Noworoczne mamuśki styczeń 2020
-
WIADOMOŚĆ
-
Ewi28 wrote:Bo jak nie ma wskazan to sie odstawia. Ja też tak odstawialam. Jakos chyba w 8 tyg juz przestalam brac clexane
Beti82 lubi tę wiadomość
Mały cud 2740 g i 49 cm (35t+4)
5 aniołków 10.2016 5tc; 04.2017 5tc; 07.2017 5tc; 02.2018 5 tc; 08.2018 4tc
przegroda - już OK, KIR BX - OK; fDNA - 8.95% - OK NK 18,63%-14,5% , Pai-1 hetero , mthfr 677 hetero
Angelius Provita -
Karolika wrote:Czy któraś z Was używała nystycyny dopochwowo albo clotrimazolum gsk dopochwowo? Lekarz przepisał mi to 2 ale mało mu ufam, a tak naprawdę boję się bo jest tam napisane że nie wolno stosować w 1 trymestrze ja jestem w 2 ale jakoś się boję. Ten 1 mam bo kiedyś i inny lekarz mówił że przy staraniach jest bezpieczny. Sama nie wiem co robić
-
Vella83 wrote:Iga66 co ty na to żeby na głównej wpisywać płeć naszych bobasow? Dałabyś radę to ogarnac?
A przy okazji dziewczyny czy Was tez bolą mięśnie brzucha - takie zakwasy po bokach i rozpieranie? Czekamy na pierwszego Dzidziusia, wiec nie mam doświadczenia😊
2 Aniołki (*)(*) - zawsze w naszych sercach ♥️
Dziewczynka 🌷🌷🌷
-
arjot wrote:Fajny pomysł 😃
Jasne że dodam, więc prosba:
Piszcie płeć + nowa data porodu jeśli się zmieniła.
Przez kolejne dni będę zbierać dane i na kolejny weekend zaktualizuje wszystko. -
Iga66 wrote:Właśnie wróciłam z urlopu i czytam zaległości:)
Jasne że dodam, więc prosba:
Piszcie płeć + nowa data porodu jeśli się zmieniła.
Przez kolejne dni będę zbierać dane i na kolejny weekend zaktualizuje wszystko.
To u nas 16.01 a nie 17 - pomyłka ☺️ Natomiast płci jeszcze nie mamy potwierdzonej.
2 Aniołki (*)(*) - zawsze w naszych sercach ♥️
Dziewczynka 🌷🌷🌷
-
Cześć 🙂 Mogę i ja skorzystać z okazji i się do Was przyłączyć? Podczytywałam Was od początku i miałam coś napisać jak tylko usłyszę serduszko, ale później miałam dużo pracy, a Wy sporo pisałyście i nie udało mi się nadrobić 😉
Termin w karcie ciąży mam na 14.01, po pierwszym prenatalnym 10.01, a po drugim 9.01- niebezpieczne zbliża się do Sylwestra 😛 I jeszcze nie wiadomo czy chłopczyk, czy dziewczynka, bo mój lekarz prowadzący i lekarz który wykonywał pierwsze prenatalne uważają, że jest za wcześnie i oni tak wcześnie "nie zgadują". A na drugich prenatalnych dzidzia albo się chowała, albo uciekała- super to wyglądało 😆 Więc pewnie najwcześniej w okolicy 20 tygodnia się dowiemy 😉Klio86, ziolko lubią tę wiadomość
-
Ania witaj
Co to znaczy, że miałaś 2 prenatalne? W 1 trymestrze jest takie jedno usgAnia_85_ lubi tę wiadomość
Mały cud 2740 g i 49 cm (35t+4)
5 aniołków 10.2016 5tc; 04.2017 5tc; 07.2017 5tc; 02.2018 5 tc; 08.2018 4tc
przegroda - już OK, KIR BX - OK; fDNA - 8.95% - OK NK 18,63%-14,5% , Pai-1 hetero , mthfr 677 hetero
Angelius Provita -
Witaj Aniu !
Dziewczyny byłam w piątek na wizycie, „wszystko Ok, serduszko bije” tyle się dowiedziałam Jak zwykle 🙈😅
Następna wizyta po urlopie za 5 tygodni dlatego tez wybieram się prywatnie żeby podglądać maleństwo przed urlopem w pierwszym tygodniu sierpnia.
