Październik 2024
-
WIADOMOŚĆ
-
W ogóle to mi dzisiaj położna powiedziała, że ok 3-4 miesiąca ma przyjść jeszcze pielęgniarka środowiskowa i będzie oceniać głównie warunki w jakich się dziecko wychowuje. Bardzo mnie to zdziwiło, nie wiedziałam, że pielęgniarka też przychodzi. U Was też ma przyjść?
-
Kasiap899 wrote:W ogóle to mi dzisiaj położna powiedziała, że ok 3-4 miesiąca ma przyjść jeszcze pielęgniarka środowiskowa i będzie oceniać głównie warunki w jakich się dziecko wychowuje. Bardzo mnie to zdziwiło, nie wiedziałam, że pielęgniarka też przychodzi. U Was też ma przyjść?
Ooo, nie miałam zielonego pojęcia o czymś takim. Też jestem ciekawa czy to prawda?
Ja właśnie wzięłam pół tabletki Bromocornu. Na wyhamowanie laktacji. Wolę uniknąć laktacji utajonej, bo potrafi się utrzymywać miesiącami, Wolę mieć pewność że jej nie mam na pewno. Przez 10 dni mam brać po pół tabletki, a ginekolog mówi, że jak mam jakieś przeczucia, że potrzeba więcej to całą tabletkę brać.
Ostatnim razem (z półtora / dwa tyg temu) jak odciągałam laktatorem to już po 2-3ml z obu piersi przez cały dzień, więc myślę, że pół tabletki przez 10 dni starczy😀
Edit: A jakie Wy dostałyście leki na zatrzymanie laktacji?
Bo czytam właśnie, że Bromocorn nie jest zbytnio zalecany. No ale ufam tej swojej ginekolog, więc niech jej będzie...Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 listopada 2024, 00:11
Ja 26, On 34
PCOS, lekka IO,
MTHFR A1298C - A/C hetero
PAI - 4G/4G homo
26.01 - Beta 9,9😍
07.02 - USG (2,5tyg leżeć, bo pęcherzyk nisko ułożony)
24.02 - CRL 8,3mm bobasa + mikroserduszko❤️
11.03 - CRL 2,75cm i serce 175😍
Wyniki Nifty, niskie ryzyka, córcia Laura👶🏻🩷
04.04 - CRL 7,27cm
Łożysko przednia ściana
19.04 - CRL 9,5cm, ⚖️160g
02.05 - wyczułam pierwsze ruchy👣❤️
16.05 - 340g⚖️
Połówkowe ok, 32cm 😊
02.07 - 1kg⚖️
echo serca dobre
17.09 - szpital, 3800g⚖️
20.09 - cesarka, 3530g Szczęścia❤️
-
Nie jestem pewna, ale Padło chyba pytanie o spanie dziecka / okrycie go.
Laura jest do połowy odkryta zarówno w rożku jak i śpiworku -> ale to taki inny śpiwór:
https://allegro.pl/oferta/spiworek-bawelniany-niemowlecy-do-spania-0-6-mcy-zeierzatka-13099578570
Ona wprost nienawidzi być okryta na klatce piersiowej. Zrzuca sama wszystko, łapami rozciąga to i próbuje jak najdalej od siebie oddalić😄
Jest więc okryta od dołu do pępka rożkiem / śpiworem. Przy rożku używany dodatkowo kocyka, bo już jej nogi odstają i one są okryte kocykiem🤪Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 listopada 2024, 00:25
Alga_I lubi tę wiadomość
Ja 26, On 34
PCOS, lekka IO,
MTHFR A1298C - A/C hetero
PAI - 4G/4G homo
26.01 - Beta 9,9😍
07.02 - USG (2,5tyg leżeć, bo pęcherzyk nisko ułożony)
24.02 - CRL 8,3mm bobasa + mikroserduszko❤️
11.03 - CRL 2,75cm i serce 175😍
Wyniki Nifty, niskie ryzyka, córcia Laura👶🏻🩷
04.04 - CRL 7,27cm
Łożysko przednia ściana
19.04 - CRL 9,5cm, ⚖️160g
02.05 - wyczułam pierwsze ruchy👣❤️
16.05 - 340g⚖️
Połówkowe ok, 32cm 😊
02.07 - 1kg⚖️
echo serca dobre
17.09 - szpital, 3800g⚖️
20.09 - cesarka, 3530g Szczęścia❤️
-
ver6ena wrote:Czy mogę otworzyć okienko na narzekanie na nasze matki?😂
Ja usłyszałam że muszę koniecznie iść do pediatry powiedzieć że Róża ma jakąś narośl na środku klatki. Ze to może jakaś przepuklina, że może za dużo płacze😉
A wiecie co to było? Końcówka mostka - taka kosteczka drobna, która lekko odstawała przy leżeniu na plecach…
Albo gadanie że mam zakładać opaski bo będą małej odstawać uszy.
