X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Październikowe mamy 2021
Odpowiedz

Październikowe mamy 2021

Oceń ten wątek:
  • makatka Ekspertka
    Postów: 180 138

    Wysłany: 6 października 2021, 09:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Smagliczka poszukaj certyfikowanego doradcy laktacyjnego w okolicy. Pomoże Ci z nawałem i przystawianiem. Chwytanie sutka nie zawsze samo przychodzi, czasem trzeba nad tym popracować. Tak, dziecko się złości. Tu dużo zależy od samozaparcia. Próbuje się do skutku ze łzami w oczach. U mnie trwało to 2 tygodnie.
    Dziewczyny szukajcie doradców. Sprawdzi wędzidełko, sposób przystawiania. Karmienie laktatorem jest męczące, w porównaniu z cycem. Większość szybko rezygnuje. Ssanie z cyca da się wypracować nawet po pewnym czasie. Dzieci są do tego stworzone. Trzeba tylko cierpliwości.
    Nie ma czegoś takiego jak wartościowsze mleko drugiej fazy. Mleko jest wartościowe. Każda najmniejsza kropla. Normalne jest przy karmieniu piersią, że dziecko się złości, pręży i cyca godzinami. Tak zamawia sobie więcej mleczka na kolejne dni. Zwłaszcza popołudnia mogą takie być 16-21.
    Jak jest nawał warto trochę mleka odciągnąć i dopiero podać pierś dziecku. Wtedy mu łatwiej chwycić. Przy dużym wypływie zaleca się karmienie pod górkę. Polecam grupę kwartalnik laktacyjny na FB jak ktoś potrzebuje pomocy i stronę Hafiji.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 października 2021, 09:39

    Kalina32 lubi tę wiadomość

    h84fanlifj6ps8sf.png
    h84fcwa1b8cv6fcl.png
  • Jola17a Autorytet
    Postów: 1473 1429

    Wysłany: 6 października 2021, 10:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej. Wpadłam tutaj z ciekawości, jestem mama październik 2020 😊 Jakie to niesamowite, co teraz przezywacie. Jak siegne pamiecia to jakby bylo wczoraj.... Az łza sie kreci. Moja coreczka 29 bedzie miala roczek.
    Mimo waszego strachu, bolu, niepewności zazdroszczę Wam! Dla mnie dzien porodu to byl najpiekniejszy dzien w życiu!
    Zycze wam cudownych maluszkow, malo bolu, spelnienia marzeń.
    A jak juz wszystkie urodzicie zróbcie grupe na mesendzerze. U nas tak bylo i wiecie co, trzymamy sie babeczki caly czas razem.

    jane789, Angelka93, zozo, Patka95, martusiawp, makatka, Kalina32 lubią tę wiadomość

    3i49df9hlhtx65e4.png
    40 lat, starania od V/2018 SALVE Łódź
    niedrożny prawy jajowód; histeroskopia w XII/18
    AMH 1,38; lewy jajnik torbiel endo.;
    1 punkcja 05.19 3 jajeczka ❄2 punkcja 06.19 1 jajeczko❄3 punkcja 07.19 5 jajeczek. Z 9 szt.
    7 zapłodnionych przestało się rozwijac. W 5 i 6 dobie brak blastek 😢
    A.K. X/19 4 blastki ❄️❄️❄️❄️
    ⚠️XII/19 polip. I/20 histero.
    7II/20 4AA podane. 🍀
    10dpt Beta 427
    13dpt Beta 2173
    14dpt USG jest kropek
    35dpt 13.03.❤️ 7t.6d.
    39dpt ❤️ ma 2cm
    Serce się raduje, dzidzia zdrowa. Dziewczynka 🎠💗 Spotkamy się w październiku 👨‍👩‍👧29.10.2020 Laurunia ❤️
    CC w Salve. Polecam!
    Nie bedzie staran z pomocą med.o rodzeństwo.
  • martusiawp Autorytet
    Postów: 2627 1735

    Wysłany: 6 października 2021, 10:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Karo11 wrote:
    Tak dziewczynki ja nadal w dwupaku zero akcji ... 🥲
    Jeździmy codziennie na ktg
    Codziennie inne cyrki w nocy...
    Bóle albo pleców albo skurcze albo kłucia
    Jednego dnia ktg pokazuje skurcze 80 i 100 drugiego zero skurczy...

