Październik 2024
-
WIADOMOŚĆ
-
Alga_I wrote:Dziewczyny których dzieci mają refluks - czy wasze maluchy też tak ciągle "międliły" językiem? (Nie wiem jak to opisać) - tak memlały nim, wysuwały i wsuwały ciągle
Alga_I lubi tę wiadomość
1 IVF 2009,☀️ córka, poród SN, o czasie, KP;
7 IVF, 14 FET 2024
6 dniowa blastocysta:
5 dpt cień II bhcg 12,7
7 dpt słabe II a bhcg 101
9 dpt bhcg 305
13 dpt bhcg 1505
Nifty: prawidłowy, dziewczynka
☀️jest z nami córcia, 55 cm, 3240 g, 10 pkt, 38+4, poród SN po indukcji, KP -
U nas 1,5 doby po szczepieniu, pierwsza doba prawie cała przespana i dzięki Bogu bez wyższej temperatury i innych historii, dziecko jakby czymś nafaszerowane . Dzisiaj lepiej ale nawet płacz jakiś taki… ciężki i marudny, ale też już były dzisiaj piękne uśmiechy no i obyło się bez nawet odrobiny paracetamolu. Za to od kilku dni… jak noszenie to tylko mama, tata jest bee, tez tak macie? Za to zasypianie.. odpukać… sama, położona w koszu Mojżesza odpływa od kilku dni często, to samo w nocy… wydawało się to niemożliwe jeszcze kilka dni temu.
U nas też mikołajkowa dziewczynka:) ziewająca…
Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 grudnia, 23:32
Katka123, merry_merry, Anna_bella, Mkm89, Yggy, Nejt, Miphuhiz, Kasiap899, Hera098, sernik_z_rodzynkami, Alga_I, Vam, nutella_, sundari86 lubią tę wiadomość
1 IVF 2009,☀️ córka, poród SN, o czasie, KP;
7 IVF, 14 FET 2024
6 dniowa blastocysta:
5 dpt cień II bhcg 12,7
7 dpt słabe II a bhcg 101
9 dpt bhcg 305
13 dpt bhcg 1505
Nifty: prawidłowy, dziewczynka
☀️jest z nami córcia, 55 cm, 3240 g, 10 pkt, 38+4, poród SN po indukcji, KP -
Ale śliczne są te wasale mikołajkowe dzieciaczki 😍 też miałam ubrać w takie ubranka Emi, ale musi poczekać.
Miło zobaczyć Was dziewczyny na insta 😊 i wasze dzieciaczki oraz zwierzaki 🤭
Drugi raz na zmianie jest jest taka młoda nieogarnięta pielęgniarka. Dramat po prostu. Nic nie wie, nie umiała Emi przykleić woreczka na mocz, tyle razy to robiła, że dostała odparzeń. Jak pytałam o odwiedziny to wprowadziła w błąd, że mogą być 2 osoby naraz a jednak tylko 1 jak się okazało ( jak już rodzice przyjechali). Wczoraj do 1 w nocy świeciła światło w dyżurce ( mamy taką szybę w pokoju i przez bo wpada światło centralnie na łóżeczko) więc mała nie umiała spać. Jak poszłam poprosić o zgaszenie to wielce nie może , a jakoś inne gasiły 21.. do tego siedziała do chyba 1 na głównym korytarzu w pokoiku pielęgniarskim na plotach zamiast być tutaj w dyżurce pod ręką . Jak się obudziłyśmy przed 4 i ataki Emi obudziłyby trupa to ona spała najlepsze na kanapie i nic, zero zainteresowania . Inne to przychodziły sprawdzić, zaglądały przez okienko, sprawdzały saturację. No minęła się dziewczyna z powołaniem…. Myślę czy jakiejś skargi nie zgłosić na nią ;/ I przed chwilą znowu światło oświeciła a ja próbuje uspac po karmieniu, no dramat .Hera098, Alga_I, Kasia111 lubią tę wiadomość
-
Anna_bella wrote:Ale śliczne są te wasale mikołajkowe dzieciaczki 😍 też miałam ubrać w takie ubranka Emi, ale musi poczekać.