Najbardziej aktualny tekst to że katarek do odkurzacza jest niebezpieczny i dla niecierpliwych rodziców, a lepiej wciągać ustami🙂🙂🙂
Ja dzisiaj usłyszałam że młoda jest gruba i może ograniczyć jej jedzenie - młoda jest karmiona piersią .... prawie wyłącznie (mm jest podawane raz na parę dni, jako jednorazowa dawka dokarmiająca)Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 listopada 2024, 01:07
-
Merry merry, brak słów 😡🤬 w ogóle się tym nie przejmuj, rewelacyjnie dajesz sobie radę. Bałagan zawsze można posprzątać, ale powrotu do czasu, kiedy dzieci są małe już nie będzie
Mewa, a jak się czujecie? Zdrowia dla was
Hera, Ty to też masz "wesoło" 🤡 Jeśli.chodzi o wygaszenie laktacji to ja nie zdecydowałam się na te tabletki ze względu na skutki uboczne. Tym bardziej, że do południa jestem sama z dziećmi. U mnie wystarczyło picie szałwi 3 razy dziennie
Kasiap899 z tego co pamiętam, to ze starszakiem faktycznie była taka wizyta u pielęgniarki. Tylko ja szłam do przychodni, nikt do domu nie przychodził.
Zaczarowan, ja też nie podzielam szczepień. Wolę jak najszybciej zabezpieczyć dziecko przed tymi najgroźniejszymi chorobami, które niestety wracają.
ver6ena lubi tę wiadomość
-
Alga_I wrote:Ja dzisiaj usłyszałam że młoda jest gruba i może ograniczyć jej jedzenie - młoda jest karmiona piersią .... prawie wyłącznie (mm jest podawane raz na parę dni, jako jednorazowa dawka dokarmiająca)
Świetny pomysł, ciekawe jakbyś to miała zrobić? Już widzę, jak tłumaczysz niemowlaków, że musi schudnąć i jedzenie będzie później. W ogóle co to za tekst, że niemowlak jest za gruby 🤬Alga_I, Hera098, Kasia111 lubią tę wiadomość
-
sernik_z_rodzynkami wrote:Świetny pomysł, ciekawe jakbyś to miała zrobić? Już widzę, jak tłumaczysz niemowlaków, że musi schudnąć i jedzenie będzie później. W ogóle co to za tekst, że niemowlak jest za gruby 🤬
😁😁 biorąc pod uwagę że młoda jak jest głodna to wyje jak syrena to negocjacje byłyby ciekawe ...
Ale
Moze argument "droga córko, masz już miesiąc, czas zacząć dbać o linię" ja przekona 😂Yggy, Hera098, sernik_z_rodzynkami, Vam, ver6ena, Ilona.., Zaczarowan, Katka123 lubią tę wiadomość
-
Mewa wspolczuje 😢 a wy robiliście testy?
