X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Październik 2024
Odpowiedz

Październik 2024

Oceń ten wątek:
  • ver6ena Ekspertka
    Postów: 194 201

    Wysłany: 2 grudnia 2024, 20:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kurde chciałam wam napisać już kilka dni temu coś i dopiero mi się przypomniało. Miałam problem z piersiami i zalecili mi stosować lecitinum forte. Okazało się że to mi rozrzedzało pokarm😂 a ja łykałam nawet 3 tabletki i mi było lepiejnto prawda ale u nas nasilił się refluks i to mleko było wszędzie bo taka woda rzadka. Także jak odstawiłam i zaczęłam karmić w innej pozycji to się polepszyło. Więc zwracajcie uwagę czy wy czegoś podobnego nie bierzecie bo niby suplement szósty bezpieczny a można głupio zrobić. Teraz już się stabilizuje zauważyłam bo piersi prawie nie przeciekają i kamieni nie mam codziennie.

    sundari86 lubi tę wiadomość

  • Apka Autorytet
    Postów: 622 921

    Wysłany: 2 grudnia 2024, 20:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kontynuując troche kiepska passe forumowa chorób swoich i dzieci czy rozstań dokladam swoja cegielke...depresji poporodowej. Mialam dzisiaj wizyte u psychiatry, bo tamten tydzien mnie tak emocjonalnie przeorał, ze wiedzialam, ze juz dluzej nie pociagne bez pomocy specjalisty. No i dostalam leki, terapia lekowa potrwa dlugo bo minimum 6mcy.
    Dzieki Waszym wpisom wiem, ze tak naprawde to co mnie spotyka w macierzynstwie nie jest niczym nadzwyczajnym, ale ja sie gdzies zablokowalam w glowie na to, ze tego nie dzwigam. Na pierwsze efekty leczenia trzeba będzie chwile poczekac bo ok 3 do 4 tyg. Ale licze ze na Boze Narodzenie bedzie juz ciut lepiej. Przykro mi jest tez ze wzgledu na meza, bo powiedzial, ze czuje sie przegrany bo robil wszystko żeby mi psychika nie padla (bo tak bylo/jest!!) ale nie wyszlo. I chcialabym go jakos zapewnic,ze to nie jego wina, ale nie moglam udawac, ze wszystko u mnie gra bo pare rzeczy jest takich w moich emocjach na ktore nie mogle przymknac oczu..

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 grudnia 2024, 20:43

    Mkm89, Hera098, Alga_I lubią tę wiadomość

    12.2021 ICSI -> 1 zarodeczek 5.1.1
    17.02.2022 FET; cykl naturalny
    23.02 6dpt: beta 23.07; prog 14.60
    24.02 7dpt: beta 51.19; prog 32.35
    26.02 9 dpt: beta 115.9; prog 40.72
    02.03 beta 824.3; prog 33.54
    Pierwsze USG 14.03 6w1d CRL 0.57 cm i <3 bije
    27.10.2022 urodził sie zdrowy Synek 💙
    _______________________________________
    Wrzesien 2023 -wracamy po rodzeństwo, II procedura, 07.09 punkcja
    30.01.2024 FET cykl naturalny, zarodek 3.1.1
    6dpt beta 49.83
    8dpt beta 122
    10 dpt beta 345.18
    13 dpt beta 1385.65
    17 dpt beta 7032.83

    12t1dc usg 1trym, ryzyka niskie, dziewczynka?
    19t6dc USG 2trym, 334g córeczki
    29t4dc USG 3 trym, 1510g naszej dziewczynki

    26.09.2024 urodziła się zdrowa Córeczka <3
    age.png


    age.png
  • Kasia111 Autorytet
    Postów: 1102 1911

    Wysłany: 2 grudnia 2024, 20:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Apka dobrze, że sięgnęłaś po pomoc, jesteś bardzo mądra ❤️ ściskam i oby rzeczywiście do świąt przyszła poprawa!

    1️⃣4️⃣cs

    12.02. ⏸️ beta 10,7 ❤️
    14.02. beta 68 🎊
    16.02. beta 244

    age.png
  • Mila25 Ekspertka
    Postów: 241 346

    Wysłany: 2 grudnia 2024, 20:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Apka tulę mocno 🫂 I trzymam kciuki za szybką poprawę 😘

    06.2021r. Syn 💙
    11.02.2024r. II Kreski
    24.02.2024r. Potwierdzenie ciąży przez lekarza
    10.04.2024r. Prenatalne ❤️
    13.05.2024r. Będzie synek 💙
  • Kasiap899 Autorytet
    Postów: 295 466

    Wysłany: 2 grudnia 2024, 21:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Apka, trzymam kciuki za szybką poprawę i tulę 🫂
    Pamiętaj tylko, że jeśli nie będzie widocznej poprawy to może trzeba zmienić leki lub ich dawkowanie bo wiem, że nie od razu się udaje dobrze wszystko dobrać więc żebyś się nie zniechęciła jak coś.

