Październikowe mamy 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
Ja raczej w Wojewódzkim albo na Klinicznej
Wszystkie dziewczyny (7) z mojej grupy w szkole rodzenia chcą w Wojewódzkim, mnie przekonuje do niego wsparcie naturalnych i aktywnych porodów przez personel, boję się oksytocyny i tego, że ktoś mi na siłę będzie kazał leżeć. A mój gin jest z Klinicznej, więc może jeszcze zmienię zdanie albo mnie odeślą
Gdańsk, 31 l., kp -
Ja redłowo biorę pod uwagę jako awaryjny szpital jakby nie udało się na klinicznej. Mam jednak nadzieję że Kliniczna wypali, mój lekarz jest tam ordynatorem i znam jedną położna, ale wiadomo, że jak nie będzie łóżek to nic nie wyczarują.
U mnie na szkole rodzenia większość wybiera Zaspę ku mojemu wielkiemu zaskoczeniu.Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 czerwca 2017, 21:33
-
pola89 wrote:Cześć dziewczyny
Jestem po wizycie... Niezadowolona... Bez usg (połówkowe miałam 1,5 tyg temu, ale liczyłam na to, że zobaczę maluszka... No nic... Zostałam przebadana... A z posiewu wyszedł mi rzęsistek! Nie wiem skąd!? Podejrzewam publiczne toalety, bo ostatnio częściej korzystałamZostała jeszcze pobrana wymazówka na czystość pochwy, mam zleconą krew, mocz i posiew z moczu, oraz test z glukozą... i w sumie czekam na kolejną wizyę... Żadnych leków i niczego konkretnego się nie dowiedziałam, a w internetach straszne rzeczy piszą o rzęsistkownicy...
Szczęśliwa mama Majeczki :*
Dziecinka (10 tydzień) (*) 8.2015 -
Hej Brzuszki!
Ja jestem z Koszalina...
Chciałam Wam polecic dwie rzeczy, które ostatnio kupiłam i z których jestem baardzo zadowolona. Pierwsza to odkrycie z pierwszej ciąży- Krem na rozstepy ELANCYL.Moja skóra go wręcz pije. W poprzedniej ciąży stosowalam i zero rozstępów.W superpharm kosztuje 179 zl !!! Na allegro kupiłam za 130 z przesyłką.Polecam w 100%
Drugi zakup to kojec Motherhood.Świetnie się na nim śpi. Uwielbiam go i żałuję że wcześniej go nie kupiłam.Być może dlatego że nikt mi go nie polecił.
Dlatego też postanowiłam,że napiszę Wam o kojcu. Cena- np. w Smyku-169 zł. Ja kupiłam w bajkowachatka.pl za 135.
Minus- odgradza od męża -
Ja jakiś czas temu mieszkałam jeszcze w Gdańsku i obu chłopaków urodziłam na Zaspie i byłam zadowolona
Najbardziej to chyba podobało mi to, że będąc na porodówce mizna było wziąć prysznic
Teraz mieszkam w Kościerzynie i chyba tutaj urodzę, ale nie wykluczam porodu na Zaspie, chociażby dlatego, że wiem co i jak.
-
Ja przy poronieniu miałam okazję być na izbie przyjęć na zaspie i mam niestety złe doświadczenia. Mimo dużej kolejki i kobiet w zaawansowanej ciąży zwijajacych się z bolu pani stwierdziły że teraz mają przerwę na kawę i śniadanie... Do tego bardzo ostentacyjnie to ogłosiły. Nie wiem jak jest na samej porodówce ale ja już nie potrafię zaufać temu szpitalowi...
-
Dziobuś wrote:Kochane, jestem po wizycie. Wszystko z Dzidzią okej i w końcu już wiadomo na 100%, że będzie dziewuszka. Pani Doktor pokazała mi co tam ma między nóżkami, bo dzisiaj idealnie się pokazała
jej waga jest naprawdę konkret, bo już 790g (!) ale na szczęście podobnież wiekowo okej. W każdym razie szykuje mi się mały grubasek
co do mojej wagi, no tu jest gorzej, bo od ostatniej wizyty, czyli przez 5 tygodni, przytyłam 2,5kg także chyba jednak muszę ogarnąć się ze słodyczami
No i dostałam skierowanie na test obciążenia glukoza, także jakos muszę się na to zebrać do następnej wizyty
aaaa i następna mam 19.07 także poproszę od razu o wpisanie mnie
Co do Waszych dołów i zmartwień. Mnie też to dopada coraz częściej, w kontekście tego, że sobie nie poradzę i będę kiepska matka, i zwalam to podobnie jak Wy na szalejące hormony, bo jak to inaczej wytłumaczyć?! :o mam tylko nadzieję, że w odpowiednim momencie mi to przejdzie.