Alga proszę Cię jak można powiedzieć, że dziecko jest grube o niemowlaczku 😒
Hera no z tą teściową to masz…. Czasem dobrze, że jest a czasem wkurwia 🫣 Mi to się trafił chyba naprawdę wyjątkowo dobry egzemplarz
Pierwszy raz Emilka tak długo spała w nocy, 6 h 😮 już słyszałam jak produkuje do pampersa bombę a ona nic… trochę się wystraszyłam, że tyle śpi bo w sumie nie wiem do końca co jej dolega więc zaczęłam ją głaskać delikatnie żeby się wybudziła i poczuła kupe 🤭 teraz przebrana i nakarmiona, leży w łóżeczku, a ja na łóżku i zerkam w kamerkę w tel jak zasypia .
A co do harczenia udało mi się nagrać i wysłałam do lekarki oraz położnej. Lekarka odpisała, że to niedojrzałość krtani a położna, że sapka… niby ani to ani to niegroźne, ale bądź tu mądry 🤔 było u Was to lub to? Może są jakieś kluczowe objawy jak to rozróżnić. Chociaż wydaje mi się, że coś tam z tym noskiem jest. Jak napisałyście, że Katar bym widziała i by jej leciał z noska no to czegoś takiego nie ma, ale jak zrobię nosek solą to wyciągnę czasem gluta zielonego.
Kurde właśnie sadzi kupe a tak słodko zasypia… -
Merry dołączam się do słów dziewczyn, trzymaj się tam dzielnie i mocno!! 🤩🥹🤞🏻
U nas wczoraj była położna i uwaga moja mała w 8 dni przybrała 0.5kg!! 😱👏🏻 wyjęła mi ostatni szew bo się nie rozpuścił a uwierał 😕 byłam też u fizjo uroginekologicznej - wszystko ok, nie mam rozejścia mięśni brzucha, mięśnie dna miednicy dobrze pracują, pokazała jak pracować z blizną. A w poniedziałek malutka ma fizjoterapeutkę 🙂
Hera Twoja Laura to się porządnie uśmiecha na zdjęciach ❤️
A ze starszakiem nie było położnej / pielęgniarki u nas, ale na patronaż jeździliśmy do przychodni.👨👩👦 30 / 29 / 2 + 🐶
10.02.2024 - ⏸️
04.04.2024 - 12w0d - CRL 5,70 cm 🩷 na 80% dziewczynka
14.05.2024 - 17w5d - CRL 11,40 cm 🩷 potwierdzona dziewczynka: Maja
05.06.2024 - 20w+6d - EFW 354g 💗
09.07.2024 - 25w+5d - EFW 747g 💗
06.08.2024 - 29w+5d - EFW 1315g 💗
20.08.2024 - 31w+5d - EFW 1685g 💗
03.09.2024 - 33w+5d - EFW 2270g 💗
23.09.2024 - 36w+4d - EFW 2647g 💗
08.10.2024 - 38w+5d - EFW 3270g 💗
-
A tak, Laura już bardzo dużo się śmieje i uśmiecha❤️
Co mi tam z pomocy teściowej raz na jakiś czas gdy jest ciężko, jak na codzień nie da się wytrzymywać. My z narzeczonym jesteśmy mega spięci i wstrzymujemy oddech jak słyszymy, że schodzi na dół do pieca. Patrzymy w przerażeniem w kamerkę czy Laura się wybudzi. Jeszcze narzeczony biegnie czasem przypomnieć, aby była cicho.
On sam uważa, że mama od zawsze ma obsesje na punkcie pieca. Kiedyś jej wyliczył, że jak z zegarkiem w ręku chodzi do niego co 15min. Na szczęście teraz jak mała jest i błagamy ją o litość to chodzi do niego rzadziej, może co pół godziny🤡
Każdy nam zazdrości, że mamy na miejscu teściową, że zawsze pomoże itp., a ja sobie samej właśnie nie zazdroszczę. Jedyny plus to są obiady... A reszta po prostu wkurza mnie, i nie chcę tu już mieszkać. Nawet w te ciężkie dni dalibyśmy sobie sami radę. Ja nawet za bardzo chętna do oddawania małej nie jestem gdy widzę że coś jej dolega. Wtedy ten jeden raz gdy była bardzo ciężka noc to faktycznie jej pomoc była nieoceniona. Ale to było jeden raz i już nie pamiętam jak dawno temu. A na codzień te hałasowanie i wołanie do małej to mnie do szału doprowadza.
