Październik 2024
-
WIADOMOŚĆ
-
świtezianka wrote:Udało mi się ostatnio upolować bujaczek Babybjorn za 280 zł na Vinted, w świetnym stanie, piękny beżowy Więc warto polować, bo ja myślałam do momentu otwarcia paczki, że to jakiś scam i dostanę worek ziemniaków w paczce 😂
Ja w nocy nie mogłam spać i ten z siateczki czarny znalazłam za 350, jak się obudziłam to już go nie było 😭😭 -
nick nieaktualnyJa dziś jestem dętka i gdzieś tam smutna... byłam w kościele, bo dziś u nas w parafii błogosławił proboszcz kobiety ciężarne, potem u mamusi na cmentarzu zapalić znicz i tam wpadłam w jakąś zadumę 😔😔.
Ja wczoraj kupiłam sobie fajną długą sukienkę na lato w PEPCO za 40zł, fajnie się nosi i fajnie podkreślają brzuszek 😉 Jutro po lekarzu pójdę kupić jeszcze ze dwie i będę już mieć spokój na lato.. duże rozmiary są, bardzo wam polecam.Marta.R. lubi tę wiadomość
-
strzyga wrote:Ja dziś jestem dętka i gdzieś tam smutna... byłam w kościele, bo dziś u nas w parafii błogosławił proboszcz kobiety ciężarne, potem u mamusi na cmentarzu zapalić znicz i tam wpadłam w jakąś zadumę 😔😔.
Ja wczoraj kupiłam sobie fajną długą sukienkę na lato w PEPCO za 40zł, fajnie się nosi i fajnie podkreślają brzuszek 😉 Jutro po lekarzu pójdę kupić jeszcze ze dwie i będę już mieć spokój na lato.. duże rozmiary są, bardzo wam polecam. -
strzyga wrote:Ja dziś jestem dętka i gdzieś tam smutna... byłam w kościele, bo dziś u nas w parafii błogosławił proboszcz kobiety ciężarne, potem u mamusi na cmentarzu zapalić znicz i tam wpadłam w jakąś zadumę 😔😔.
Ja wczoraj kupiłam sobie fajną długą sukienkę na lato w PEPCO za 40zł, fajnie się nosi i fajnie podkreślają brzuszek 😉 Jutro po lekarzu pójdę kupić jeszcze ze dwie i będę już mieć spokój na lato.. duże rozmiary są, bardzo wam polecam.
O której masz wizytę? Ja też jutro o 14 😉strzyga lubi tę wiadomość
-
Jagodusiapolusia wrote:Czy są tu mamusie, które są w +19 tygodniu i jeszcze nie poczuły ruchów ? Zaczyna mnie to dołować, raz wydawało mi się, że czuję przez pół dnia ale to był jednorazowy dzień i ponad tydzień temu 🥹🥹🥹
Tak to ja, raz czy dwa razy mi się wydawało, ale tylko przez chwilę 🥲
-
Mi się dzisiaj rano wydawało, że czuje ruchy ale nie wiem. Chyba nie
Wszystkiego najlepszego z okazji Dnia Mamy ♥️♥️♥️♥️♥️Vam, merry_merry lubią tę wiadomość
👩🦱84 - niewydolnosc przysadki (wtórna niewydolność tarczycy, nadnerczy, gonad)
👨🦱85 wyniki siusiakowe OK. HLAC ❌
AMH -1,01 ->1,59
Mutacja MTHFR 677C-T i PAI-1 4G ❌
Kir AA ❌, białko S - 58% ❌
Kariotypy OK, brak stanu zapalnego endometrium.