Miło zobaczyć Was dziewczyny na insta 😊 i wasze dzieciaczki oraz zwierzaki 🤭
Drugi raz na zmianie jest jest taka młoda nieogarnięta pielęgniarka. Dramat po prostu. Nic nie wie, nie umiała Emi przykleić woreczka na mocz, tyle razy to robiła, że dostała odparzeń. Jak pytałam o odwiedziny to wprowadziła w błąd, że mogą być 2 osoby naraz a jednak tylko 1 jak się okazało ( jak już rodzice przyjechali). Wczoraj do 1 w nocy świeciła światło w dyżurce ( mamy taką szybę w pokoju i przez bo wpada światło centralnie na łóżeczko) więc mała nie umiała spać. Jak poszłam poprosić o zgaszenie to wielce nie może , a jakoś inne gasiły 21.. do tego siedziała do chyba 1 na głównym korytarzu w pokoiku pielęgniarskim na plotach zamiast być tutaj w dyżurce pod ręką . Jak się obudziłyśmy przed 4 i ataki Emi obudziłyby trupa to ona spała najlepsze na kanapie i nic, zero zainteresowania . Inne to przychodziły sprawdzić, zaglądały przez okienko, sprawdzały saturację. No minęła się dziewczyna z powołaniem…. Myślę czy jakiejś skargi nie zgłosić na nią ;/ I przed chwilą znowu światło oświeciła a ja próbuje uspac po karmieniu, no dramat .
To faktycznie masz przewalone, dziewczyna chyba nie myśli nad tym że Wam to przesskadza. A jak się zwróci uwagę to foch... Trzeba wytrzymać i wracać do domu 🙂 najważniejsze że wiecie co jest i dostaje odpowiednie leki. Chodź jestem bardzo zadowolona ze złapała ksztusiec... Tyle się o tym mówi ale myślałam że taka gadka żeby się szczepić... Trzymam kciuki ✊
A ja jestem zmęczona, niby szczepienie przeszedł spokojnie bez gorączki widać było że oslabiony i na noc podałam mu przeciwbólowy ale od szczepienia (od wtorku) jest nieodkladalny tylko na ręce. Wczoraj wieczorem płacz.. chyba że zmęczenia bo ogólnie aktywny i nie śpi zbyt dużo w dzień. Plecy mi już wysiadają,🫣 maz jak wrócił wieczorem to widział że mam dość i wziął nockę na siebie bo rano musiałam wstać. Ale i tak ja się budziłam pierwsza bo jedzonko... Nie wiem czyżby to skok rozwojowy przechodził że taka przylepa czy co🤦Alga_I lubi tę wiadomość
-
Maszonku najważniejsze, że Krzyś nie jest glodny, ale rozumiem Twoje rozgoryczenie. Wiecie ogólnie uważam, że niepotrzebnie jest zrobiony ten "terror laktacyjny", bo ta nagonka społeczna sprawia, że kobietom siada psycha. Powinna być neutralność tak jak z rodzajem porodu, przecież nieważne czy dziecko urodziło się sn czy cc tak samo nieistotne jest czy karmimy kp czy mm, nikogo nie powinno to interesować poza mamą dzieckiem no i w ostateczności pediatra, który też powinien zostawić komentarz dla siebie.