Tylko Laura zapłacze to przez pół chaty woła "chodź Laura do góry, do babuni i (imię córki)". Wkurza mnie to na maksa, albo teksty, że Laura jest tylko ich (babci i jej córki) i nikogo więcej. Niby nic takiego, a jak to słyszę to tym bardziej mam ochotę ograniczać im kontakt z Laurą.
Zawsze gdy Laura zapłacze to czuję się zestresowana, że zaraz teściowa przyleci albo będzie wołać. Gdy nie ma jej w domu i Laura zawyje to jestem na pełnym luzie. Ogarniam małą i jest ok. Ale jak teściowa jest w domu i już się uruchamia, to szlag mnie bierze. Raz jej zwróciłam uwagę, że to mnie stresuje, że presję na mnie robi, ale nic to nie dało.
Dlatego nie mogę doczekać się wyjazdu do Krakowa. Chcę poczuć, że jesteśmy w końcu sami z własnym dzieckiem. Odkąd Laura się urodziła to tylko 1 dzień byliśmy z nią bez teściowej -> dzień narodzin. Już na drugi dzień mimo że nie chciałam to przyjechała do szpitala na kilka godzin...
Nawet jak na noc gdzieś wyjeżdżaliśmy to w dniu wyjazdu i w dniu powrotu zawsze gdzieś ta teściowa wokół Laury już się szwendała, a więc codziennie od drugiego dnia narodzin ma z nią kontakt.
A chcę dosłownie 24h przez kilka pełne dni, choćby miały być nawet ciężkie, bez tej baby przypałętanej do naszego dziecka.
Ona widzi ją codziennie i jeszcze wali tekstem, że jak pojechaliśmy do Wrocławia na noc to już rano chciała do nas dzwonić pytać się co u małej i że tęskni🤡
Zrobię wszystko, żeby ten wyjazd się udał, tzn żeby udało się wyjechać.
Sorki, też musiałam się wygadać na tą teściową. Wybaczcie, że się znowu rozkręciłam🤪Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 listopada 2024, 05:34
ver6ena lubi tę wiadomość
Ja 26, On 34
PCOS, lekka IO,
MTHFR A1298C - A/C hetero
PAI - 4G/4G homo
26.01 - Beta 9,9😍
07.02 - USG (2,5tyg leżeć, bo pęcherzyk nisko ułożony)
24.02 - CRL 8,3mm bobasa + mikroserduszko❤️
11.03 - CRL 2,75cm i serce 175😍
Wyniki Nifty, niskie ryzyka, córcia Laura👶🏻🩷
04.04 - CRL 7,27cm
Łożysko przednia ściana
19.04 - CRL 9,5cm, ⚖️160g
02.05 - wyczułam pierwsze ruchy👣❤️
16.05 - 340g⚖️
Połówkowe ok, 32cm 😊
02.07 - 1kg⚖️
echo serca dobre
17.09 - szpital, 3800g⚖️
20.09 - cesarka, 3530g Szczęścia❤️
-
Hera wiem że jesteś wkurzona i sytuacja z teściową średnia ale uwielbiam twoje opisy sytuacji 😁
A ja nie wiem co robić:
Młoda w nocy budzi się na dwa karmienia, jedno między 12 a 2 a drugie bliżej 4.
I właśnie z tym drugim jest kłopot - to jest bardziej walka niż karmienie bo młoda się pręży, jęczy, sapie, próbuje puścić bąka. Widać że się męczy. Przez
Co Nie usypia.