12.2021 cb 😭
08.2023 start ivf
30.08 transfer 3BB 💔😭
11.2023 II podejście do ivf
❄️❄️❄️ na zimowisku
05.02 transfer 4AA (accofil, intralipid, encorton, prograf, bryophyllum, acard, heparyna)
5dpt - beta 24; 7dpt - beta 93; 9dpt - beta 214; 11 dpt - beta 600 22dpt mamy ♥️
8tc - 1,72 cm 🐣
21.08 - III prenatalne, zdrowa dziewucha
-
Jagodusiapolusia wrote:Czy są tu mamusie, które są w +19 tygodniu i jeszcze nie poczuły ruchów ? Zaczyna mnie to dołować, raz wydawało mi się, że czuję przez pół dnia ale to był jednorazowy dzień i ponad tydzień temu 🥹🥹🥹
Tak, ja dzisiaj mam 19+1 i czasem coś tam czuję ale nie umiem stwierdzić czy to na pewno ruchy 😔 -
nick nieaktualnypaulina9408 wrote:Które to dokładnie sukienki?
Na stronie wszystkich nie ma Ja wczoraj kupiłam taką - i jak nigdy nie lubiłam sukienek ,tak z tej jestem mega zadowolona no i cena 40 zł.. przemawia za kupnem
https://zapodaj.net/plik-4fFs0Aj4gzWiadomość wyedytowana przez autora: 26 maja, 20:28
paulina9408, Katka123 lubią tę wiadomość
-
Zaraz nadrobię cały dzisiejszy dzień co pisałyście, ale wróciłam z grilla u moich rodziców i muszę to tutaj zostawić:
Teściowa nie jest taka zła🤪 To kobieta cudo, przy mojej zastępczej mamie😂
Dowiedziałam się, że jestem gruba i że po ciaży mama będzie pytać mnie o każdy kilogram👍🏻 i że w ciąży niech już tyję, ale potem mam się wziąć za siebie (słuchajcie - ja to wiem, mam 85kg przy 167cm, chcę schudnąć, ale po co mi to mówić w ciąży gdzie coraz bardziej przejmuję się tym jak wyglądam, jak puchnę, jak mi lecą kilogramy a mi to teraz niepotrzebne)😂😂
Dodatkowo mama powiedziała, że ja Dnia Matki świętować nie moge. Powiedziałam, że mam dziecko w sobie i cokolwiek sie stanie, ono zawsze będzie moim dzieckiem a ja jego mamą😅 No ale według niej, to nie jestem😁 dobrze że mnie to nie ruszyło i nie popłakałam się🙈 Bo przy temacie porodu to sie całkiem poryczałam, ale to już inny temat - tzw teksty kobiety, która nigdy nie rodziła😜
ALEEEEE..... wrócili z dużego wyjazdu z Peru, Boliwii i Chile i chociaż kupili mi takie słodkie rzeczy dla maleństwa!
.
.
Te sweterki są z bardzo delikatnej sierści małej alpaki. Jedna rzecz z wyprawki chociaż z głowy 😝Vam lubi tę wiadomość
Ja 26, On 34
PCOS, lekka IO,
MTHFR A1298C - A/C hetero
PAI - 4G/4G homo
26.01 - Beta 9,9😍
07.02 - USG (2,5tyg leżeć, bo pęcherzyk nisko ułożony)
24.02 - CRL 8,3mm bobasa + mikroserduszko❤️
11.03 - CRL 2,75cm i serce 175😍
Wyniki Nifty, niskie ryzyka, córcia Laura👶🏻🩷
04.04 - CRL 7,27cm
Łożysko przednia ściana
19.04 - CRL 9,5cm, ⚖️160g
02.05 - wyczułam pierwsze ruchy👣❤️
16.05 - 340g⚖️
Połówkowe ok, 32cm 😊
04.06 - 513g⚖️
13.06 - 714g ⚖️
17.06 - 40cm dłuugiego dzieciaczka🤯🤭❤️
02.07 - 1kg⚖️
echo serca dobre
24.07 - 1720g⚖️
08.08 - 2200g⚖️
12.08 - 2600g ⚖️
27.08 - 2800g⚖️
02.09 - 3140g⚖️
09.09 - 3600g⚖️
17.09 - szpital, 3800g⚖️
20.09 - cesarka, 3510g Szczęścia❤️
-
nick nieaktualnyVam wrote:Przykro, że masz smutny nastrój. Czasem się tak zdarza, szybciutko minie. Tulę mocno 😘
O której masz wizytę? Ja też jutro o 14 😉
Dziękuje kochana 😘 jutro pewnie będzie lepiej, bo zobaczę synka i posłucham serduszka. Ja mam wizytę na 11 Oby ta noc szybko nam zleciała powodzenia jutro i będę czekać na wieści!Vam lubi tę wiadomość
-
Najlepszego Mamuśki! ❤️
Co tam jeszcze upolowałyście na promkach?
