Październik 2024
-
WIADOMOŚĆ
-
On będzie miał rozwórke koszli tzn. nóżki szeroko uniesione w rozkroku. Tu widać o co chodzi: https://zapodaj.net/plik-CHpaID8zg6
Jedno bioderko jest z lekka dysplazja, więc po miesiącu powinno być ok, ale nie wiem w czym zmieścić ten "rozkrok".Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 listopada, 08:59
💃40🕺44
♀️endometrioza, Hashimoto, insulinoopornosc i cholera wie co jeszcze... AMH 1.9
♂️ Wszystko ok
kariotypy ok
12.2022- stymulacja, długi protokół -nieudana, 2❄️❄️ z monosomią
06.2023 - stymulacja krótki protokół, 1❄️z monosomią i 1❄️zdrowy (pgt-a ok)❤️
06.02.2024 transfer 4.1.1+EmbryoGlue
beta HCG:
16.02->10 dpt -> 94.6
19.02->13 dpt -> 459
26.02->20 dpt -> 6524
7.03->30 dpt -> 💖 CRL 0.91 cm
21.10.2024 Krzysiu jest z nami 👶
-
Maszonku dobrze, że czujesz się lepiej 😘 Krzysia szkoda biedaka, ale dobrze działać od razu teraz żeby później miał proste nóżki i nie miał problemów. Koleżanki córka miała problem z dwoma bioderkami i 2 miesiące była zagipsowana w takim właśnie rozkroku jak pokazujesz, ale pojęcia nie mam jak sobie z tym radzili, w czym spali. Chyba po prostu kocyk, bo nie było szans żeby się skopała w nocy i odkryła. Trzymam kciuki za Was 👍
Ja należę do teamu niezbyt śpiących dzieci. Młoda od urodzenia budziła się minimin co 2h, a bywa że cała noc czy dzień chce na cycku wisieć, przysypia a jak ja odłożę to ryk. Wczoraj miałyśmy mega ciężki dzień właśnie, wszystko robiłam w locie (jedzenie i WC, bo na nic więcej nie pozwoliła) wieczorem spala, ale od 1 do 6 stękanie i problem z odłożeniem budziła się co chwilę. Teraz spin na rękach a ja się zastanawiam czy bardziej chce siku czy jeść i co zdążę 😁Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 listopada, 09:16
Hera098, mewa lubią tę wiadomość
-
mewa wrote:Oh dzisiejszą noc była ciężka. Całą noc jakieś jęki steki itd a od 12 do 2 zero spania. Dodatkowo Emi je, weźmie łyk oderwie się od piersi i płacze i znów szuka cyca. Po chwili takich męczarni w końcu chowam cyca i usypiam na rękach i zasypia. Zastanawiam się tylko czy ona przy tych krzykach mimo wszystko coś zje, czy może nie chce jeść a tylko trzymać cycka w buzi i się wścieka że coś jej leci, czy to może zwalić na skok? Niby4/5 tydz to by się zgadzało 🤔
Wiesz że nasza Emi tak samo 🙈 do 2 na rękach, kilka minut cyc, kilka minut sen i tak w kółko 😵💫 potem usnęła koło mnie, nie dała się tej nocy odłożyć do dostawki, a dzień wcześnie ładnie tam spała. Chyba muszę się nastawić że będzie w kratkę 🤪
Powiem Wam, że macierzyństwo weryfikuje wszytsko i tak jak kiedyś planowaliśmy 2 dzieci to ja na ten moment mówię nigdy więcej . Już się nie mogę doczekać, aż Emilka będzie większa, a wszyscy mówią, że mam się nacieszyć jak jest taka malutka . Siedzę teraz Głodna bo karmie i od rana jedynie umyłam zęby 🤪 Nie wyobrażam sobie życia bez niej, ale jednak nie sądziłam nigdy wcześniej jak bardzo dokuczliwy może być brak snu . Mąż pomaga wiadomo ale jak teraz chodzi do pracy to śpi w innym pokoju, nawet jakby chciał w nocy to cycka nie ma. Jeszcze trochę poczekam i wprowadzimy butelkę bo chciałabym kp i kpi. Któraś z Was ma doświadczenie w takiej hybrydzie?