I tak za każdym razem ostatnio.
Może ja za słabo odbijam podczas pierwszego?
Nie mam już pomysłu co robić - masuje jej brzuszek ale jak będę za każdym razem wstawać i robić masaże i walczyć z nią dwie godziny to padnę.Hera098 lubi tę wiadomość
-
Hera mnie też wkurwia głupie gadanie do dziecka na rękach, więc całkowicie rozumiem 😕
U nas ciężka noc, bo pierwszy raz Lila długo nie mogła zrobić kupki, teraz w końcu poszła 😴Hera098 lubi tę wiadomość
-
Anna_bella wrote:Mewa wspolczuje 😢 a wy robiliście testy?
Alga proszę Cię jak można powiedzieć, że dziecko jest grube o niemowlaczku 😒
Hera no z tą teściową to masz…. Czasem dobrze, że jest a czasem wkurwia 🫣 Mi to się trafił chyba naprawdę wyjątkowo dobry egzemplarz
Pierwszy raz Emilka tak długo spała w nocy, 6 h 😮 już słyszałam jak produkuje do pampersa bombę a ona nic… trochę się wystraszyłam, że tyle śpi bo w sumie nie wiem do końca co jej dolega więc zaczęłam ją głaskać delikatnie żeby się wybudziła i poczuła kupe 🤭 teraz przebrana i nakarmiona, leży w łóżeczku, a ja na łóżku i zerkam w kamerkę w tel jak zasypia .
A co do harczenia udało mi się nagrać i wysłałam do lekarki oraz położnej. Lekarka odpisała, że to niedojrzałość krtani a położna, że sapka… niby ani to ani to niegroźne, ale bądź tu mądry 🤔 było u Was to lub to? Może są jakieś kluczowe objawy jak to rozróżnić. Chociaż wydaje mi się, że coś tam z tym noskiem jest. Jak napisałyście, że Katar bym widziała i by jej leciał z noska no to czegoś takiego nie ma, ale jak zrobię nosek solą to wyciągnę czasem gluta zielonego.
Kurde właśnie sadzi kupe a tak słodko zasypia…
U nas jest sapką, takie charczenie z nosa słuchać. Czyszcze tylko nos solą fizjologiczną z chyba, że uleje nosem, to wtedy aspiratorem. Też czasem wyjmę zielonego albo białego glutka, ale na pewno to nie jest katar ☺️ -
Kasiap899 wrote:W ogóle to mi dzisiaj położna powiedziała, że ok 3-4 miesiąca ma przyjść jeszcze pielęgniarka środowiskowa i będzie oceniać głównie warunki w jakich się dziecko wychowuje. Bardzo mnie to zdziwiło, nie wiedziałam, że pielęgniarka też przychodzi. U Was też ma przyjść?
Alga a dajesz probiotyk, Espumisan czy Delicol? U nas ostatnie dni były spokojniejsze ale nad ranem Zuzia zawsze się spina, chyba brzuch wtedy bardziej pracuje. Czasem wystarczy że dam smoka i potulę na rękach żeby zasnęła. -
Dziewczyny jak czytam o tych Waszych teściowych i tekstach matek to aż przykro się robi na serduchu że najbliższe osoby potrafią wbić taką igłę. Niemniej jednak moja też mi walnela tekstem pytając jak Jaś czy spokojny i śpi, mówię tak to usłyszałam teskt to mam czas relaksu teraz 😳 myślałam że walne sobie w łeb ale nie odezwałam się, skomentowałam to do męża. Wydaje mi się że nie pomyślała nad tym co mówi 😏 niemniej jednak zastanowiła by się zanim coś walnie...
I cieszę się że mieszkamy osobno, bo mam spokój od tekstów dnia codziennego jak Hera (wybacz ale jak czytam to masz przewalone jak bym już oglądała mieszkanie na wynajem) wiadomo w trudnych sytuacjach pomoze ale więcej nerwy codziennie niż pomocy.
