Październikowe mamy 2025
-
WIADOMOŚĆ
-
Uff. Uspokoiłyście mnie z tym napięciem brzucha.
Ja też jak się położę i wezmę prysznic to już jest git.
Zatem niech się macica przygotowuje 😉Nati_96 lubi tę wiadomość
Warszawa
👩🏼 37, 👱🏼♂️37
2 x kitku 🐈🐈⬛
Hashimoto, niedoczynność, insulinooporność, stan przecukrzycowy, PCOS
OM 02.01
08.02 ⏸️
09.02- beta 3383, prog 26,4
11.02- beta 8266
21.02- (6+6)- mamy serduszko! ♥️ bpm 135, mały alien ma 9mm
28.02- (7+6)- serduszko 174 bpm
07.03- mały alien ma 2,6 cm, serduszko 140 bpm
17.03- NIPT
28.03- dziecię 6,11 cm, wszystko pięknie pracuje, USG genetyczne bardzo dobre, chłopczyk 💙
-
sofiz wrote:taak. lekarz mówił, że to dobrze bo macica się przygotowuje. ale to tylko napięcie, skurczy żadnych nie czuję.
jest już marcowy wątek 🫢
Nieźle, jesteśmy już naprawdę blisko 🙈 a na wątku wrześniowym pierwszy bobas na świecieHerbatka95, Judyta_ lubią tę wiadomość
👩🏼29 🧔🏻♂️31
01.2023 Eurofertil CZ 6x❄️
02.2023 I FET bhcg 0
03.2023 II FET bhcg 0, 1❄️ źle rozmrożona
07.2023 I histeroskopia dr Janowiec (zapalenie endometrium)
09.2023 II histeroskopia dr Janowiec (adenomioza -> 6xDipherline)
12.2023 immunologia, dr Paśnik
02.2024 III FET CB💔 bhcg max 650 i spadek
03.2024 IV FET CB💔 bhcg 23 i złe przyrosty
05.2024 ciąża naturalna, puste jajo💔
07.2024 V FET 2x❄️ 💔bhcg 220, złe przyrosty
09.2024 Invimed Warszawa 6x❄️
09.2024 immunologia, dr Jarosz
10.2024 polip w USG
12.2024 histeroskopia
01.2025 VI FET 6dpt - 38; 7dpt - 84; 9dpt - 256; 10dpt - 370; 12dpt - 926; 14dpt - 2475; 16dpt - 4973; 20dpt mamy ❤️; 29dpt- CRL 1,12cm, FHR 150 ; 7+5 1,62cm; 8+5 2,27cm; 9+5 3,21cm; 10+5 4,13cm
12+0 prenatalne 5,44cm, niskie ryzyka 🩷🧸
-
Hej Wam.
Póki co trzymamy się " jako tako" moje narządy wewnętrzne jeszcze nadal jakoś dają radę . KtG wychodzi nam " średnio " a ciśnienie mi skacze od wczoraj mimo leków do 140/100. Jeśli śledzicie wątek wrześniowy to jestem w takim samym stanie zawieszenia jak ta dziewczyna co urodziła jako 1. Walka o każdą dodatkową godzinę , dzień. Każde kolejne badanie mojego ciśnienia czy ktg to strach czy już się pogorszylysmy czy jeszcze nam dadzą szansę i te może kilka godzin dla małej . Jedno mogę powiedzieć na pewno. Problemy z wyprawka , wyborem wózka czy inna głupota pt" hmm czy ja już wyglądam grubo w ciąży ? " Albo " nie za dużo przytyłam ?" To taka pierdoła w obliczu tego co nagle może się wydarzyć ,że czuję,aż niesmak jak o tym pomyślę .