    Hera098 lubi tę wiadomość

    age.png
  • strzyga Autorytet
    Postów: 298 640

    Wysłany: 2 grudnia 2024, 22:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Apka, wszystko się ułoży! Dobrze, że poszłaś do psychiatry, to świadczy nie o twojej słabości, ale odpowiedzialności ❤️ tule Cię bardzo mocno! Wyjdziesz na prostą myślę, że szybciej niż za ok. 3/4 tyg. Ja myślę, że będzie to dwa tygodnie jak leki zaczną działać.. trzymaj się! I odzywaj się tu do nas 😘

    Był tu wcześniej temat pampersów, a więc ja zostałam przy Pampersach, jakoś te Dady nam nie trzymały kupy i jakoś ten wkład mi tam nie pasował - jakiś taki dziwny, twardy..

    Mam zapas dwójek, ale że Kacper waży już ponad pięć kilo, więc przy następnym zakupie będą już chyba trójki.. ktoś tu używa już tych trójek i w wolnej chwili mógłby pokazać jak one są wielkościowe? 😊

    Zamówiłam wczoraj Kacprowi szumisia, bo chcę go już układać do łóżeczka powoli - jakoś na samą myśl smutno mi, że idzie do łóżeczka, bo lubię go mieć przy sobie 🥲 aczkolwiek tak trzeba 😅 powtarzam sobie, że odwrócę wzrok i będę go widzieć, ale to nie będzie to samo.. a szumis ma mu pomóc tam spać, skoro on tak lubi słuchać mojego serca.. zobaczymy czy to zda egzamin, mam nadzieję że nie pożałuję tej inwestycji..

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 grudnia 2024, 22:14

    age.png
  • cynamon Autorytet
    Postów: 289 489

    Wysłany: 2 grudnia 2024, 22:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Apka, również trzymam kciuki za skuteczne leczenie i powrót dobrej formy. Ściskam!

    Zanim Was przeczytałam - poszedł bepanthen na ciemieniuchę również na włosy, wcześniej tylko na skórę na czole. Walczymy…

    Spokojnej nocy😘

    1 IVF 2009,☀️ córka, poród SN, o czasie, KP;

    7 IVF, 14 FET 2024
    6 dniowa blastocysta:
    5 dpt cień II bhcg 12,7
    7 dpt słabe II a bhcg 101
    9 dpt bhcg 305
    13 dpt bhcg 1505
    Nifty: prawidłowy, dziewczynka :)
    ☀️jest z nami córcia, 55 cm, 3240 g, 10 pkt, 38+4, poród SN po indukcji, KP
  • sundari86 Ekspertka
    Postów: 153 216

    Wysłany: 2 grudnia 2024, 22:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Merry u mnie też ciągle mala jje mam wrażenie, czyli ciągle karmię a w przerwach walczę żeby zrobić to co opisałam i u mnie to trwa u każdego dziecka około 3 miesięcy czyli ten "4 trymestr". Teraz piszę i pisze i tu Was zasypuje tekstem, bo ona ssie i ssie, zasypia i budzi się i tak od godziny ponad. Napisałaś że jesteś z Wawy, czy może też korzystasz z darmowego programu opieki okołoporodowej organizowanego przez przychodnie na Żelaznej? Nam ruszają wizyty w przyszłym tygodniu.

    Verbena, MkM, dzięki ale Wy też świetnie ogarniacie!

    MkM, koty, spacery, treningi to aktywności które dużo czasu zajmują i super się organizujesz że to ogarniasz, to ważne dla ciała i umysłu. U mnie sporo czasu minie zanim będę mogła mieć treningi, zwłaszcza że mam problem z regularnością. Kota mamy na szczęście leniwego i mało wymagającego 🤪

    Zaczarowana ja też momentami nie ogarniam z jednym jak jestem właśnie z nią sama a tak to zawsze ktoś chociaż na chwilę spojrzy. Trzymam kciuki za obronę. U mnie to tylko praca dyplomowa po roczniej podyplomówce.

    Verbena, Ręczne prezenty i podyplomowka z małym dzieckiem to są wow projekty przecież, robisz mega dużo.
    Ja właśnie nie ogarniam wszystkiego i tak jak napisałam mam dni gdzie nic nie robię dla domu i domowników a zajmuję się karmieniem i noszeniem tak jak my wszystkie i to jest najważniejszy projekt na ten moment.

