PAŹDZIERNIK 2023
-
WIADOMOŚĆ
-
Ja z nadmiaru emocji nie umiem usnąć gdy mała śpi 🫣
Do 5 rano wisiała na cycku, potem kimnełysmy się godzinkę i teraz też ciągle ktoś pisze, dzwoni 🙈
Mąż był u Nas ale tylko przywiózł trochę prowiantu, posiedział pół godzinki i pojechał odebrać dzieci.
Chyba się zmobilizuje i prześpie 🫣
Lidka jest babą z jajem od startu 😁 ona nie kwili, nie stęka... ona się odpala w sekundę i drze na cały oddział 🙈 i coś czuję że będzie totalnie bliskości owym cycem 😁
Fizycznie czuję się słabo. Krocze owszem, nieruszone i nawet bez opuchlizny ale niestety muszę potwierdzić to co słyszałam jeszcze w ciąży, że po każdym kolejnym porodzie obkurczanie macicy boli bardziej 😵 i potwornie boli mnie spojenie. Mam trudność z podniesieniem nogi, zejściem z łóżka 🙈
Chyba wykorzystam te kilka dni na odpoczynek i chill przy cycu, bo po powrocie trzeba będzie od razu zająć się całą 4-ka 🫣
Przewidziany czas pobytu mamy na 4-5 dni. Ze względu na wywiad i choroby siostry, Lidka będzie miała sporo dodatkowych badań i konsultacji aby była pewność, że jest zdrowa ❤️ póki co, nic nie wskazuje na nieprawidłowości ale jednak chcą sprawdzić a ja się nie opieram bo też jednak gdzieś tam daleko i głęboko jakis lęk jest
Eskalopka, elforia, Umka lubią tę wiadomość
💁🏻♀️32
🙋🏻♂️38
👩🏻🩷9 E 👦🏻🩵7,5 E 👧🏻🩷6 T 👶🏻 L:
Szalona rodzina z 4 szalonych dzieci 🤪
Szalona matka córki z niepełnosprawnościami 👻 -
Zrobię w piątek żeby mieć świeże na środęelforia wrote:Kropka tak
od 1.10 zaczynam macierzyński i młoda może wychodzić 🤭
GrubAsia kiedy robisz badania?
Za miesiąc o tej porze już prawie wszystkie będziemy z dzieciaczkami i już jakieś listopadówki będą rozpakowane 😂
elforia lubi tę wiadomość
"Szczęście to nie tylko to, co los daje, ale i to, czego nie zabiera"
3 ivf, 4 transfer: ❤️wymarzona córeczka 27.01.2021r.
Starania o rodzeństwo od 07.2021 kolejne 4 procedury ivf , kolejne 7 nieudanych transferów
03.05.2022r 💔 10t.c.
2 miesiące odpoczynku i :
04.02.2023 - || naturalny cud
11+0 Nifty pro - niskie ryzyka, chłopiec 🩵
12+6 mały człowiek ma juz 6.1cm 🥰
18+0 225g akrobaty 🥹
23+0 559g połówkowe 🤩
28+6 1330g bobaska,
31+0 1620g 🥰 III prenatalne,miednicowo położony
33+6 2550g fiknął głową w dół 🫣
36+1 3060g małego gigantka🥹
37+0 3300g
39+1 cc- 3780g, 58cm pięknego chłopca 🩵 -
Sara, co prawda Michalina moje drugie dziecko, a ciąża trzecia (miałam w pierwszej ciąży tez obkurczanie macicy). I tak potwierdzam, obkurczanie teraz to był kosmos. Musiałam o leki prosić. Ale za to po 3 dniach brzucha nie było widać.
I nie wiem czy to właśnie efekty szybkich porodów, że za szybko sie wszystko rozciągało i rozwieralo, ale u mnie tez spojenie łonowe i cała miednica, to jakis kosmos. Może nie to że ból, ale tak wszystko ciągnęło..i poruszanie się było ciężkie.
Ogólnie dobrze, że zostajecie dłużej, to Ty też odpoczniesz od domowego kieratu. I będziesz mogła spokojnie tutaj dojść do siebie.
A z Lidka na pewno wszystko dobrze, ale rozumiem obawy gdzie z tyłu głowy są..33 lata
19.02.2019 💔 11 tyg
03.2021 👧🏼
13.09.2023 2760 g, 52cm 💣
-
My od 15 w domu.
Wszystko ze mnie schodzi.
Myślę że jutro już będzie całkiem inaczej.
Muszę wyjść z domu, posiedzieć trochę na zewnątrz póki
jest pogoda. Po tylu miesiącach w ścianach, mam wrażenie że
opuściłam więzienie.
