Nazwisko dziecka
-
WIADOMOŚĆ
-
Dziewczyny powiedzcie mi jak to jest z tym naszym prawem.. Będziemy mieli dziecko, nie mamy jednak ślubu i chciałabym aby póki co dziecko nosiło moje nazwisko czy jest taka możliwość w sytuacji kiedy ojciec uznaje dziecko? Jak to wygląda w przypadku kiedy potem weźmie się ślub? Czy zmiana nazwiska u dziecka na nazwisko ojca będzie trudna?
-
Trochę o tym jest w temacie "uznanie nienarodzonego dziecka". W USC potwierdzacie, czyje nazwisko ma nosić dziecko i kto jest jego ojcem. I to jest moment, w którym możecie zadecydować. Jeśli chcesz zmienić nazwisko dziecka po wyjściu za mąż, będzie duży problem. Musisz podjąć decyzję wcześniej. Oboje musicie. Jeśli chcesz, żeby dziecko miało Twoje nazwisko, ok. Ale jeśli ma być tak tylko do ślubu, to trochę bez sensu. Ojciec dziecka jest nim niezależnie od tego, czy ożeni się z matką czy nie. Dlatego ślub nie powinien mieć tu nic do rzeczy. Zastanówcie się obydwoje czego chcecie dla dziecka i jakie ma mieć nazwisko i nie uzalezniajcie tego od późniejszych zaślubin
Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 kwietnia 2014, 20:24
nutka, weronika86 lubią tę wiadomość
http://szogunowmatka.blogspot.com/ -
Bo Ty biorąc ślub zmieniasz swój stan cywilny i jednocześnie nazwisko, a dziecku nie można tak o sobie zmieniać tożsamości. Ty swoje panieńskie w dowodzie będziesz miała, dziecko nie. I nagle z Jasia Kowalskiego stanie się Jasiem Nowakiem-czyli prawnie kimś zupełnie innym.
FeliceGatto, Karola:), Czarnaa94 lubią tę wiadomość
-
Jest kilka drog. Zeby nie namieszac odsylam Cie do Kodeksu Rodzinnego. O nazwiskach jest tam krotko i zwiezle. Dziecko moze nosic nazwisko Twoje, męża lub łączone. Nawet jesli po slubie nie zmienisz nazwiska wciaz masz te 3 mozliwosci dla niego. Zmiana nazwiska dziecka jest pozniej drogą administracyjną. I nie przerazaj sie tym. Wszystko jest dla ludzi. Jestes wolnym czlowiekiem i mozesz decydowac jak chcesz. Urzednicy pomogą Ci to zLatwic. Nie rozumiem argumentu, zeby czegos nie robic bo to trudne. To TY jestes wazna i Twoje prawa, a nie wygoda urzednikow. tylko pamietaj, najpierw zapoznaj sie z podstawa prawną i idz do urzędu wiedząc czego chcesz. Jezeli chcesz, zeby dziecko nazywalo się tak jak Ty, niech tak będzie. Jesteś jego rodzicem tak samo jak Ojciec. Patriarchat nie jest jedynie panujacym modelem rodziny
alka89, alka89, Natka88 lubią tę wiadomość
-
nutka wrote:Bo Ty biorąc ślub zmieniasz swój stan cywilny i jednocześnie nazwisko, a dziecku nie można tak o sobie zmieniać tożsamości. Ty swoje panieńskie w dowodzie będziesz miała, dziecko nie. I nagle z Jasia Kowalskiego stanie się Jasiem Nowakiem-czyli prawnie kimś zupełnie innym.
Zmiana nazwiska dziecka nie jest zmiana tozsamosci tak samo jak nie jest dla kobiety po slubie. To tylko nazwisko. Chyba, ze uznamy ze zmiana nazwiska chlopcu zmieni mu tozsamosc, a kobiecie nie. Bo kobieta to pies, ktoremu mąż czyli nowy pan nadaje tożsamość.
-
Zokeia, a nie sądzisz, że uzależnienie nazwiska dziecka od ślubu z jego mamą jest po prostu bezsensowne? Co to ma do rzeczy? Taką decyzję podejmuje się wspólnie z ojcem dziecka i ślub nie powinien mieć tu żadnego znaczenia ani być kartą przetargową. To dwie osobne kwestie. Jedna, na jakie nazwisko dziecka się decydujemy i druga, czy i kiedy weźmiemy ślub i jakie nazwisko przyjmie wtedy matka dziecka.