    Cóż mam czas do 7.10 bo wtedy minie od terminu 10 dni , i jutro po ktg jeśli nadal będzie taka głucha cisza ,to mam spotkanie z moim lekarzem i będziemy rozmawiać czy walimy oxy czy robimy CC 😔

    Chyba nie zdecyduję się na oxy.
    Boję się i oxy i CC.

    Wiem , jestem świadoma że sn to najlepsza opcja dla matki i dziecka i na to byłam nastawiona i na to byłam gotowa

    Ale poród naturalny samoistny a ten po oxy to nie to samo. Nie ma co się oszukiwać.

    Ta oxytocyna syntetyczna nie ma nic wspólnego z tą naturalną... Ona wymusza jedynie sztucznie akcję skurczową ,to nie ta oksytocyna, która jeśli jest naturalna prowadzi do 'zakochania' się mamy w dziecku.
    Ale to pewnie wszystko wiecie nie będę tu mądrości pisać.

    Cóż moja siostra po oxy i tak skończyła na stole na szybkim CC przez to że zanikało tętno...
    A dwa - bardzo boje się ryzyka niedotlenienia dziecka i uszkodzeń okołoporodowych.

    ( Nie wiem czy wam wspominałam ale mam brata który właśnie przez niedotlenienie okołoporodowe jest niepełnosprawny ... )

    Sam lekarz mówi , że jeśli mielibyśmy choć lekka akcję choć maleńkie rozwarcie to oxy czy balonik z pewnością mogłoby pomóc utrzymać albo przyspieszyć akcję.
    Ale przy mojej zamkniętej długiej szyjce i znikomych skurczach to oxy może wywołać jedynie głuche mocne skurcze i małe prawdopodobieństwo że zachęci to szyjkę do otwarcia się .

    Próbowałam wiesiołka ,próbowałam sexu ,latania po schodach sprzątania spacerów , czopka na przeczyszczenie...

    To nie tak miało być dziewczyny , dziś wieczór długa rozmowa z mężem dużo moich łez 😔
    Dużo mam do siebie wyrzutów i czuję się sama sobą zawiedziona ,że nie mogę urodzić sama jak inne kobiety 😔
    ( Tu żadnej kobiety rodzącej CC nie chce obrazić , ja was uważam tak samo jak inne mamy… ja po prostu mówię w swoim imieniu o sobie )
    Mam takie wyrzuty do siebie może nie nadaje się na mamę , skoro to wszystko tak idzie jak po gruzie...
    Być może powinnam podjąć próbę wywołania ale po przypadku mojej siostry i mamy po prostu się boję 😥
    Nie wybaczyłabym sobie jeśli coś było małej przez to że się uparłam na psn ,a być może po prostu mi to nie pisane.


    Bardzo was przepraszam za ten długi post 😬
    Caro przykro mi.
    I rozumiem Twoje rozterki. Tym bardziej po rodzinnych historiach...
    Sama podejmiesz najlepszą decyzję dla Ciebie i dzieciątka.
    Porozmawiaj z lekarzem o innych medycznych metodach przyspieszenia porodu, nie tylko oxy.
    Teraz co się słyszy to właśnie z reguły to oxy podają ,żeby wszystko przyspieszyć.
    Dwa lata temu rodziłam córkę. Urodziła się w 41t1d . Długa szyjka , zero rozwarcia, zero skurczy. Najpierw podane oxy, które dało skurcze na dwie godzinki ,po czym wszystko ucichło. I wtedy założono mi cewnik foleya ,który jak wypadł zaczęły się skurcze o 4 a o 16.20 urodziłam .
    Oxy mi nic nie dało. I też już byłam zrozpaczona , dlaczego to nie chce się zacząć. Co jest nie tak. Ze mną?

    Karo11 lubi tę wiadomość

    km5se6ydo5gp4qlc.png
    km5se6ydb2ipc5j5.png
    Hashimoto Insulooporność Starania od maj 2015
    1.12.2017 [*] Aniołek Jaś
    I IUI 18.06.2018 II IUI 14.07.2018
  • martusiawp Autorytet
    Postów: 2627 1735

    Wysłany: 6 października 2021, 10:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    smagliczka wrote:
    Kochane, ale się porobiło.
    Wypisali nas 4. 10 ze szpitala. Ja w panice, że zero pokarmu, mama z mężem wykupili arsenał herbatek laktacyjnych i femaltikera... a u mnie 5.10 pojawił się nawał 🤷
    ...
    Nie przypisuje sobie winy że nie nauczyłaś dziecka ssać piersi. To nie Twoja wina, nie każde dziecko chce być karmione piersią. I to nie jest matki wina . Pamiętaj o tym.
    A sprawdzali w szpitalu wędzidełko?

