Październik 2024
-
WIADOMOŚĆ
-
TynciaQ94 Ja nie odczuwam żeby Alicja az tak bardzo się wierciła, rusza się sporo ale nie jestem skopana nie wiadomo jak 🙈
Dziś poszłam na bardzo krótki spacer, mimo że położna kazała mi odpoczywać ale po 3 dniach leżenia chciałam trochę się poruszać. A później mąż wziął mnie na zakupy po nowy odkurzać i w galerii zeszło nam 1,5h. A teraz boli mnie brzuch na dole, jest taki twardy jak chodzę.
Oprócz tego od dwóch dni ciągle latam na kibelek, zastanawiam się czy mój organizm oczyszcza się przed porodem 🤔_ine lubi tę wiadomość
93'
AMH - wrzesień 0,9 styczeń 0,66
PAI-1 -> heparyna
10.02.2024 ⏸️ - beta 308, prog. 36,8
28.02.2024 - CRL 1 i bijące ❤️
NIFTY - zdrowa dziewczynka 🩷
04.04- I prenatalne - wszystko dobrze, CRL 5,7 cm
29.05 - połówkowe - 334 g
30.07 - III prenatalne - 1369 g
27.08 - 33 tc - 1900 g
11.09. - 35+1 tc - 2270 g
25.09. - 37+1 tc - 2650 g
24.10. - 41 tc - 3110 g Alicja 🩷
-
Maszonek uff dobrze, że się chłop opamiętał
Tyncia czasami jak dostanę kopa w jakiś organ to aż krzyknę, a od dwóch dni ewidentnie Lila zaczęła mi uciskać żołądek, bo raz w nocy wymiotowałam i czuję, że jednorazowo nie jestem w stanie dużo zjeść
Generalnie czuję, że to już kawał człowieka się tam rozpycha 😅 a jeszcze wcale nie jest taka duża, nie wiem co będzie za dwa- trzy tygodnieMaszonek lubi tę wiadomość
-
TynciaQ94 wrote:A tak jeszcze z ciekawości zapytam, czy któreś z Waszych pociech w brzuchu dostało jakiegoś szalonego wiercidupkowania ? 🙈
Od dwóch dni po południami mam aż cały brzuch obolały, wczoraj to już byłam bliska popłakania się , bo mnie już tak bebechy bolały 🙈 Dziś tak samo… Pręży się, wypina, przeciąga z taką siłą, że nie mogę sobie znaleźć już miejsca…
W poprzedniej ciąży nie miałam tak wcale, a teraz to jakiś hardcore 😵💫
Moja mama śmieje się, że może jestem bliska porodu, ale jakoś nie czuję tego i nie sądzę …
U mnie jest podobnie. Czasami Mała tak mi nogi wypycha po bokach że trzymam brzuch żeby jej to trochę ograniczyć bo tak boli. Śmiac mi się chce wtedy i płakać jednocześnie 😅TynciaQ94 lubi tę wiadomość
-
Hera098 wrote:Leżę na sali pooperacyjnej, wraca mi czucie w stopach więc robię sobie pomału ćwiczenia🥰
Nie ma się co bać cesarki - to było dla mnie coś pięknego, ale tylko dlatego że anestezjolog był po prostu przecudny, pełen wsparcia, wszystko tłumaczył i miał mega kojący głos❤️
W momencie jak Laurę wyjęli i zaczęła płakać to nie mogłam uwierzyć i łzy mi poleciały🥹🥰
Swoją drogą, nie uwierzycie o czym można myśleć podczas cięcia... Ja ciągle myślałam o tym, że narzeczony czeka na korytarzu i się stresuje i o tym jak go kocham😂
Już był kilka razy u małej. Za dużo zdjęć nie porobił, ale to jedno się udało, aby Wam i rodzince podesłać. Później porobię jej pewnie ładniejsze zdjęcia😃
Wstępnie ma dziurkę nad pośladkiem do obserwacji i do sprawdzenia na USG, a także asymetrię główki - to wszystko pewnie do uregulowania z fizjoterapią.
