Październikowe mamy 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
Hej dziewczyny strasznie ciężko was nadrobić ponad 45 stron poczytuje od rana
, a nie było mnie jakieś 3 dni. Niestety męczą mnie okropne migreny, przed ciążą też miewałam, ale wtedy silne leki przeciwbólowe pomagały, a teraz tylko leżenie. Czy któraś z Was ma jakieś sposoby na bóle głowy?
witam wszystkie nowe mamy, gratuluje tym co już widziały serduszka.
Sasanka strasznie cieszę się, że to krwawienie u Ciebie to tylko fałszywy alarm, bardzo mocno trzymam kciuki za twojego kropka, dużo już przeszłaś, mam nadzieję,że teraz już wszystko będzie dobrze.
Beta rośnie dopiero od zagnieżdżenia zarodka, a to ma miejsce około 7 do 12 dni po zapłodnieniu dlatego czasem są rozbieżności o kilka dni z wiekiem ciążypatulla wrote:Ale jeżeli dobrze myślę, to beta rośnie od zapłodnienia, a na usg można coś zobaczyć po zagniezdzeniu? Dobrze myślę? Mi test ciążowy wyszedł 12-13 dpo (wg moich obserwacji, ovu była 13 dc)
Któraś pytała o warsztaty bezpieczny maluch- ogólnie polecam, jest trochę typowej nachalnej reklamy, ale warsztaty z resuscytacji noworodka są bardzo przydatne. Można też dowiedzieć się o prawidłowym montowaniu fotelika i zapinaniu dziecka w nim.
patulla lubi tę wiadomość
-
Pati ciesze sie bardzo i jestes dla mnie nadzieja.z tego co widzialam to jestesmy na podobnym etapie. Moze i u mnie pojawi sie zarodek z serduszkiem. Ale wizyta dopiero w sobote.Pati_ii wrote:Dziewczyny po wizycie melduje
pięknie było widać jak bije 
-
Musi być dobrze. Co do badan to po 35 rz ale mój gin np każda posyła niezależnie od wieku czy historii chorób w rodzinie.Anuśka19 wrote:ah no mnie czeka dużo wrażeń w tej ciąży ... haha jak się okazuje wizyta u onkologa obowiazkowa,i usg piersi też
jak mus to mus... chciałam Was pytac jak to jest z badaniami prenatalnymi... to chyba zalecane po ktoryms roku życia co? -
patulla wrote:Sasanka, jedź to na co masz ochotę i jakoś musisz dać radę. W końcu to dla dzidziusia

Problem w tym ze ja na nic nie mam ochoty, o czym tylko pomysle to wisze nad miską
Jak proboje cos przełknąć to kwas mi do gardla podchodzi i mam odruch wymiotny
Koszmar jakis
3IUI
1 ICSI 05.2016r. Aniołek [*] cp.
2 IVF-ICSI
3IVF-ICSI
4 IVF-ICSI 
5 IVF-IMSI 4.03.2017r. Aniołek 9tc [*] -
Spróbuj coś lekkiego, może jogurt, może jakiś owoc. Wiem, że łatwo powiedzieć, ale wiem jak moja siostra źle się czuła. W pierwszej to nawet w szpitalu pod kroplowka wylądowała. Oczywiście wszystko było w porządku, ale też nie mogła nic jeść, pić... Oby trochę Ci odpusciloSasanka1990 wrote:Problem w tym ze ja na nic nie mam ochoty, o czym tylko pomysle to wisze nad miską

Jak proboje cos przełknąć to kwas mi do gardla podchodzi i mam odruch wymiotny
Koszmar jakis



-
Sasanka1990 wrote:Problem w tym ze ja na nic nie mam ochoty, o czym tylko pomysle to wisze nad miską

Jak proboje cos przełknąć to kwas mi do gardla podchodzi i mam odruch wymiotny
Koszmar jakis
Ja mam to samo. Pomagają mi najzwyklejsze herbatniki , trochę lepiej mi po nich . Do tego ciepła woda z imbirem i cytryną
d'nusia lubi tę wiadomość





a o 6 mam wstać i jechać na badania krwi :p











