Październik 2024
-
WIADOMOŚĆ
-
Ja właśnie przez moją ostatnią sytuację nie mówię nikomu z rodziny bo w poprzedniej wiedziało za dużo i wyszło jak wyszło ,potem tłumaczenie,wolę tego uniknąć. Teraz wie tylko mama,mój mąż i w pracy. Po prenatalnych liczę,że będę mogła powiedzieć reszcie🤞ale to po świętach.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 marca 2024, 21:45
Vam, Maja2023 lubią tę wiadomość
02.2015 - 🩷🤱
11.2023 - 14 tydz 🩵💔 Trisomia 18
06.2024 - 23 tydz 🩷💔 Rozszczep kręgosłupa, wielowadzie. -
Karos31 wrote:Ja właśnie przez moją ostatnią sytuację nie mówię nikomu z rodziny bo w poprzedniej wiedziało za dużo i wyszło jak wyszło ,potem tłumaczenie,wolę tego uniknąć. Teraz wie tylko mama,mój mąż i w pracy. Po prenatalnych liczę,że będę mogła powiedzieć reszcie🤞ale to po świętach.
-
Maszonek, a mówicie o tym w ogóle głośno? Ja w sumie uznałam, że nikomu nie mówię, że długo się staraliśmy i że ciąża jest po stymulacji, bo w sumie to niczyja sprawa. A jak ktoś pyta, czy planowane, to mówię, że byliśmy otwarci Tylko dwie przyjaciółki wiedzą o całej mojej przygodzie.
Edytuję, bo nie chcę, żeby to źle zabrzmiało. Jestem ostatnią osobą, która uważa, że ciąża ze stymulacji/IVF jest gorsza albo że to powód do wstydu. Bardziej chodzi mi o takie zachowanie prywatności, ale oczywiście rozumiem, jak ktoś chce mówić o takich sprawach głośno, pytam z czystej ciekawości, a nie chęci ocenieniaWiadomość wyedytowana przez autora: 14 marca 2024, 22:39
Marta.R., Vam lubią tę wiadomość
-
Wiedza najbliższe mi osoby - rodzice i przyjaciółka. Teściowej mój mąż powiedział, jak przy każdej wizycie się dopytywała kiedy, kiedy i czemu jeszcze nie..... Ja byłam przeciwna, żeby jej mowil, bo mieliśmy kilka niefajnych sytuacji związanych z jej niedyskrecja (np. opowiedziała w rodzinie, ile zarabiam, bo jest emerytowana księgową i zapropowała, że nam rozliczy PIT - tylko raz zrobiłam taki blad....)
Poza tym nie opowiadam, bo ludzie są różni, a to nasza osobista sprawa.Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 marca 2024, 22:43
-
Ja jestem dopiero pół roku z hakiem po ślubie, mój mąż do moich rodziców już dawno śmiga mamo i tato, a ja sobie absolutnie tego nie wyobrażam, no nie przejdzie mi to przez gardło mimo ogólnej sympatii do teściów. I mówię do nich bezosobowo, też mnie męczy, bo nie wszystko da się tak powiedzieć
-
Ja też nie uważam aby ciążę z ivf były jakieś gorsze czy coś, natomiast też bym tego byle komu nie rozgłaszała tak jak teraz, nie rozgłaszam byle komu że jestem w ciąży wcale, tylko najbliżsi mojemu sercu wiedzą i reszcie nic do tego 🙂
świtezianka, Maszonek lubią tę wiadomość
🧑 1985 🧒 1980
Czerwiec 2022 Kacperek 🙆
Marzec 2023 🫄
Kwiecień 2023 💔
15.02 2024 6.5mm dziecka 😍 bije serduszko
21.02 8.2mm bije ❤️
05.03 28.2mm bije ❤️ rusza głową i rączkami 😍
26.03 badanie prenatalne, dzidzia zdrowa, 5.8cm, mamy chłopczyka 🙂 niskie ryzyka 💪
17.04 poczułam pierwszy raz twoje ruchy ❤️
28.05 synek 20cm i 413g, idealny ❤️
13.06 waga 540g 🙂
01.08 Nikodem waży 1525 gr zdrowy ❤️
14.08 szpital i patologia ciąż, wszystko jest dobrze podobno ważysz 2234
27 września jesteś już z nami 😄 waga 3210 💞 poród SN.