Mnie jakiś czas temu z tego powodu zagrzał kolega z pracy, który zapytał czy karmię tradycyjnie, powiedziałam, że owszem u nas tradycyjna polska kuchnia i Wojtkowi daje bigos i schabowe. No kurde mam poczucie jakby obcy facet zaglądał mi w cycki
Espoir najlepszego dla Bartka, no mąż udany chciał się też o rok odmłodzic 🎁🎊
Yggy, Hera098 tak jak pisze espoir to się nazywa pocałunek albo ugryzienie bociana, a fachowo to naczyniak płaski powinien wchłonąć się do roku mój synek ma na karczku (cała nasza 3 urodziła tego samego dnia i wszystkie nasze dzieci zostały tym obdarowane)
U mnie waga zatrzymała się na 62,5 i dalej ani drgnie, chociaż przyznaję, że to przez to,że jestem cały czas głodna, niezła odmiana po ciąży w której jadłam tylko tyle ile musiałam bo nie miałam jakiegoś super apetytu 😜 szamie więcej od męża, trochę wstyd, ale jakby to skomentował to jego zjem też 😜
Cynamon śliczna pannica ❤️
Anna_bella jejku przykro mi, że trafiła Ci się jakaś fladra, w razie co zawsze możesz zgłosić pielęgniarce oddziałowej/koordynującej zastrzeżenia dotyczące pracy tej dziewczyny. No w każdym zawodzie trafi się taki olewacz, ale w tym i jeszcze w przypadku, gdzie są ciężkie stany to tym bardziej jest dla mnie niezrozumiale 😞
P.S mi też miło pooglądać wasze pyszczki na zdjęciach 😀Maszonek, _ine, cynamon, Hera098, Vam, sundari86 lubią tę wiadomość
-
Zgadzam się z Nejt że taka jest presja żeby karmić Kp i każdy pyta czy karmię z piersi. Jakby to było najważniejsze. A jak powiem że mieszankę to zaczynają się pytania a dlaczego.... I się tlumacz. Teraz jak ktoś się pyta to mówię tak i zamykam temat. Natomiast jest to taka presja bo nie zawsze mamy mleko albo wystarczającą ilość żeby karmić tylko kp i trzeba się wspomagać mm. A jeszcze wychodza różne zdarzenia wokoło co na to wpływają i nie zawsze chcemy o tym mówić osobom trzecim... A w tym wszystkim jest jeszcze burza hormonów.
Mi po porodzie zostało na plus 4 kg i jakoś nie widzę żeby się ruszało mocniej. Chodź spadłam całe 0.5 kg 😁 chyba od noszenia małego to moja siłownia.Nejt lubi tę wiadomość
-
@hera098 - mojego sposobu na zrzucenie wagi ( choroba i antybiotyk) nie polecam. Ale ja w ogóle jakoś w połogu totalnie straciłam apetyt. Nie mam na nic ochoty plus jak jem to już w połowie mi się odechciewa.
Co do terroru laktacyjnego - niby go nie ma, a czuję go na każdym kroku. Nie wiem, dlaczego miałabym się tłumaczyć, że byłam chora i byłam 17 dni w szpitalu i nie mogłam wtedy karmić (ja i tak jestem dumna z mojego uporu w utrzymaniu laktacji wtedy). -
Yggy wrote:@Anna_bella dobrze czytav, ze z Emi lepiej 🙏 niezmiennie trzymam kiciuki, zal mi bardzo takich chorych maleństw, ale nie mamy na wszystko wpływu. Całe szczęście zareagowaliscie w porę i już trwa leczenie 🍀🫂🩷
Słodkie Wasze mikołajkowe skrzaty 😍😍😍
My dziś po rehabilitacji mieliśmy senne popołudnie, a potem kąpiel, pizamka i tyle było z mikolajkowego klimatu 🤣 może jutro nadrobię jakieś foto...
Maszonek ja wciąż w procesie, ale też mam wrażenie, ze parę kropli tylko Bruno jest w stanie z piersi wyciągnąć i żegnam się w głowie z laktacja. Juz tez swoje przepłakałam w tym temacie, doskonale Cie rozumiem i tule 🫂 robiliśmy wszystko, żeby im dac swoje mleczko, nie zawsze idzie po naszej myśli, ale wierzę, że robimy najlepiej dla naszych synków. Nie zadręczaj sie. A jak sie czujesz?
