Pazdziernikowe mamusie 2014
-
WIADOMOŚĆ
-
Co do diety to my chcemy zrobić wszystko w zgodzie z naturą. Czyli cyc dopóki Witu będzie chciał i jedzenie inne niż cyc wtedy kiedy Witu usiądzie i sam po nie zacznie sięgać.
Sroka wrote:Co stosowałyście przy grzybicy pochwy? Ja już ciśnie lactovaginal i smaruje kremem i zero efektu
w ogóle miałam jakieś plamienie wczoraj wieczorem i już myślałam ze to okres. Ale dziś cisza.
Ja już miałam 3 razy od porodu i chyba znowu mam, a stosowałam już wszystko Były grane: Macmiror, Pimafucin i Clotrimazol (globulki). Po skończeniu Clotrimazolu zaczęłam też Lactovaginal, ale właśnie mam nawrot, więc nie pomógł. Także polecam tylko wizytę u lekarza... Te specyfiki dopochwowe najczęśniej w ogóle się nie wchłaniają do organizmu, więc można karmić bez przeszkód.
-
ao12. wrote:Moja Ala po marchewce ma zatwardzenie
Dzisiaj idę po jakieś słoiczki,dyni u mnie nie mają,więc będę robić sama.
W nl gluten wprowadza się w 6 miesiącu.
A jakie warzywka już probowalyscie podawać? Ja tylko marchewkę. Lekarka mówiła jeszcze o kalafiorze,brokule i zielonej fasolce szparagowej.
Ja kleik ryżowy podaję przez smoczek nr 3
Ja podawałam marchewkę, dynie, brokuły, ziemniaki ze szpinakiem i wczoraj dałam jej zupkę jarzynowąSisilla, ao12. lubią tę wiadomość
-
ataga4 wrote:My byliśmy wczoraj u lekarza, bo Kajtek strasznie kichał i nosek zapchany,a jednocześnie katar z jednej dziurki. Myślała że ma 7 miesięcy zanim sprawdziła w karcie. I to tyle z wesołych rzeczy z wizyty u lekarza
Powiedzieliśmy jej o problemach w brzuszkiem (dziś 5 dzień bez kupy) to powiedziała, żeby wprowadzać mu zupki, bo "jakby Pani jadła tylko mleko to też by się Pani zapchała" Wg niej warzywa poprawią perystatykę jelit. Mogę również podać mu łyżeczkę wody na czczo (hehe dobre, przecież on nigdy nie jest na czczo ) lub wprowadzić soczki Nie uśmiecha mi się wprowadzać mu jedzonka,a tym bardziej zaczynać od soczków, bo: 1. planowałam rozszerzanie diety po 6mż, 2.najpierw chciałam wyjaśnić kwestię alergii na jaja i bmk, w tym tygodniu miałam robić prowokację, ale dopóki nie robi kup to muszę się wstrzymać. Oczywiście przepisała mnóstwo lekarstw na to przeziębienie z którym poszliśmy, bo i wypatrzyła zaczerwienione gardełko.
Wróciłam zła, smutna, i w końcu się popłakałam
Spoko moja lekarka też chce zebym już coś wprowadzała, nawet na dawkowaniu wit.c mam napisane 6 kropli do herbatki. Bo myśli że już coś Małej daje. -
ao12. wrote:Moja Ala po marchewce ma zatwardzenie
Dzisiaj idę po jakieś słoiczki,dyni u mnie nie mają,więc będę robić sama.
W nl gluten wprowadza się w 6 miesiącu.
A jakie warzywka już probowalyscie podawać? Ja tylko marchewkę. Lekarka mówiła jeszcze o kalafiorze,brokule i zielonej fasolce szparagowej.
Ja kleik ryżowy podaję przez smoczek nr 3
ja juz dalam marchewke, marchewke z ziemniaczkiem i dynie z ziemniaczkiem.
A jeszcze co do kleiku to podajecie np. te miarki od mleka czy lyzeczki?ao12. lubi tę wiadomość
-
Kasiula09 wrote:ja juz dalam marchewke, marchewke z ziemniaczkiem i dynie z ziemniaczkiem.
A jeszcze co do kleiku to podajecie np. te miarki od mleka czy lyzeczki?
na 200 ml mleka z piersi lub mm 2-3 łyżek kleiku- do karmienia butelką
a do karmienia łyżeczką 200 ml mleka + 6 łyżek kleiku.
-
ataga4 wrote:My byliśmy wczoraj u lekarza, bo Kajtek strasznie kichał i nosek zapchany,a jednocześnie katar z jednej dziurki. Myślała że ma 7 miesięcy zanim sprawdziła w karcie. I to tyle z wesołych rzeczy z wizyty u lekarza
Powiedzieliśmy jej o problemach w brzuszkiem (dziś 5 dzień bez kupy) to powiedziała, żeby wprowadzać mu zupki, bo "jakby Pani jadła tylko mleko to też by się Pani zapchała" Wg niej warzywa poprawią perystatykę jelit. Mogę również podać mu łyżeczkę wody na czczo (hehe dobre, przecież on nigdy nie jest na czczo ) lub wprowadzić soczki Nie uśmiecha mi się wprowadzać mu jedzonka,a tym bardziej zaczynać od soczków, bo: 1. planowałam rozszerzanie diety po 6mż, 2.najpierw chciałam wyjaśnić kwestię alergii na jaja i bmk, w tym tygodniu miałam robić prowokację, ale dopóki nie robi kup to muszę się wstrzymać. Oczywiście przepisała mnóstwo lekarstw na to przeziębienie z którym poszliśmy, bo i wypatrzyła zaczerwienione gardełko.