I ponawiam pytanie o pępek. Widzę że tam jeszcze jest taka kuleczka jakby zaschnięta czyli cały kikut nie odpadł. Przemywałyście pępek cały czas tak samo? -
Dołączam do grona niewyspanych... Pobudka co 1.5h, jedzenie po pół butelki, ciumkanie, krzyki i marudzenia... TZ dziś wyjechany na Śląsk, obok w mieszkaniu generalny remont i kucie ścian, nie wiem z czego dziś ten bol głowy 😵💫😵💫😵💫
Czeka nas chyba dzień piżamowy w sypialni, tylko tu nie czuć tak wibracji i hałasu remotu.
U nas chyba 2gi skok, 8 tydzień... Je na raty, przylepa i maruda, choć to cudowne, ze możemy się tak puczyc, to fajnie byłoby moc iść zjeść albo do WC bez towarzystwa tych krzyków i marudzenia...
U nas ten pierwszy skok zaczął się książkowo w 4tyg i trwał kolo tygodnia, szybko zleciało 🤯🤪🤣
@Hera jestem pod wrażeniem, ze Laura je już takie ilości, Bruno zjada tak ok 90 do 120 mm i w nocy odciągam koło 90 mojego mleka, ale w ciągu dnia sie z piersi nie najada... To taka jej norma teraz, czy miała jakiś powód np. długo spała?
Co do mojej wagi, to zeszło juz 20 kg, zostały mi 3kg do wagi ze stycznia. Brzuszek tez juz fajnie, nie mam czasu na taka pielęgnację jak w ciąży, ale generalnie jestem zadowolona jak ciało wraca do siebie.. Inna sprawa, ze mam słaby apetyt, jem max 3x dziennie, na początku połogu to w ogóle wmuszalam w siebie cokolwiek, teraz na szczęście juz trochę lepiej, ale i tak słabo jak na mnie.
Macie też takie problemy w połogu, generalnie kp i opieka wyciąga mnóstwo energii, a ja jeszcze się bujam z brakiem apetytu.
Maszonek kciuki za Ciebie i Synusia 🍀🫂
Hera098 lubi tę wiadomość
-
Hera098 wrote:A jak tam u was wagowo po porodzie?
Ja schudłam 13kg. Prawdopodobnie to było wszystko ciążowe.
A potem waga zatrzymała się na 86kg i jakoże nie umiem opanowac się z jedzeniem i podjadaniem słodkiego to już 1kg podskoczył🥴
Muszę już się ogarnąć serio😒 Tak bym chciała być szczuplitka lub chociaż z kobiecymi kształtami (a wiem, że mam tylko narazie za dużo ważę by to było ładnie widać), no bo nie podobam się sobie w tej wadze na pewno🥺 Święto i rogale nie pomogły - ale Kurczę, od jutra biorę się za siebie!🙈
Ja schudłam tyle samo po tym miesiącu i dalej już tak nie schodzi. Ważę podobnie i również wzięłam się za siebie, wykupiłam ten dostęp do platformy i poprzez apke robię wyzwanie "połóg" od przedwczoraj. Mam zakwasy na udach od rozciągania własnym ciężarem i niestety wczoraj nie miałam kiedy poćwiczyć (wybrałam spacer i chociaż 4 km pochodziłam z wózkiem). Chyba to rozciąganie to nie za bardzo na połóg, muszę jakieś inne wybierać 😬. Potem wezmę się za jakieś lekkie wyzwania typu młoda mama czy plus size. Wierzę że kp plus spacery i nawet te lekkie ćwiczenia a potem jeszcze zajęcia z maluszkiem sprawia że waga znacznie schodzić. Niestety nie mam czasu planować i gotować zbilansowanych posiłków a szybkie makarony,tosty i bułeczki do herbatek wiadomo są kaloryczne i dlatego waga stanęła.Hera098, Vam lubią tę wiadomość
-
Jak dotąd schudłam 9 kg, z 16 które ostatecznie przytyłam w ciąży. Też mam problem z apetytem, tym bardziej tyle na szpitalnym wikcie i mocarnych antybiotykach.
Wreszcie (od czwartku) mam wynik rezonansu, dziś ma się zbierać konsylium nad moim przypadkiem (który jest podobno szalenie ciekawy 🙄) no i może padnie jakaś data wyjścia i plan działania.
