Październik 2020 ♥️
-
WIADOMOŚĆ
-
Jagoda ja liczę moje pobudki hihi, poszliśmy spać, obudził się o 23, potem o 1 i 4🙈 po tym trzecim oczy wielkie i nie chciał spać🥴nie wiem kiedy zasnął bo obudziłam się z cyckiem na wierzchu przed 7 i znów jeść🙈 masakra jakaś[link=https://www.suwaczki.com/]
[/link]
-
No to liczysz tak jak ja pobudki. A o 7:30 juz nie liczyłam bo już nie szlam dalej spać
No to ładnie sobie Kubuś zrobił dzień z nocyjeszcze dobrze że pozwolił Ci zasnąć bo moja w nocy jak ją karmiłam i chciałam odłożyć to marudziła a teraz jak na złosć bez problemu zasnęła jak ja już sie nie kładłam spać
-
Ja liczę czas spania od 23 🙂do 7 to u nas 3 : 24,3,6 i teraz zaraz wstanie 🙂
Jagoda mi też się jeszcze mylą piersi 😁
Wybrałam w końcu śpiworek z Beztroski ładny z certyfikatem i nie ciapowaty bo wózek już mam we wzorki . Mąż się śmieje że się zastanawiam jak by to był wybór życia hehe
Sebastian 2007-09-11, Sara 2010-07-04
2 aniołki 7 tydz. [*]2012,10 tydz.[*]2013.
Sylwia 2017-04-01, Zosia 2020-10-25
-
edytkaa93 wrote:A karmi tu któraś mm? Kurcze ta moja to takie ilości zjada że szok, no nienajedzona jakąś poprostu...MIKOŁAJ ♡ 2015
OLIWIER ♡ 2020 -
edytkaa93 wrote:A karmi tu któraś mm? Kurcze ta moja to takie ilości zjada że szok, no nienajedzona jakąś poprostu...
Mm. A teraz w ogóle nie chce..je max 90 ml. W 7 dobie tyle zjadał. Karmię na przemian piersia i mm, wychodzi ok 8 karmień (7-9)Wiadomość wyedytowana przez autora: 31 października 2020, 10:45
2015 r. - Rozpoczęcie starań, oligozoospermia ekstremalna - Novum, od 2019 Macierzyństwo,
17.12.2019 r. ICSI, punkcja
16.01.2020 r. Crio Blastusia 3.1.1.
6 dpt - bhcg 16,2
25 dpt jest ♥️
Mamy jeszcze❄️❄️❄️ 3.1.2., 4.1.1., 4.2.3. -
Freja000 wrote:Baby, pełnie jest
Przewijacie nadal w nocy? U nas od 2 dni tylko kleksiki, więc 2x przewijam...
Ja raz albo dwa. Poważne kupy zwykle idą wcześniej. Wczoraj mu tak bulgotalo w brzuchu wieczorem. Pieluch poszło z 4-5 od 19 do północy. Potem do rana już tylko siku.
Czasem jak chce zasnąć w połowie piersi to przewijam na rozbudzenie -
Baby to u mnie to samo miedzy karmieniami zawsze coś
to córka starsza to młodsza ten tydzień tak mi zleciał że szok ! Najgorzej w nocy bo nie mogę się rozbudzić .
Ja praktycznie co karmienie muszę przewijać bo kleksy , ale na piersi to norma podobno.
A dwa razy mi się w nocy zdarzyło że przebrałam daje cyca a tam kupa większa.Sebastian 2007-09-11, Sara 2010-07-04
2 aniołki 7 tydz. [*]2012,10 tydz.[*]2013.
Sylwia 2017-04-01, Zosia 2020-10-25
-
edytkaa93 wrote:Paulinqa a ile ci wypija te mleka mniej więcej i co ile?
Różnie przeważnie co 2 h czasem wypije 100 czasem 110 A czasem 60. . Zdarza się że 3 h wytrzyma jak jesteśmy na spacerze A nawet.3.5 Ale wtedy zje 120. W nocy mamy dłuższe przerwy bo jak zje koło 19.30 to jepoznoej pomiędzy północą a 1.30. Wychodzi około 8 karmięn czasem 9 . Nie przeliczam ile dokładnie zjada bo przybiera prawidłowo.a
Położna mi mówiła że ma jeść minimum co 2 h i zmuszać do jedzenia większych porcji. Pediatra znoszę.lepiej mniej A częściej.
Czasem po 1.5 h od ostatniego karmienia się nudzi i chce to mu daje ale wypije 30 npWiadomość wyedytowana przez autora: 31 października 2020, 12:05
MIKOŁAJ ♡ 2015
OLIWIER ♡ 2020 -
Hej dziewczyny! Już chyba nie dam rady nadrobić forum, ale napisze Wam co u nas.