Dziękuję Dziewczyny za zaproszenia na insta. Tez poslalam Wam prosby 😍😘
@Hera moj Brusio ma dokładnie takie samo zaczerwienie pomiędzy brwiami jak Twoja Laurka. Na zdj widzę, ze ma to poki co stale, Brusio też, pytałaś kogoś co to? 🙂
Nie do mnie pytanie, ale to naczyniak, mój też ma jeden między oczami i jeden na karku. Starszak miał na karku, konsultowałam to z chirurgiem i mówił, że póki jest płaski to nic się z tym nie robi. Samo zniknie jakoś do 2 roku życia, starszy synek już nie ma 🙂Hera098 lubi tę wiadomość
-
Co do wagi, u mnie ciężko (też dosłownie, hehe) z tematem. W ciąży ogólnie +20, spadło 10 i te 10 na plusie się utrzymuje. Jem zdrowo, choć się nie ograniczam. Czyli nie jem fast foodow, cukru, pszenicy, ale za to na śniadanie wciągnę 4 jajka albo dużą michę jaglanki 🫣 No niestety, odpowiedzią na pytanie „jak schudnąć” jest deficyt kaloryczny 😆 Mi chyba najłatwiej z jednoczesnym ustabilizowaniem cukrów (dieta o niskim IG), bo wtedy nie mam takich napadów głodu. Ale jeszcze z tym zaczekam, a jak zacznę akcję odchudzanie to wezmę pudełka.3 lata starań
2 poronienia (6tc, 9tc), 1 ciąża biochemiczna
insulinooporność, niedoczynność tarczycy
usunięcie częściowej przegrody macicy
12.02 dwie kreski
26.10 córeczka na świecie 💚 -
sernik_z_rodzynkami wrote:Nie do mnie pytanie, ale to naczyniak, mój też ma jeden między oczami i jeden na karku. Starszak miał na karku, konsultowałam to z chirurgiem i mówił, że póki jest płaski to nic się z tym nie robi. Samo zniknie jakoś do 2 roku życia, starszy synek już nie ma 🙂
-
Hej dziewczyny, za nami kolejna ciężka noc. Było tak pięknie i od kilku dni ten sam scenariusz 😫 położyłam go spać, pospał godzinę i od 22:30 zaczęła się jazda… do 2! 😂🙈 Teraz odsypia, więc ciekawe jak będzie kolejnej nocy.. już się boję 🤷🏻♀️
Nejt uważam podobnie, jest straszna presja na laktacje, ale i wiele innych rzeczy.. Ogólnie presja na matki, każda każdą ocenia.. niesmaczne.
Anna_Bella dobrze, że z malutką lepiej! ♥️ wracajcie szybko do domu!
Prześliczne dzieciątka dziewczyny ♥️♥️
-
ja jak mi z Bartkiem nie wyszło karmienie (baby blues itp) to słyszałam, że on dlatego ma takie kolki, że jest na mm...
potem 4 dzieci karmiona wyłącznie moim mlekiem i faktycznie nie płakali wcale przez brzuch, nie mieli żadnych problemów z kupą itp...
a potem pojawiła się ONA - karmiona tylko moim mlekiem ale z takimi kolkami, że łatwo obaliła tę teorie 🤡Maszonek lubi tę wiadomość
💛 12.2015 🧒
🧡 09.2017 🧒
❤️ 05.2019 🧒
💜 06.2021 🧒
🩵 12.2022 🧒
🩷 10.2024 👧 -
U nas wczoraj też walka o sen od 21 do 1:30
Na szczęście jak już zaśnie to chociaż śpi 7hWiadomość wyedytowana przez autora: 7 grudnia, 11:26
Zaczarowan, Alga_I lubią tę wiadomość
Ja 26, On 34
PCOS, lekka IO,
MTHFR A1298C - A/C hetero
PAI - 4G/4G homo
26.01 - Beta 9,9😍
07.02 - USG (2,5tyg leżeć, bo pęcherzyk nisko ułożony)
24.02 - CRL 8,3mm bobasa + mikroserduszko❤️
11.03 - CRL 2,75cm i serce 175😍
Wyniki Nifty, niskie ryzyka, córcia Laura👶🏻🩷
04.04 - CRL 7,27cm
Łożysko przednia ściana
19.04 - CRL 9,5cm, ⚖️160g
02.05 - wyczułam pierwsze ruchy👣❤️
16.05 - 340g⚖️
Połówkowe ok, 32cm 😊
04.06 - 513g⚖️
13.06 - 714g ⚖️
17.06 - 40cm dłuugiego dzieciaczka🤯🤭❤️
02.07 - 1kg⚖️
echo serca dobre
24.07 - 1720g⚖️
08.08 - 2200g⚖️
12.08 - 2600g ⚖️
27.08 - 2800g⚖️
02.09 - 3140g⚖️
09.09 - 3600g⚖️
17.09 - szpital, 3800g⚖️
20.09 - cesarka, 3510g Szczęścia❤️
-
Wczoraj młoda dała czadu jak byliśmy na urodzinach, a potem się jej przestawiło zupełnie i spała tylko 20min w wózku jak wracaliśmy do domu i do 1 cyrk z usypianiem. Nie płakała jakoś specjalnie, ale spać nie chciała. Spaliśmy dziś do 10, ale pobudki co 2h i w nocy marudziła eh teraz śpi. Ciekawa jestem jak dzisiejszy dzień, mam nadzieję że spokojnie bo jakoś padam i nic mi się nie chce. Najgorzej, że dzieciaki w domu więc trzeba się wziąć w garść i z nimi trochę pobyć nie mówiąc o obiedzie, a najchętniej poszłabym spać 😵💫
Anna_bella no powiem Ci, że okropna pielęgniarka a wydawałoby się że jak młoda i pełna werwy to będzie inaczej. Oby szybko się Wam poprawiło, nie ma jak w domu!