Wróciłam zła, smutna, i w końcu się popłakałam
Hej, nie przejmuj się moja Ala to kupy robi co 7 dni i nie zauważyłam żeby było coś z nią ok.
A co do lekarki to mi podobnie nagadała alergolog. Też twierdziła, że słoiczki poprawią pracę jelit i mam jej podawać (Mała miała 3,5 msc), Olałam temat i do 6 msc nie podam nic oprócz mleczka. Mój pediatra mimo, że młody i wydawałoby się obeznany w sprawach rozszerzania diety co wizytę pyta mnie czy znalazłam przepis już na marchewkę. Ja mu odpowiadam, że jeszcze szukam;p
Niestety u mnie rodzina naciska na rozszerzanie:/ herbatki, przepajanie... wrrr. Dobrze, że mąż jest po mojej stronie bo inaczej byłby mi ciężko.
U nas problemu skórne dalej są i dopóki się nie dowiem o co chodzi to nawet nie myślę o wprowadzaniu czegoś nowego.Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 marca 2015, 13:13
ataga4, pestka lubią tę wiadomość
-
tofirus wrote:Nelly, a w jaki sposób podawałaś kaszę jaglaną?
Ja właśnie dziś zjadłam na mleku z bananem na śniadanie i z chęcią zrobiłabym też Małgosi tylko nie wiem jak.
Pediatra powiedziała, że na początku można podawać kleik ryżowy, kukurydziany albo kaszkę jaglaną - ta ostatnia jest najbardziej wartościowa.tofirus lubi tę wiadomość
-
Tofirus, a Ta tą kaszę jaglaną to po prostu ugotowałaś na mleku? czy ugotowałaś na wodzie a potem dodałaś do mleka? Zabrzmiało mi to apetycznie, a jak jeszcze banan do tego...mniam Z tym że ja oczywiście bym zrobiła na "mleku" ryżowym (pomimo że niespecjalnie mi podeszło, ale kupiłam ostatnio w rossmanie i szkoda wyrzucić)
-
sylwia1985 wrote:ja ciagle mialam grzybice i drozdzyce i tylko pomagaly globulki na recepte - te zwykle bez nie dawaly rezultatu
A ja Wam powiem że przed ciążą, jak brałam tabletki anty, to też ciągle coś miałam... A przez całą ciążę super, i teraz po porodzie też nic mi się nie przypałętało. Oby jak najdłużej -
Sroka wrote:Co stosowałyście przy grzybicy pochwy? Ja już ciśnie lactovaginal i smaruje kremem i zero efektu
w ogóle miałam jakieś plamienie wczoraj wieczorem i już myślałam ze to okres. Ale dziś cisza.
Sroka u mnie się nie obyło bez wizyty u gina, najpierw stosowałam przez dwa tygodnie ie clotrimazolum dopochwowo ale i tak nie wybiło to wszystkich grzybów i dobiłam gyno-femidazol -
nick nieaktualnyJeśli chodzi o kupy to ja się poddałam presji i daje jabluszko Tylko że Filip uwielbia jeść więc nie żałuje swojej decyzji. Gorzej jest z kupa, przed jabluszkiem była raz na tydzień robiona bez problemu a teraz raz na tydzień ze stekaniem i płaczem. Ciekawe co na to moja położna bo jabluszko miało przecież pomóc.
Ataga a jak wyszły ciasteczka? -
Anoolka wrote:Ataga a jak wyszły ciasteczka?
Superowe! Zajadam się nimi do inki Mają taki lekko orzechowy posmak, to pewnie przez ten prażony słonecznik, a ja uwielbiam wszystko co orzechowe i chrupiące
Tylko wg mnie to ciasto było zbyt tłuste, i dodałam więcej mąki niż było w przepisie, a żeby było "zdrowiej" to dałam trochę orkiszowej. Następnym razem dam więcej płatków, mam też żytnie i jęczmienne to wymieszam, pomyślałam też o sezamie lub siemieniu lnianym albo żurawinie W sumie dodatki można dać dowolne, co kto lubi aby nie za dużo, bo bez jajka to nie ma "łącznika" składników -
ataga4 wrote:Tofirus, a Ta tą kaszę jaglaną to po prostu ugotowałaś na mleku? czy ugotowałaś na wodzie a potem dodałaś do mleka? Zabrzmiało mi to apetycznie, a jak jeszcze banan do tego...mniam Z tym że ja oczywiście bym zrobiła na "mleku" ryżowym (pomimo że niespecjalnie mi podeszło, ale kupiłam ostatnio w rossmanie i szkoda wyrzucić)
Ugotowałam na mleku, ale musiałam go wlać dość dużo ponieważ wchłaniało się w kaszę. Konsystencja klejąca, ale ja taką lubięataga4 lubi tę wiadomość