Noc miałyśmy ciężka. Spalysmy z Hanią tylko 2 godziny bo przywieźli mi na salę o 2 dziewczynę z bólami i tak hałasowała ,że już nie było mowy za abyśmy z Calineczka zasnęły , potem jej przeszło i sobie chrapała a ja miałam już oczy jak 5 zł 🤦🫠. Boję się każdego obchodu , każdego badania , każdej informacji . Marzę , żeby dotrzeć chociaż do 30 TC bo wtedy moja córka ma mniejsze ryzyko poważnych neurologicznych powikłań . Każdy dany nam dzień to 2 % więcej szansy ,że jej to nie dotknie tak mocno. A ja leżę,patrzę w okno i czekam aż się zacznie ściemniać bo to znaczy , że dostałam kolejny dzień . Strasznie jest być w takiej sytuacji i leżeć na sali z kobietami ,które mają donoszona ciążę ,ale lekko coś w ktg wyszło nie tak i rodzą zdrowe , donoszone tłuste bobaski. One jadą na porodówkę a ja tu zostaję i czekam jedynie na to kiedy skończy się " dobry czas " . Albo płaczące noworodki gdzieś za ścianą , kosmos psychiczny aktualnie dla mnie teraz 😮💨🤯 -
@Zuzka jesteś niesamowicie silną kobietą. To przez co przechodzisz jest niewyobrażalne. Teraz liczy się tylko to aby jak najdłużej być w dwupaku. Już zyskałyście kilka dni. Podano małej sterydy na płucka. Z każdym dniem jest i będzie lepiej. Słabo, że do pokoju dają Ci takie pacjentki. Może po tej krzykaczce uda się trochę odespać i nieco odpocząć. Mocno przytulam
Zuzka :) lubi tę wiadomość
-
Zuzka nadal wszystkie bardzo mocno trzymamy za Was kciuki. Jesteś bardzo dzielna 💗
Zuzka :) lubi tę wiadomość
Starania od 05/2022
Ona 29 lat👱♀️
✔️Hormony w normie
✔️Regularne owulacje
❌️MTHFR hetero
❌️PAI-homo
❌️Kir BX (brak 4/5 kirów implantacyjnych)
On 31 lat🙋
✔️Badania w normie
08.2023 r. Histeroskopia (usunięcie polipa)
09.2024 r. Laparoskopia (endometrioza, niedrożny prawy jajowód)
09.2024 r. Kwalifikacja do in vitro
11.2024 r. Punkcja
11/2024 r. Transfer 4AA❌️
01/2025 r. Transfer 4AA cb 💔❌️
02/2025 r. Transfer 3BA ❤️
(Luteina, cyclogest, clexane, acard, encorton, estrofem)
5 dpt - 28,3
7 dpt - 103
9 dpt - 340
12 dpt - 1230
23 dpt - jest ❤️
Prenatalne - ryzyka niskie, dziewczynka 💗
17+6 223g 🥰
20+5 400g 🥰
29+1 1380g 🥰
Czeka ❄️
-
Emusiowa wrote:@Zuzka jesteś niesamowicie silną kobietą. To przez co przechodzisz jest niewyobrażalne. Teraz liczy się tylko to aby jak najdłużej być w dwupaku. Już zyskałyście kilka dni. Podano małej sterydy na płucka. Z każdym dniem jest i będzie lepiej. Słabo, że do pokoju dają Ci takie pacjentki. Może po tej krzykaczce uda się trochę odespać i nieco odpocząć. Mocno przytulam
Nie jest tak źle, krzyczeć to w takiej sytuacji jej prawo i to nie miałabym żadnych najmniejszych obiekcji , ale właśnie nie krzyczała , po prostu rzucala rzeczami , dzwonila do kogoś milion razy i generalnie robiła wokół siebie sporo hałasu niezwiązanego z ewentualną akcją porodową, a potem sobie zasnęła , a ja już byłam tak wybudzona i przy okazji Hania,która zaczęła się wiercić,że od 3 do 5 siedziałam na łóżku i patrzyłam w okno jak wstaje dzień . Powiedziano jej ,że ma nie jeść śniadania bo prawdopodobnie będzie wywoływany poród więc może jak zostanę sama to uda mi się zdrzemnąć ciut i tym sposobem przeczekać kolejne godziny do wieczora. Najgorsze jest to ,że na stan przepływów macicznych I stanu łożyska nie ma totalnie danego sposobu , żadnych leków , można tylko obdarować kiedy zacznie być na tyle źle,że będą musieli ja natychmiast ze mnie wyciągnąć. Najgorsze będzie ,że mi jej nie dadzą , że jej nie zobaczę. Zabiorą ja momentalnie do inkubatora a ja będę musiała zostać sama na sali pooperacyjnej jakieś około 12 godzin zanim będę mogła się zobaczyć z partnerem . Jego też za mocno do niej nie wpuszcza, ewentualnie mu ją tylko pokażą pod maszynami na kilka sekund i ona też będzie tam totalnie sama , to mnie dobija najbardziej , świadomość ,że nie będę mogła być przy niej, nie będę mogła jej dotknąć
-
@Zuzka a to tego typu atencjuszka... Obyś mogła złapać trochę snu. Aż tyle czasu będziesz musiała być sama na sali pooperacyjnej ? Może niby nie wpuszczają odwiedzających, a w praktyce jest inaczej ? Bliska mi osoba miała operację pod narkozą i mogłam ją zobaczyć jak wybudzili. Chociaż ta osoba wtedy nie kontaktowała za bardzo jeszcze. W razie gdyby do tego miało dojść to malutką otoczą od razu najlepszą opieką. Nawet kosztem kontaktu z Wami. Nie będzie tam sama. Będzie czuwać nad nią sztab ludzi. Jeszcze będziecie mieć czas na wspólne przytulaki
Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 lipca, 07:32
Zuzka :) lubi tę wiadomość
-
Zuzka :) wrote:Hej Wam.