Mju, MalgosiaKmK, Agnuka, Eskalopka, zmija, Mala_syrenka, Praskovia, Chantel1, Menina, GrubAsia, Kropka6, agentka93, Asiek94, elforia, MinnieMe, Umka lubią tę wiadomość
[
-
Może faktycznie powoli zaczyna się przygotowanie do porodu. Który tydzień u Ciebie? 36 jakoś, tak?Chantel1 wrote:Mi chyba powoli zaczyna czop odchodzić bo taki dziwny ten śluz. A infekcji na pewno nie mam
Ania świetnie, że jesteście już w domu w komplecie ❣️ to zupełnie inny komfort życia! Dużo sił i słoneczka, co by się jeszcze nim nacieszyć i naładować baterie. Wprawdzie piękne lato mamy tej jesieni 😉
Asiek94 lubi tę wiadomość
23cs R.
21cs M.
-
Ania_1003 wrote:
My od 15 w domu.
Wszystko ze mnie schodzi.
Myślę że jutro już będzie całkiem inaczej.
Muszę wyjść z domu, posiedzieć trochę na zewnątrz póki
jest pogoda. Po tylu miesiącach w ścianach, mam wrażenie że
opuściłam więzienie.
Na pewno będzie coraz lepiej 🤞🤞🤞
Kiedyś marzyłam o bliźniakach, teraz to jakaś abstrakcja . Jesteś niesamowicie dzielana 💪💪💪💪
"Szczęście to nie tylko to, co los daje, ale i to, czego nie zabiera"
3 ivf, 4 transfer: ❤️wymarzona córeczka 27.01.2021r.
Starania o rodzeństwo od 07.2021 kolejne 4 procedury ivf , kolejne 7 nieudanych transferów
03.05.2022r 💔 10t.c.
2 miesiące odpoczynku i :
04.02.2023 - || naturalny cud
11+0 Nifty pro - niskie ryzyka, chłopiec 🩵
12+6 mały człowiek ma juz 6.1cm 🥰
18+0 225g akrobaty 🥹
23+0 559g połówkowe 🤩
28+6 1330g bobaska,
31+0 1620g 🥰 III prenatalne,miednicowo położony
33+6 2550g fiknął głową w dół 🫣
36+1 3060g małego gigantka🥹
37+0 3300g
39+1 cc- 3780g, 58cm pięknego chłopca 🩵 -
Ogłaszam sukces - właśnie skończyłam pakować walizkę 😎
Zmobilizowałam się dzisiaj 😉 teraz mąż się śmieje, że w takim razie jeszcze 5 dni i rodzę, bo przy Misi tak było 🙈🤭
Eskalopka, elforia, Kropka6, Praskovia, Umka lubią tę wiadomość
23cs R.
21cs M.
-
GrubAsia wrote:
Eskalopka co do wózka to jak planujecie kupić na wiosnę spacerówkę i nie dostaniecie tej gondoli teraz to polecam kupić taka spacerowke jak chcecie a gondola dokupić używaną . Zrobiłam tak przy córce, która w gondoli jeździła może 3 -4 miesiące, potem awersja do wózka. Wtedy ją sprzedałam . Spacerówkę wtedy kupiliśmy nowa i jest do teraz , a teraz znowu dokupiłam używana gondole (nowszy model 😁) spacerówkę raczej zostawię, bo jedyne co mogę jej zarzucić to że trochę wyblakła 😉
Dziękuję. Chyba właśnie tak zrobię. Najwyżej będę musiała prać szmatki od gondoli kolejny raz. Szkoda mi kasy na nową gondolę bo będzie pewnie krótko w użyciu i lepiej mieć fajniejszą spacerówkę...
Z innej beczki. Panicz kopie mnie jak wściekły. Leżę teraz i takiego mi strzała w żebro zapodał że aż podskoczyłam. Aż tak się nigdy nie wiercił.