    km5se6ydo5gp4qlc.png
    km5se6ydb2ipc5j5.png
    Hashimoto Insulooporność Starania od maj 2015
    1.12.2017 [*] Aniołek Jaś
    I IUI 18.06.2018 II IUI 14.07.2018
  • martusiawp Autorytet
    Postów: 2627 1735

    Wysłany: 6 października 2021, 10:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Beddina wrote:
    Wczoraj 05.10 urodzilam synka :D. Cc po 36h w wyniku nieskutecznego SN + oxy bez znieczulenia:/ wg usg mialo byc 3700g bylo 3070 :)
    Gratulacje 🥰🥰🥰

    km5se6ydo5gp4qlc.png
    km5se6ydb2ipc5j5.png
    Hashimoto Insulooporność Starania od maj 2015
    1.12.2017 [*] Aniołek Jaś
    I IUI 18.06.2018 II IUI 14.07.2018
  • Juliet Autorytet
    Postów: 3009 2695

    Wysłany: 6 października 2021, 12:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Karo doskonale Cię rozumiem :( Ja też bardzo chciałam sn, tak jak kiedyś wam pisałam moja dr nie jest za indukcją i mi wszystko wytłumaczyła, że to sztuczne wywoływanie to już nie jest siłami natury, tylko drogami natury. Dzidzia jest nagle wypychana przez organizm, nie wie co się dzieje, może nawet nie jest jeszcze dobrze wstawiona w kanał rodny. Lepiej jak się sama wstawi i wyjdzie później, nawet jak jest większa. Podobno większe dzieci lepiej się rodzi, bo właśnie są dobrze wstawione i szybko wychodzą 🤷🏻‍♀️
    Nie wiem czy piszę zrozumiale.. Dlatego mam dostać skierowanie na CC. Pewnie gdybym nie miała cukrzycy, a dzidziuś by nie wyszedł do terminu, to też by mi wolała robić CC, niż indukować.
    Nie załamuj się, bo to nie jest Twoja wina ❤

    Karo11 lubi tę wiadomość

    Dh3Vp2.png

    31.01.21 - cień ⏸🍀 10dpo
    01.02.21 - ⏸ 🍀 11dpo
    03.02.21 - beta 44 🤞🥰 13dpo
    05.02.21 - beta 159 😍 ⬆️ 252% 15dpo
    19.02.21 - 9:30 - nasze pierwsze spotkanie ❤ Maleństwo 4mm z bijącym serduszkiem 🥰
    04.03.21 - kroplówki, dzidzia 1,39cm 😍
    06.04.21 - USG 12+4 🤞zdrowy bobasek 6,70cm 🥰 prawdopodobnie chłopiec 💙😍
    09.06.21 - USG 21+4 🤞Kazio waży 551 gram i jest zdrowym chłopcem 💙😍
    26.07.21 - 1340g 🥰💙
    13.08.21 - USG 30+5 🤞 synek waży 1989g
    07.10.21 - 3920g 💙
    13.10.21 - o 12:36 Kazio przyszedł na Świat 😍 4270g 59cm 💙

    03.2020 💔 9tc poronienie zatrzymane

    Starania od 04.2020

    Nasienie:
    Koncentracja 29,94 mln/ml (> 15mln/ml) ✔
    Całkowita liczba 128,74 M/próba (> 39 M/próba) ✔
    Ruch postępowy 58,49% (> 32%)✔
    Ruchome 70,28% (> 40%) ✔
    Morfologia 2% (> 4%) ➖
    Zwiększona lepkość ➖
  • July Autorytet
    Postów: 549 314

    Wysłany: 6 października 2021, 13:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    .

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 października 2021, 10:49

    Karo11 lubi tę wiadomość

  • July Autorytet
    Postów: 549 314

    Wysłany: 6 października 2021, 13:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    .

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 października 2021, 10:49

  • Angelka93 Autorytet
    Postów: 2026 1146

    Wysłany: 6 października 2021, 13:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Beddina wrote:
    Wczoraj 05.10 urodzilam synka :D. Cc po 36h w wyniku nieskutecznego SN + oxy bez znieczulenia:/ wg usg mialo byc 3700g bylo 3070 :)
    Gratulacje ❤️

    💗🤍Roksanka🤍💗
    15.11.2023
    age.png
    🤎💙 Tobiś 💙🤎27.09.2021age.png
  • Gosia9 Autorytet
    Postów: 402 467

    Wysłany: 6 października 2021, 15:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    martusiawp wrote:
    Zastanawiam się nad takim czymś:
    https://allegro.pl/oferta/regulowany-spiworek-do-wozka-sanek-gondola-spiwor-8501968446.
    Jest gruby i ciepły.