    To jest tak, że dostosowałam się, przy jednym dziecku byłam najbardziej kreatywna jak chociażby Hera. Są memy pierwsze dziecko vs drugie i trzecie i coś w tym jest, że przy pierwszym jesteśmy bardziej na nim skupione bo przecież nie ma wrzeszczącego przedszkolaka, przez to dzieciak pierwszy jest taki zadbany na 100 procent, uczymy się roli, czytamy, szukamy informacji l, kupujemy przeróżne rzeczy , wymyślamy jak uspokoić, umyć , uspac, zabawić, to dużo czasu zajmuje. Przy kolejnym dziecku już wiele kwestii po prostu się wie,tak jak Hera pisała co inaczej by zrobiła u drugiego malucha i dokładnie tak to wygląda, już nie ma takiego zaskoczenia macierzyństwem pomimo, że dzieci są różne. Natomiast sprawdzone metody się nie zmieniają, pielęgnacja dziecka, wyprawka, rutyna, z każdym zaczynałam podobnie i w międzyczasie po prostu modyfikowałam pod zachowanie i potrzeby maluszka. Dodatkowo u mnie jest po 5 lat różnicy więc rodzeństwo rozumie że musi być ciszej, że nie mogę bo karmię, albo, że np muszą popilniwac siostry jeżeli chcą natychmiast kakao. Ja to Podziwiam Espoir, że ma więcej maluchów w podobnym wieku i trzeba je odprowadzać,bo dla mnie te poranki są najgorsze i jestem bardzo wdzięczna teściowi i tacie, że rano podrzucają jeden wnuka do przedszkola a drugi wnuczkę na stację pkp. Średnia sama chodzi do szkoły,bo jest blisko na szczęście. Dlatego to co mi pomaga, że jakoś dajemy radę jako rodzina, to:

    -Różnica 5 lat pomiędzy dziećmi (które na szczęście nie chorują ciężko)
    - wspaniały Mąż który wcześnie kończy pracę i umie dzieci zdyscyplinować zwłaszcza wieczorem gdy nie mam siły i cierpliwości już a usypiam maleństwo oraz rozwozi na zajęcia popołudniu wieczorem gdy ja zajmuję się oczywiście najmłodszą
    -Nietoksyczni nasi rodzice którzy się nie wtrącają, żyją własnym życiem, ale jak trzeba to pomogą np przy okazji podrzucą nam rano dzieciaki bo mieszkają blisko nas
    -lokalizacja: bardzo fajna szkola podstawowa blisko domu,przedszkole,PKP, przychodnia,ośrodek kultury z trafionymi zajęciami w naszym miasteczku, bliskość sklepów spożywczych większych i mniejszych,piekarni,drogerii a jednocześnie życie blisko lasu i niedaleko inne miasteczka z basenami, stadniną,salami zabaw
    -Kalendarze: must have,u mnie aplikacje się nie sprawdzają, chociaż młodsze pokolenia korzystają z sukcesem,to jednak dla nas kalendarz ścienny gdzie notujemy wszelkie wycieczki, opłaty typu oc, wycieczka, szkoła, terminy wizyt (pediatra, chirurg,ortopeda,okulista, dentysta, fizjoterapeuta, psycholog, ginekolog,fryzjer, kosmetyczka, weterynarz), urodziny, imieniny,wyjazdy,przedstawienia, warsztaty.
    - Planowanie/myślenie zadaniowe/projektowe:Kalendarz książkowy gdzie mam dodatkowo notatki jak mi się coś przypomni to notuję żeby nie zapomnieć,np żeby załatwić kamizelkę pastuszka na jasełka czy kupić rzeczy dla potrzebujących jako świąteczny dar serca,czy układam plan na dany dzień gdy jest dużo spraw na raz. Gdy mąż ma wolne za weekend to spisujemy na kartce wszystkie rzeczy do zrobienia, małe i duże i układamy to logistycznie i tylko wykreślamy. Oczywiście nie planuje każdego dnia,bo to niemożliwe,ale po prostu zapisuję to co jest do zrobienia żeby nie zapomnieć a i tak zawsze o czymś się zapomni.
    -Fajna rodzina w tym samym miasteczku (oboje jesteśmy z tego samego)siostra męża ze szwagrem i ich dzieci, trzymamy się razem, syn bawi się z ich synami,siostra mamy z mężem i dziećmi (moja siostra cioteczna jest młodsza o rok od mojej średniej córki więc jest dla niej ciocią i jednocześnie są dla siebie najlepszymi przyjaciółkami a mieszkają dosyć blisko nas).
    -Pamietanie o sobie: lubie jak się dużo dzieje po prostu ale też mówię głośno jak już nie wyrabiam i potrzebuje chwili ciszy dla siebie i mąż i dzieci wtedy wiedza że muszą zrobić wszystko abym odetchnęła,bo będzie źle. Czytałam gdzieś i pamiętajmy: za wypoczętą mamą stoją partner/rodzice/niania/przedszkole itd.