W przyszłym tygodniu mamy szczepienie ale jak Was czytam to aż nie chce iść na to szczepienie z Małym. Nadal mam wątpliwości czy 6w1 czy te na NFZ. Położna jednak jest zdania że pojedyncze a najlepiej żebym odciągnęła po skończonym 3 miesiacu bo za dużo teraz zmian w organiźmie. Lekarka znów że 6w1 hm... Już sama nie wiem tak szczerze mówiąc. Argument jaki uzyskałam żeby to przesunąć to że dawniej robili szczepienia po 3 miesiącu i objawy po szczepiene były zauwazalne, przesunęli to do tak wczesnego etapu bo się nie pojawiaja dopiero po skończonym 3 miesiącu więc nikt tego już ze szczepieniem nie wiąże... I że bardzo często po szczepieniu pojawiają się alergie u dzieci których wcześniej nie miało. Trochę jestem skołowana myslami. A jeszcze jak czytam jak reaguje dziecko, że nie spokojne to aż się boję 🥺 -
Mam lekarka też zachwalała te 6w1 że niby one są acelularne czyli oczyszczone. Prawda jest taka że ja też się boję szczepień ale boję się też chorób i co robić. Kiedyś nie było internetu, szczepiło się bo tak kazali i nikt się nie zastanawiał a teraz można się naczytać różnych historii i strach 😞 Ja też nie wiem czy nie przesuniemy terminu bo mamy mieć 12.12 ale jeśli ona ma sapke czy tą niedojrzałość krtani to może lepiej poczekać …
Macie jakiś pomysł jak rozkręcić laktacje w jednym cycku? Wczoraj zauważyłam że lewy jest wielki i często boli z nawału a prawy miękki flak, coś tam leci niby ale to nie to. Po nocy teraz masakra lewy nabrzmiały jak nie wiem;/ coś mi się musiało zablokować w prawym…
I zapytam jeszcze raz o te lusterko do auto wyślijcie linka pliss, takie co nie zniekształca obraz. Ktoś polecał wcześniejWiadomość wyedytowana przez autora: 28 listopada 2024, 09:13
ver6ena lubi tę wiadomość
-
Kasiap899 wrote:W ogóle to mi dzisiaj położna powiedziała, że ok 3-4 miesiąca ma przyjść jeszcze pielęgniarka środowiskowa i będzie oceniać głównie warunki w jakich się dziecko wychowuje. Bardzo mnie to zdziwiło, nie wiedziałam, że pielęgniarka też przychodzi. U Was też ma przyjść?
To ja też pierwsze słyszę -
Dziewczyny, na Facebooku jest taka bardzo mądra grupa, nazywa się „Szczepienia - rozwiewamy wątpliwości” i jest naprawdę kopalnią wiedzy o szczepieniach. Ja dzięki niej się doedukowałam, uspokoiłam i zdecydowałam na zaszczepienie Julka również tymi zalecanymi szczepieniami.
Co do tej wizyty pielęgniarki w celu ocenienia warunków to też słyszałam, że niektóre przychodnie to praktykują, ale ja bym raczej nie była pozytywnie nastawiona, gdyby mi jakaś kobieta przyszła i zaczęła oglądać, jak mam w domu. Niech spada 🙄
Alga, pokaż mamie to:
strona do umieszczania plików
Malutka 35, Kasiap899, sernik_z_rodzynkami, Hera098, ver6ena, Alga_I lubią tę wiadomość
-
Zaczarowan wrote:Merry merry przytulam cię.. 🫂🫂 bardzo mi przykro, zachowania mamy i teściowej nie muszę komentować, bo wiadomo.. 🤯🤯🤬 Jesteś najlepszą mamą dla Juleczka, lepszej nie mógł sobie wybrać 😘😘
Dziewczyny, odnośnie szczepień chciałam spytać. My jesteśmy przed szczepieniami, bardzo się boję, co to będzie.. Trochę się naczytałam.
