Październik 2024
-
WIADOMOŚĆ
-
Moja mama na szczęście nie ma takich zapędów, ale ostatnio dzwoniła moja babcia i po odpytaniu o samopoczucie itp. zaczęła mi opowiadać, że miała kiedyś w pracy koleżanke, która TEŻ była bardzo gruba i zaszła w ciążę.
Postanowiłam być kwiatem lotosu na tafli jeziora.
Vam, Hera098, świtezianka, Kasiap899, _ine, Katka123 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Hera ojej jakie komentarze 😱 powiem Ci, że moja mama choć kochana to kiedyś (w dobrej wierze) po moim drugim porodzie też mówiła, że muszę się pilnować bo roztyc się łatwo a potem gorzej zrzucić, że jestem niska i raczej poszłam w rodzinę ojca (ojca matka była okrągła niska piłką). Zrobiło mi się tak przykro, że wypłakałam się i wyrzuciłam mamie to myślę o takich dobrych komentarzach! Od tej pory nie podjęła tematu i nie pisnęła ani słowa o moim wyglądzie. Patyczakiem nie jestem, ale też nie mam nadwagi, a że Ona sama ma niedowagę to wydaje się Jej, że taki komentarz miał mi chyba pomóc.
Tak więc nie przejmuj się Hera, bo to nam teraz nie potrzebne w ogóle!
Po drugie, piękna ta ozdoba 😍Hera098 lubi tę wiadomość
-
Dziękuję dziewczyny❤️
Za wcześniejsze informacje co do Aktywny Rodzic również dziękuję bardzo😊
Ja się na ostatnich prenatalnych zapytalam jak to możliwe, że czuję tak szybko kopniaczki dziecka mając łożysko na przedniej ścianie - i doktor powiedzial, że mam na przedniej ale bardzo wysoko ułożone i dlatego czuję ruchy jak dzidzia kopie niżej😜 a akurat jest teraz ulozona miednicowo i nóżkami wali nisko😜
Z dnia na dzień mam wrażenie, że te ruchy są mocniejsze.
Też macie takie "pozycje" w których dzieci są najbardziej aktywne? U mnie jest to na pół-leżąco, i wieczorem jest najbardziej aktywna😀 Z rana zazwyczaj cisza, po południu czasem coś tam poczuję, ale na wieczor zaczyna się w brzuszku dyskoteka🤭
Co do babybjorn - któraś planuje mimo wszystko noworodkowi kupić bujaczek elektryczny, a dopiero później babybjorn?
U nas kuzynka miała taki problem z noworodkiem z płaczem, usypianiem, uspokajaniem, że moja teściowa kupila jej taki bujaczek elektryczny i jak ręką odjął, dziecko dużo spokojniejsze, a i mamusia mogła w tym czasie coś porobić w domu lub siebie ogarnąć.Ja 26, On 34
PCOS, lekka IO,
MTHFR A1298C - A/C hetero
PAI - 4G/4G homo
26.01 - Beta 9,9😍
07.02 - USG (2,5tyg leżeć, bo pęcherzyk nisko ułożony)
24.02 - CRL 8,3mm bobasa + mikroserduszko❤️
11.03 - CRL 2,75cm i serce 175😍
Wyniki Nifty, niskie ryzyka, córcia Laura👶🏻🩷
04.04 - CRL 7,27cm
Łożysko przednia ściana
19.04 - CRL 9,5cm, ⚖️160g
02.05 - wyczułam pierwsze ruchy👣❤️
16.05 - 340g⚖️
Połówkowe ok, 32cm 😊
02.07 - 1kg⚖️
echo serca dobre
17.09 - szpital, 3800g⚖️
20.09 - cesarka, 3530g Szczęścia❤️
-
Moja mama i jej dwie siostry również należą do typu ludzi “szczerych do bólu”, tylko ta szczerość to jest tylko w ich definicji, bo dla mnie to jest chamstwo. Ale one wychodzą z założenia, że jeśli ktoś przytył, ma brzydką fryzurę, czy cokolwiek innego nam się nie podoba w wyglądzie tej osoby, to trzeba mu to wywalić w połowie imprezy rodzinnej przy stole przy wszystkich. I gdzie ja sobie absolutnie nie wyobrażam, że siedzę w gronie znajomych, śmiejemy się przy grillu, a ja nagle wypalam “Anka, a Ty przytyłaś chyba”, to moja mama uważa, że to całkowicie normalne i ja mam po prostu kija w dupie jeśli dla mnie to jest niemiłe, przykre, nietaktowne.