-
Maszonek wrote:Teściowa to nie rodzina . Jestem już prawie 16 lat po ślubie i nie przemoglam sie żeby mówić do niej mamo...
o ciąży wiedzą moi rodzice, teściom nie wiem kiedy powiemy, ja najchętniej bym powiedziała jak urodzę, bo oni już po 3 ciąży przestali gratulować, a zaczęli mówić, że jesteśmy nienormalni 🤪Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 marca 2024, 23:17
Maszonek, Kruszyna35 lubią tę wiadomość
💛 12.2015 🧒
🧡 09.2017 🧒
❤️ 05.2019 🧒
💜 06.2021 🧒
🩵 12.2022 🧒
🩷 10.2024 👧 -
espoir wrote:oni już po 3 ciąży przestali gratulować, a zaczęli mówić, że jesteśmy nienormalni 🤪
Przepraszam, ale zaśmiałam się na głos 😂😂😂 To jest tak tragiczne, że aż śmieszne! Współczuję!espoir, Kruszyna35 lubią tę wiadomość
-
W temacie informowania o ciąży to ja… nikogo nie zdążyłam poinformować w sumie 🤣 mężowi powiedziałam dzień po zrobieniu testu, to odpowiedział że już się sam domyślił 😆 teściom chcieliśmy powiedzieć przy oficjalnym obiedzie, to zanim zaczęliśmy jeść - zapytali prosto z mostu czy jestem w ciąży bo mają przeczucie. Moja siostra - podczas rozmowy telefonicznej powiedziała że coś tam czuła, bo byłam ,dziwna’ od kilku dni. W pracy koleżanki to samo, zwęszyły mnie nosem od razu. Kiepska jestem strasznie w ukrywaniu ciąży 😅
Hera098, Vam, Maszonek, Kruszyna35, Nicole123, Nejt, Marta.R., espoir lubią tę wiadomość
-
świtezianka wrote:Ja jestem dopiero pół roku z hakiem po ślubie, mój mąż do moich rodziców już dawno śmiga mamo i tato, a ja sobie absolutnie tego nie wyobrażam, no nie przejdzie mi to przez gardło mimo ogólnej sympatii do teściów. I mówię do nich bezosobowo, też mnie męczy, bo nie wszystko da się tak powiedzieć
Hera098, świtezianka, Nejt, espoir lubią tę wiadomość
-
Ja tam akurat mam spoko teściową 😁 ale może dlatego, że mieszka we Włoszech i kontakt face to face mamy tylko kilka razy w roku, a tak to przez telefon haha 😂
Hera098, Kruszyna35, Nicole123, Vam, espoir lubią tę wiadomość
👧32 👦33
Starania od 2021
Naturalny cud ❤️
⏸️26.01.2024
27.03.24 - usg prenatalne 🥰 CRL 5,88cm
22.05.24 - połówkowe wielowadzie rozwojowe
08.06.24 - 22+6 Aniołek 👼 😞
-
Hej dziewczyny ,miłego dnia wszystkim ❤️
Odnośnie tych wczorajszych tematów, ja jestem 3 lata po ślubie i też nie mogę się przemóc żeby mówić do teściowej "mamo". Do teścia jakoś idzie ,ale są zupełnie różni. Za to mój mąż nie miał żadnych problemów i od samego dnia ślubu się przestawił na "mamo,tato". Zresztą moi rodzice mówią do niego "synek" więc to tak naturalnie wyszło 😛
A co do informowania o ciąży , u mnie wiedzą wszyscy. Najpóźniej mówiłam w pracy . Tylko u mnie była taka sytuacja ,że cała rodzina (moja i męża ) dorzucała się do invitro. Więc nie było to niespodzianką kiedy był transfer itp. ale i tak za każdym razem jak komuś mówiłam ,że się udało to podkreślalam ,że jest jeszcze bardzo wcześnie i żeby nie puszczali kciuków,bo różnie może być. A mi też było łatwiej jak po dwóch poronieniach mogłam się komuś wypłakać poza mężem ,bo wiedziałam że dla niego też to było bardzo trudne.Maszonek, _ine, Karos31, Nejt, Hera098 lubią tę wiadomość
🙋♀️28
PCOS
Długie cykle, owulacyjne
Hormony w normie
Jajowody drożne
🙋🏼♂️29
Badanie nasienia
06.2022 morfologia 0%
08.2022 morfologia 6%
02.2022 5tyg 💔
11.2022 5tyg 💔
11.2023 start invitro ❤️
Punkcja ➡️33🥚➡️❄️❄️❄️❄️
25.01.2024 transfer 4.1.2🤞
4dpt ⏸️ 6dpt beta 33/8dpt beta 113 /10dpt beta 268 /12dpt 699/14dpt 1562 /18 dpt 5052/20dpt CRL 2mm+❤️/26dpt CRL 6,8mm 🤞
8+1 1,64cm bobola ❤️
11+3 5,18 cm zdrowego maluszka ❤️
Nasz wyczekany maluch 💙
-
U mnie wielkanocne niespodzianki odpadają, bo... wszyscy już wiedzą zarówno w pracy jak i w rodzinie wiedzieli, że od dłuższego czasu staramy się o bejbika.