Yggy, Hera098, sernik_z_rodzynkami, Mkm89, nutella_, Vam lubią tę wiadomość
💃40🕺44
♀️endometrioza, Hashimoto, insulinoopornosc i cholera wie co jeszcze... AMH 1.9
♂️ Wszystko ok
kariotypy ok
12.2022- stymulacja, długi protokół -nieudana, 2❄️❄️ z monosomią
06.2023 - stymulacja krótki protokół, 1❄️z monosomią i 1❄️zdrowy (pgt-a ok)❤️
06.02.2024 transfer 4.1.1+EmbryoGlue
beta HCG:
16.02->10 dpt -> 94.6
19.02->13 dpt -> 459
26.02->20 dpt -> 6524
7.03->30 dpt -> 💖 CRL 0.91 cm
21.10.2024 Krzysiu jest z nami 👶
-
Zaraz przeczytam, nadrobię posty
Meldujemy się po podcięciu wędzidełka😝
Zostałam w sali operacyjnej i bardzo się śmiałam, bo Laura zabieg przespała i strzelała śmieszne miny, na co nawet chirurg był zdziwiony, a tymbardziej był zdziwiony moją reakcją bo zazwyczaj matki tam płaczą i widziałam jak 2 x mi się przyglądał czy ja na pewno śmieję się czy jednak płaczę😂
Tu mini-fororeportaż😀
Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 listopada, 10:36
strzyga , Yggy, Katka123, espoir, Vam lubią tę wiadomość
Ja 26, On 34
PCOS, lekka IO,
MTHFR A1298C - A/C hetero
PAI - 4G/4G homo
26.01 - Beta 9,9😍
07.02 - USG (2,5tyg leżeć, bo pęcherzyk nisko ułożony)
24.02 - CRL 8,3mm bobasa + mikroserduszko❤️
11.03 - CRL 2,75cm i serce 175😍
Wyniki Nifty, niskie ryzyka, córcia Laura👶🏻🩷
04.04 - CRL 7,27cm
Łożysko przednia ściana
19.04 - CRL 9,5cm, ⚖️160g
02.05 - wyczułam pierwsze ruchy👣❤️
16.05 - 340g⚖️
Połówkowe ok, 32cm 😊
04.06 - 513g⚖️
13.06 - 714g ⚖️
17.06 - 40cm dłuugiego dzieciaczka🤯🤭❤️
02.07 - 1kg⚖️
echo serca dobre
24.07 - 1720g⚖️
08.08 - 2200g⚖️
12.08 - 2600g ⚖️
27.08 - 2800g⚖️
02.09 - 3140g⚖️
09.09 - 3600g⚖️
17.09 - szpital, 3800g⚖️
20.09 - cesarka, 3510g Szczęścia❤️
-
Ja po równo 8 tygodniach od porodu jestem kilogram lżejsza niż na początku ciąży (podczas której przytyłam 17,5 kg). Jestem w szoku, że tak szybko poszło, ale wiadomo - nie narzekam 😆 Brzuch też wygląda ok, jak usiądę to widać co prawda, że jest trochę tej "nadprogramowej" skóry, ale tylko w takich obcisłych ubraniach. Jak stoję to jest zupełnie ok
Yggy, Katka123, Hera098, Vam lubią tę wiadomość
👩 31🧔♂️33
👰🤵 2021
01.2024 🤰
5.02.2024 💓 (5+5) crl 3 mm
26.03.2024 prenatalne, wszystkie ryzyka b. niskie
10.05.2024 (19+2) badania połówkowe - 324 g, anatomicznie wszystko ok, 💙chłopiec 💙
5.07.2024 - wizyta, 1179g chłopca 💙
2.08.2024 (31+2) - prenatalne III trymestru, wszystko ok, waga 2088 g 😱
17.09.2024 (37+6) - skierowanie do szpitala, planowana indukcja porodu
18.09.2024 (38+0) synek Adaś na świecie, waga 3980 g, 10 punktów 💙
-
I od nas szybkie foto, bo czekamy na położną - Kacperek kocha zabawki kontrastowe!
https://zapodaj.net/plik-y591aM60FDHera098, Yggy, Katka123, Anna_bella, Zaczarowan, sundari86, Apka, nutella_, espoir, Vam, mewa lubią tę wiadomość
-
Anna_bella wrote:I ponawiam pytanie o pępek. Widzę że tam jeszcze jest taka kuleczka jakby zaschnięta czyli cały kikut nie odpadł. Przemywałyście pępek cały czas tak samo?
-
Ja się zważę dzisiaj jak nie zapomnę. Brzucha już nie mam. Po tygodniu w luźniejszej bluzce nie było widać w sumie no a po 2 tyg mam już normalny płaski. Brak rozstępów 🤭
Ok położna u nas była, pępek dalej przemywać jak do tej pory. Co do otwartej buzi to jej zdaniem dalej wędzidełko ok. Mówi że żuchwa może lekko cofnięta ale może to być jeszcze fizjologiczne. Dała namiar do neurologopedy jeśli by nas to niepokoiło. Więc pewnie pojedziemy dla pewności.