Miriam, anka_a lubią tę wiadomość
http://szogunowmatka.blogspot.com/ -
Zgadzam sie, ze jezeli kobieta planuje zmienic nazsisko po slubie w niedalekiej przyszłości, to moze nie warto robic kombinacji jesli ktos pozniej chce zmienic swoje. Autorka pytania napisala jednak wyraznie, ze zalezy jej, zeby dziecko nosilo jej naz s izko teraz. To jest jej stanowisko i chcialam doradzic w tej konkretnej sprawie. Chcę ponadto dac do zrozumienia, ze slub nie zmuzza do zmiany nazwiska ani kobiety ani dziecka, wiec moze pozniej autorka nie bedzie niczego zmieniac. Jezeli nazwisko kobiety jest np ladniejsze, mozna nadac je dziecku i maz rowniez moze je przyjac. Jest wiele rozwiazan. My dajemy dziecku podwojne.
-
Tez sie zastanawiam nad nazwiskiem i chce zeby dziecko miało moje,niby mamy wziasc pozniej slub,ale roznie to w zyciu bywa...jak bysmy nie wzieli slubu to nie chciałabym zeby dziecko miało inne nazwisko niz ja.
A co jak partner sie nie zgodzi? Kto według prawa decyduje o tym? Ojciec czy matka?Tobiaszek- nasz cud ur.27.10.2014 r . Cc
Zośka /28.06.2015 **Aniołek **10 tydz. -
W przypadku, kiedy nie mogą dojsc do porozumienia, decyduje sąd.
To nalrawde trudna decyzja. Z jedenj strony czemu nie mialoby nazywac sie jak matka, a z drugiej- z reguly wiadomo kto jest matką, a ojcem można byc przez deklarację kobieta moze tez miec nowego partnera, dziecko z nim i innym nazwiskiem. Takie rodziny tez są. Najfajniesze jest to, ze w dzisiejszych czasach (a przynajmniej w moim otoczeniu) takie mieszanki są zupelnie naturalnie przyjmowane. Zwlaszcza przez dzieci. Wazne, zeby pieknie się roznic
-
nick nieaktualnyw praktyce wygląda to tak, że jeśli nie ma zgody między rodzicami decyduje sąd, a jeżeli przed Sądem dalej rodzice nie potrafią się porozumieć i każde chce żeby nosiło jego nazwisko to niestety sąd jest zobowiązany przepisami dać dziecku dwa nazwiska, innej opcji nie ma.
-
My też mamy wziąć ślub po narodzinach dziecka ale nigdy nic nie wiadomo dlatego bardzo mi zależy żeby dziecko miało moje nazwisko. Wiadomo, że matka zostaje potem z dzieckiem i nie chciałabym żeby dziecko miało inne nazwisko. Niezbyt podoba mi się to, że kobieta ma dwójkę dzieci z czego każde ma inne nazwisko i ona sama też. Nie wiem co mi życie przyniesie i nie chciałabym takiej sytuacji. Ślub raczej weźmiemy więc jeśli wiązałoby się to potem z ogromnymi trudnościami w zmianie nazwiska (bo po ślubie dla dziecka i siebie chciałabym przyjąć nazwisko męża) to jakoś przeżyje już teraz dając dziecku nazwisko ojca..
Wiem, że niektórym może wydać się dziwne, że wszystko ze sobą łącze a nie powinnam tego od siebie uzależniać ale poprostu taki mam na to pogląd..alka89 lubi tę wiadomość
-
Maaartinka, a dlaczego chcesz przyjac nazwisko meza? Moze w tej sytuacji (chcesz, zeby dziecko zawsze mialo takie jak Ty) lepiej byloby, gdyby to on przyjal Twoje? Wiem, ze nie dla kazdego mezczyzny jest to do strawienia, ale daj mu szanse sie zastanowic
-
Kurcze, dziewczyny, ale dlaczego Wy macie w ogóle taki problem z przyjęciem nazwiska męża bądź z nadaniem dziecku nazwiska ojca? To mężczyzna przedłuża ród nadając nazwisko, kobieta natomiast do tego przedłużenia się przyczynia, przyjmując nazwisko męża. I wiem, że znajdzie mnóstwo feministek, tak zwanych kobiet wyzwolonych itp, krzyczących, że to nie te czasy, że mamy równouprawnienie i tak dalej, ale kurcze, o co Wam tak naprawdę chodzi? Jeśli ojciec dziecka ma nazwisko dla Was nie do przyjęcia (ośmieszające czy po prostu mega brzydkie), to z nim o tym porozmawiajcie. Może pójdziecie na kompromis, może to właśnie on przyjmie nazwisko matki swojego dziecka? No problem. Ale jeśli chcecie nadać dziecku swoje nazwisko "bo tak", "bo nie ma ślubu", "bo chcecie i koniec", to trzeba się chyba trochę głębiej zastanowić. A już naprawdę dogłębnie przemyśleć, jeśli chcecie to zrobić tylko do czasu poślubienia ojca dziecka. No rzesz kurcze, a co będzie, jeśli się pobierzecie, zmienicie dziecku nazwisko, bo już będziecie po ślubie, a za kilka lat się rozejdziecie? Znów pójdziecie do sądu walczyć o zmianę nazwiska dziecka? Bo dla kobiety po rozstaniu wrócić do nazwiska panieńskiego to nie problem. I co wtedy? Przecież takie myślenie jest kompletnie bezsensowne, bo nie da się przewidzieć przyszłości. Poza tym, pamiętajcie, że dziecka nie poczęłyście same i zarówno ojciec, jak matka, oboje mają prawo głosu na temat nazwiska dziecka. I nie dziwię się żadnemu, absolutnie żadnemu facetowi, który będzie się sprzeciwiał nadaniu dziecku nazwiska matki. Naprawdę nie ogarniam Waszego toku myślenia, choć próbuję.
