Październikowe mamy 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
Anuśka19 kochana ty jesteś stworzona do dzieci skoro nie miałas nigdy problemów z zajściem w ciążę zwłaszcza po tych wszystkich przejściach :* naprawdę twoja historia jest wzruszająca. Cieszę się, że będziecie mieli trojeczke
Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 lutego 2017, 23:12
Anuśka19 lubi tę wiadomość
14.02 - 4mm serduszko
07.03 - 2cm szczęścia
04.04 - 8,2cm i prawdopodobnie będzie Elena
02.05 - wizyta
-
Natikka123 wrote:Wiecie co pomyślałam że skoro cześć z nas nie chce się udzielać na Facebooku jak narazie to może by założyć sobie forum internetowe dostępne i widoczne do czytania tylko dla naszego grona? Tylko niezbyt się znam na tym.
Bo po tych dzisiejszych przejściach na forum aż nie chciałabym tu wstawiać żadnego zdjęcia...
Nie wiem jak to widzicie? Pisalybysmy tutaj a kto by chciał to dodatkowo na forum zamkniętymWiadomość wyedytowana przez autora: 12 lutego 2017, 22:33
14.02 - 4mm serduszko
07.03 - 2cm szczęścia
04.04 - 8,2cm i prawdopodobnie będzie Elena
02.05 - wizyta
-
Diddlina wrote:Czesc Alicja. Sporo nas tu po przejściach ale trzeba wierzyć, że limit złych doświadczeń już za nami i teraz będzie tylko dobrze
Diddlina, przyznaję, że do drugiej ciąży puki co podchodzę zdecydowanie bardziej na luzie, bo synek nie daje mi zbyt wiele czasu na myślenie, rozważanie i przejmowanie sięAle pierwsza ciąża cała na zwolnieniu, ostatnie 3 mies całe przeleżane, więc był czas na stres i drżenie o malucha.
Ja też tak sobie powtarzam, że limit nieszczęścia został wyczerpany. Mam jeszcze taką refleksję,że te ciężkie przeżycia mocno mnie zmieniły- stałam się znacznie bardziej pokorna i cierpliwa, a to pozytywne cechy przy wychowywaniu dzieciNo i swojego szkraba, t że jest doceniam o wiele wiele baardziej
W pierwszej ciąży do końca bałam się dołączyć do forum na kwietniówkach, choć podczytywałam, widziałam, że dziewczyny są fajne, zgrane, ale strach przed "zapeszeniem" mi nie pozwalał. Dołączyłam po urodzeniu dziecka, ale wtedy grono było już tak zżyte, że przeniosły się na fb i właściwie wątek umarł śmiercią naturalną. Wtedy obiecałam sobie, że jak będę w drugiej ciąży to udzielam się od początku, by znowu nie żałować. Mam nadzieję, że będzie tu również taka zgrana ekipa, mimo zgrzytów i sporów- jednak tyle kobiet z buzującymi hormonami, to ciężko uniknąć spięćWiadomość wyedytowana przez autora: 12 lutego 2017, 22:37
Lorry lubi tę wiadomość
-
Demetria, właśnie, na fb są z różnych forów osoby i też jakoś mi to, aż tak nie pasi. Możnaby zrobić coś tylko dla mamusiek z belly, ale wstrzymalabym się z tym, aż lista będzie powiedzmy zamknięta. I wtedy jeszcze raz możnaby poruszy ten temat. Tym bardziej, że zdjęcia to najwcześniej za miesiąc i więcej. Jakieś brzuszki
Demetria, aaniluap lubią tę wiadomość
-
Przyznam szczerze, że wolałabym nie przenosić się stąd na FB ani na żadne inne forum. Zarejestrowałam się na belly żeby pisać tutaj a nie gdzieś indziej.
Mam nadzieję, że ten wątek nie umrze zanim się na dobre nie zacznie...Demetria, orientalna lubią tę wiadomość
-
candela wrote:Przyznam szczerze, że wolałabym nie przenosić się stąd na FB ani na żadne inne forum. Zarejestrowałam się na belly żeby pisać tutaj a nie gdzieś indziej.