Co do buraczków ja też idę w babybjorn, z kim bym nie rozmawiała to strasznie zachwalają
A ruchów też jeszcze nie czujęWiadomość wyedytowana przez autora: 26 maja, 20:54
Jagodusiapolusia, Vam lubią tę wiadomość
-
Hera bardzo Ci współczuję
Słabe jest wypominanie nam wagi i wyglądu, a w trakcie ciąży to już w ogóle! Nie potrzebne nam głupie wyrzuty sumienia, naszym zadaniem jest bycie mamami szczęśliwych dzieci a nie zadręczanie się o własny wygląd.
Moja matka jest podobna. W zeszłym tygodniu był u mnie mój młodszy brat na pizzy, dowiedziała się co jedliśmy i kolejnego dnia miałam już telefon z wyrzutem “podobno zjadłaś PÓŁ DUŻEJ PIZZY?!”. Ton oskarżyciela. No skandal.
Hera098 lubi tę wiadomość
-
Moja mama na szczęście nie ma takich zapędów, ale ostatnio dzwoniła moja babcia i po odpytaniu o samopoczucie itp. zaczęła mi opowiadać, że miała kiedyś w pracy koleżanke, która TEŻ była bardzo gruba i zaszła w ciążę.
Postanowiłam być kwiatem lotosu na tafli jeziora .Vam, Hera098, świtezianka, Kasiap899, _ine, Katka123 lubią tę wiadomość
💃40🕺44
♀️endometrioza, Hashimoto, insulinoopornosc i cholera wie co jeszcze... AMH 1.9
♂️ Wszystko ok
kariotypy ok
12.2022- stymulacja, długi protokół -nieudana, 2❄️❄️ z monosomią
06.2023 - stymulacja krótki protokół, 1❄️z monosomią i 1❄️zdrowy (pgt-a ok)❤️
06.02.2024 transfer 4.1.1+EmbryoGlue
beta HCG:
16.02->10 dpt -> 94.6
19.02->13 dpt -> 459
26.02->20 dpt -> 6524
7.03->30 dpt -> 💖 CRL 0.91 cm
17.04->prenatalne
15.05 -> Sanco - wynik prawidłowy, ryzyka niskie, 👣💙chłopak!
17.06 -> połówkowe -> bez zastrzeżeń; 440 g kawalera
11.07 -> 800 g synka 👶
16.07 -> echo serca wzorcowe
12.09 -> 2.8 kg chłopa!
-
nick nieaktualny
-
Hera ojej jakie komentarze 😱 powiem Ci, że moja mama choć kochana to kiedyś (w dobrej wierze) po moim drugim porodzie też mówiła, że muszę się pilnować bo roztyc się łatwo a potem gorzej zrzucić, że jestem niska i raczej poszłam w rodzinę ojca (ojca matka była okrągła niska piłką). Zrobiło mi się tak przykro, że wypłakałam się i wyrzuciłam mamie to myślę o takich dobrych komentarzach! Od tej pory nie podjęła tematu i nie pisnęła ani słowa o moim wyglądzie. Patyczakiem nie jestem, ale też nie mam nadwagi, a że Ona sama ma niedowagę to wydaje się Jej, że taki komentarz miał mi chyba pomóc.
Tak więc nie przejmuj się Hera, bo to nam teraz nie potrzebne w ogóle!