Co do miejsca zamieszkania. A czy któraś z Was jest może spod Warszawy?
P.s. buziaki! :*
Moja droga.. jeśli Tobie szykuje się mały grubasek to mój synuś będzie wielkim grubaskiem
Malduję się po dzisiejszej wizycie, że synek ma 1080 g.!!!! Tak, tak.. dobrze przeczytałyście1 kg i 80 g pulpecika
. Doktor skwitowała, że czego ja się spodziewałam jak tatusiek tego kawalera ma 2 metry a i ja nie kruszynka
.. Wszystkie parametry w normie, chłopiec dalej jest ślicznym chłopcem i jak na chłopaka przystało jajka pokazuje chętniej niż twarz. Rączki ma w górze przy samej buźce i niestety 3d średnie zdjęcia wyszły. Doktor zrobiła kilka ale cały pysio ma praktycznie zasłonięty ;( więcej widać na filmiku.
Przynajmniej mogę wytłumaczyć sobie mój przyrost wagi o te 2 kg.. jak 700 g z tego to mój synuś ważyDziobuś, almaanies, Agnesqe, monaJa, E_w_c_i_a, kiti lubią tę wiadomość
-
Mandalena wrote:Hej Brzuszki!
Ja jestem z Koszalina...
Chciałam Wam polecic dwie rzeczy, które ostatnio kupiłam i z których jestem baardzo zadowolona. Pierwsza to odkrycie z pierwszej ciąży- Krem na rozstepy ELANCYL.Moja skóra go wręcz pije. W poprzedniej ciąży stosowalam i zero rozstępów.W superpharm kosztuje 179 zl !!! Na allegro kupiłam za 130 z przesyłką.Polecam w 100%
Drugi zakup to kojec Motherhood.Świetnie się na nim śpi. Uwielbiam go i żałuję że wcześniej go nie kupiłam.Być może dlatego że nikt mi go nie polecił.
Dlatego też postanowiłam,że napiszę Wam o kojcu. Cena- np. w Smyku-169 zł. Ja kupiłam w bajkowachatka.pl za 135.
Minus- odgradza od męża
https://www.aptekagemini.pl/elancyl-krem-przeciw-rozstepom-500ml.html
Ja póki co używam balsamu i masła na rozstępy z palmersa i póki co jestem zadowolona.
Dokupilam jeszcze olej ze słodkich migdałów, któraś z dziewczyn tu wspominała, że jest super.
Zauważyłam, że robi mi się cellulit na udach...kupiłam krem na cellulit z serii tołpa mum, wiem, że właśnie elancyl ma super krem na cellulit, ale boję się póki co go stosować i kupię po ciąży
-
A może by... wrote:Moja droga.. jeśli Tobie szykuje się mały grubasek to mój synuś będzie wielkim grubaskiem
Malduję się po dzisiejszej wizycie, że synek ma 1080 g.!!!! Tak, tak.. dobrze przeczytałyście1 kg i 80 g pulpecika
. Doktor skwitowała, że czego ja się spodziewałam jak tatusiek tego kawalera ma 2 metry a i ja nie kruszynka
.. Wszystkie parametry w normie, chłopiec dalej jest ślicznym chłopcem i jak na chłopaka przystało jajka pokazuje chętniej niż twarz. Rączki ma w górze przy samej buźce i niestety 3d średnie zdjęcia wyszły. Doktor zrobiła kilka ale cały pysio ma praktycznie zasłonięty ;( więcej widać na filmiku.