Wagą byłam zaskoczona, bo szacowali 4kg, a tutaj 3,5kg z kawałkiem, ale już nie pamiętam dokładnie z emocji. Nawet godzinę zapomniałam, o której się urodziła😳 Wieczorem pewnie całą tą wiedzę nadrobię i ją w końcu zobaczę🥰
Niedługo też nadrobię Wasze posty.
Dziękuję za wszystkie gratulacje😊 i za trzymane kciuki❤️
Po wyjęciu dużo się mała darła, ale dali mi ją do policzka, uspokoiła się i zabrali. Tam dalej to już narzeczony mówi, że była spokojna i strzelała niezłe miny🥹😆
Gratulacje! :* Chyba miałyśmy tego samego anestezjologa, opis by się zgadzałOdpoczywaj i ciesz się maleńką 😁 Mam nadzieję, że nie będzie za dużo płakała, bo mój Adaś jest wrażliwy na kobiece łzy i jak tylko słyszy, że jakaś koleżanka z korytarza (a jedną mamy w pokoju) płacze, to sam zaczyna 😆
Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 września 2024, 21:02
Hera098 lubi tę wiadomość
👩 31🧔♂️33
👰🤵 2021
01.2024 🤰
5.02.2024 💓 (5+5) crl 3 mm
26.03.2024 prenatalne, wszystkie ryzyka b. niskie
10.05.2024 (19+2) badania połówkowe - 324 g, anatomicznie wszystko ok, 💙chłopiec 💙
5.07.2024 - wizyta, 1179g chłopca 💙
2.08.2024 (31+2) - prenatalne III trymestru, wszystko ok, waga 2088 g 😱
17.09.2024 (37+6) - skierowanie do szpitala, planowana indukcja porodu
18.09.2024 (38+0) synek Adaś na świecie, waga 3980 g, 10 punktów 💙
-
nutella_ wrote:
https://zapodaj.net/plik-ekxQmJaY8V
Szpital uczy cierpliwości i dystansu do wszystkiego. Wczoraj lekarz niby udzielił informacji, ale bardziej wyszliśmy przekonani, że czeka małą jeszcze jedno przetaczanie. I wyobraźcie sobie nasze zdziwienie, gdy przychodzimy dzisiaj rano, a ona nie jest w inkubatorze tylko zwykłej kuwecie. Zniknęły sondy i większość kabelków. No szok, łzy szczęścia. Wyniki się poprawiają i czekamy co weekend przyniesie. Realne jest wyjście w następnym tygodniu 🥰 ale czy to będzie poniedziałek, wtorek czy środa nie wie nikt. Widać już ogromną poprawę. Ma siłę na jedzonko, otwiera oczka i ma ładne kolorki 🥰 no jesteśmy szczęśliwi po dzisiejszych odwiedzinach.
Dzisiaj 2650 g, więc zaczęła przybierać. Ma problem z regulacją temperatury, więc naprawdę grubo ją ubierają. 🫣
Ale słodka piękna kruszynka❤️ Niech trzyma się jak najlepiej i oby już tylko same dobre wieści 😍
Ja o 18ej miałam usiąść już na łóżku i zjeść kolację, i pielęgniarki chciały abym się położyła z powrotem, ale powiedziałam, że chcę spróbować wstać. Także udało się, przeszłam kilka kroków, a później już położyłam się i Laura w końcu dała znać, że czas się nakarmić🥰 Żeśmy się z narzeczonym usmiali niesamowicie, bo ciężko było - ja mam ogromniaste piersi, jeszcze byłam na leżąco i to bardzo niewygodne, a Laura raz złapała cycka raz nie, a jak już złapała to 2 razy ciumknęła i zapomniała że ma ssać i tak na okrągło. Bardzo nas to rozbawiało.
O 20ej przeszłam już na zwykły dział.
Boję się przy małej robić cokolwiek sama. Wolę, żeby narazie ktoś mi pomagał i pokazywał wszystko.