    Głównie o fotelik mi chodzi, ale czy to funkcjonalne?
    Czy coś takiego nie byłoby lepsze :

    https://allegro.pl/oferta/kocyk-otulacz-z-kapturem-do-fotelika-bawelna-minky-10483475420


    Starsza córka urodzona w kwietniu ,więc z takich rzeczy nie korzystałam .
    Mam taki jak ten z 3 linku. Ubrany dopiero 3x ale narazienjesyem zadowolona 🥰

    martusiawp lubi tę wiadomość

  • Karo11 Autorytet
    Postów: 269 213

    Wysłany: 6 października 2021, 16:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej ja tylko z informacją ,że no cóż ktg cichutkie zero skurczy...
    zero motywacji macicy do działania nawet w ramach "ćwiczeń"
    Szyjka uparta też , długa i zamknięta.


    Jeśli dziś mnie nie chwyci w nocy nagła mocna akcja to jutro CC.
    tak zadecydowałam ja...
    Po pół nocy płakania i bicia się z myślami.

    mąż się rano o 5 obudził i ja tez.
    powiedziałam mu, a on na to, że mu ulżyło,bo on się też o mnie bardzo bał i o ten możliwy gwałtowny zły obrót sytuacji po oxy.

    Doktor sam "zgłupiał" , powiedział że on tam za CC bez wskazań nie jest każdy to wie , ale tu daliśmy dużo czasu naturze aby zadziałała sama...
    Wiecie on ręki nie da uciąć że się powiedzie i że pójdzie gładko.
    Nie mogę go obarczać całkowitą decyzyjnością ,to nie jego ciało i dziecko.

    Powiedział też że, Oxy syntetyczna to też nie do końca zawsze dobre i pewne rozwiązanie i że dość często jest nadużywana w szpitalach z marszu, bo jest dużo pacjentek , dużo porodów i czasami trzeba 'rozładować' oddziały..
    Szanuję go za tą szczerość.

    I żeby sobie nie zarzucać win bo on ewidentnie widzi ,że ja mam sobie za złe...
    Pewnie zauważył jakie piękne wory od płakania pod oczami 😅🥲
    ( ale tu ma rację , może to irracjonalne ale tak jest )

    No nic ! trzymajcie za nas jutro po południu kciuki bardzo mocno ☺️
    Aby było wszystko bez komplikacji i po wszystkim żebym się jakoś wylizała w miarę szybko 🥲💚


    Jak macie jakieś jeszcze rady jak to przeżyć , jak ranę pielęgnować, może coś uzywałyscie dobrego na to.
    Na co uważać itp
    Jak laktację obudzić po CC
    Wszystko chętnie przyjmę

    makatka, Erica, Kalina32 lubią tę wiadomość

    0d1yqqmzuerq2go9.png
  • Praskovia Autorytet
    Postów: 828 895

    Wysłany: 6 października 2021, 16:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny, dawno mnie nie było, bo mąż wrócił i zrobiłam się taaaaaka leniwa… Czytam jednak Wasze wpisy i z całego serca gratuluję wszystkim rozpakowanym mamusiom! 🥰 Cieszę się też bardzo, że odzywacie się już po porodzie ze swoimi troskami i radościami! Tak dobrze wiedzieć co u Was! Nie uciekajcie wszystkie na fb…

    My mieliśmy wczoraj wizytę i dzieciątko jest już tak nisko, że nie da się zmierzyć głowy, a zatem i oszacować masy… Jak na razie wiem, że jest „duże”. Ja z kolei raczej mała, więc mam nadzieję, że gigantem nie będzie. :P Tym bardziej, że u mnie też wszystko pozamykane na cztery spusty, więc jeszcze sobie trochę poczekamy.

    Karo, bardzo Ci współczuję, aż mnie serce ściska jak czytam Twoje wpisy. Chcę, żebyś wiedziała, że jesteś bardzo bardzo dzielna i jeśli tak czujesz, to na pewno decyzja, którą podjęłaś jest najlepsza! Mocno trzymam za Was kciuki!