Strzyga jaka świetna poza jak superman🥰 -
@Anna_bella mam tak samo, choć staram się cieszyć tym stanem mamozy, to nie spodziewałam się, że będzie tak trudno.
Z pępkiem ny nie kombinowaliśmy, odpadł kikut koło 10 doby, ale w środku była jeszcze tkanka, która lekko podkrwawiala. Higiena jak dotąd. Wacik, woda i suszenie.Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 listopada, 12:25
-
Hej dziewczyny, tak samo jestem przetyrana.. mały wybudzał się co 1,5h, jadł z pół porcji, kupka i tak w kółko.. 🤡😂 oczywiście przy tym marudzenie. No nie ma nudy. Teraz odsypia.. chociaż dzień jest w porządku. Próbuje mu wprowadzać taką małą rutynę, ale narazie jest chyba za mały, to wszystko jest bardzo ruchome. W poniedziałek zostaje sama, boję się na samą myśl..
Anna Belle ja na początku tak robiłam (kp, kpi i mm), te mm miałam, bo malo syty pokarm i to była dla mnie męczarnia, bo kiedy przychodził czas na karmienie to najpierw spuszczałam mleko, potem mu dawałam cycka, dokarmiałam swoim, ew jak była lipa to mm. Dużo organizacji wymaga to od Ciebie, no i wiadomo czasochłonne. Teraz jesteśmy przy kpi i mm, jak masz dobry laktator to zaoszczędzisz sporo czasu najlepiej taki podwójny.
Maszonku 🫂🫂🫂 u mnie w rodzinie też był przypadek „krzywych” (skierowanych do wewnątrz) stopek, pół roku w gipsach i było zdecydowanie lepiej. Trzymam kciuki!
Laura jest przesłodziakiem! 🥹🥰🥰Hera098 lubi tę wiadomość
-
Jeju przeraża mnie gipsowanie takich maluszków 😳 Lila od porodu ma lekko krzywą stópkę, pediatra w szpitalu powiedziała, że to od ułożenia w brzuszku, mam nadzieję, że nie będzie potrzeby gipsu 😶
-
Yggy wrote:@Hera jestem pod wrażeniem, ze Laura je już takie ilości, Bruno zjada tak ok 90 do 120 mm i w nocy odciągam koło 90 mojego mleka, ale w ciągu dnia sie z piersi nie najada... To taka jej norma teraz, czy miała jakiś powód np. długo spała?
Laura je co 3-4h, może dlatego😜 Przy czym potrafi mieć czasami nockę przespana po 5-6h, ale akurat wtedy jak zjadłam tyle to nie spała długo, wybudziła się normalnie 😉
Anna_bella - A ja myślałam w ciąży, że pewnie będzie tak ciężko, że tylko jedno dziecko będziemy mieć. I w sumie łatwo nie jest, i czasami myślę sobie, że nigdy więcej, ale jednak 90% czasu się rozczulam i myślę, że chciałabym mieć więcej dzieci😊
I jak zawsze myślałam o parce, to teraz nawet mam w głowie trójkę i więcej 😂😂😂 Ale życie będzie weryfikować po swojemu. Może się okazać, że już więcej dzieci Natura nie pozwoli nam zrobić. Mam jednak nadzieję, że będę płodna, że PCOS nie wróci lub nie będzie zbyt dużą przeszkodą🙂Yggy lubi tę wiadomość
Ja 26, On 34
PCOS, lekka IO,
MTHFR A1298C - A/C hetero
PAI - 4G/4G homo
26.01 - Beta 9,9😍
07.02 - USG (2,5tyg leżeć, bo pęcherzyk nisko ułożony)
24.02 - CRL 8,3mm bobasa + mikroserduszko❤️
11.03 - CRL 2,75cm i serce 175😍
Wyniki Nifty, niskie ryzyka, córcia Laura👶🏻🩷
04.04 - CRL 7,27cm
Łożysko przednia ściana
19.04 - CRL 9,5cm, ⚖️160g
02.05 - wyczułam pierwsze ruchy👣❤️
16.05 - 340g⚖️
Połówkowe ok, 32cm 😊
04.06 - 513g⚖️
13.06 - 714g ⚖️
17.06 - 40cm dłuugiego dzieciaczka🤯🤭❤️
02.07 - 1kg⚖️
echo serca dobre
24.07 - 1720g⚖️
08.08 - 2200g⚖️
12.08 - 2600g ⚖️
27.08 - 2800g⚖️
02.09 - 3140g⚖️
09.09 - 3600g⚖️
17.09 - szpital, 3800g⚖️
20.09 - cesarka, 3510g Szczęścia❤️
-
Hera, Laura to niezły aparat 🤪
Strzyga słodki ten Twój Kacperek 😍
Dziewczyny, o której konkretnie sowce wance wstance mówicie?