Podpaski mam nosić od nich, niewygodne to jak cholera. Nie chcą abym nosiła pieluchomajtki ani siateczki :c
Co wstanę to cieknie mi po nogach. Jakoś trzeba to przetrwać - w domu już będę rządzić się po swojemu😜Tajlandia22, TynciaQ94, Vam, Nicole123 lubią tę wiadomość
Ja 26, On 34
PCOS, lekka IO,
MTHFR A1298C - A/C hetero
PAI - 4G/4G homo
26.01 - Beta 9,9😍
07.02 - USG (2,5tyg leżeć, bo pęcherzyk nisko ułożony)
24.02 - CRL 8,3mm bobasa + mikroserduszko❤️
11.03 - CRL 2,75cm i serce 175😍
Wyniki Nifty, niskie ryzyka, córcia Laura👶🏻🩷
04.04 - CRL 7,27cm
Łożysko przednia ściana
19.04 - CRL 9,5cm, ⚖️160g
02.05 - wyczułam pierwsze ruchy👣❤️
16.05 - 340g⚖️
Połówkowe ok, 32cm 😊
02.07 - 1kg⚖️
echo serca dobre
17.09 - szpital, 3800g⚖️
20.09 - cesarka, 3530g Szczęścia❤️
-
Neta wrote:TynciaQ94 Ja nie odczuwam żeby Alicja az tak bardzo się wierciła, rusza się sporo ale nie jestem skopana nie wiadomo jak 🙈
Dziś poszłam na bardzo krótki spacer, mimo że położna kazała mi odpoczywać ale po 3 dniach leżenia chciałam trochę się poruszać. A później mąż wziął mnie na zakupy po nowy odkurzać i w galerii zeszło nam 1,5h. A teraz boli mnie brzuch na dole, jest taki twardy jak chodzę.
Oprócz tego od dwóch dni ciągle latam na kibelek, zastanawiam się czy mój organizm oczyszcza się przed porodem 🤔12.2021 ICSI -> 1 zarodeczek 5.1.1
17.02.2022 FET; cykl naturalny
23.02 6dpt: beta 23.07; prog 14.60
24.02 7dpt: beta 51.19; prog 32.35
26.02 9 dpt: beta 115.9; prog 40.72
02.03 beta 824.3; prog 33.54
Pierwsze USG 14.03 6w1d CRL 0.57 cm ibije
27.10.2022 urodził sie zdrowy Synek 💙
_______________________________________
Wrzesien 2023 -wracamy po rodzeństwo, II procedura, 07.09 punkcja
30.01.2024 FET cykl naturalny, zarodek 3.1.1
6dpt beta 49.83
8dpt beta 122
10 dpt beta 345.18
13 dpt beta 1385.65
17 dpt beta 7032.83
12t1dc usg 1trym, ryzyka niskie, dziewczynka?
19t6dc USG 2trym, 334g córeczki
29t4dc USG 3 trym, 1510g naszej dziewczynki
26.09.2024 urodziła się zdrowa Córeczka
-
Cześć dziewczyny, rzadko się tu odzywam i czasem próbuje Was nadrobić ale to niemożliwe 🤣🤣🤣
Gratulacje dla wszystkich mamusiek, które mają pociechy już przy sobie ❤️
Mam też jednocześnie do Was pytanie, bo gdzieś tu widziałam ale nie umiem znaleźć, czy którejś z Was wyszedł dodatni wynik GBS ? Ja się dziś dowiedziałam i nie powiem, uderzyło to we mnie mocno, został mi miesiącami porodu i teraz będę się cały czas martwić.
Mój lekarz jest beznadziejny, powiedział mi tylko, że dostanę antybiotyki na porodówce i tyle….
Dziewczyny, jaką macie wiedzę na ten temat, jakie zalecenia ?
Może jakieś probiotyki wcześniej ? Lub wcześniejsze leczenie ?
Będę wdzięczna za waszą pomoc ❤️ -
Kasia111 wrote:Nutella wspaniałe wieści i piękna Zosieńka 😍 a Ty jak się czuejsz?