Jakiś czas temu, to był sam początek ciąży, podczas którego nie miałam jeszcze żadnego kilograma na plusie, a wręcz na minusie, moja ciocia powiedziała mi przy stole “Oj zaokrągliłaś się na twarzy, widać”, na co ja odpowiedziałam “no Ty też się zaokrągliłaś”. One zaczęły w trójkę na mnie najeżdżać, że nie umiem przyjąć szczerych słów skierowanych w moją stronę, że to nawet nie była krytyka, bo każdy tyje w ciąży
Ja im powiedziałam, że dzień wcześniej widziałam się z koleżanką, która powiedziała mi, że nie wierzy, że jestem w ciąży, bo tak ładnie wyglądam i wyszczuplałam, a one na to: “nie wyszczuplałaś, koleżanka chciała Ci się podlizać, a my jesteśmy szczere” 😂😂😂😂😂😂
I ogólnie one uważają, że to, że żadna z moich koleżanek nigdy w życiu nie skrytykowała mojego wyglądu nieproszona i nie wyobrażam sobie nawet takiej sytuacji, to jest kwestia tego, że to jest kółko wzajemnej adoracjiNie do przyjęcia jest dla nich scenariusz, w którym ktoś po prostu nie ma potrzeby krytykowania bliskich sobie osób i tyle.
I pewnie trudno będzie w to uwierzyć, ale moja mama i jej siostry to naprawdę kochane, dobre, do rany przyłóż kobiety. Po prostu w tej kwestii coś im nie styka 😂😂 -
Dokładnie Świtezianka, dla mnie to jest już chamskie.
Moja nie jest do rany przyłóż, oj to na pewno nie🙈 Jeszcze gdy popłakałam się i powiedziałam, że chciałabym po prostu aby przy porodzie ktoś - narzeczony najlepiej - przy mnie był, powiedział mi że będzie dobrze, że poznam zaraz córeczkę, pomasował mi plecy, potrzymał za rękę... to mi dowaliła, że chcę być pępkiem świata...
Poryczałam sie i powiedziałam, że ja zawsze wszystkim pomagam, latam wokół jak pielęgniarka, i nie oczekuje nic wzamian, ale ten jeden dzień chciałabym aby ktoś mi pomógł bo się cholernie boję - i to pod panikę, lęk podchodzi.
To wiadomo, teksty że nie jestem jedyną kobietą na ziemi co musi rodzić...
Narzeczony jeszcze powiedział, że on mi nie pomoże bo sam będzie latał po pokoju zestresowany, lewo prawo, dookoła łóżka bo tak rozchodzi stres itp, więc mu powiedziałam, że ten jeden dzień mógłby skupić się na mnie a nie wiecznie na sobie, to oczywiście mama stała po jego stronie i mu powiedziała, że go podziwia że ze mną wytrzymuje i że mam go całować po rękach że chce ze mną być....
Ale jak on miał podejrzenie raka jelita to byłam pierwsza przy nim, pocieszałam, stawiałam na duchu, obgadywałam wszystko, zawoziłam do lekarzy, czekałam na korytarzu gdy miał kolonoskopię martwiąc się jak cholera, ale dla mnie nic nie można zrobić... tak się czuję po prostu czasem.
(P.S. na szczęście to były ogromne polipy, a nie guzy - kilkanaście ich było i wszystkie mu pousuwano, a potem miał też SIBO).
