Noworoczne mamuśki styczeń 2020
-
WIADOMOŚĆ
-
Vella ja dziś mam i jestem od rana nerwowa okropnie... Mężowi nie pokazuje bo mnie opieprzy, że zakładam, że będzie źle. Mam uraz po poprzedniej ciąży gdzie szłam na prenatalne na luzie a wyszłam rozstrzęsiona (skończyło się dobrze). Więc sie stresuję bardzo... Mam dopiero na 19.30 więc od rana szukam sobie zajęcia, ale nie potrafię się na niczym skupić... Z tyłu głowy siedzi mi, że będzie dobrze, ale tętno będę mieć na badaniu niewiele niższe niż lokator w brzuchu. Uspokaja mnie fakt, że wiem po wczorajszej wizycie, że maluch zyje, serduszko bije i rośnie. Ale jak dziś dojdą pomiary, przepływy krwi, przezierność karkowa i na deser okropna pappa to już mi spokój mija. Także rozumiem Cię bardzo.
-
Vella83 wrote:Bardzo się boję przed prenatalnymi. ..mam je w poniedzialek. Wodze że każda z was się boi - trochę to uspokaja..bo skoro się tak boję tzn że coś jest na rzeczy ale przecież niekoniecznie.
Mały cud 2740 g i 49 cm (35t+4)
5 aniołków 10.2016 5tc; 04.2017 5tc; 07.2017 5tc; 02.2018 5 tc; 08.2018 4tc
przegroda - już OK, KIR BX - OK; fDNA - 8.95% - OK NK 18,63%-14,5% , Pai-1 hetero , mthfr 677 hetero
Angelius Provita -
mmalibu wrote:Vella ja dziś mam i jestem od rana nerwowa okropnie... Mężowi nie pokazuje bo mnie opieprzy, że zakładam, że będzie źle. Mam uraz po poprzedniej ciąży gdzie szłam na prenatalne na luzie a wyszłam rozstrzęsiona (skończyło się dobrze). Więc sie stresuję bardzo... Mam dopiero na 19.30 więc od rana szukam sobie zajęcia, ale nie potrafię się na niczym skupić... Z tyłu głowy siedzi mi, że będzie dobrze, ale tętno będę mieć na badaniu niewiele niższe niż lokator w brzuchu. Uspokaja mnie fakt, że wiem po wczorajszej wizycie, że maluch zyje, serduszko bije i rośnie. Ale jak dziś dojdą pomiary, przepływy krwi, przezierność karkowa i na deser okropna pappa to już mi spokój mija. Także rozumiem Cię bardzo.
U mnie też stres jeszcze większy niż w poprzednich ciążach,bo wtedy rodziłam przed
30-stką,a w tym roku mi 36 stuknie,a po 35 roku życia wzrasta ryzyko.
A u Ciebie pomiary źle wyszły w poprzedniej ciąży? -
Madziolinka wrote:Chyba nie znajdzie się tutaj żadna,która idzie na USG zupełnie spokojna. Nie wiem czemu tak jest,ale zawsze jest ten strach,że coś może być nie tak.
U mnie też stres jeszcze większy niż w poprzednich ciążach,bo wtedy rodziłam przed
30-stką,a w tym roku mi 36 stuknie,a po 35 roku życia wzrasta ryzyko.
A u Ciebie pomiary źle wyszły w poprzedniej ciąży?
Mały cud 2740 g i 49 cm (35t+4)
5 aniołków 10.2016 5tc; 04.2017 5tc; 07.2017 5tc; 02.2018 5 tc; 08.2018 4tc
przegroda - już OK, KIR BX - OK; fDNA - 8.95% - OK NK 18,63%-14,5% , Pai-1 hetero , mthfr 677 hetero
Angelius Provita -
Dziewczyny Wasi lekarze chyba mają super sprzęt,jak tak świetnie wszystko mogłyście zobaczyć.Ja widziałam,jak się maluszek poruszył,serduszko furkatało,ale aż takich szczegółów nie mogłam dostrzec. Zazdroszczę bardzo
I gratuluję tych wszystkich cudownych wieści z wczorajszych wizytEmisia lubi tę wiadomość
-
Ewelina85 wrote:Cześć dziewczyny,
przyznam się, że podczytuję Was prawie od początku, ale bałam się dopisać, żeby nie zapeszać sobie
Może krótko o mnie, staraliśmy się z mężem o dziecko od prawie 4 lat, mąż późno został operowany na obustronne wnętrostwo, teraz doszły żylaki powrózka nasiennego, ureaplasma i kilka innych dziadostw. Ogólnie wpłynęło to na morfologię, która zawsze wynosiła 0%, do tego bardzo mała ilość plemników.