    Zaczarowan, Hera098, Vam, Katka123 lubią tę wiadomość

  • sundari86 Ekspertka
    Postów: 153 216

    Wysłany: 2 grudnia 2024, 22:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Apka, właśnie przeczytałam i mocno ściskam bo przed chwilą wymieniałam, ze jakoś daje radę ze względu na zdrowe dzieci i ludzi którzy wspierają, pomagają,to bardzo ważne mieć tych bliskich, chociaż własnie depresja jest podstępna i mimo wszystko dopadnie jak ma dopaść. Aby ten czas kiedy leki pomogą szybko upłynął a będzie lepiej, głęboko w to wierzę! Najważniejsze to uświadomić to sobie, jesteś bardzo dzielna w tym wszystkim.

    Hera098 lubi tę wiadomość

  • espoir Autorytet
    Postów: 5312 7520

    Wysłany: 2 grudnia 2024, 22:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    molisia wrote:
    U nas po szczepionce na rota młody ulewa bardzo , dzisiaj był pediatra po jakby chory był
    Katar , chrypa , kaszel
    Okazało się że refluks daje takie objawy
    Dostaliśmy syrop na niego
    Ale strasznie zaczął w nocy chrypieć jakby krtań
    a jak brzmi kaszel? bo u mnie podobne objawy prócz kataru, byłam z Małą nawet w szpitalu ale wszystko ok...
    i jak lekarz stwierdza refluks?

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 grudnia 2024, 22:34

    💛 12.2015 🧒
    🧡 09.2017 🧒
    ❤️ 05.2019 🧒
    💜 06.2021 🧒
    🩵 12.2022 🧒
    🩷 10.2024 👧
  • Mkm89 Autorytet
    Postów: 409 1112

    Wysłany: 2 grudnia 2024, 23:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Apka wrote:
    Kontynuując troche kiepska passe forumowa chorób swoich i dzieci czy rozstań dokladam swoja cegielke...depresji poporodowej. Mialam dzisiaj wizyte u psychiatry, bo tamten tydzien mnie tak emocjonalnie przeorał, ze wiedzialam, ze juz dluzej nie pociagne bez pomocy specjalisty. No i dostalam leki, terapia lekowa potrwa dlugo bo minimum 6mcy.
    Dzieki Waszym wpisom wiem, ze tak naprawde to co mnie spotyka w macierzynstwie nie jest niczym nadzwyczajnym, ale ja sie gdzies zablokowalam w glowie na to, ze tego nie dzwigam. Na pierwsze efekty leczenia trzeba będzie chwile poczekac bo ok 3 do 4 tyg. Ale licze ze na Boze Narodzenie bedzie juz ciut lepiej. Przykro mi jest tez ze wzgledu na meza, bo powiedzial, ze czuje sie przegrany bo robil wszystko żeby mi psychika nie padla (bo tak bylo/jest!!) ale nie wyszlo. I chcialabym go jakos zapewnic,ze to nie jego wina, ale nie moglam udawac, ze wszystko u mnie gra bo pare rzeczy jest takich w moich emocjach na ktore nie mogle przymknac oczu..


    Apka polubiłam, bo mądrą decyzję podjęłaś, że poszłaś do specjalisty. Będzie lepiej na pewno. Trzymaj się , przytulam z daleka

    20.01 punkcja , 6 komórek, 5 zapłodnionych, 3 zarodki
    25.01 transfer 5dniowej blastki
    5dpt cień na teście
    6dpt beta 45,9
    8 dpt -129,2
    11 dpt- 482,2
    18 dpt - 10355,3

    NIFTY - zdrowy chłopak

    age.png
  • Anna_bella Autorytet
    Postów: 1006 1480

    Wysłany: 2 grudnia 2024, 23:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    espoir wrote:
    a jak brzmi kaszel? bo u mnie podobne objawy prócz kataru, byłam z Małą nawet w szpitalu ale wszystko ok...
    i jak lekarz stwierdza refluks?

    Kurde u nas też oprócz kataru to mała charczy i kaszle ale niby to sapka i wiotkość krtani… chce iść do laryngologa bo mnie martwi ten kaszel.

    Ver6ena H&M ma fajne śpioszki na zamek i kupowałam też w smyku .

    Merry merry te rączki w buzi to mouthing, to pozytywne doświadczenie dla maluszka, wykorzystuje swoje zmysły do poznawania świata 😊 byle pilnować aby nie ssał kciuka 🤭

    U nas te karmienie jest też na żądanie i zwykle staram się dopasować spacer i wyjścia aby nie było za krótkiej przerwy między posiłkami. No ale nie zawsze się da więc czasem daje cyca po godzinie żeby pociumkala j coś zjadła jak musimy wyjść żeby nie wywalać cyca w miejscu publicznym. Generalnie Emi chce jeść średnio co 2-3 h więc jak marudzi po 2 a jest czysto w pampki, nie chce spać i widzę że szuka czegoś lub ssie piąstki to wtedy wiem że głodna i daje . W nocy jak śpi to ma przerwę nawet 6-7 godzin czasem . Nie wybudzam już

    Apka dobrze zrobiłaś, lepiej działać niż czekać. 3mam kciuki aby szybko przyszła poprawa 🤗

    Strzyga u nas szumis fajna sprawa zwłaszcza serduszko z wodami. Głównie używamy w ciągu dnia bo w nocy śpi albo z wydrą albo bez dźwięków .
    Zwracam jedynie uwagę, żeby sprawdzić monitor oddechu z szumisiami którym bije serduszko bo podobno zaburzają jego pracę. Dlatego jak już na noc to sam szum puszczamy.