Ogólnie narzeczony ostatnio bardzo się zmienia, na plus. Przetrawił wiele rzeczy, nie mogę go teraz jakoś wielce krytykować, prędzej pochwalić że jest naprawdę lepiej (odpukać) i myślę że ostatecznie przygotujemy się jakoś razem do porodu i damy radę.Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 maja 2024, 01:26
Ja 26, On 34
PCOS, lekka IO,
MTHFR A1298C - A/C hetero
PAI - 4G/4G homo
26.01 - Beta 9,9😍
07.02 - USG (2,5tyg leżeć, bo pęcherzyk nisko ułożony)
24.02 - CRL 8,3mm bobasa + mikroserduszko❤️
11.03 - CRL 2,75cm i serce 175😍
Wyniki Nifty, niskie ryzyka, córcia Laura👶🏻🩷
04.04 - CRL 7,27cm
Łożysko przednia ściana
19.04 - CRL 9,5cm, ⚖️160g
02.05 - wyczułam pierwsze ruchy👣❤️
16.05 - 340g⚖️
Połówkowe ok, 32cm 😊
02.07 - 1kg⚖️
echo serca dobre
17.09 - szpital, 3800g⚖️
20.09 - cesarka, 3530g Szczęścia❤️
-
U mnie na tych rodzinnych spotkaniach jest taki ogień krytyki w moją strone po prostu, że masakra. Tata jest przekochany, pomocny, cudowny, ale mowa o mojej mamie. Oberwało mi się nawet, że jak ja mogłam być taka głupia i wybrać ginekologa co nie pracuje w szpitalu.
I co z tego, że tłumaczyłam że moja ginekolożka pracowała od zawsze w szpitalu i dopiero nagle teraz odchodzi. To moja wina i już.
Ale już kończę ten wywód😆
Po prostu sobie popsioczyłam😁
A tak to jest dobrze - powtarzam sobie, że moja córeczka w brzuchu to moja najlepsza przyjaciółka i los dobrze wiedział kogo mi zesłać❤️Ja 26, On 34
PCOS, lekka IO,
MTHFR A1298C - A/C hetero
PAI - 4G/4G homo
26.01 - Beta 9,9😍
07.02 - USG (2,5tyg leżeć, bo pęcherzyk nisko ułożony)
24.02 - CRL 8,3mm bobasa + mikroserduszko❤️
11.03 - CRL 2,75cm i serce 175😍
Wyniki Nifty, niskie ryzyka, córcia Laura👶🏻🩷
04.04 - CRL 7,27cm
Łożysko przednia ściana
19.04 - CRL 9,5cm, ⚖️160g
02.05 - wyczułam pierwsze ruchy👣❤️
16.05 - 340g⚖️
Połówkowe ok, 32cm 😊
02.07 - 1kg⚖️
echo serca dobre
17.09 - szpital, 3800g⚖️
20.09 - cesarka, 3530g Szczęścia❤️
-
Hera no masakra powiem Ci jak się to czyta. Wiem, że piszesz teraz swoje odczucia, wyrwane sytuację i nie wiem jak to w realu wygląda, ale naprawdę jak można tak kogoś traktować to nie wiem! I to same kobiety potrafią być tak wredne dla siebie, po co? Żeby córką przypadkiem nie miała lepiej niż ja? Tak ciężko powiedzieć będzie dobrze, wiesz jacy są faceci? Kuźwa no nie rozumiem tego. Co jak co, ale moja mama uwielbia mojego męża, ale jest za mną bo też jest kobietą i rozumie, zwyczajnie rozumie.
Mam nadzieję, że nie martwisz się mamy komentarzami, dobrze że z narzeczonym dogadujecie się lepiej. Pracuj nad nim niech się otrząśnie w końcu i też da coś od siebie, zamiast panikować i myśleć o sobie 😉 trzymam kciuki!
Świtezianka naprawdę jak się to czyta to wydaje się wręcz zabawne, ale wiem jak zły komentarz boli zwłaszcza publicznie. Teraz od małego wmawia się dzieciom, że są pepkami świata co tez do końca mi się nie widzi, ale dołowanie jest straszne! Od razu przypomniało mi się jak odwiedzałam mamę ostatnio to pierwsze Jej pytanie było ile przytyłam 🤣 zdziwiona, że jeszcze nic 🤭Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 maja 2024, 05:13
Hera098 lubi tę wiadomość
-
Świtezianka, Hera, życzę Wam, abyście jak najmniej musiały mierzyć się z podłościa. Niestety nie mamy wpływu, w jakich okolicznościach przychodzimy na świat, ale mamy wpływ na to, jaka rolę pozwolimy odegrać takiej energii w naszym życiu 🙏
Jeśli chodzi o ruchy, to 3 tyg temu, czyli w 19 tyg czułam bardzo nieregularne, 3 maja parę pukniec od środka i koniec, na 3 dni. Zaczęłam sie martwić, ale po kilku dniach znowu jakiś ruch i to wyraźniejszy.
