Pazdziernikowe mamusie 2014
-
WIADOMOŚĆ
-
paulina.b.1991 wrote:Ja edytuje swój komentarz z nickiem i dodam numer telefonu. Tak chyba bedzię najlepiej.
Już mi się udałoWiadomość wyedytowana przez autora: 27 sierpnia 2014, 15:12
paulina.b.1991 lubi tę wiadomość
-
Jeszcze na temat wózka napisze bo do tej pory nie wybrałam.
Normalnie patrzyłam na te lepsze wózki zagraniczne które nowe kosztują ponad 3tys.chciałam taki używany kupić za około tysiąc.
Jednak po wizycie w sklepie mam inny pomysł.
Co
myślicie o Bebetto? Któraś z Was ma doświadczenie? Dla mnie jest jeden wielki plus. Są tanie wiec stać mnie żeby kupić nowy i samemu wybrać kolor (białe stelaże mi Się bardzo podobają) . Po drugie Nico Plus jest też zgrabny i mały tak jak chciałam. Za to gondole ma brzydka. Bebetto Luca jest technicznie lepszy ale niestety także większy. A kolory gondoli i wygląd najlepszy gondoli to ma bebetto Flavio.
Nowego Nico Plus u mnie w sklepie za 1250zl kupię 3w1. To taniej niż na allegro.
Do tego mam gwarancję i na kolejne dziecko też będzie lub sprzedam za 600zl za dwa lata. -
Dziewczyny zdarzyło wam się może przewrócić będąc w ciąży? Byłam przed chwila w sklepie i będąc juz prawie przy samochodzie nadepnelam na coś śliskiego i się potknelam. Co prawda nie upadlam na brzuch tylko nogi mi sie rozjechaly i zrobilam mega rozkrok a cały mój ciężar spadł na prawe kolano i brzuch mnie w górnej części troche zabolał. Panikuje bo nie wiem co mam robić
dzwonilam do mojego gina ale oddzwoni do mnie dopiero ok 19.
Nie dość,że ta wczorajsza kłótnia z mężem to jeszcze dzisiaj takie akcje:( paterak ze mnieWiadomość wyedytowana przez autora: 27 sierpnia 2014, 15:36
-
nick nieaktualnyataga4 wrote:Dziewczyny, podajcie mi link do tego watku facebooka, bo ja nie uczestniczylam w tamtej rozmowie (wtedy jeszcze nie dolaczylam do bellybestfriend)
-
mama86 wrote:Dziewczyny zdarzyło wam się może przewrócić będąc w ciąży? Byłam przed chwila w sklepie i będąc juz prawie przy samochodzie nadepnelam na coś śliskiego i się potknelam. Co prawda nie upadlam na brzuch tylko nogi mi sie rozjechaly i zrobilam mega rozkrok a cały mój ciężar spadł na prawe kolano i brzuch mnie w górnej części troche zabolał. Panikuje bo nie wiem co mam robić
dzwonilam do mojego gina ale oddzwoni do mnie dopiero ok 19.
Nie dość,że ta wczorajsza kłótnia z mężem to jeszcze dzisiaj takie akcje:( paterak ze mnie
Ja w zeszłym tygodniu zjechałam z 4schodkow obiłam sobie tylek ale na szczęście nic się nie stało...położna mówiła że najważniejsze aby nie krwawic i czuć ruchyAnoolka lubi tę wiadomość
-
MartaR.. wrote:Ja w zeszłym tygodniu zjechałam z 4schodkow obiłam sobie tylek ale na szczęście nic się nie stało...położna mówiła że najważniejsze aby nie krwawic i czuć ruchy
MartaR.., ao12., Anoolka, Kajaoli, pestka lubią tę wiadomość
-
Aniqa wrote:A moj maz jest zupelnie inny niz wasz, az sie smieje ze zloty chlopak, remonty i te sprawy to od reki zrobi sam, zna sie na tym, nie trzeba mu mowic, jak cos poprosze to zaraz poda, zrobi, nic nie czeka. W nocy nawet jak widzi ze wstaje zeby łyknac wody i sie gramole to zaraz wstanie i poda, ale nie jest pantoflem, poprostu boi sie o mnie jak mowie ze plamie czy mam te napiecia brzucha.
I staje po mojej stronie jak mam jakies wąty do tesciowej.
Moj jest taki sam
Aniqa, ao12. lubią tę wiadomość
-
Kurcze, Marta, 2cm rozwarcia?