Maszonek, Hera098, Vam, espoir, Kasia111, sernik_z_rodzynkami, Olaura, Nicole123 lubią tę wiadomość
-
Jejku, dziewczyny, to jest nie do wiary, że po kolei się rozpakowujemy 🥹🥹🥹 Naprawdę nie wiem, jak to zleciało od lutego, kiedy tak się baliśmy o te nasze bibiśki, a teraz one wyskakują nam z brzuchów jeden po drugim i niedługo każda z nas będzie trzymała swoje dzidziulki w ramionach. Niesamowicie mnie to wzrusza 🥹
Espoir, odnośnie do tych pięciu cesarek - powiedz mi, jak Ty później dbasz o bliznę, że wszystko goi Ci się tak dobrze, że dostajesz zielone światło na starania praktycznie rok po roku? Czy myślisz, że to jednak zależy od umiejętności operatora, że po prostu byłaś za każdym razem bardzo dobrze zszyta? Nie ukrywam, że chciałabym mieć dwójkę dzieci, może nawet trójkę, a bardzo dużo zależy od tego, co się będzie działo w brzuchu… Sprzedaj jakieś tipy 🥹Hera098, espoir lubią tę wiadomość
-
@Jagodusiapolusia - te jestem w gronie osób z pozytywnym gbs. Nie slyszalam o żadnej innej metodzie leczenia, niz antybiotyk na sali porodowej ( z wynikiem powinnaś też dostać antybiogram,wskazujacy ktora substancja faktycznie zadziala).
Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 września 2024, 21:47
Jagodusiapolusia lubi tę wiadomość
-
Jagodusiapolusia wrote:Cześć dziewczyny, rzadko się tu odzywam i czasem próbuje Was nadrobić ale to niemożliwe 🤣🤣🤣
Gratulacje dla wszystkich mamusiek, które mają pociechy już przy sobie ❤️
Mam też jednocześnie do Was pytanie, bo gdzieś tu widziałam ale nie umiem znaleźć, czy którejś z Was wyszedł dodatni wynik GBS ? Ja się dziś dowiedziałam i nie powiem, uderzyło to we mnie mocno, został mi miesiącami porodu i teraz będę się cały czas martwić.
Mój lekarz jest beznadziejny, powiedział mi tylko, że dostanę antybiotyki na porodówce i tyle….
Dziewczyny, jaką macie wiedzę na ten temat, jakie zalecenia ?
Może jakieś probiotyki wcześniej ? Lub wcześniejsze leczenie ?
Będę wdzięczna za waszą pomoc ❤️
Mój lekarz mi powiedział żebym się nie stresowała jak wyjdzie mi pozytywny wynik. Że tego się w ciąży nie leczy. Jeśli wyjdzie mi pozytywny wynik a odejdą mi wody mam nie czekać na skurcze tylko jechać na szpital żeby dostać antybiotyk. I żebym się nie martwiła bo sporo osób jest nosicielem. Czekam na wyniki aktualnie.Jagodusiapolusia lubi tę wiadomość
-
Hej dziewczyny! Nie odzywałam się tu ze dwa miesiące jak nie dłużej...🙈 Czasem chyba potrzebuje takiej izolacji.
Cudowne te Wasze dzieciaczki 😍 i tak patrząc to sporo z październikowych zrobiło się wrześniowych dzieci 😉
Patrząc na tą całą ciążę to dość szybko zleciało te 8-9 miesięcy...teraz te ostatnie tygodnie to takie wyczekiwanie i niepokój. Moja mała mocno napiera, ale staram sie odpoczywać by jeszcze trochę posiedziala w brzuszku, chociaż nie ukrywam, że stres łapie 🫣
Trzymajcie się cieplutko - wszystkie mamusie w dwupaku i te z maleństwem na rękach 😘♥️Maszonek, Hera098, Vam, espoir, Kasiap899, Nicole123 lubią tę wiadomość
-
świtezianka wrote:Espoir, odnośnie do tych pięciu cesarek - powiedz mi, jak Ty później dbasz o bliznę, że wszystko goi Ci się tak dobrze, że dostajesz zielone światło na starania praktycznie rok po roku? Czy myślisz, że to jednak zależy od umiejętności operatora, że po prostu byłaś za każdym razem bardzo dobrze zszyta? Nie ukrywam, że chciałabym mieć dwójkę dzieci, może nawet trójkę, a bardzo dużo zależy od tego, co się będzie działo w brzuchu… Sprzedaj jakieś tipy 🥹
u Was wiem, że jest inaczej, bo mówią o jakimś psikaniu, kremach itp - u nas jest zasada, żeby nic nie robić...💛 12/2015 🧒
🧡 09/2017 🧒
❤️ 05/2019 🧒
💙 06/2021 🧒
🩵 12/2022 🧒
🩷 10/2024 👧 -
nutella_ wrote:
https://zapodaj.net/plik-ekxQmJaY8V
Szpital uczy cierpliwości i dystansu do wszystkiego. Wczoraj lekarz niby udzielił informacji, ale bardziej wyszliśmy przekonani, że czeka małą jeszcze jedno przetaczanie. I wyobraźcie sobie nasze zdziwienie, gdy przychodzimy dzisiaj rano, a ona nie jest w inkubatorze tylko zwykłej kuwecie. Zniknęły sondy i większość kabelków. No szok, łzy szczęścia. Wyniki się poprawiają i czekamy co weekend przyniesie. Realne jest wyjście w następnym tygodniu 🥰 ale czy to będzie poniedziałek, wtorek czy środa nie wie nikt. Widać już ogromną poprawę. Ma siłę na jedzonko, otwiera oczka i ma ładne kolorki 🥰 no jesteśmy szczęśliwi po dzisiejszych odwiedzinach.