Kolo 21 tyg już kilka dziennie, nieregularnie. Tez się denerwowałam, jak Wy. Teraz w 21+5 potrafimy powiedzieć o kilku porach aktywności dzidzi. Po prostu tak z dnia ma dzień ruchy sa mocne i wyraźne, a ojciec w ten weekend zaliczył juz kilka kopniaków w ucho za podsłuchiwanie🤣 łożysko na tylniej, przed ciąża tkanka tłuszczowa około 22%
Nie wkręcajcie sobie, ze cos jest nie tak, to się z tygodnia nq tydzień zmienia i to TOTALNIE! 💚
Mam nadzieję, ze dzień matki był dla Was, w zależności od potrzeb spokojny, miły, inspirujący. My mamy Mamy 😋 na miejscu, więc najpierw moja, gdzie napchalismy się serniczkiem, potem dzialka z rodzicami TZ, gdzie wleciał kolejny serniczek i grill... Wróciłam z takim bambolem, że juz wiem co mnie czeka za kilka tygodni 🤣🐪
Cieszę się, że teraz kilka dni przerwy od serniczkow🤪
My sie w bujak nie zaopatrujemy, ale w ten weekend wleciały do wyprawki dostawka do sypialni, łóżeczko - kojec do pokoju dziennego i fotelik nosidełko "lupinka". Jestem przeszczesliwa, bo sukcesywnie lista tych najdroższych, najważniejszych rzeczy się kurczy. Jeszcze drżę przed apteka, ale to juz po 1pierwszym 🤣🤯
Dobrego, słonecznego poniedziałku 🍓🙂
Vam, Hera098 lubią tę wiadomość
-
Dziewczyny, bardzo Wam współczuję
Naprawdę. Mnie też rodzina się wiecznie czepia, ale na szczęście w ciazy dają mi święty spokój.
Tylko moja teściowa mnie irytuje. w czwartek tam byliśmy to mi brzuch macała 🤮 byłam w takim szoku że nawet nic nie powiedziałam.
I mi pierdoliła o soku z surowego buraka. Ja nie będę go piła, do tej pory mam 🤮 i jem oraz pije to po czym się lepiej czuje. Wczoraj do niej dzwonił mąż, żeby jej jeszcze raz zlozyc życzenia i ta zaś o soku z buraka. ja nie mogę ...
Moja mama za to nieśmialo chodzi z ciocia oglądać ciuszki i już rozprawiaja, że trzeba pooglądać co mamy i czego brakuje , bo one już widziały takie ładne rzeczy i czy mogą kupić jak coś. Powiedziałam, że na zdrowie
w ogóle moja mama bardzo ładnie się zachowuje. Zawsze mnie pouczała etc ale teraz rozmawia ze mną jak z dorosła kobieta, która wkrotce zostanie matką, a nie jakimś dzieckiem z ciężkim upośledzeniem umysłowym ktoremu trzeba tłumaczyć jakim zdrowym warzywem jest burak 🥴Maszonek, Yggy, _ine, Hera098, Vam, Kasiap899 lubią tę wiadomość
👩🦱84 - niewydolnosc przysadki (wtórna niewydolność tarczycy, nadnerczy, gonad)
👨🦱85 wyniki siusiakowe OK. HLAC ❌
AMH -1,01 ->1,59
Mutacja MTHFR 677C-T i PAI-1 4G ❌
Kir AA ❌, białko S - 58% ❌
Kariotypy OK, brak stanu zapalnego endometrium.