Mam nadzieję, że ten wątek nie umrze zanim się na dobre nie zacznie...14.02 - 4mm serduszko
07.03 - 2cm szczęścia
04.04 - 8,2cm i prawdopodobnie będzie Elena
02.05 - wizyta
-
A ja nadal nie dowierzam że naprawdę jestem w ciąży i pewnie dopóki serducha nie zobaczę nie odetchnę z ulgą. Najdziwniejsze ze nie mam żadnych dolegliwości. Kilka razy poczułam uķłucia jajnikow i tyle. Piersi to macam sobie setki razy dziennie żeby sprawdzić czy aby nie zaczęły boleć. I nic. Nawet w poronionych ciążach piersi były jak balony. Niby wiem ze każda ciąża inna, ale wolałabym być jak większość z was i uskarżać sie na mdłości i inne bolączki ciężarnych. Mąż każe mi się stuknąć w łeb i cieszyć póki nie haftuję.
Jutro mam wyniki bety z soboty. Zaciskam kciuki za ok 800.
Dobranoc Październikowe Mamy!KaroLove, Kimmy, kiti lubią tę wiadomość
-
Kimmy wrote:Do pani A. ktora na pewno czyta i śledzi każdy mój post...
Na początku dziękuję Ci, że zepsułas mi dzisiejszy dzień i chyba nie tylko mi.
Wiesz, gdybyś napisała do mnie prywatna wiadomość i napisała jaka jest sytuacja i poprosiła o zdjęcie karty ciąży to jeszcze byłabym to w stanie jakoś zrozumieć ale ze zrobiłaś taka aferę i kazalas udowadniać przed całym forum ciążę to już nie rozumiem. Nie znam dokładnie tamtej sprawy, tylko tyle co pisalyscie.
Rozumiem, że teraz kazda osoba prowadząca wątek i każda w ciąży mnogiej jest pod ostrzałem ale to chyba gruba przesada.
Zdjęcie najchętniej wstawiłabym tak, żeby wszystkie dziewczyny mogły zobaczyc i potwierdzic oprócz ciebie...
Przepraszam nowe osoby, które akurat dołączyły w takim momencie i muszą czytać takie niefajne rzeczy...
Ja chcę od Ciebie pozytywne fluidki na ciąże mnogąoj marzą nam się
Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 lutego 2017, 23:37
-
Agula ja też chodzę znacznie częściej siku. Przed ciąża przesypialam cała noc a teraz nie ma szans
z dwa, trzy razy muszę iść
Anuśka19 to wysyłam z potrójna mocą
Na razie nie myślę o tych wszystkich problemach jakie mogą mnie spotkać i mam zakaz od męża czytania w internecie o komplikacjach i powiklaniach.Anuśka19, Agula92, kiti lubią tę wiadomość
-
Natikka123 wrote:Kimmy
Nikomu nic nie musisz udowadniać
A jak ktoś będzie się czepiał to go przegonimy
Jak reakcja rodziców? Powiedzieliście im o ciąży?
A rodzicom od męża powiemy za tydzień bo nie mogli dzisiaj przyjechać.
-
Agula92 wrote:Ja Was chyba nie nadrobię
jestem dopiero na 13 stronie
A tak w ogóle to czuję się jak na końcu ciąży... Sikam co pół godziny, też tak macie? Ja chyba mam sklerozę i już nie pamiętam jak w pierwszej ciąży było na początku.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 lutego 2017, 07:00
-
Witam wszystkie DziewcZyny..mnie dzisiaj obudził potężny ból brzucha..Ale trwało to może 30 sekund....Nie mam pojęcia co to...
A co do przechodzenia na fb... myślę że na to przyjdzie jeszcze czas. Póki co chciałabym zostać tutaj -
Witam się z rana. Pobudkę miałam dziś o 6:30, mimo że nie idę do pracy- na zwolnieniu z powodu ospy synka.
Nie wiem czy ktoś też tak ma, ale jednym z denerwujacych mnie obecnie objawów ciazy to u mnie bezsenność. W ciagu dnia (ok 17-18) padam na stojąco, a wieczorem nie mogę zasnąć. Męczę się do ok.2-w nocy i nic.. A najgorsze, że bez względu na to czy dzień tygodnia czy weekend to pobudka około 6 rano
Co do częstego siusiania to to był też u mnie mega wczesny objaw. Też biegam często. -
Dzień dobry,
już tylko dzień do wizyty. Matko jak mi się dłuży! To wcale nieprawda, że druga ciąża leci szybciej. Mam wrażenie, że od testu wieki całe minęły.
A tak w ogóle to padam na twarz. Spać mi się chce potwornie a moje pierworodne od kilku dni postanowiło urządzać sobie plac zabaw w środku nocy...i tak do 5..a potem pobudka o 7. Mały cyborg.