Po drugie, piękna ta ozdoba 😍Hera098 lubi tę wiadomość
-
Dziękuję dziewczyny❤️
Za wcześniejsze informacje co do Aktywny Rodzic również dziękuję bardzo😊
Ja się na ostatnich prenatalnych zapytalam jak to możliwe, że czuję tak szybko kopniaczki dziecka mając łożysko na przedniej ścianie - i doktor powiedzial, że mam na przedniej ale bardzo wysoko ułożone i dlatego czuję ruchy jak dzidzia kopie niżej😜 a akurat jest teraz ulozona miednicowo i nóżkami wali nisko😜
Z dnia na dzień mam wrażenie, że te ruchy są mocniejsze.
Też macie takie "pozycje" w których dzieci są najbardziej aktywne? U mnie jest to na pół-leżąco, i wieczorem jest najbardziej aktywna😀 Z rana zazwyczaj cisza, po południu czasem coś tam poczuję, ale na wieczor zaczyna się w brzuszku dyskoteka🤭
Co do babybjorn - któraś planuje mimo wszystko noworodkowi kupić bujaczek elektryczny, a dopiero później babybjorn?
U nas kuzynka miała taki problem z noworodkiem z płaczem, usypianiem, uspokajaniem, że moja teściowa kupila jej taki bujaczek elektryczny i jak ręką odjął, dziecko dużo spokojniejsze, a i mamusia mogła w tym czasie coś porobić w domu lub siebie ogarnąć.Ja 26, On 34
PCOS, lekka IO,
MTHFR A1298C - A/C hetero
PAI - 4G/4G homo
26.01 - Beta 9,9😍
07.02 - USG (2,5tyg leżeć, bo pęcherzyk nisko ułożony)
24.02 - CRL 8,3mm bobasa + mikroserduszko❤️
11.03 - CRL 2,75cm i serce 175😍
Wyniki Nifty, niskie ryzyka, córcia Laura👶🏻🩷
04.04 - CRL 7,27cm
Łożysko przednia ściana
19.04 - CRL 9,5cm, ⚖️160g
02.05 - wyczułam pierwsze ruchy👣❤️
16.05 - 340g⚖️
Połówkowe ok, 32cm 😊
04.06 - 513g⚖️
13.06 - 714g ⚖️
17.06 - 40cm dłuugiego dzieciaczka🤯🤭❤️
02.07 - 1kg⚖️
echo serca dobre
24.07 - 1720g⚖️
08.08 - 2200g⚖️
12.08 - 2600g ⚖️
27.08 - 2800g⚖️
02.09 - 3140g⚖️
09.09 - 3600g⚖️
17.09 - szpital, 3800g⚖️
20.09 - cesarka, 3510g Szczęścia❤️
-
Moja mama i jej dwie siostry również należą do typu ludzi “szczerych do bólu”, tylko ta szczerość to jest tylko w ich definicji, bo dla mnie to jest chamstwo. Ale one wychodzą z założenia, że jeśli ktoś przytył, ma brzydką fryzurę, czy cokolwiek innego nam się nie podoba w wyglądzie tej osoby, to trzeba mu to wywalić w połowie imprezy rodzinnej przy stole przy wszystkich. I gdzie ja sobie absolutnie nie wyobrażam, że siedzę w gronie znajomych, śmiejemy się przy grillu, a ja nagle wypalam “Anka, a Ty przytyłaś chyba”, to moja mama uważa, że to całkowicie normalne i ja mam po prostu kija w dupie jeśli dla mnie to jest niemiłe, przykre, nietaktowne.