12.2021 cb 😭
08.2023 start ivf
30.08 transfer 3BB 💔😭
11.2023 II podejście do ivf
❄️❄️❄️ na zimowisku
05.02 transfer 4AA (accofil, intralipid, encorton, prograf, bryophyllum, acard, heparyna)
5dpt - beta 24; 7dpt - beta 93; 9dpt - beta 214; 11 dpt - beta 600 22dpt mamy ♥️
8tc - 1,72 cm 🐣
21.08 - III prenatalne, zdrowa Amelka
-
Dziewczyny przykro mi że spotykają Was takie niemiłe komentarze i to od strony osób najbliższych. Tak w ogóle nie powinno być. Każde ciało na ciążę reaguje inaczej, inaczej przybiera na wadze i po jednych widać to bardziej po innych mniej.
Ale zauważyłam, że temat wagi i wyglądu kobiety w ciąży jest zawsze komentowany.
Ja akurat mam w drugą stronę.
Moja teściowa pyta „gdzie ten brzuszek?” Albo moja mama mówi że nie dla niej to szok że w 5 miesiącu ja mam jeszcze talie w pasie.
Co do ruchów dziecka to ja niestety nie czuję a może są te ruchy ale ja ich nie mogę rozpoznać. Ciesze się że w środę idę do gin to sprawdzę czy wszystko w porządku.
My dostaniemy od mojego brata babybjorn z czego się cieszę bo to drogie jest a chciałabym mieć ten bujaczek bo wiem że im się bardzo sprawdził.Yggy, Vam lubią tę wiadomość
93'
AMH - wrzesień 0,9 styczeń 0,66
PAI-1 -> heparyna
10.02.2024 ⏸️ - beta 308, prog. 36,8
28.02.2024 - CRL 1 i bijące ❤️
NIFTY - zdrowa dziewczynka 🩷
04.04- I prenatalne - wszystko dobrze, CRL 5,7 cm
29.05 - połówkowe - 334 g
30.07 - III prenatalne - 1369 g
27.08 - 33 tc - 1900 g
11.09. - 35+1 tc - 2270 g
25.09. - 37+1 tc - 2650 g
24.10. - 41 tc - 3110 g Alicja 🩷
-
Ja na szczęście zazwyczaj słyszę, że w każdej ciąży ładnie wyglądam ale w tej ciąży słyszę najczęściej, że brzuch mam mały 🙈 i zastanawiam się czy to dobrze czy źle bo niby w trzeciej ciąży szybciej powinien wychodzić
Hera098, Vam lubią tę wiadomość
-
Bardzo mi przykro, dziewczyny, że spadają na was takie komentarze od najbliższych. I to jeszcze w momencie, kiedy działają hormony, wszystko odbieramy 100 razy bardziej i ciężko nam to ukrócić 😕
Yggy, Hera098 lubią tę wiadomość
-
Ja wizualnie weszłam w taka fazę, że ludzie zastanawiają się, czy jestem po prostu gruba, czy to ciąża 😜. Ostatnio babeczka na kasie w markecie mi się ostro przyglądała
(mam nadzieję, że zastanawiała się czy przepuścić w kolejce).
Hera098 lubi tę wiadomość
-
A najgorsze w tym wszystkim jest to, że takie brzydkie komentarze zazwyczaj słyszymy od najbliższych nam KOBIET, które w dużej mierze same kiedyś przechodziły przez to, co my teraz 🤯
U mnie akurat jest odwrotnie, ale to wcale nie znaczy, że się z tego cieszę. Wszyscy od początku ciąży mi mówili „jak Ty ładnie wyglądasz! Chłopak będzie!”, „masz bardzo ładną cerę w tej ciąży, ewidentnie chłopak się szykuje”, etc. Tylko i wyłącznie ze względu na wygląd dużo osób przewidywało, że będzie chłopak (okej, sama miałam takie przeczucia, ale to nic). Jak okazało się, że stuprocentowa dziewuszka sobie mieszka w brzuchu, to zarówno moja babcia, jak i teściu, nie mogą tego sobie wbić do głowy i zaakceptować. Bo przecież za ładnie wyglądam jak na dziewczynkę! Bo teściu to nie wierzy w USG tylko w swoje widzimisię na temat mojego wyglądu i przecież widzi po mnie że będzie chłopak! No ja pierdziele. Jest to strasznie irytujące.