    Cynamon u nas bepanten sensiderm też idzie na główkę i pomaga. Chyba mieliśmy początek ciemieniuchy bo taka sucha skóra po trądziku się jej zrobiła i włoski wyleciały. Bepanten daje radę i jedynie po kąpieli widać, ta sucha skórę jeszcze, po posmarowaniu lepiej no i nie zrobiły się łuski .






    strzyga lubi tę wiadomość

    🙋🏼‍♀️91 💁🏻‍♂️88
    💪🏻 starania od 2022r.
    🦋 Hashimoto
    🧬 KIR AA, zaburzone cytokiny

    14.02.2024 ⏸️ 🥰

    euthyrox, encorton, acard, accofil, utrogestan

    age.png
  • Anna_bella Autorytet
    Postów: 1006 1480

    Wysłany: 2 grudnia 2024, 23:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    I przyszła do nas kupa w końcu po 2 dniach, taka że było mycie w umywalce 🤣🤣🤣 a teraz zasnęła na cycu i się pręży i Macha kończynami że nie wiem jak odłożyć ją do łóżeczka…

    🙋🏼‍♀️91 💁🏻‍♂️88
    💪🏻 starania od 2022r.
    🦋 Hashimoto
    🧬 KIR AA, zaburzone cytokiny

    14.02.2024 ⏸️ 🥰

    euthyrox, encorton, acard, accofil, utrogestan

    age.png
  • Zaczarowan Autorytet
    Postów: 2436 4736

    Wysłany: 2 grudnia 2024, 23:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Apka wrote:
    Kontynuując troche kiepska passe forumowa chorób swoich i dzieci czy rozstań dokladam swoja cegielke...depresji poporodowej. Mialam dzisiaj wizyte u psychiatry, bo tamten tydzien mnie tak emocjonalnie przeorał, ze wiedzialam, ze juz dluzej nie pociagne bez pomocy specjalisty. No i dostalam leki, terapia lekowa potrwa dlugo bo minimum 6mcy.
    Dzieki Waszym wpisom wiem, ze tak naprawde to co mnie spotyka w macierzynstwie nie jest niczym nadzwyczajnym, ale ja sie gdzies zablokowalam w glowie na to, ze tego nie dzwigam. Na pierwsze efekty leczenia trzeba będzie chwile poczekac bo ok 3 do 4 tyg. Ale licze ze na Boze Narodzenie bedzie juz ciut lepiej. Przykro mi jest tez ze wzgledu na meza, bo powiedzial, ze czuje sie przegrany bo robil wszystko żeby mi psychika nie padla (bo tak bylo/jest!!) ale nie wyszlo. I chcialabym go jakos zapewnic,ze to nie jego wina, ale nie moglam udawac, ze wszystko u mnie gra bo pare rzeczy jest takich w moich emocjach na ktore nie mogle przymknac oczu..

    Apka tulę mocno.. Dobrze, że miałaś odwagę zająć się sobą 🥹 wszystko małymi krokami wróci do normy 🫂

    Starania od 12.2022
    PCOS, cykle stymulowane.
    HSG- styczeń 2024 ✅
    10.02 ⏸️
    💙

    age.png
  • espoir Autorytet
    Postów: 5312 7520

    Wysłany: 2 grudnia 2024, 23:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Apka wrote:
    Kontynuując troche kiepska passe forumowa chorób swoich i dzieci czy rozstań dokladam swoja cegielke...depresji poporodowej. Mialam dzisiaj wizyte u psychiatry, bo tamten tydzien mnie tak emocjonalnie przeorał, ze wiedzialam, ze juz dluzej nie pociagne bez pomocy specjalisty. No i dostalam leki, terapia lekowa potrwa dlugo bo minimum 6mcy.
    Dzieki Waszym wpisom wiem, ze tak naprawde to co mnie spotyka w macierzynstwie nie jest niczym nadzwyczajnym, ale ja sie gdzies zablokowalam w glowie na to, ze tego nie dzwigam. Na pierwsze efekty leczenia trzeba będzie chwile poczekac bo ok 3 do 4 tyg. Ale licze ze na Boze Narodzenie bedzie juz ciut lepiej. Przykro mi jest tez ze wzgledu na meza, bo powiedzial, ze czuje sie przegrany bo robil wszystko żeby mi psychika nie padla (bo tak bylo/jest!!) ale nie wyszlo. I chcialabym go jakos zapewnic,ze to nie jego wina, ale nie moglam udawac, ze wszystko u mnie gra bo pare rzeczy jest takich w moich emocjach na ktore nie mogle przymknac oczu..
    tule. mnie Mąż i mama namawiają na wizytę, bo jest kiepsko, ale jeszcze nie dojrzałam do tego.