Poza tym widziałam dwa ułamki sekundy nasze dzieciątko, badania z krwi i moczu Ok, ładna tarczyca 1,3 (jeszcze nigdy takiej pięknej nie miałam 😉) i lekarz stwierdził ze płci nie jest w stanie zobaczyć wiec dopiero na połówkowych będę wiedzieć.
Ale jest małe ale, jakaś przybita jestem.. czy tez tak macie?
Trochę się nie wyrabiam z moja córeczka 1,5 roczna w ciągu dnia w domu, doskwierają mi zmęczenie i jestem bardzo drażliwa, dziecko czasem trzyma się pół dnia mojej nogi a ponieważ mąż pracuje 8-19 pn-pt, nie nam nikogo do pomocy, babcia czyli
Moja mama nie może do nas przyjechać na choćby jeden dzień w tyg bo opiekuje się swoją 90 letnia mama, wiec ja jeżdżę 40 km do niej raz na czas ale i tak tam kończy się to całym dzień biegania bo mama jest uzależniona od tetrycznej wrednej babci.. i w sumie o ile jest to dla mnie normalna sytuacja, to pokłóciłam się z nią ostatnio bo jak nigdy potrafiła mi powiedzieć ze ona z dwójka w domu sama siedziała i dawała radę.. tak ale od 6-14 bo tata tak pracował i zawsze widziała tę różnice, poza tym to ja jej chciałam ułatwić i ja przywozić żeby pozałatwiała w mieście swoje sprawy a wnuczkę brała tylko na spacer, żeby miala z nią kontakt, nie sprzątanie gotowanie etc i myślałam ze to rozumie.. do przed wczoraj kiedy zaczęła gadać jak jej własna matka, o niej ze ona ma względem niej obowiązki i się nie rozdwoi i ze ona sobie dawała radę..pominę fakt ze jest jedna z czwórki rodzeństwa i cała reszta ma matkę gdzues i zrzuca wszystko na moja mamę, ALE poczułam się jak ch*** matka i żona...
Dodam ze teściowa się w ogóle od 6 lat nie interesuje nami wiec nie mogę liczyć na nikogo właściwie.
Od jesieni planuje puścić córkę do żłobka, bo z dużym brzuchem chyba nie ogarnę całego tygodnia samotnie.. na pół dnia żeby moc odpocząć i coś ugotować i posprzątać a dziecko jest kontaktowe wiec myśle ze to moze to klapnąć 🤔.
Jak wy mamy sobie radzicie ?Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 lipca 2019, 10:42
-
Klio, taki bangladesz miałam przy drugiej ciąży. Różnica to dwa lata i 2 mce. Powiem krótko to był koszmar. Bardzo ciężko, byłam zmęczona, w domu nic nie zrobione, z mężem konflikty. Pomoc od mojej mamy wszak trochę była ale dobre rady doprowadziły do tego ze zagryzalam żeby i zmniejsza łam kontakt. Byłam rozdrazniona i wredna. Rad dla Ciebie nie mam żadnych. Dzisiaj jak na to patrzę to bym po prostu zmieniła podejście.. Ale łatwo powiedzieć. 5 lat temu poszłam na terapię i to mi zmieniło percepcję. Byłam sfrustrowana etc. To minie...tyle mogę powiedzieć. Dzisiaj gdy czekam na trzecie to mam w d...obiad,porzadki. Będzie szansa zrobię, nie będzie zrobię jutro. Jakość relacji, związku się zmieniła-efektem jest bobas w brzuszku z miłości. Wytrwaj! Poczytaj wspierające ksiazki.
Klio86 lubi tę wiadomość
-
Aaaa.. No i męża. O nim nie zapominaj. Dla faceta ciąża i bobas to lot w kosmos bez trzymanki. Mój nie tyka mnie przez kiepskie wyniki genetyczbe bo się boi że coś się stanie.. Heh staram się jakiś mu to wynagradza bo bidok nie chce żeby czuł się odrzucony. Wymaga to idę mnie trochę nakładu sił ale to wraca i ma wartość.
Klio86 lubi tę wiadomość