BiB, anka_a, Magdalenna, Kiara, MonikaDM, weronika86 lubią tę wiadomość
http://szogunowmatka.blogspot.com/ -
FeliceGatto wrote:Kurcze, dziewczyny, ale dlaczego Wy macie w ogóle taki problem z przyjęciem nazwiska męża bądź z nadaniem dziecku nazwiska ojca? To mężczyzna przedłuża ród nadając nazwisko, kobieta natomiast do tego przedłużenia się przyczynia, przyjmując nazwisko męża. I wiem, że znajdzie mnóstwo feministek, tak zwanych kobiet wyzwolonych itp, krzyczących, że to nie te czasy, że mamy równouprawnienie i tak dalej, ale kurcze, o co Wam tak naprawdę chodzi? Jeśli ojciec dziecka ma nazwisko dla Was nie do przyjęcia (ośmieszające czy po prostu mega brzydkie), to z nim o tym porozmawiajcie. Może pójdziecie na kompromis, może to właśnie on przyjmie nazwisko matki swojego dziecka? No problem. Ale jeśli chcecie nadać dziecku swoje nazwisko "bo tak", "bo nie ma ślubu", "bo chcecie i koniec", to trzeba się chyba trochę głębiej zastanowić. A już naprawdę dogłębnie przemyśleć, jeśli chcecie to zrobić tylko do czasu poślubienia ojca dziecka. No rzesz kurcze, a co będzie, jeśli się pobierzecie, zmienicie dziecku nazwisko, bo już będziecie po ślubie, a za kilka lat się rozejdziecie? Znów pójdziecie do sądu walczyć o zmianę nazwiska dziecka? Bo dla kobiety po rozstaniu wrócić do nazwiska panieńskiego to nie problem. I co wtedy? Przecież takie myślenie jest kompletnie bezsensowne, bo nie da się przewidzieć przyszłości. Poza tym, pamiętajcie, że dziecka nie poczęłyście same i zarówno ojciec, jak matka, oboje mają prawo głosu na temat nazwiska dziecka. I nie dziwię się żadnemu, absolutnie żadnemu facetowi, który będzie się sprzeciwiał nadaniu dziecku nazwiska matki. Naprawdę nie ogarniam Waszego toku myślenia, choć próbuję.
zokeia, Lissa lubią tę wiadomość
-
zokeia wrote:Maaartinka, a dlaczego chcesz przyjac nazwisko meza? Moze w tej sytuacji (chcesz, zeby dziecko zawsze mialo takie jak Ty) lepiej byloby, gdyby to on przyjal Twoje? Wiem, ze nie dla kazdego mezczyzny jest to do strawienia, ale daj mu szanse sie zastanowic
-
Tylko pamiętaj, że Twoje nazwisko to nazwisko Twojego taty, mimo, że mama nie była gorsza. Nazwisko, z którego najprawdopodobniej Twój tata jest też dumny. Czy teraz lub w dzieciństwie Ty lub Twoja mama macie/mialyscie z tym problem? Wątpię. A ja jednak miałabym żal do mamy, gdybym miała jej nazwisko panieńskie a tata swoje. I mimo, że mieliśmy bardzo pospolite nazwisko, to chętnie je nosiłam. Potem wyszłam za mąż i przyjęłam, jak i nasz syn, nazwisko męża. Rozeszlismy się, ale nadal noszę jego nazwisko. Malutka będzie miała nazwisko swojego taty, niezależnie od tego, czy weźmiemy kiedyś ślub czy nie, a nawet jeśli tak, to ja też przyjmę nazwisko męża i będę nazywała się inaczej niż mój pierworodny. I absolutnie nie widzę w tym problemu. Nie jesteś gorsza od ojca dziecka, jak od Twojego ojca nie była gorsza Twoja mama. Dlatego właśnie powinnaś pozwolić nadać dziecku jego nazwisko. I tyle.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 kwietnia 2014, 08:37
anka_a, Miriam, weronika86 lubią tę wiadomość
http://szogunowmatka.blogspot.com/