    💛 12.2015 🧒
    🧡 09.2017 🧒
    ❤️ 05.2019 🧒
    💜 06.2021 🧒
    🩵 12.2022 🧒
    🩷 10.2024 👧
  • Hera098 Autorytet
    Postów: 2715 3371

    Wysłany: 3 grudnia 2024, 00:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Po całym dniu nie bycia na bieżąco to trochę się nazbierało postów🤪

    Strzyga, wizytę u prowadzącej ginekolog miałam już 3 tygodnie po porodzie, a drugą u innego ginekologa 7tyg po porodzie. Teraz chciałam iść do mojej prowadzącej za 2 tyg aby sprawdzić jak tam jajniki i czy trzeba antykoncepcji, ale okazało się że terminy dopiero na połowę stycznia były🥺 Jeszcze napiszę do niej maila, to może mnie wciśnie wcześniej, bo recepcjoniatka nie miała dzisiaj humoru i chęci.

    Ver6ena- ubranka kupuję na Vinted😛 A te różowe ze zdjęcia kupiła mi ciocia z Częstochowy w Sinsayu - jest przepiękne ❤️

    Merry_merry- Tak, Laura ciągle coś musi ssać albo ręce sobie wkładać so buzi. Ale nie mam pojęcia jak mu dałaś tego gryzaka?😝 Bo przecież sam sobie go nie trzymał? Moja nie potrafi jeszcze nic trzymać, dlatego zaskoczyłaś mnie tym.
    Moja teściowa z kolei jak to widzi to, że Laura jest głodna 🙈 i co chwila tłumaczę jej to od nowa, że to taka faza dziecka 😂 przecież co 5min nie będzie Laura jeść całej butelki bo piąstkę gryzie🤭
    Laura też okropnie dużo się ślini teraz.

    Merry_merry - doczytałam kolejny post, i właśnie też kupiłam jej tego gryzaka😂
    A co do karmień to nie dawałabym mu tak często zapobiegawczo piersi. Im częściej dajesz tym równolegle częściej będzie chciał jeść w nocy. Laura je mleko modyfikowane co 3-4h i w nocy przesypia 8h, czyli jedno karmienie sobie zawsze podaruje.

    Ine - świetny sposób z łazienką 😂 Ja na szczęście kąpie się wieczorami. Więc narzeczony jest z małą.

    Apka, Kurczę, współczuję bardzo, ale też podziwiam, że wzięłaś się za pójście po pomoc i chcesz z tej pomocy skorzystac❤️ Liczę, że terapia Tobie pomoże😊 Za nic się teraz nie obwiniaj. To, że mąż czuje się źle, że nie pomógł Ci to nie jego wina, ani nie Twoja. Musicie oboje to sobie odpuścić. Nikt nikomu nie zawinił. To się po prostu stało i trzeba zaakceptować i działać ze specjalistą.

    Espoir, jesteś silną babką, i może czujesz podświadomie, że dasz sobie sama radę... Ale mimo wszystko nie przekreślaj pomocy, i jak uznasz, że już kiepsko, to idź do specjalisty😘

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 grudnia 2024, 00:40

    strzyga lubi tę wiadomość

    Ja 26, On 34
    PCOS, lekka IO,
    MTHFR A1298C - A/C hetero
    PAI - 4G/4G homo

    26.01 - Beta 9,9😍
    07.02 - USG (2,5tyg leżeć, bo pęcherzyk nisko ułożony)
    24.02 - CRL 8,3mm bobasa + mikroserduszko❤️
    11.03 - CRL 2,75cm i serce 175😍

    Wyniki Nifty, niskie ryzyka, córcia Laura👶🏻🩷

    04.04 - CRL 7,27cm
    Łożysko przednia ściana
    19.04 - CRL 9,5cm, ⚖️160g
    02.05 - wyczułam pierwsze ruchy👣❤️
    16.05 - 340g⚖️
    Połówkowe ok, 32cm 😊
    02.07 - 1kg⚖️
    echo serca dobre
    17.09 - szpital, 3800g⚖️

