowa . A jest taka mondrala . Bo rano biore ja do nas jak mleko je . I zasypia . Wstajemy obudzi mnie glaska mnie po buzi caluje przytula sie . Ja do niej mowie obudz tate bo spi . A ona w momencie chlap tate w glowe . Pozniej sie przytula i buziaki daje . Taka przytulasna i calusna sie zrobila ze szok.
Lece sie kapac . BuziakiWiadomość wyedytowana przez autora: 16 września 2015, 00:10
Joaśka lubi tę wiadomość
-
Ah jestem wyczerpana po calym dniu . Juz taka roztrzepana jestem ze chowam piloty od tv do nicoli torby jak pakuje ja do opiekunki . A juz zgonilam na Nicole gdzie pilot schowala. Wrocilam z pracy szukalam dlaej pilota a pisalam z opiekunka w tym momecie i ona do mnie zapomialam ci powiedziec ze pilot w torbie he . Nie moge sie ogarnac z tymi dniami jak jade ja zawiesc pozniej pedze na busa i tak .
:Odbieram ja na luasa i do domu . Ogarnac Nicole polozyc spac ogarnac dom i zaraz spac. Zmienilam prace na mniej godzin i wiem na ktora ide a ogarnac tego wszystkiego nie moge bardziej niz wczesniej . Ale moze przez to ze opiekunka wczesniej do nas przyjezdzala a nie ja zawozilam . jejku w nastempna sobote mamy impreze Nicoli ale to zlecialo . A 30 rowny rok . A jak u was przygotowania ?
W sobote ide na dodatkowe godziny do pracy platne wiecej wiec sie zgodsilam . Umowe na stale dostalam tak sie ciesze .
Lece spac kochane . Buziaki dla dziewczynek . Dobranoc . :*Joaśka lubi tę wiadomość
-
Nicola odpowiada na pytania tak , nie tak jak by wiedziala o co mi chodzi . Pytam dzis jak wrocilismy od opiekunki . Idziemy sie myc ? Tak . Kochasz mame ? Tak A tate ? Tak . Babcia przyjedzie ? Nie . Chcesz zeby mama chodzila do prqcy ? Nie. Fajnie u opiekunki ? Taaaa. To czemu nie chcesz ze by mama do pracy jezdzila ? Niee.
Nauczyla sie tak krzyczec ze jak jechalam luasem dzis do domu kazdy sie na nas patrzyl krzyk pisk . I nie taki do placzu . Zaczepia kogo popadnie . Siedziec w wozku nie chce najlepiej na nogach jak by szla . Chyba wolala bym jak by jeszcze nie chodzila . Choc jak zaczela chodzic to w domu mam troche luzu . Bo sama pojdzie gdzie chce . A na czworaka tak nie byko . Wszedzie ja . Wyjada kotu z miski karme jak nie widze . Chodzi zbiera wszysykie smieci . I do buzi . Ah te dzieciaczki smieszne sa i madre od malego .Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 września 2015, 00:26
Joaśka lubi tę wiadomość
-
U nas w sumie rytuał codzienny praktycznie się nie zmienił w ciągu ostatnich tygodni. Rano mleko- jak budze Młoda wcześniej, przed 7 to potem koło 9-10 jakies jajo albo kanapka albo jogurt, jak wstaje sama- między 7 a 8, to tylko mleko i troszkę wcześniej obiad, bo normalnie to obiadek koło 12. Z reguły coś tam moja mama gotuje specjalnie dla Małej, ale i nasza zupę wciąga, nawet kapustę i fasolę jej dawałam potem koło 16 jakieś owocki, często że sloika, albo naleśniki, albo kanapeczke, koło 19:30 kasza, koło 20 mleko. Generalnie staram się żeby to było 5 posiłków o stałych porach i raczej w międzyczasie nic jej nie daje tylko wodę do picia, ewentualnie swój kompocik z własnych owoców. U nas dziecię wszystkożerne, ale woli domowe jedzonko niż sloikowe.
I zauważyłam, że odkąd ma stałe pory jedzenia i nie posiada w międzyczasie to sama krzyczy 'am' w określonych godzinach i wtedy ładnie zjada i nie ma problemu że spaniem, a wcześniej jadła po 7-8 razy dziennie i zawsze małe porcję i w nocy się budziła.
U nas Ewela też pralka to ulubiona zabawka i kocha ciuchy z szafek i szuflad wyciągać, każde wytrzepie, wytrzepie i wyrzuca no i też krzyczy, a jak echo usłyszy to już w ogóle masakra. Wszędzie ludzi zaczepia, ręce wyciąga i krzyczy. Dziś chciała starszej dziewczynce 2,5 rocznej lalkę buchnac, to prawie się mała poplakala- urwis straszny, nawet mimo że sukienki jej zakładami to normalnie z zachowania chlopak- lobuzica straszna. I wymuszacz, krzyczy, zaciska pięści i nadyma się jak ropucha. A jak jej mowie, że nie wolno to strzela serię swoich minek i tak mnie tym rozbawia, że nie umiem już się zloscic i oczywiście wszystko uchodzi jej na sucho. Tylko tatusia słucha, ale tatuś nie umie tego wykorzystać i na wszystko jej pozwala
No i tak jak Nicola wszystko tuli, całuje (nie jednokrotnie zębami ), kocha wszystko co jest puszyste i mieciutkue, łącznie z kapciami i dywanem.
Ale gadac za bardzo nie chce- na jedzenie, picie i jak zrobi kupe mówi am ?) zrozum-rozum?! tata to -ata-ta, mama ama-ma, baba normalnie, mnie woła Ania, a mama to tylko jak się zapomni, albo jak marudzi. Robi papa, bije brawo, chodzi przy meblach i ścianach, stoi coraz dłużej sama i to by było na tyle posiadanych umiejętności.