Co do karmienia to ja już mam dość. Nie wiadomo kogo słuchać a komentarze są okropne. Każdy wnika co jem kiedy ile i dlaczego i że mała płacze na pewno od tego co zjadłam. Już mam dość tłumaczenia, że jak jadłam tylko chleb z wędlina to też płakała więc to nie moje jedzenie jej nie służy....
Z wagi spadłam do 60 kg więc zostały mi jeszcze 2 kg, ale najchętniej zrzuciła bym 5-6 kg, tylko niestety apetyt mam a pogoda nie zawsze zachęca do spacerów, nie wychodzę jak leje.Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 grudnia, 11:55
-
Alga_I wrote:Dziewczyny - przepraszam że jeszcze raz pytam - czy
Mogłybyście jeszcze raz napisać jak ubieracie dzieci do gondoli do tych śpiworki typu cottonmoose? Nie mogę znaleźć a nie pamiętamAlga_I, Maszonek lubią tę wiadomość
-
Alga_I wrote:Dziewczyny - przepraszam że jeszcze raz pytam - czy
Mogłybyście jeszcze raz napisać jak ubieracie dzieci do gondoli do tych śpiworki typu cottonmoose? Nie mogę znaleźć a nie pamiętam
Do CottonMoose to jak jest -2 do 0 stopni to zwykle ciuchy po domu lub polarkowy rampers na zamek. Ale ja w gondoli oprócz tego mam też rożek i wrazie co okrywam nią jak czuję, że za zimno. Oczywiście czapka też, bo CottonMoose nie ma zbyt ciasnego tego kapturkaJa 26, On 34
PCOS, lekka IO,
MTHFR A1298C - A/C hetero
PAI - 4G/4G homo
26.01 - Beta 9,9😍
07.02 - USG (2,5tyg leżeć, bo pęcherzyk nisko ułożony)
24.02 - CRL 8,3mm bobasa + mikroserduszko❤️
11.03 - CRL 2,75cm i serce 175😍
Wyniki Nifty, niskie ryzyka, córcia Laura👶🏻🩷
04.04 - CRL 7,27cm
Łożysko przednia ściana
19.04 - CRL 9,5cm, ⚖️160g
02.05 - wyczułam pierwsze ruchy👣❤️
16.05 - 340g⚖️
Połówkowe ok, 32cm 😊
04.06 - 513g⚖️
13.06 - 714g ⚖️
17.06 - 40cm dłuugiego dzieciaczka🤯🤭❤️
02.07 - 1kg⚖️
echo serca dobre
24.07 - 1720g⚖️
08.08 - 2200g⚖️
12.08 - 2600g ⚖️
27.08 - 2800g⚖️
02.09 - 3140g⚖️
09.09 - 3600g⚖️
17.09 - szpital, 3800g⚖️
20.09 - cesarka, 3510g Szczęścia❤️
-
Maszonek wrote:@Yggy- Dochodzę powoli do siebie, ale muszę przyznać, że ta choroba i pobyt w szpitalu mnie dojechały. Straciłam totalnie kondycję, nawet spacery są wyzwaniem. Ciągle też borykam się z anemia ( teraz biorę Feroplex, mam nadzieję że pomoże, bo Sorbifer mnie "zatkał" dokumentnie). Jedyny plus, że od porodu schudłam 20 kg (dużo schudłam w szpitalu, bo miałam problemy żołądkowe, pewnie po antybiotykach), co znaczy że ważę już mniej niż przed ciążą.12.2021 ICSI -> 1 zarodeczek 5.1.1
17.02.2022 FET; cykl naturalny
23.02 6dpt: beta 23.07; prog 14.60
24.02 7dpt: beta 51.19; prog 32.35
26.02 9 dpt: beta 115.9; prog 40.72
02.03 beta 824.3; prog 33.54
Pierwsze USG 14.03 6w1d CRL 0.57 cm i bije
27.10.2022 urodził sie zdrowy Synek 💙
_______________________________________
Wrzesien 2023 -wracamy po rodzeństwo, II procedura, 07.09 punkcja
30.01.2024 FET cykl naturalny, zarodek 3.1.1
6dpt beta 49.83
8dpt beta 122
10 dpt beta 345.18
13 dpt beta 1385.65
17 dpt beta 7032.83
12t1dc usg 1trym, ryzyka niskie, dziewczynka?