    20.09 - cesarka, 3530g Szczęścia❤️

    event.png
  • Hera098 Autorytet
    Postów: 2715 3371

    Wysłany: 3 grudnia 2024, 00:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A tak co u mnie to dzisiaj pierwszy raz Laura została na 3h sama z teściową i resztą rodzinki. Trochę to później odchorowałam, bo ją dramatycznie przebodźcowali i byłam wk*rwiona, ale ogólnie te 3h były nam bardzo potrzebne z narzeczonym. Na spokojnie usiedliśmy z architektem i omówiliśmy szczegóły + podpisaliśmy umowę, a po powrocie do domu wpłaciliśmy zadatek.
    Za tydzień mamy wyjazd, więc dopiero za 2 tyg widzimy się z nim ponownie aby zobaczyć pierwsze szkice i zrobić poprawki + dorzucić resztę potrzebnych dokumentów.
    Jaram się jak cholera tym projektem, choć to wcale nie będzie dom marzeń🤪 Najważniejsze jednak, że własne😊
    Narzeczony z kolei bardziej rozmyśla o kosztach tego projektu, bo jednak wyniesie nas ten architekt więcej niż przypuszczaliśmy😂
    Ja narazie tym się nie przejmuję. Jestem zdania, że sobie poradzimy💪🏻
    Architekt trafił nam się fenomenalny. Jak była kwestia budżetu i kredytu, to sam powiedział, aby nie wkopać się i podać mu kwotę taką abyśmy to udźwignęli, a on nam taki dom rozrysuje na jaki będzie nas stać w tym budżecie.
    Ze śmiesznych rzeczy to pytał jak dużą planujemy rodzinę aby wiedział ile tam robić pomieszczeń i jak to rozplanować -> i ja powiedziałam, że trójka dzieci😂😂 Narzeczony strzelił minę jakby pierwszy raz o tym słyszał😂 Ale chyba żartował, bo od dawna mu mówię, że będzie Laura, Maja i Gabrysia🤪 Chłopca oczywiście bardzo byśmy chcieli, ale jakoś tak przewidujemy, że nie będzie nam dane - aczkolwiek rozmawialiśmy ostatnio, że może kiedyś adoptujemy❤️
    Sama doznałam tego szczęścia, że zostałam przyjęta do prywatnej rodziny zastępczej (nie mogli adoptować, bo matka miała połowicznie odebrane prawa rodzicielskie, a nie całkowicie), i całe życie marzyłam, żeby jakiemuś porzuconemu dziecku również podarować ciepły kochający dom tak jak podarowano mi😊

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 grudnia 2024, 00:32

    Anna_bella, sundari86, Alga_I, Katka123 lubią tę wiadomość

    Ja 26, On 34
    PCOS, lekka IO,
    MTHFR A1298C - A/C hetero
    PAI - 4G/4G homo

    26.01 - Beta 9,9😍
    07.02 - USG (2,5tyg leżeć, bo pęcherzyk nisko ułożony)
    24.02 - CRL 8,3mm bobasa + mikroserduszko❤️
    11.03 - CRL 2,75cm i serce 175😍

    Wyniki Nifty, niskie ryzyka, córcia Laura👶🏻🩷

    04.04 - CRL 7,27cm
    Łożysko przednia ściana
    19.04 - CRL 9,5cm, ⚖️160g
    02.05 - wyczułam pierwsze ruchy👣❤️
    16.05 - 340g⚖️
    Połówkowe ok, 32cm 😊
    02.07 - 1kg⚖️
    echo serca dobre
    17.09 - szpital, 3800g⚖️

    20.09 - cesarka, 3530g Szczęścia❤️

    event.png
  • strzyga Autorytet
    Postów: 298 640

    Wysłany: 3 grudnia 2024, 01:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Anna_bella, dzięki za sugestie z tym bijącym serduszkiem w szumisiu! Będę mieć to na uwadze ❤️

    Espoir, nie zwlekaj tylko idź i pogadaj ze specjalistą. Być może tobie tylko to pomoże i obejdzie się bez leków 😘

    Hera, niestety ale takie są uroki budowy domu. Aczkolwiek jak już przyjdzie etap bycia na swoim, to zaczniecie nowy, fajny etap. I masz rację, o drugą dzidzie starajcie się tam 🙂

    U nas właśnie było karmienie i przebieranko przed.. Kacper odwalił taką fontannę na pościel mi, ale to pikuś, bo zaraz poleciała druga, gdzie Kacprowi naleciało trochę do buzi.. na sekundy znieruchomiał, jakby posmakował i mega ryk po chwili 🤣 śmiałam się sama, ale potem zaczęłam się martwić, aby mu to czasem nie zaszkodziło.. choć nie było tego dużo.. stary się cieszy i mówi, że syn ma takie dobre zasięgi po nim.. 🤣

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 grudnia 2024, 01:11

    Hera098 lubi tę wiadomość

    age.png
  • molisia Autorytet
    Postów: 1157 776

    Wysłany: 3 grudnia 2024, 01:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Normalnie pokasłuje, do tego wszystko jakby charczy w gardle jakby miała jakąś wydzielinę