A to że lepiej wyglądam jest po prostu związane ze zrzuceniem kilku kilko na początku ciąży, udanej pielęgnacji skóry, która stosuję od niedawna, suplementów ciążowych i wypoczywania 🤷🏽♀️Hera098, Yggy, Vam lubią tę wiadomość
-
W ogóle pewne teksty starszego pokolenia mnie wnerwiaja - myśmy jeszcze się nie chwalili płcią młodego, więc moja babcia co do mnie dzwoni to mówi "będę bardzo niezadowolona jak będzie dziewczyna, ma być chłopak i już!". Co to kurde koncert życzeń???
Aż mnie korci żeby ją podpuścić że to dziewczyna...
Sama ma dwie córki (w tym moją Mamę), więc co jest niezadowolona??Vam lubi tę wiadomość
-
Maszonek wrote:W ogóle pewne teksty starszego pokolenia mnie wnerwiaja - myśmy jeszcze się nie chwalili płcią młodego, więc moja babcia co do mnie dzwoni to mówi "będę bardzo niezadowolona jak będzie dziewczyna, ma być chłopak i już!". Co to kurde koncert życzeń???
Aż mnie korci żeby ją podpuścić że to dziewczyna...
Sama ma dwie córki (w tym moją Mamę), więc co jest niezadowolona??
Chyba często niestety się zdarzają komentarze o płeć dziecka, że oby było to albo to ale przecież my nie mamy na to wpływu a najważniejsze jest, żeby dziecko było zdrowe a nie ważne jaka płećHera098, Maszonek lubią tę wiadomość
-
Rodzina bywa czasu podła , ja wczoraj usłyszałam
Że dobrze że chłopak , bo przedłuży ród męża .. i wiecie co odpowiedziałam bratu męża
Wasz ród to ja mam tam gdzie słońce nie dochodzi 😁 i już było po temacie
Kurde co to za teksty , dobrze że żyjemy w 21 w. Bo pewnie takie imbecyle by topili dziewczynki w rzekach jak to kiedyś było
Ale nie da się puszczać takich tekstów mimo uszu bo aż mnie trzęsie
Albo ... Ale jesteś już gruba , a.to dopiero maj!Hera098, Vam lubią tę wiadomość
Jest już z Nami Weronika
Marzec 2016-ciąża obumarla 9tydz
Styczeń 2017- ciąża pozamaciczna 5tydz. Zachowanie jajowodu
Febion Natal1
Tmg
Encorton
Clexane
Czekamy na cud ☺
Jest z nami Weronika ❤️❤️
Starania o drugie maleństwo: od luty
Rok starań
Luty || kreski
6.02 beta 189
Progesteron 21,08
28.5 drugie połówkowe
2.10 Leoś 3520
Słodziak z bujną czupryną
<a href="https://www.tickerfactory.com"><img src="https://www.tickerfactory.com/ezt/d/2;10716;116/st/20241002/dt/5/n/Leo/k/f34f/age.png"></a> -
Tajlandia22 to pochwal się jakie kosmetyki stosujesz na twarz, zwłaszcza teraz w ciąży😁
Bo sama stosuję tylko piankę oczyszczającą i krem. Nie wiem czy można coś więcej robić, np maseczki. Możecie napisać jak dbacie w ciąży o cerę😘Ja 26, On 34
PCOS, lekka IO,
MTHFR A1298C - A/C hetero
PAI - 4G/4G homo
26.01 - Beta 9,9😍
07.02 - USG (2,5tyg leżeć, bo pęcherzyk nisko ułożony)
24.02 - CRL 8,3mm bobasa + mikroserduszko❤️
11.03 - CRL 2,75cm i serce 175😍
Wyniki Nifty, niskie ryzyka, córcia Laura👶🏻🩷
04.04 - CRL 7,27cm
Łożysko przednia ściana
19.04 - CRL 9,5cm, ⚖️160g
02.05 - wyczułam pierwsze ruchy👣❤️
16.05 - 340g⚖️
Połówkowe ok, 32cm 😊
02.07 - 1kg⚖️
echo serca dobre
17.09 - szpital, 3800g⚖️
20.09 - cesarka, 3530g Szczęścia❤️