28 października wyszliśmy ze szpitala, ja po 19 dniach, mały po 17-tu. To był najdłuższy pobyt w szpitalu w moim życiu i najgorszy.
Jak wiecie miałam kleszcze i vacuum, po porodzie byłam wrakiem. Po 10 dniach od porodu miałam ponownie otwieraną ranę i operację krocza. Musiałam mieć pozszywane mięsnie na nowo. Do teraz nie mogę normalnie chodzić i siedzieć. 3 dni nie mogłam jeść (nie pozwalano mi, bo głodna byłam bardzo). Karmiłam małego ile mogłam, ale te dni przed i po operacji tak odbiły się na laktacji, że teraz muszę 2 razy dziennie dokarmiać. Robię co mogę, ale cycki wysiadają ok. 10 rano i pod wieczór.
Mały w 8 dobie dostał bardzo wysokiej gorączki i musieli mi go zabrać na oddział neonatologii, gdzie 10 dni miał podawany antybiotyk dożylnie. Nabawił się bardzo groźnej baterii. Na oddziale pojawił się nefrolog i zrobił usg nerek, podejrzewał wadę nerki i skierował małego na diagnozę do innego szpitala dziecięcego. Tam mały pojechał 28 października karetką, a ja dojechałam osobno. Spędziliśmy tam pół dnia i po badaniach okazało się że podejrzenie wady okazało się błędne, mały jest zdrowy.
Mamy teraz badać mu mocz co 2 tygodnie, to ze względu na to, że bakteria jaką złapał była naprawdę groźna. Teraz trzęsę się o niego mimo tego ze ostatni posiew wyszedł ujemny.
Powoli dochodzimy do siebie, jutro Franio będzie miał 3 tygodnie, a jest dopiero od środy w domku. Poznał już tatę i siostry, pieska i kotka, była też babcia.
Mały wyszedł ze szpitala z masakrycznie obszczypaną pupą, powiedziano mi ze to antybiotyki jak działają, więc wierzę im, bo naprawdę dbali tam o dzieci bardzo dobrze. Pupa wyglądała jak oblana wrzątkiem. Powoli pupka dochodzi do siebie, ale została mu trauma z przewijania, i za każdym razem na przewijaku płacze okrutnie.
Poza tymi wszystkimi naszymi problemami staramy się dojść do siebie, aj chcę zapomnieć jak najszybciej, ale jeszcze nie mogę. On mam nadzieje już nie pamięta tych kilku wenflonów i dziesiątek wkłuć jakich doświadczył. W domu jest głaskany i podnoszony na każde żądanie, nie ma mowy żeby chociaż chwilkę płakał sam
Zapowiada się na kolkowca, każde oddanie gazów i kupki jest z płaczem, a jak akurat je, to bardzo gryzie i szarpie pierś. Zaczęliśmy mu dawać espumisan, nie wiem czy nie za szybko, ale żal mi go było bardzo (moich cycków również
No to na tyle od nas na razie, w poniedziałek ma przyjść do nas położna, z małym pewnie nic nie będzie miała do roboty, ale musi obejrzeć moje krocze i ocenić czy już może zdjąć szwy. Rana ponownie otwarta i zszywana bardzo boli i dłużej się goi.
Pozdrawiam Was i mam nadzieję że wrócę na forum już z "normalnymi" problemami:) -
Misia, nawet sobie nie wyobrażam przez co przeszłaś... Ciesze się że już jesteście w domu, oby się teraz wszystko dobrze układało. Życzę Ci tylko i wyłącznie zwykłych dzidziusiowych problemów, typu kupki i drzemki😉 Zdrowiej i trzymajcie się ciepło😘
Misia78 lubi tę wiadomość
Poronienie październik 2015
Alicja marzec 2017 ❤️
Izabela październik 2020 ❤️
-
Misia masakra ile przeszłaś 😘🌷🌹i Franio ! Jak czytałam o Franiu łzy mi się cisnęły do oczu , biedactwo maleńkie .
Misia życzę całej waszej rodzince spokoju codzienności i szczególnie zdrówka .Wiadomość wyedytowana przez autora: 31 października 2020, 13:50
Misia78 lubi tę wiadomość
Sebastian 2007-09-11, Sara 2010-07-04
2 aniołki 7 tydz. [*]2012,10 tydz.[*]2013.
Sylwia 2017-04-01, Zosia 2020-10-25
-
Misia, nareszcie, bardzo się martwiłam. Super, że nie ma wady nerek!!!
A wiesz jaka to była bakteria?
Teraz powinniście zadbać o jelita. Probiotyk podajesz?