    Zresztą wszystkie jesteście dzielne- te które już urodziły i te, które wciąż czekają! Jesteście po prostu super! :)

    martusiawp, zozo, Karo11 lubią tę wiadomość

    👦🏻 26.10.2021

    👶🏻 02.10.2023

    preg.png
  • martusiawp Autorytet
    Postów: 2627 1735

    Wysłany: 6 października 2021, 16:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Karo Wy wiecie co dla Was najlepsze w obecnej sytuacji. Czujesz strach przed oxy i to zrozumiałe.
    Fajnie że Twój lekarz tak szczerze z Tobą porozmawiał. Powiedział o wszystkim. I zadecydowaliscie.

    A więc czekamy jutro na dobre informacje . 🥰🥰🥰🥰

    Karo11 lubi tę wiadomość

    km5se6ydo5gp4qlc.png
    km5se6ydb2ipc5j5.png
    Hashimoto Insulooporność Starania od maj 2015
    1.12.2017 [*] Aniołek Jaś
    I IUI 18.06.2018 II IUI 14.07.2018
  • martusiawp Autorytet
    Postów: 2627 1735

    Wysłany: 6 października 2021, 17:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Praskovia wrote:
    Dziewczyny, dawno mnie nie było, bo mąż wrócił i zrobiłam się taaaaaka leniwa… Czytam jednak Wasze wpisy i z całego serca gratuluję wszystkim rozpakowanym mamusiom! 🥰 Cieszę się też bardzo, że odzywacie się już po porodzie ze swoimi troskami i radościami! Tak dobrze wiedzieć co u Was! Nie uciekajcie wszystkie na fb…

    My mieliśmy wczoraj wizytę i dzieciątko jest już tak nisko, że nie da się zmierzyć głowy, a zatem i oszacować masy… Jak na razie wiem, że jest „duże”. Ja z kolei raczej mała, więc mam nadzieję, że gigantem nie będzie. :P Tym bardziej, że u mnie też wszystko pozamykane na cztery spusty, więc jeszcze sobie trochę poczekamy.

    Karo, bardzo Ci współczuję, aż mnie serce ściska jak czytam Twoje wpisy. Chcę, żebyś wiedziała, że jesteś bardzo bardzo dzielna i jeśli tak czujesz, to na pewno decyzja, którą podjęłaś jest najlepsza! Mocno trzymam za Was kciuki!

    Zresztą wszystkie jesteście dzielne- te które już urodziły i te, które wciąż czekają! Jesteście po prostu super! :)
    A to jest aż tak nisko że nie da się oszacować wagi? Czujesz to bardzo?
    A jaka ostatnio była waga?

    Ciesz się mężem po powrocie 🥰🥰

    km5se6ydo5gp4qlc.png
    km5se6ydb2ipc5j5.png
    Hashimoto Insulooporność Starania od maj 2015
    1.12.2017 [*] Aniołek Jaś
    I IUI 18.06.2018 II IUI 14.07.2018
  • Essencya Ekspertka
    Postów: 178 134

    Wysłany: 6 października 2021, 17:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej dziewczyny, nie sposób Was nadrobić, ale wszystkim rozpakowanym Mamom gratuluję:)
    Przepraszam, ze z takim opóźnieniem, ale pragnę poinformować, ze moja AVA przyszła na świat 28.09.2021 o godzinie 19:56 SN. Ważyła 3445 g, mierzy 56 cm i apgar 10/10 :)
    Na początku miała mocna sinice zastoinowa, ale teraz juz jest wszystko dobrze ❤️

    zozo, Karo11, Gomerka, Praskovia, makatka, Patka95, natnatss, Kacha_88, Angelka93, Erica, July, Junjul, Mag91, Dominika283, Kasialudek lubią tę wiadomość

    Ostatni okres 8 styczeń
    Test owulacyjny dodatni 18 styczeń 21’
    Data planowanego porodu 14 październik 🥰❤️🥰❤️
    Test ciążowy pozytywny 2 luty ❤️
    8fa0709e5113317a7bafe3cef093e0a2.png[/
  • Karo11 Autorytet
    Postów: 269 213

    Wysłany: 6 października 2021, 17:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Essencya wrote:
    Hej dziewczyny, nie sposób Was nadrobić, ale wszystkim rozpakowanym Mamom gratuluję:)
    Przepraszam, ze z takim opóźnieniem, ale pragnę poinformować, ze moja AVA przyszła na świat 28.09.2021 o godzinie 19:56 SN. Ważyła 3445 g, mierzy 56 cm i apgar 10/10 :)
    Na początku miała mocna sinice zastoinowa, ale teraz juz jest wszystko dobrze ❤️

    Jak pięknie ❤️ to był mój termin haha 😄😅
    Gratulacje dziewczynka w sam raz waga w sam raz wzrostu 💚
    Zdrówka całuje ciepło

    Essencya lubi tę wiadomość

    0d1yqqmzuerq2go9.png
  • zozo Autorytet
    Postów: 397 193

    Wysłany: 6 października 2021, 17:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Essencya gratulacje! Gdy znajdziesz czas napisz co u Was, jak wszystko przebiegało. Póki co buziaki dla Was, zdrówka.