    Jest już z Nami Weronika
    w5wqvcqgush2eos6.png
    Marzec 2016-ciąża obumarla 9tydz
    Styczeń 2017- ciąża pozamaciczna 5tydz. Zachowanie jajowodu

    Febion Natal1
    Tmg
    Encorton
    Clexane
    Czekamy na cud ☺
    Jest z nami Weronika ❤️❤️

    Starania o drugie maleństwo: od luty

    Rok starań
    Luty || kreski
    6.02 beta 189
    Progesteron 21,08


    28.5 drugie połówkowe


    2.10 Leoś 3520
    Słodziak z bujną czupryną

    <a href="https://www.tickerfactory.com"><img src="https://www.tickerfactory.com/ezt/d/2;10716;116/st/20241002/dt/5/n/Leo/k/f34f/age.png"></a>
  • Anna_bella Autorytet
    Postów: 1006 1480

    Wysłany: 3 grudnia 2024, 04:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    molisia wrote:
    Normalnie pokasłuje, do tego wszystko jakby charczy w gardle jakby miała jakąś wydzielinę

    A jak śpi też ??? U nas przez sen też tak kaszle i często ją to wybudza. Dzisiaj już mnie budziła z 4 razy tym kaszlem ale o dziwo śpi . Ponoć ta wydzielina tak spływa i podrażnia. Możliwe, że na leżąco właśnie jest gorzej bo nie ma jak spłynąć więc zrobimy jej jutro podwyższenie w łóżeczku żeby była główką wyżej … kropie też nosek disnemar i chyba lepiej z tą wydzieliną.
    Ogólnie polecam bo te wody morskie mają różne ciśnienie a to jest delikatna mgiełka .

    Ja właśnie odciągam pokarm bo już mnie cycek tak bolał. A ona dalej śpi od jakiejś 23.30 🤭 cud, że jej nie wybudził kaszel bo jeszcze telefonem jej świeciłam po oczach i główkę przechylałam jakby chciała coś odkrztusić… mało w dzień spała i pewnie dlatego

    Hera ją jutro pierwszy raz zostawię Emi z mamą na jakieś 3 h właśnie, trochę się martwię że mi ją też przebodzcuje bo nawet jak ona śpi w łóżeczku i tylko zajeknie to mama do niej gada niepotrzebnie i już jej tłumaczyłam, że ona tak przez sen robi i żeby jej nie wybudzała… no ale zobaczymy ja już nie mogę się doczekać wyjścia bo mam fryzjera 🤗

    Hera098, ver6ena lubią tę wiadomość

    🙋🏼‍♀️91 💁🏻‍♂️88
    💪🏻 starania od 2022r.
    🦋 Hashimoto
    🧬 KIR AA, zaburzone cytokiny

    14.02.2024 ⏸️ 🥰

    euthyrox, encorton, acard, accofil, utrogestan

    age.png
‹‹ 1058 1059 1060 1061 1062 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Jak zadbać o spokój i relaks w czasie ciąży. Praktyczne porady dla przyszłych mam.

Bycie matką to jedno z najważniejszych i najwspanialszych przeżyć, jakie doświadcza każda kobieta, która rodzi dziecko. Przyjemne i sielskie chwile spędzone z pociechą poprzedza czas nie zawsze spokojnego oczekiwania na poród. W czasie ciąży często jesteśmy tak samo szczęśliwe, jak i zestresowane, a to sprawia, że warto pomyśleć o sobie w kontekście relaksu i odpoczynku. W jaki sposób uprzyjemnić sobie czas oczekiwania na dziecko? Czy ciążowe dolegliwości można jakoś zminimalizować i poddać się domowemu SPA? Oczywiście, że tak. Za chwilę podpowiemy Ci, jak to zrobić skutecznie i bez wielkich przygotowań!

CZYTAJ WIĘCEJ

Stres oksydacyjny w plemnikach jako przyczyna męskiej niepłodności

Wiadomo, że stres może mieć negatywny wpływ na funkcjonowanie całego organizmu. Ale co ma wspólnego stres oksydacyjny z plemnikami? Czy może być on przyczyną męskiej niepłodności? Dowiedz się, skąd bierze się stres oksydacyjny oraz jak diagnozuje się jego obecność w męskim nasieniu?

CZYTAJ WIĘCEJ

Foliany - niezbędny składnik dla kobiet starających się o dziecko i kobiet w ciąży

Niewątpliwie kwas foliowy jest jednym z najważniejszych składników dla przyszłej Mamy. Dlaczego suplementacja kwasem foliowym, a właściwie jego aktywnymi formami (folianami) jest tak istotna? Jaką rolę odgrywa kwas foliowy? 

CZYTAJ WIĘCEJ