Nie umiem w niespodzianki 😆 w pracy przeczuwali jak poszłam na zwolnienie, ale tym razem nie bombardowali mnie milionem wiadomości za co jestem ogromnie im wdzięczna. Generalnie po ostatnim poronieniu przywitali mnie ciepło i serdecznie jak najbliższa rodzina, mam farta do współpracowników
W rodzinie najdłużej wstrzymywałam tatę, żeby nie mówił swojej porypanej siostrze, bo jest mega toksyczna i wścibska. Jednak po rozmowie z mężem stwierdziłam, że co ma być to będzie i jeśli nawet się nie uda, to nie będziemy robić z tego sekretów. Skoro ktoś jest niedelikatny i chamski to tak naprawdę świadczy to o nim, a nie o nas 😜
Rodzice mojego męża myślę, że wiedzieli jeszcze przed nami, bo obserwują nas z góry_ine, Nicole123, Hera098, Vam, nutella_, Kruszyna35, Marta1993 lubią tę wiadomość
-
Cześć dziewczyny! Dobrego piątku!
U mnie rodzina jeszcze nie wie, i dumam czy powiedzieć im na święta czy poczekać do prenatalnych (11.04). Przy poronieniach nie wiedzieli i chyba dobrze na koniec dnia wyszło… chociaż dziwnie mi, bo wiem, że duża część rodziny potajemnie dziwi się że my wciąż bez dzieci, a nie wiedzą, że staramy się już od 3 lat i straty za nami.
Ja zaraz jadę do szpitala na wizytę u profesora, który operował mi przegrodę macicy. Żeby skontrolował, czy z macicą wszystko okej na początku ciąży. I rozważam poród w tym szpitalu, a że nigdy tam nie byłam - rozejrzę sięNejt, Hera098, Karos31, Vam, Maszonek, Nicole123, Kruszyna35 lubią tę wiadomość
3 lata starań
2 poronienia (6tc, 9tc), 1 ciąża biochemiczna
insulinooporność, niedoczynność tarczycy
usunięcie częściowej przegrody macicy
12.02 dwie kreski
26.10 córeczka na świecie 💚 -
hej dziewczyny wczoraj byłam na usg i wszystko jest dobrze. Maluch ma już 1,82cm.
Powiedziałam, że od poniedziałku chce wrócić do pracy ale strasznie wymiotuje. Powiedział, że duphaston niestety to potęguje ale nie mogę go odstawić do co najmniej 12 tyg. Zapisał mi Xonvea. Podobno pomaga w ciąży ale czytałam, że jest niby problem potem z odstawieniem. Sama nie wiem czy jeszcze się nie przemęczyć i nie poczekać.
Co do bóli podbrzusza to ja mam mocne co rano i wtedy zawsze lece na kibelek. W ciągu dnia jak chodzę dużo albo usiąde tak, że uciskam brzuch np w zabawie z córką to wtedy muszę się na chwilę wyprostować bo on się tak napina.Hera098, Karos31, Nicole123, Maa_dzik, Neta, Vam, Marta1993, sernik_z_rodzynkami lubią tę wiadomość
-
Hej dziewczyny ! ja nowa, II kreski zobaczyłam 20.02 pierwsze wizyta była 27.02, wtedy lekarz wyliczył 5t0d i był pęcherzyk 3mm
podpowiedzcie mi prosze, cały czas martwię się, czy wszystko jest ok, czy w ogóle jest zarodek, czy rośnie następną wizytę mam umówioną na 21.03, muszę wytrzymać jeszcze tydzień. Ale już mnie prawie dwa tygodnie aż skręca w żołądku, zastanawiam się czy nie próbować się wcisnąć na wizytę gdziekolwiek jeszcze dzisiaj, żeby zrobić usg i sprawdzić co tam w tym brzuszku się dzieje
pozdrawia panikara..Hera098, Vam, espoir, Marta1993, Nera lubią tę wiadomość
💑
21.02.2024 ⏸
12.04.2024 💔
〰️
02.10.2024 ⏸
02.10 BHCG 41, PROG 26 🙏
04.10 BHCG 136, PROG 49
07.10 BHCG 488