Nie wiem czy uzywasz homeo, ale jakby co to polecam, ja mojego starszego syna wyciągnęłam z problemów jelitowych właśnie homoepatią. A miało to wpływ nie tylko na jego zdrowie, ale też psychikę.
Super, że już w domku. Masakra z tym co ci zrobiliwspółczuję!
A ja jeszcze dodam, ze moje dziecko wczoraj samo zasnęło ssąc paluszki? W szoku byłam, bo on sam nigdy nie zasnął. Więc może ten smoczek nie jest głupim pomysłem... ale poczekam do tych 6 tygodni. Dziś mnie tak piersi bolały... on je ssie po 3h, potem zmiana...i tak całą noc...Misia78 lubi tę wiadomość
-
My jesteśmy od środy w szpitalu. Mały miał scyntografie czyli badanie nerek i cystografie czyli badanie pęcherza. Na usg widoczne są poszerzenia nerek ok 16 mm. Badania nerek wyszły i dobrze z jednej strony bo nerki opróżniają się po równo ale niepokojące jest to że płyn się wolniej wydala. Z pęcherzem jest ok. W poniedziałek badania urodynamiczne też związane z pęcherzem żeby zobaczyć czy będzie musiał brać leki na pracę pęcherza. Mam nadzieję że będzie ok i w poniedziałek wyjdziemy ale niewiadomo. Na pewno długi czas będzie kontrola całego układu moczowego i częste badania moczu.
Dziś urodziny córki niestety nie możemy z nią byc dzisiaj ale najważniejsze teraz żeby synek był zdrowyWiadomość wyedytowana przez autora: 31 października 2020, 14:33
Freja000 lubi tę wiadomość
Jezu ufam Tobie -
Misia ale dobrze ze się odezwałas. Tak dużo przeszliście, ale najważniejsze ze Franio nie ma wady, ze jesteście już w domu. Wierze ze pobyt w szpitalu był okropny i jeszcze niepewność co się dzieje. A skąd ta bakteria? Tak czułam ze to to bo taka wysoka gorączka u noworodka nie bierze się znikąd. Dobrze ze już po wszystkim. Laktacja się nie martw, rozkręci się, ja polecam femaltikier i pije Inkę dwa razy dziennie.
Freja widocznie masz małego ssakaco by tylko ssał. Jeśli już zauważyłaś palce w buzi to ja bym rozważyła smoczek. Palce są gorszym nawykiem do douczenia, smoczek zabierzesz i wytłumaczysz większemu dziecku ze nie ma, palców nie weźmiesz..
Dziewczyny czy używacie albo macie zamiar pasa porodowego? Podobno się już nie zaleca stosowania. Tylko zastanawiam się kiedy ten brzuch zejdzie.. wy mnie w sumie na wadze tyle ile przed ciąża ( ale przez cukrzyce przytulam tylko 7 kg, wiec szybko zeszło) ale brzuch wystaje dalej i jest taki wielki jak w 5tym miesiącu ciąży...
Ja tez rozważam espumisan bo mojego strasznie te gazy męczą. Nawet w śnie się wybudza i płacze, purknie i się uspokaja i śpi dalej. -
RedRose, wygląda na to że jesteście pod dobrą opieką👍 Oby wszystkie badania wyszły dobrze i w poniedziałek czekał Was wypis. Dużo sił dla Was!
Ja już tu pisałam o smoczkach, że chciałabym Izę nauczyć, a ona wypluwa. Zmieniło się tyle że czasem ale tylko czasem akceptuje Bibsa. Ze trzy razy z nim zasnęła, ale to była bardzo zmęczona, nawet jedzeniem. Ale jak próbuje jej podać tak tylko żeby się czymś zajęła, to pluje smokiem na odległość. Także nie wiem czy coś z tego będzie. Młoda ssie ładnie i przybiera dobrze, więc nie sądzę żeby ten smok w czymś przeszkadzał.
O pasie porodowym słyszałam że fizjoterapeuci odradzają. Więc nawet się tym nie interesowałam. Czy on pomaga na duży, pociążowy brzuch? Mój też jest jeszcze mocno wystający ale myślałam raczej o diecie, ćwiczeniach, szczotkowaniu na sucho. Za jakiś czas.bebetka.b lubi tę wiadomość
Poronienie październik 2015
Alicja marzec 2017 ❤️
Izabela październik 2020 ❤️
-
Misia współczuję przeżyć. Dobrze że juz jesteście w domku i oby już nic przykrego Was nie spotkało. Kciuki abyś szybko doszła do siebie. Zdrowka dla Was kochani. Trzymajcie się zdrowo i dzielnie.
Mamaela ja też co karmienie przewijam Zosie bo za każdym razem kleks i siuśki. No ale też właśnie wiem że jak na piersi to moze być tak często kupka