W tym roku podjęta decyzja o in vitro, przygotowania do procedury w maju, robię badania i się okazuje, że jestem naturalnie w 4 tygodniu. Z tego też względu obawiałam się ciągle do Was napisać, bo lekarze ciągle powtarzali "prosimy bez entuzjazmu".
Dzisiaj mieliśmy kolejne usg, wszystko jak narazie dobrze, wielkość 3,85 cm, serducho 154 uderzenia. Za 2 tygodnie prenatalne. Termin na 08.01.2020
Szczerze to przestawałam wierzyć, że kiedykolwiek napiszę coś na fioletowej stronie
cudownie,że Wam się udało!!!! -
Madziolinka u syna wyszedł obrzęk karku i pleców. Samo NT było 2,1 ale też crl małe. Natomiast ta reszta była niepokojąca. I trafiłam na lekarza debila który zaczął mi rzucać chorobami genetycznymi. Po czym jak zaczęłam dopytywac to stwierdził, że on jest ginekologiem a nie wróżka i mam iść do genetyka i on idzie zapalić 😱
-
mmalibu wrote:Madziolinka u syna wyszedł obrzęk karku i pleców. Samo NT było 2,1 ale też crl małe. Natomiast ta reszta była niepokojąca. I trafiłam na lekarza debila który zaczął mi rzucać chorobami genetycznymi. Po czym jak zaczęłam dopytywac to stwierdził, że on jest ginekologiem a nie wróżka i mam iść do genetyka i on idzie zapalić 😱
Masakra... -
mmalibu wrote:Madziolinka u syna wyszedł obrzęk karku i pleców. Samo NT było 2,1 ale też crl małe. Natomiast ta reszta była niepokojąca. I trafiłam na lekarza debila który zaczął mi rzucać chorobami genetycznymi. Po czym jak zaczęłam dopytywac to stwierdził, że on jest ginekologiem a nie wróżka i mam iść do genetyka i on idzie zapalić 😱
-
Madziolinka wrote:Chyba nie znajdzie się tutaj żadna,która idzie na USG zupełnie spokojna. Nie wiem czemu tak jest,ale zawsze jest ten strach,że coś może być nie tak.
U mnie też stres jeszcze większy niż w poprzednich ciążach,bo wtedy rodziłam przed
30-stką,a w tym roku mi 36 stuknie,a po 35 roku życia wzrasta ryzyko.
A u Ciebie pomiary źle wyszły w poprzedniej ciąży?
Ten mój strach to właśnie związany z wiekiem... Skończyłam 35 no i myśli są różne. W głębi serca nie mam podstaw żeby podejrzewać że coś może być nie tak. Byle do poniedziałku. Dobrze bo badanie mam w miarę z rana o 11:00 jak dobrze pamietam -
Vella83 wrote:Ten mój strach to właśnie związany z wiekiem... Skończyłam 35 no i myśli są różne. W głębi serca nie mam podstaw żeby podejrzewać że coś może być nie tak. Byle do poniedziałku. Dobrze bo badanie mam w miarę z rana o 11:00 jak dobrze pamietam
Vella83, sasquacz lubią tę wiadomość
-
Gratuluję dobrych wieści! Ja dzisiaj miałam USG prenatalne,pappa za tydzień. Stresowalam się mocno, bo bliżej mi już do 40 niż 30. Takze rozumiem co czujecie. Na szczęście wszystko dobrze, fałd karkowy ok.1mm, nosek widać. Serduszko bije 168 ud/min. Trzymam kciuki za dobre wiadomości!
SusieOne, Rumiankowa, ppieguskaa, arjot, sasquacz, marie_marie22, Emisia, Iga66, okularnica91 lubią tę wiadomość
Córcia 2015