Jakiś czas temu, to był sam początek ciąży, podczas którego nie miałam jeszcze żadnego kilograma na plusie, a wręcz na minusie, moja ciocia powiedziała mi przy stole “Oj zaokrągliłaś się na twarzy, widać”, na co ja odpowiedziałam “no Ty też się zaokrągliłaś”. One zaczęły w trójkę na mnie najeżdżać, że nie umiem przyjąć szczerych słów skierowanych w moją stronę, że to nawet nie była krytyka, bo każdy tyje w ciąży
Ja im powiedziałam, że dzień wcześniej widziałam się z koleżanką, która powiedziała mi, że nie wierzy, że jestem w ciąży, bo tak ładnie wyglądam i wyszczuplałam, a one na to: “nie wyszczuplałaś, koleżanka chciała Ci się podlizać, a my jesteśmy szczere” 😂😂😂😂😂😂
I ogólnie one uważają, że to, że żadna z moich koleżanek nigdy w życiu nie skrytykowała mojego wyglądu nieproszona i nie wyobrażam sobie nawet takiej sytuacji, to jest kwestia tego, że to jest kółko wzajemnej adoracji Nie do przyjęcia jest dla nich scenariusz, w którym ktoś po prostu nie ma potrzeby krytykowania bliskich sobie osób i tyle.
I pewnie trudno będzie w to uwierzyć, ale moja mama i jej siostry to naprawdę kochane, dobre, do rany przyłóż kobiety. Po prostu w tej kwestii coś im nie styka 😂😂 -
Dokładnie Świtezianka, dla mnie to jest już chamskie.
Moja nie jest do rany przyłóż, oj to na pewno nie🙈 Jeszcze gdy popłakałam się i powiedziałam, że chciałabym po prostu aby przy porodzie ktoś - narzeczony najlepiej - przy mnie był, powiedział mi że będzie dobrze, że poznam zaraz córeczkę, pomasował mi plecy, potrzymał za rękę... to mi dowaliła, że chcę być pępkiem świata...
Poryczałam sie i powiedziałam, że ja zawsze wszystkim pomagam, latam wokół jak pielęgniarka, i nie oczekuje nic wzamian, ale ten jeden dzień chciałabym aby ktoś mi pomógł bo się cholernie boję - i to pod panikę, lęk podchodzi.
To wiadomo, teksty że nie jestem jedyną kobietą na ziemi co musi rodzić...
Narzeczony jeszcze powiedział, że on mi nie pomoże bo sam będzie latał po pokoju zestresowany, lewo prawo, dookoła łóżka bo tak rozchodzi stres itp, więc mu powiedziałam, że ten jeden dzień mógłby skupić się na mnie a nie wiecznie na sobie, to oczywiście mama stała po jego stronie i mu powiedziała, że go podziwia że ze mną wytrzymuje i że mam go całować po rękach że chce ze mną być....
Ale jak on miał podejrzenie raka jelita to byłam pierwsza przy nim, pocieszałam, stawiałam na duchu, obgadywałam wszystko, zawoziłam do lekarzy, czekałam na korytarzu gdy miał kolonoskopię martwiąc się jak cholera, ale dla mnie nic nie można zrobić... tak się czuję po prostu czasem.
(P.S. na szczęście to były ogromne polipy, a nie guzy - kilkanaście ich było i wszystkie mu pousuwano, a potem miał też SIBO).
Ogólnie narzeczony ostatnio bardzo się zmienia, na plus. Przetrawił wiele rzeczy, nie mogę go teraz jakoś wielce krytykować, prędzej pochwalić że jest naprawdę lepiej (odpukać) i myślę że ostatecznie przygotujemy się jakoś razem do porodu i damy radę.Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 maja, 01:26
Ja 26, On 34
PCOS, lekka IO,
MTHFR A1298C - A/C hetero
PAI - 4G/4G homo
26.01 - Beta 9,9😍
07.02 - USG (2,5tyg leżeć, bo pęcherzyk nisko ułożony)
24.02 - CRL 8,3mm bobasa + mikroserduszko❤️
11.03 - CRL 2,75cm i serce 175😍
Wyniki Nifty, niskie ryzyka, córcia Laura👶🏻🩷
04.04 - CRL 7,27cm
Łożysko przednia ściana
19.04 - CRL 9,5cm, ⚖️160g
02.05 - wyczułam pierwsze ruchy👣❤️
16.05 - 340g⚖️
Połówkowe ok, 32cm 😊
04.06 - 513g⚖️
13.06 - 714g ⚖️
17.06 - 40cm dłuugiego dzieciaczka🤯🤭❤️
02.07 - 1kg⚖️
echo serca dobre
24.07 - 1720g⚖️
08.08 - 2200g⚖️
12.08 - 2600g ⚖️
27.08 - 2800g⚖️
02.09 - 3140g⚖️
09.09 - 3600g⚖️
17.09 - szpital, 3800g⚖️
20.09 - cesarka, 3510g Szczęścia❤️
-
U mnie na tych rodzinnych spotkaniach jest taki ogień krytyki w moją strone po prostu, że masakra. Tata jest przekochany, pomocny, cudowny, ale mowa o mojej mamie. Oberwało mi się nawet, że jak ja mogłam być taka głupia i wybrać ginekologa co nie pracuje w szpitalu.