Aha i spi 1-3 razy dziennie.
Dzizys jak mój pies chrapie kopie ją, przewalam na boki i nic spi jak klocek i piluje jak stary chłop. Masakra jakaś.
Joasia obserwuj brzuszek, większość moich koleżanek z chłopcami rosła do przodu, a nie na boki- chociaż nie wszystkie, bo z tymi mdlosciami to różnie bywa, nie ma reguly- znajoma się meczyla okropnie chyba do 5 miesiąca, a okazało się, że córka.
Ememesowelove a co tam u Was? Jak się czujecie?Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 września 2015, 21:48
Ewelina.Irl, Joaśka lubią tę wiadomość
-
Helol .
Ja juz nie daje rady z Nicola jest coraz gorsza .
Niedobrota mala . Fochy strzela . Usiadzie rece da pod pupe glowe w dol i drze sie i piszczy . Ja ide i robie nie zwracam uwagi ale to nic nie daje . Wszedzie pojdzie . Nagminnie wyjada kotu z miski a jak widzi ze ide to wywala i pluje . W nocy sie budzi z placzem . Zasnela wczoraj na piotrku przytulona . Bo sie polozyl a ta wlazla na niego przytulila sie i zasnela . Mnie pozbadla juz calkiem szczypie mnie po cyckach uwiesi sie nogi szczypie .
Ide do pracy to odpoczywam serio .
Jade wlasnie po nia do opiekunki i ide na zakupy . W wozku siedziec nie chcr wygina sie w hinskie 8 . W autobusie ostatnio jak z nia jechalam tak sie darla jak by ja ze skory obdzierali . A przeciez nic jej sie nie dzialo . Musialam oczywiscie ja wyciagnac bo ludzie patrza . To na kolanach nie pasowalo najlepiej by pochodzila . Wysiadam juz . Nie mam pomyslow jak to zrobiv zeby tak nie robila . Opiekunka dzis widziala jak sie zachowuje przy mnie . I mowi o kurcze ona tak przy mnie sie nke zachowuje . No ale jak by nie bylo to obca osoba to tez inaczej . Nie mam pomyslow . Moze wy macie jakies ?
-
oj Ewelcia wiem co przeżywasz, bo u nas to samo.
Młoda coraz wredniejsza: wszystkie szafki i szuflady otwiera, wywala wszystko co tam znajdzie, wyciera podłogę bluzkami, skarpetkami- nieważne, grunt, żeby to był kawałek szmatki. psią karmę musimy chować- też zjada, nawet jak pies suchy chleb dostanie to biegnie za nią, drze się i zabiera, a sunia jej oddaje, bo co ma zrobić innego. w sklepie się wydziera, ręce wyciąga do wszystkich, zaczepia dzieci. a w domu to i w koszu na smieci ostatnio grzebie, w pralce siedzi non stop, deską od kibla się bawi, bo fajnie trzaska jak opada. ostatnio sama sobie blu-ray włączyła. zwierzątka w telewizorze jabłkiem karmi. a jak ją karmię to chwyta łyżeczkę i rozrzuca jedzenie po całej podłodze i scianach.
ale "w gościach" jest bardzo grzeczna- taka na pokaz.
jak cos knoci to staram się znaleźć jej jakies zajecie inne, wyciągam dawno niewidzianą zabawkę, albo daję metalowa miskę (bo wszystko co robi dużo hałasu jest super)- wtedy na chwilę zapomina czym się wcześniej zajmowała.
ale, że tak powiem, energię potrafi z człowieka wyssać -
aha, poza tym, że Młoda szczypie, to jeszcze gryzie i nagminnie próbuje mi oderwać nos ;P a ostatnio próbowała napic się wody prosto z psiej miski, nie wyszło- to znalazła inny sposób- moczy rączki i zlizuje wodę z paluszków.
kombinuje strasznie szok, co będzie później -
No nie jestem sama . Az boje sie pomyslex co bedzie pozniej .
Jade do domu odpoxzac o ile sie da . Jutro pojedziemy na shoping bo chce wziasc sobie jakia telefon bo ten zalalam i szwankuje . Po malu kupuje na urodziny slodycze itp to co moze lezec w piatek na zakupy pokupowac na salatki , przekaski , i na cisata . Tort beds jechala w sobote za tydz o 11 do odebrania .
Juz za tydzien impreza jak to leci .
Jolaska twoja juz ma rocxek .
Wszystkiego najlepszego dla niuni buziaki :*
Joaśka lubi tę wiadomość
-
Hej! U mnie Ewela podobnie się zaczyna. Coraz bardziej niedobra się robi, musi postawić na swoim a jak nie to ryk jakby ze skóry obdzierali. Przy nowych twarzach tylko na początku zachowuje się a potem pokazuje na co ja stać. Czasach t9 aż boję się z nią gdzieś pójść żeby akcji nie zrobiła A potrafi pokazać rożki! Piszczy, wygina się , tylko na rączki, w wózku tez nie chce siedzieć. W domu tylko za rączki chce chodzić i po schodach najlepiej, nie mam chwili dla siebie żadnej! Nie potrafi sama sobą się zająć, musze ciągle się z nią bawić . Uciążliwe to jest bardzo bo nic nie zrobię. Wszystko robie na czas
No mamy roczek , impreza była super a mała wniebowzieta, że aż zasnąć nie mogła. Wszystkich wykonczyla. Także laski jestem z wami hahah -)