19t6dc USG 2trym, 334g córeczki
29t4dc USG 3 trym, 1510g naszej dziewczynki
26.09.2024 urodziła się zdrowa Córeczka
-
Vam doskonale Cie rozumiem u mnie tez to samo jak brzuch boli, placze czy konsystencja kupy nie taka, kupa za czesto/za rzadko to od razu przytyki do mnie co jadlam, ze to moja wina 🙄 tak samo mowili, ze mam butli nie dawac, bo odrzuci piers, no to teraz odrzucil butle 🤷🏼♀️🤪
Ja waze 64kg dokladnie tyle co przed ciaza -15kg zeszlo w 2 miesiace, ale ksztalty mi sie zmienily, bo dupsko nadal nie wchodzi w stare jeansy 😂 ja w ogole przed ciaza kochalam jeść, gotowac, prowadzilam sobie hobbystycznie konto na instagramie z testami restauracji - ogolnie moje zycie krecilo sie wokol jedzenia, ciagle cos jadlam 🤪. A od porodu stracilam totalnie smak. Jem, bo jem - czasem z rozsadku, czasem czuje glod, ale totalnie nie mam z tego przyjemnosci. W sumie to jest mi totalnie wszystko jedno co jem. Do tego zostalo mi niestety uwielbienie slodyczy, ktorych przed ciaza nie lubilam wcale. Ciekawe czy jeszcze wroce do starych smakow i milosci do jedzenia 😁Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 grudnia, 12:19
Vam, Maszonek lubią tę wiadomość
[
’95 🙎🏼♀️
30.01 ⏸️
31.01 173 beta HCG
7.02 2582 beta HCG
15.02 6+2 CRL 4 mm fasolki z bijącym serduszkiem 💓
12.03 10+0 CRL 3.14 cm maluszka
29.03 12+3 I badanie prenatalne 🩺 CRL 6.20 cm wstępnie chłopczyk 👶🏼
15.04 15+0 CRL 10.90 cm 119g 💙 Julian
31.05 21+4 II badanie prenatalne 🩺 530g 🧸
26.07 29+4 III badanie prenatalne 🩺 1702g dużego synka 🩵
11.08 31+6 kontrola na IP 2300g 🫶🏽
12.09 36+3 ostatnia wizyta 2950g 🩺
______________
Termin 7.10.2024 🤞🏼
27.09.2024 g.22.36 🤍
3070g 55cm ✨ -
Alga_I wrote:Dziewczyny - przepraszam że jeszcze raz pytam - czy
Mogłybyście jeszcze raz napisać jak ubieracie dzieci do gondoli do tych śpiworki typu cottonmoose? Nie mogę znaleźć a nie pamiętam
Ubieram jak po domu + bluza/sweterek no i wiadomo czapka/kominiarka.
Co do wagi to ja startowałam od 48kg i w ciąży dobiłam do 62. Teraz ważę 50 kg No i kształty mi się trochę zmieniły, musiałam pokupować nowe spodnie 😂🙈Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 grudnia, 12:58