W dzień za to rozpychał się i w pewnym momencie dosłownie zaczęło mnie w szyjce kłuć. Czy to jakkolwiek zwiastuje zbliżający się poród czy zbieg okoliczności a młody jest coraz większy i mu tylko ciasno? -
Eskalopka nie wiem czy to objaw porodu. Ale mnie mocno pod koniec bolało-kłucia w kroczu, przy ruchach małej. A nawet i nie musiała się ruszać. Ale to byly takie że mnie az wbijalo w krzesło/fotel w zalezn gdzie tam siedziałam. Bo najczęściej podczas siedzenia takie odczucis były. A co do fikołków. To jednego dnia miałam tak, że muslalam ze przebije mi sie przez brzuch. A drugiego prawie nie poruszała sie i odchodzilam od zmysłów.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 września 2023, 08:25
Eskalopka lubi tę wiadomość
33 lata
19.02.2019 💔 11 tyg
03.2021 👧🏼
13.09.2023 2760 g, 52cm 💣
-
Kropka, dziękuję za info. Nawet jeśli nie jest to bezpośredni objaw zbliżającego się porodu to czuję, że jest to zmiana związana z wiekiem ciąży i do rozpakowania coraz bliżej 😄
Ps. Niesamowite, że Twoje maleństwo ma już 2 tyg! Szybko czas leci. -
Eskalopka jeśli sie nie mylę, to Sara też miała takie kłucia. A ile jej zeszło do porodu 😛 także na tym etapie ciąży, to normalne ale czy zwiastun zbliżającego się, to raczej nie. Chociaż kiedys ktos mi powiedział, że to odczucie skracajacej sie szyjki.. ale to nie była wiarygodna osoba 😛
Oj tak Misia już 2 tyg i zaraz przejdzie z etapu noworodek na niemowle 😱😱
Ale za to dziś nocka tragiczna ... od 23 chyba sie zaczęło więc poprzedni post pisałam juz z małą na ręku. Misia je pod korek bez umiaru. Też ja mam szybki wypływ pokarmu. No i ewidentnie jej brzuszkowo zaszkodziło. Bo w gardle jej tam bulgotwało, a jakoś odbić sie nie chciało. Ulać tez nie wszystko wylało się i gdzies w przełyku jakby jej zalegało. Przez ulania też w nosku sie zatkało (mam nadzieję, że nie żaden katar, ale próbowałam odciągnąć. To tylkko mleczny biały glutek z jednej dziurki). No i spać nie mogła. Ciągle sie budziła. Kwekala. Plus do tego pol dnia żadnej kupy nie zrobiła, to jak w nocy trzasnęło. To oj nie wiedziałam od czego zacząć 🤦🏻♀️ no a na dodatek Marcelina o północy zaczęła wołać że siusiu mamuś. Połóż sie ze mną. To mąż musiał warte nad misia przejąć, żeby jej sie tam odbijało i ulewała. To jak zasnęła. To Misia znowu sie obudziła. To jak już było że obydwie. To znowu Marcelina że tata ma przyjść. To zaraz znowu misi coś doskwierało 🤪 i tak w kółko. A finalnie Marcelina 6:30 wstała z tekstem mama wstawaj kupe chce 🤦🏻♀️ (spałam z nią) a maz na naszym łóżku z Michaliną 🤪
Mam nadzieję, że to tylko pełnia tak działa. Bo jak tak będzie, to oszaleć można 🤣 aż człowiek myśli w co sie wpakował 🤣33 lata
19.02.2019 💔 11 tyg
03.2021 👧🏼
13.09.2023 2760 g, 52cm 💣
-
Teraz to już wszystko może być objawem porodu i może nim nie być.
Mnie kłuje w niby szyjce często, ale myślę,że to jakiś nerw po prostu. bo jeśli by to powodowało jakieś zmiany w szyjce, to moja by puściła. Poza tym moje kłucia są jakby w pochwie z przodu, a szyjka z tyłu wbita w kregoslup, więc nie pasuje. Ale może o co innego nam chodzi;D
ja to ogólnie muszę powiedzieć,że 2 ciążę miałam bardzo podobne, a ta taka inna. Nawet teraz. Skurcze mi minęły. Miałam ich milion w ciągu dnia, a teraz ze 2 i to takie,że można nie zauważyć.
A dzisiaj nad ranem miałam kilka tych konkretnych i zaczęłam się zastanawiać czy coś jest na rzeczy. Oczywiście minęły, jest wszystko ok. Niby w terminie każdy dzień może być tym, ale bym się szczerze zdziwiła, gdybym urodziła przed skończonym 39 tc.
Teraz nawet nie mogę, bo jedna córka zapalenie spojówek, a u drugiej przeziębienie się kluje. -
Ja zaraz się zbieram i jadę na wycieczkę 50km po test na sączenie się wód. Trzymajcie kciuki, żeby to nie było to, bo czuję, że u mnie wciąż wszystko pozamykane i spokojnie mogłabym czekać do terminu. Jeśli to wody, to mi się wszystko pokomplikuje na maxa. 😔👦🏻 26.10.2021
👶🏻 02.10.2023
-
Miałam wczoraj się odezwać po wizycie, ale tak mnie ścięło z nóg po nie przespanej nocy, że poszłam spać, później miałam gości i dopiero dziś nadrabiam forum. No cóż, zbyt wiele się nie dowiedziałam. Mam brać żelazo, żeby troche podbić wyniki. Bóle żołądka nie wiadomo skąd, prawdopodobnie mały gdzieś tam uciska, ale gdyby się pogorszyło to mam jechać do szpitala. Usg nie zrobił, sprawdził tylko szyjkę na fotelu - zamknięta, ale bardzo krótka, może się zacząć tak naprawdę w każdej chwili, ale stwierdzil, że maluszek już raczej wrześniowy nie będzie. Także czekam cierpliwie.