U nas problem z aktywnością na brzuszku, nic nie pomaga, karty kontrastowe, książeczki, szmateczki szeleszczące, nic.... Spać to pośpi, ale żeby poleżeć i cokolwiek porobić, to nie. Moze za kilka tygodni doceni te pozycje, a jak ta sówka mogłaby pomóc?
Wczoraj gdzieś znalazłam info, ze taki 8 tygodniowy niemowlak, to okna aktywności pomiędzy drzemkami ma około 90 minut... 🤯🤯🤪 Chce wiedzieć który, bo moj wczoraj od 13 do 20 miał 2 turbo drzemki, a tak to, pomimo kołysania, śpiewania, tulenia, oka nie zamknął. W końcu po 20 wzięliśmy go na przejażdżkę autem, bo już pomysły się nam skończyły, jak wróciliśmy oczywiście się rozbudził, bo łóżeczko go chyba parzy. Zjadł i w końcu spuścił żaluzje kolo 22 😵💫😵💫🫨
Dodam, że od około 17 i 18 to mamy z nim ostra jazdę, nie jest bolowy, jest najedzony, ma sucho, tulimy, wyciszamy, wprowadziliśmy rytuały relaksacyjne... a B wyje... Juz wierzę, że istnieje ta mityczna godzina czarownica...
Zjadłam śniadanie, idę odespać, może jeszcze z godzinę pośpimy...
Hera098, Vam lubią tę wiadomość
-
Anna_bella wrote:Powiem Wam, że macierzyństwo weryfikuje wszytsko i tak jak kiedyś planowaliśmy 2 dzieci to ja na ten moment mówię nigdy więcej .
co do pępka, nam odpadł w 6 dobie niczym go nie ruszałam, potem trochę jeszcze krwi zaschniętej było, ale to myłam patyczkiem mokrym do uszu...
strzyga Twój Mały w wieku Amelki a ona to jedyne czym się jara to cycek 🤪 śpi mi cała dobę, a okna aktywności to ma 10minutowe 🤪Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 listopada, 13:19
Hera098, Vam lubią tę wiadomość
💛 12.2015 🧒
🧡 09.2017 🧒
❤️ 05.2019 🧒
💜 06.2021 🧒
🩵 12.2022 🧒
🩷 10.2024 👧 -
Ja przez pierwsze pol roku nie chcialam slyszec o kolejnych dzieciach, potem wiedzialam, ze teraz albo nigdy bo wiek robi swoje a u nas jeszcze koniecznosc ivf. I jest z nami Lila i w zasadzie nie pielegnacja niemowlaka mnie tak dobija jak bardzo stresuje i męczy opieka lub koordynowanie opieki nad dwójką. Wręcz miewam pod tym względem totalne poczucie bezradnosci i zalamania czasami.
@Espoir pytalas jak ogarnelismy. No troche krązymy z mezem miedzy pokojami w nocy. On pierwsze pol nocy jest z Małą w salonie, zebym ja mogla miec ciagiem troche snu, potem wola mnie do niej a sam idzie do starszaka do sypialni, a potem ja znowu do sypialni jak on wychodzi do pracy. No poki co srednio widze opcje zebysmy spali wszyscy w jednym pokoju dopoki ona nie przestanie sie wydzierac i/lub stękać jak tylko otworzy oko i poczuje głód. I tak mi młodego obudzila dzis przed 7 a mogl spokojnie spac jeszcze z godzine. Do tej pory spalam na zlozonym narożniku i czulam sie jak na kempingu, teraz kupilismy za 250 zl materac nawierzchniowy na ten naroznik i w koncu nie czuje tej wegetacji w salonie. Jedyne czego mi bardzo brakuje, to tego, zeby moc sie przytulic chociaz w nocy do męża bo przez dzien kompletnie nie mamy na to czasu, albo w przelocie na 30 sekund, bo robota pali sie w rekach.