I co z tego, że tłumaczyłam że moja ginekolożka pracowała od zawsze w szpitalu i dopiero nagle teraz odchodzi. To moja wina i już.
Ale już kończę ten wywód😆
Po prostu sobie popsioczyłam😁
A tak to jest dobrze - powtarzam sobie, że moja córeczka w brzuchu to moja najlepsza przyjaciółka i los dobrze wiedział kogo mi zesłać❤️Ja 26, On 34
PCOS, lekka IO,
MTHFR A1298C - A/C hetero
PAI - 4G/4G homo
26.01 - Beta 9,9😍
07.02 - USG (2,5tyg leżeć, bo pęcherzyk nisko ułożony)
24.02 - CRL 8,3mm bobasa + mikroserduszko❤️
11.03 - CRL 2,75cm i serce 175😍
Wyniki Nifty, niskie ryzyka, córcia Laura👶🏻🩷
04.04 - CRL 7,27cm
Łożysko przednia ściana
19.04 - CRL 9,5cm, ⚖️160g
02.05 - wyczułam pierwsze ruchy👣❤️
16.05 - 340g⚖️
Połówkowe ok, 32cm 😊
04.06 - 513g⚖️
13.06 - 714g ⚖️
17.06 - 40cm dłuugiego dzieciaczka🤯🤭❤️
02.07 - 1kg⚖️
echo serca dobre
24.07 - 1720g⚖️
08.08 - 2200g⚖️
12.08 - 2600g ⚖️
27.08 - 2800g⚖️
02.09 - 3140g⚖️
09.09 - 3600g⚖️
17.09 - szpital, 3800g⚖️
20.09 - cesarka, 3510g Szczęścia❤️
-
Hera no masakra powiem Ci jak się to czyta. Wiem, że piszesz teraz swoje odczucia, wyrwane sytuację i nie wiem jak to w realu wygląda, ale naprawdę jak można tak kogoś traktować to nie wiem! I to same kobiety potrafią być tak wredne dla siebie, po co? Żeby córką przypadkiem nie miała lepiej niż ja? Tak ciężko powiedzieć będzie dobrze, wiesz jacy są faceci? Kuźwa no nie rozumiem tego. Co jak co, ale moja mama uwielbia mojego męża, ale jest za mną bo też jest kobietą i rozumie, zwyczajnie rozumie.
Mam nadzieję, że nie martwisz się mamy komentarzami, dobrze że z narzeczonym dogadujecie się lepiej. Pracuj nad nim niech się otrząśnie w końcu i też da coś od siebie, zamiast panikować i myśleć o sobie 😉 trzymam kciuki!
Świtezianka naprawdę jak się to czyta to wydaje się wręcz zabawne, ale wiem jak zły komentarz boli zwłaszcza publicznie. Teraz od małego wmawia się dzieciom, że są pepkami świata co tez do końca mi się nie widzi, ale dołowanie jest straszne! Od razu przypomniało mi się jak odwiedzałam mamę ostatnio to pierwsze Jej pytanie było ile przytyłam 🤣 zdziwiona, że jeszcze nic 🤭Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 maja, 05:13
Hera098 lubi tę wiadomość