Przynajmniej mogę wytłumaczyć sobie mój przyrost wagi o te 2 kg.. jak 700 g z tego to mój synuś waży
No Kochana, to faktycznie waga niezłano ale skoro obydwoje z mężem jesteście słusznych rozmiarow jak piszesz to nie ma się faktycznie co dziwić
-
Dziobuś wrote:No Kochana, to faktycznie waga niezła
no ale skoro obydwoje z mężem jesteście słusznych rozmiarow jak piszesz to nie ma się faktycznie co dziwić
Ja to raczej jestem w normie gabarytów bo 169 cm to do wysokich mnie nie można zaliczyć. No nic.. zawsze się cieszyłam, że mój mąż wysoki i nawet na obcasie jestem dużo niższa to teraz mamJa już się zaczęłam martwić jaki rozmiar stopy moje dziecię będzie miało. Mąż ma 46 i powyżej to już nikt butów nie robi w popularnych tańszych sieciówkach..
Zmartwienie rodzicielskie na przyszłość
Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 czerwca 2017, 06:54
Dziobuś lubi tę wiadomość
-
I ja się witam z rana
Ale super, dzieci powoli przekraczają granice kilograma
Pamietam, że na poprzednim wątku to była radość, jak po kolei kazde dziecko wazylo kilogram
U mnie wczoraj dzień przebierania rzeczy w szafie. Dzis mam plan zabrac się za kuchnię i powyrzucac troche nieuzywanych sprzętów czy akcesoriow
No ale najpierw to muszę kawę dokończyć
Udanego dnia laski! -
Cześć dziewczyny. Udało mi się wcześniej wstać, wiec może i wcześniej pójdę spać... wczoraj a właściwie dziś zasnęłam o 2...
Martwi mnie jedna rzecz...od kilku dni boli mnie u lewej stopy nad kostka z tyłu...troche wyzej jak sciegno, tak jakbym sobie nadciagnela albo nadwyrezyla...ale to nie możliwe, bo prowadzę mega oszczędny tryb życia...zaczęło boleć chyba w sobotę jak wstałam rano... mam już schizy, że może jakiś żylak albo zakrzep się robi...nawet mam wrażenie, że lekko mi opuchla ta część nogi, ale zmierzyłam obwód i jednej i drugiej i jest tylko albo aż 1 cm różnicy...w sumie dwie części ciała nigdy nie są symetryczne...nie wiem co robić...wizytę u gin mam w piątek za tydzień...nie wiem czy szukać gdzieś wcześniej pomocy, czy powiedzieć gin na wizycie...no nie wiem co mam robićWiadomość wyedytowana przez autora: 22 czerwca 2017, 07:19
-
nick nieaktualnyHej:) Ja dzisiaj też ranny ptaszek bo właśnie wróciłam z laboratorium, gin na następną wizytę kazała powtórzyć mi toxo i CMV, a przy okazji zrobiłam jeszcze morfologię i mocz a co
Mam nadzieje, że wszystko wyjdzie ok! Poza tym od ok 4 nad ranem meczy mnie zgaga... W zasadzie nie ma dnia bym zgagi nie miała tak ja wiem od nie całego tygodnia
Jutro wybieram sie do swojej szkoły na zakończenie roku, mam nadzieje, że moja zakichana dyrektorka nie będzie robić problemu, że na l4 przyszłam do pracy???? Nie będę pełnić obowiązków nauczyciela, tylko idę bardziej "w gości", chce sie pożegnać z moją klasą, to ostatnia taka możliwość... -
dzień dobry Mamunie!
Dziobuś, A może... - super wieści, grubaski nasze kochane
Treselle - mnie jakiś czas temu bolały łydki - nie wiem, czy Twój ból pod to podchodzi? naczytałam się, że to kwestia magnezu - zmieniłam suplementy, Mąż pomasował kilka dni i przeszło jak ręką odjął. może u Ciebie to też kwestia magnezu?
ja jestem z Bydgoszczy, jest tu też jakaś bydgoszczanka? -
Asiaa91 wrote:Ja redłowo biorę pod uwagę jako awaryjny szpital jakby nie udało się na klinicznej. Mam jednak nadzieję że Kliniczna wypali, mój lekarz jest tam ordynatorem i znam jedną położna, ale wiadomo, że jak nie będzie łóżek to nic nie wyczarują.
U mnie na szkole rodzenia większość wybiera Zaspę ku mojemu wielkiemu zaskoczeniu.
Ja rodzę w Olsztynie jeszcze, ale moja szwagierka rodziła na zaspie chyba 3 lub 4 swoich dzieci, ale zakładam, że ona miała też wykupioną jakąś położną i zawsze była zadowolona.
O szpitalu w Wejherowie to są różne opinie, słyszałam o bardzo negatywnych, do bardzo pozytywnych.