Któraś z was wspomniała o rozłożeniu szczepionki w czasie czy w związku z tym można otrzymać jakąś karę z sanepidu?
Mi położna powiedziała że przecież nikt do niczego mnie nie zmusza,bo to ja podpisuję zgodę i mogę sobie rozdzielać. Nie chciałam 6w1 z rota na dzień dobry czy rota z WZW i powiedziałam pediatrze że na następnej wizycie wolę rota i nie robiła problemu, więc mam się zgłosić za 4 tygodnie. Teraz wypełnia się kwestionariusze, lekarz nie chce mieć na sumieniu ewentualnych skutków ubocznych, więc wszystko jest za zgodą rodziców. Tam jest pytanie czy dziecko ma uczulenie na składniki szczepionek. A skąd ja mam wiedzieć na dzień dobry czy ma skoro tyle tego na raz. Wiem, że po engerix nie miała.
Przychodnia nie zgłosi do sanepidu gdy rodzic chce rozdzielić część szczepień. Ja wolałam po prostu wzw oddzielnie bo zależało mi aby kontynuować Engerix. Dalej będzie 5w1 bo oddzielnie tych 5 to byłby stare szczepionki z żywymi wirusami w tego co kojarzę i wiadomo substancje dodatkowe w każdej z nich to już wolę skojarzoną gdzie jest mniej tych dodatków substancji i jedno wkłucie i max tych 5 wirusów,ale jak dla mnie nie więcej. Ja opoznilam 5w1 u syna i super to zniósł,był trochę większy, nie marudził i nie gorączkował i na nic nie zachorował wcześniej pomimo kontaktu z siostrami w wieku szkolnym i przedszkolnym. Co do pneumo i rota to ja chcę oddzielnie natomiast opinia moja jest jaka jest, bo do niedawna to nie były szczepienia obowiązkowe a ja akurat nie lubię czuć że mi coś narzuca system,sama znam swoje dzieci a mam ich czwórkę i wiem jak reagowały.
Natomiast każde dziecko jest inne i zawsze jest ryzyko w każdą stronę, więc trzeba to rozważyć w zgodzie ze sobą. Ja uważam że wszystko na spokojnie, trzeba obserwować dziecko i brać pod uwagę jego stan zdrowia, odporność, reakcje itd. W innych krajach europejskich nie szczepią taką ilością w tak krótkim czasie tak szybko akurat także to nie jest nawet europejski standard. Natomiast wiele osób woli mieć z głowy szybko i dzieciaki świetnie to znoszą i to też jest ok.ver6ena, Zaczarowan lubią tę wiadomość
-
Zaraz Was nadrobię.
Wpadłam na szybko pokazać nowy zamówiony album na kolejne zdjęcia Laury❤️
Bardzo polecam tą firmę, już drugi od nich album zamówiony 😃
świtezianka, Vam, Alga_I, Mkm89, sundari86, nutella_, Katka123 lubią tę wiadomość
Ja 26, On 34
PCOS, lekka IO,
MTHFR A1298C - A/C hetero
PAI - 4G/4G homo
26.01 - Beta 9,9😍
07.02 - USG (2,5tyg leżeć, bo pęcherzyk nisko ułożony)
24.02 - CRL 8,3mm bobasa + mikroserduszko❤️
11.03 - CRL 2,75cm i serce 175😍
Wyniki Nifty, niskie ryzyka, córcia Laura👶🏻🩷
04.04 - CRL 7,27cm
Łożysko przednia ściana
19.04 - CRL 9,5cm, ⚖️160g
02.05 - wyczułam pierwsze ruchy👣❤️
16.05 - 340g⚖️
Połówkowe ok, 32cm 😊
02.07 - 1kg⚖️
echo serca dobre
17.09 - szpital, 3800g⚖️
20.09 - cesarka, 3530g Szczęścia❤️