Trzymam kciuki kochana, ty sie z lozka nie ruszaj i zdawaj nam tu relacje
Mama86, dobrze, ze juz masz wiadomosci od lekarza, ja tez przewrocilam sie dwa miesiace temu, na szczescie nie na brzuch ale kostka i kolano bardzo bolaly, w zwiazku z czym lezalam trzy dni. -
Dzis bylam wreszcie na wizycie u lekarza i przy okazji mialam sie dowiedziec co on decyduje zrobic jesli moj synek bedzie za duzo wazyl w czasie porodu.
Otoz okazalo sie, ze maly teraz wazy 2800gr i ze to w sumie jest calkiem normalna waga jak na ten tydzien.
Ale mam zrobic jeszcze dodatkowe usg za dwa tygodnie zeby zobaczyc jak sprawy sie rozwijaja.
O wywolaniu mozemy rozmawiac jesli bedzie podejrzenie bardzo wysokiej wagi urodzeniowej - tak z 4500-5000gr - a o tym na razie nie bylo mowy.
Powiedzial, zebym nastawila sie na porod naturalny a gdyby cos sie dzialo to zrobi cesarke i juz.
Szyjka zamknieta ale nic nie powiedzial czy sie skraca.
Nastepne spotkanie za dwa tygodnie a za tydzien anestezjolog w klinice w sprawie znieczuleniarenatkach, MartaR.., ao12., pestka, paaolka, lubek lubią tę wiadomość
-
Aniqa wrote:dziewczyny mebelki sie wnoszą, przyjechal brat meza z zona i tam pracuja mi na mieszkaniu, nie ma to jak pomoc rodziny.
A moj maz jest zupelnie inny niz wasz, az sie smieje ze zloty chlopak, remonty i te sprawy to od reki zrobi sam, zna sie na tym, nie trzeba mu mowic, jak cos poprosze to zaraz poda, zrobi, nic nie czeka. W nocy nawet jak widzi ze wstaje zeby łyknac wody i sie gramole to zaraz wstanie i poda, ale nie jest pantoflem, poprostu boi sie o mnie jak mowie ze plamie czy mam te napiecia brzucha.
I staje po mojej stronie jak mam jakies wąty do tesciowej.
Tacy mężczyźni jeszcze nie wygineli??? To jak ja szukałam???)))
Teoretycznie mój mąż się rwie jak chce cos do picia czy do jedzenia, ale ja znowu jestem taka, ze nic nie powiem tylko sama robie. I juz go przyzwyczaiłam chyba, bo począwszy od zmiany kapcia w aucie po wieszaniou karniszy zawsze sobie radziłam sama. I jak np dzisiaj powiedziałam, ze jednak nie zagruntuje sama sciany to był zdziwiony (nie miałam mieszadła)
Kajaoli, MartaR.., ao12., Anoolka, ataga4, Scęście lubią tę wiadomość
-
Hej dziewczyny;)
a ja na mojego M narzekac nie mogę..dużo potrafi remontowych rzeczy i robi. Fakt, czasami go trochę ponamawiam, czy mu przypomne, ale wszystko robi:)
A ja dziś poszła na spacer z koleżanką i co? po 40 min tak mnie zaczęlo boleć podbrzusze, że do domu wróciłam...ehh..no cóż, dłuższe spacery tylko z przerwa na siedzenie już chyba;) -
mama86 wrote:Właśnie oddzwoniła do mnie babka z rejestracji i przekazała informacje od lekarza, że mam przyjechać gdybym właśnie zaczęła plamić lub gdybym nie czuła ruchów. A na ewentualny ból brzucha mam wziąć nospe. Zjadłam pół tabliczki gorzkiej czekolady i jabłko i czekam na ruchy.
-
nick nieaktualny
-
A ja rozkręciłam dym w domu. Moje obie księżniczki nic nie robią. Starsza tylko internet a młodszą tylko zabawa. Syf w pokojach, o pomoc nie można się doprosić. Z pieskiem na spacerek też nie a wiewiórkom nie ma kto jedzenia nasypać. Za to wymagania mają z księżyca. Wrrr...
Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 sierpnia 2014, 17:59
MartaR.., ao12. lubią tę wiadomość
Matka fantastycznej 4 -
To dziś chłopy mają jakiś przypływ dobroci dla Nas bo mój właśnie skończył obrabiać drzwi bo wstawialismy nowe ościeżnice i drzwi wewnętrzne
Ja bym chciała tak 2-3tygodnie jeszcze potrzymać Pole w brzuchu zobaczmy czy myszka mała posłucha mamusi:-)Kajaoli, ao12., Anoolka lubią tę wiadomość