Edit: ja tez mowilam, ze gdybym kiedykolwiek miala sie decydowac na jeszcze jedno dziecko to tylko z gwarancja, ze urodzi sie w lecie, zeby starszaki nie chorowaly i zeby mozna je bylo jakos wymęczyć na zewnatrz 😋Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 listopada, 13:37
Hera098 lubi tę wiadomość
12.2021 ICSI -> 1 zarodeczek 5.1.1
17.02.2022 FET; cykl naturalny
23.02 6dpt: beta 23.07; prog 14.60
24.02 7dpt: beta 51.19; prog 32.35
26.02 9 dpt: beta 115.9; prog 40.72
02.03 beta 824.3; prog 33.54
Pierwsze USG 14.03 6w1d CRL 0.57 cm i bije
27.10.2022 urodził sie zdrowy Synek 💙
_______________________________________
Wrzesien 2023 -wracamy po rodzeństwo, II procedura, 07.09 punkcja
30.01.2024 FET cykl naturalny, zarodek 3.1.1
6dpt beta 49.83
8dpt beta 122
10 dpt beta 345.18
13 dpt beta 1385.65
17 dpt beta 7032.83
12t1dc usg 1trym, ryzyka niskie, dziewczynka?
19t6dc USG 2trym, 334g córeczki
29t4dc USG 3 trym, 1510g naszej dziewczynki
26.09.2024 urodziła się zdrowa Córeczka
-
Niestety teraz do Laury dotarło, że coś jej zrobiono i godzinę marudziła i krzyczała - chciała na cycka się uspokoić, ale jak go zaczęła ssać to wrzask bo musiała popracować tym wędzidełkiem. Smoczek tak samo. Karmienie tak samo. W końcu dałam jej pod nosem papier nasączony lawendą co dostaliśmy z laboratorium w którym podcinali wędzidełko + włączyłam szum fal, polulałam i zasnęła. Odłożyłam do łóżeczka i modlę się aby trochę pospała, bo jak się obudzi to pewnie znowu będzie płakać :c Jak narazie widzę na kamerce, że się przebudza po 3min odkad ją odlozylam 🥴
Wańka Wstańka Sówka ja mam czarną.
Kupiłam też tego kraba, a niech ma😂 Może wcale taki zły nie będzie 😀 Mi się ogólnie podoba jak on tak biega na filmikach z IG😆Ja 26, On 34
PCOS, lekka IO,
MTHFR A1298C - A/C hetero
PAI - 4G/4G homo
26.01 - Beta 9,9😍
07.02 - USG (2,5tyg leżeć, bo pęcherzyk nisko ułożony)
24.02 - CRL 8,3mm bobasa + mikroserduszko❤️
11.03 - CRL 2,75cm i serce 175😍
Wyniki Nifty, niskie ryzyka, córcia Laura👶🏻🩷
04.04 - CRL 7,27cm
Łożysko przednia ściana
19.04 - CRL 9,5cm, ⚖️160g
02.05 - wyczułam pierwsze ruchy👣❤️
16.05 - 340g⚖️
Połówkowe ok, 32cm 😊
04.06 - 513g⚖️
13.06 - 714g ⚖️
17.06 - 40cm dłuugiego dzieciaczka🤯🤭❤️
02.07 - 1kg⚖️
echo serca dobre
24.07 - 1720g⚖️
08.08 - 2200g⚖️
12.08 - 2600g ⚖️
27.08 - 2800g⚖️
02.09 - 3140g⚖️
09.09 - 3600g⚖️
17.09 - szpital, 3800g⚖️
20.09 - cesarka, 3510g Szczęścia❤️
-
To chyba coś wisi w powietrzu, bo Jasiu dzisiaj w nocy spał łącznie może z 3 godziny od północy do 10 😫. Mocno był marudny, już sama nie wiem, czy to brzuszek (ale zrobił 2 kupy w nocy), czy to skok rozwojowy, czy po prostu taki humorek. Ale widzę od kilku dni, że zatrzymuje wzrok na książeczkach kontrastowych i na nas więcej spogląda, więc może przechodzi teraz ten pierwszy skok?
Ja dwa tyg po porodzie weszłam w moje jeansy, jedyne co to mam taki miękki ten brzuszek, dla mnie to dziwne, bo przed ciążą wszystko było twarde i umiesione 😅😂. Dzisiaj idę do fizjo, czekam też na termin u ginekologa i mam nadzieję zaraz dostanę zielone światło do ćwiczeń