    Essencya lubi tę wiadomość

    rolo6iyed54d6z5e.png
  • Praskovia Autorytet
    Postów: 828 895

    Wysłany: 6 października 2021, 17:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    martusiawp wrote:
    A to jest aż tak nisko że nie da się oszacować wagi? Czujesz to bardzo?
    A jaka ostatnio była waga?

    Ciesz się mężem po powrocie 🥰🥰

    Ostatnio, dwa tygodnie temu, waga była szacowana na 3200g. Wczoraj już nie dało się określić, bo główka jest już ściśnięta przez kości, a więc wychodzi mniejsza niż w rzeczywistości i pomiar jest niemiarodajny. Czy czuję bardzo? Ciężko powiedzieć… Ostatnie dni borykałam się z olbrzymimi zaparciami, teraz wiem, że prawdopodobnie to dzidziuś działał jak korek. :P Serio, takiego bólu w dole brzucha jeszcze nie czułam, bałam się, że nie zauważę skurczy, jak się pojawią. :P Ale wczoraj dostałam coś na te zaparcia i już jest lepiej, czuję tylko lekki nacisk w kierunku spojenia łonowego, niebolesny. Pytałam czy takie ułożenie zwiastuje rychły poród, ale podobno nie. Dzidzia może tak siedzieć do terminu.

    👦🏻 26.10.2021

    👶🏻 02.10.2023

    preg.png
  • zozo Autorytet
    Postów: 397 193

    Wysłany: 6 października 2021, 18:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Praskovia co dostałaś na zaparcia, może i ja skorzystam.

    rolo6iyed54d6z5e.png
  • Praskovia Autorytet
    Postów: 828 895

    Wysłany: 6 października 2021, 18:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zozo, jedynie tabletki Xenna Extra i czopki glicerynowa w razie wu, ale na razie nie skorzystałam, bo Xenna dała radę… A ja jak głupia piłam herbatkę i płakałam, że nie pomaga. 🙈 Gdybym wiedziała, że są tabletki bez recepty, to bym się tak nie męczyła tyle czasu.

    zozo lubi tę wiadomość

    👦🏻 26.10.2021

    👶🏻 02.10.2023

    preg.png
‹‹ 429 430 431 432 433 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

10 fascynujących faktów o ciąży, które poznasz dzięki aplikacji OvuFriend!

Jesteś ciekawa co czeka Cię w kolejnym tygodniu ciąży? Jak rozwija się Twój maluszek? A może chciałabyś na bieżąco śledzić objawy swojej ciąży i przyrost wagi na siatkach centylowych dopasowanych indywidualnie dla Ciebie? Sprawdź, co jeszcze fascynującego odkryjesz w trybie ciążowym w aplikacji OvuFriend! 

CZYTAJ WIĘCEJ

10 najczęstszych obaw kobiet w ciąży, czyli czego boją się kobiety w ciąży

Lęk i różnego rodzaju obawy to naturalny towarzysz kobiety w ciąży. Czego boi się większość kobiet oczekujących dziecka? Bólu porodowego, urodzenia chorego dziecka, utraty atrakcyjności czy może zrujnowania życia seksualnego po porodzie? Czego obawiasz się Ty? Przeczytaj czy zasadne jest zamartwianie się i jak sobie radzić, aby nasze obawy nie sprawdziły się.

CZYTAJ WIĘCEJ

Starania o dziecko i ciąża po poronieniu - prawdziwe historie ♡

"Prawdziwe historie kobiet starających się o dziecko" - opowieść o Karolinie, która doświadczyła bolesnej straty w 21. tygodniu ciąży... Jak sama mówi: wszystko układało się idealnie, nic nie wskazywało na to, że coś może być nie tak. "Starania o dziecko i ciąża po poronieniu" -  o bólu, bezsilności, traumie, ale również o pięknym odrodzeniu, niegasnącej nadziei i szczęśliwym zakończeniu. 

CZYTAJ WIĘCEJ