Dzisiaj 2650 g, więc zaczęła przybierać. Ma problem z regulacją temperatury, więc naprawdę grubo ją ubierają. 🫣 -
Nutella cudowne wieści i jaka śliczna córcia ♥️ mam nadzieję, że faktycznie zwolnisz. Niektóre kobiety czują się rewelacyjnie i zapominają o tym żeby się jednak nie forsować. Zdrówka 😘
Tyncia o tak ja mam ostatnio jakieś rewolucje. Mała tak mi się wbija w spojenie i pęcherz, że wieczorem dosłownie chodzę na czworakach i nie jestem w stanie się wyprostować. Brzuch twardnieje i się spina a młoda nie ma litości i wali mnie głową w pęcherz...Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 września 2024, 23:25
TynciaQ94 lubi tę wiadomość
-
espoir wrote:ja Ci powiem Kochana tak całkiem szczerze, że moim sposobem jest nie robić nic. naprawdę. jak mnie zszyją/poskładają, tak ja nic nie robię, żadnych maści, żadnych kremów, ba, nigdy w życiu nic z blizną nie robiłam u żadnej fizjo... więc nie wiem czy dobry ze mnie przykład, ale u mnie to działa, bo nic nigdy się nie działo (tfu tfu), nawet teraz pod koniec ciąży mnie nie boli...
u Was wiem, że jest inaczej, bo mówią o jakimś psikaniu, kremach itp - u nas jest zasada, żeby nic nie robić...
Ten lekarz wczoraj mówił, że właśnie przy wielu cc to się najbardziej obawiają pęknięcia macicy więc może u nas jakoś inaczej zszywają czy coś? No i oczywiście były też te zalecenia żeby z blizną pracować (I tą po cc i tą po sn w przypadku pęknięcia czy nacięcia). Ale lekarz też mówił, że jak się wszystko dobrze goi po cc to spokojnie po 12 miesiącach można zachodzić w kolejną ciążę.espoir lubi tę wiadomość
-
Dobry wieczór, witamy się z Wojtusiem, który przyszedł na świat dziś o godzinie 10.00
ma 53 cm długości i waży 2970g
W wolnej chwili nadrobię wiadomości, bo chyba trochę ich jestWiadomość wyedytowana przez autora: 20 września 2024, 23:36
Paula00, Vam, Cezarowa, Niaha, Kasia111, Hera098, espoir, Ilona.., Maszonek, Miphuhiz, _ine, ms, ver6ena, nutella_, sernik_z_rodzynkami, merry_merry, Olaura, aneta, Malutka 35, Apka, świtezianka, Kasiap899, Mila25, Tajlandia22, Zaczarowan, cynamon, Marta1993, Nicole123, paulina9408, Mandarynka89, sundari86, Neta, Katka123, TynciaQ94, mewa lubią tę wiadomość
-
Ojej Nejt gratulacje! Zdrówka 😘 jaki śliczny synek! Opowiadaj 😁
Nejt lubi tę wiadomość