Póki co trzymamy się " jako tako" moje narządy wewnętrzne jeszcze nadal jakoś dają radę . KtG wychodzi nam " średnio " a ciśnienie mi skacze od wczoraj mimo leków do 140/100. Jeśli śledzicie wątek wrześniowy to jestem w takim samym stanie zawieszenia jak ta dziewczyna co urodziła jako 1. Walka o każdą dodatkową godzinę , dzień. Każde kolejne badanie mojego ciśnienia czy ktg to strach czy już się pogorszylysmy czy jeszcze nam dadzą szansę i te może kilka godzin dla małej . Jedno mogę powiedzieć na pewno. Problemy z wyprawka , wyborem wózka czy inna głupota pt" hmm czy ja już wyglądam grubo w ciąży ? " Albo " nie za dużo przytyłam ?" To taka pierdoła w obliczu tego co nagle może się wydarzyć ,że czuję,aż niesmak jak o tym pomyślę .
Noc miałyśmy ciężka. Spalysmy z Hanią tylko 2 godziny bo przywieźli mi na salę o 2 dziewczynę z bólami i tak hałasowała ,że już nie było mowy za abyśmy z Calineczka zasnęły , potem jej przeszło i sobie chrapała a ja miałam już oczy jak 5 zł 🤦🫠. Boję się każdego obchodu , każdego badania , każdej informacji . Marzę , żeby dotrzeć chociaż do 30 TC bo wtedy moja córka ma mniejsze ryzyko poważnych neurologicznych powikłań . Każdy dany nam dzień to 2 % więcej szansy ,że jej to nie dotknie tak mocno. A ja leżę,patrzę w okno i czekam aż się zacznie ściemniać bo to znaczy , że dostałam kolejny dzień . Strasznie jest być w takiej sytuacji i leżeć na sali z kobietami ,które mają donoszona ciążę ,ale lekko coś w ktg wyszło nie tak i rodzą zdrowe , donoszone tłuste bobaski. One jadą na porodówkę a ja tu zostaję i czekam jedynie na to kiedy skończy się " dobry czas " . Albo płaczące noworodki gdzieś za ścianą , kosmos psychiczny aktualnie dla mnie teraz 😮💨🤯
Jesteście dzielne! Trzymaj się tam, może jakiś serialik dla zabicia myślenia? Pamiętam że najtrudniej to się na czymś skupić leżąc na tej patologii, a naraz tak nudno 🙄03.2021 synek 👦🏼
🩷 Wanda nadchodzi około 4.10 👶🏼
Prenatalne 3 17.07
url=https://www.tickerfactory.com][/url]
-
@Zuzka okropny ten stres. Współczuję bardzo. Sama nazwa „patologia ciąży” musi działać bardzo dołująco 🙁
Jesteś dzielna, mała też. Trzymam kciuki żeby wytrwała w brzuchu jak najdłużej.
A Ty żeby nie oszaleć i na chwilę się oderwać to może jakieś podcasty? Seriale? Masz tam cokolwiek takiego?Warszawa
👩🏼 37, 👱🏼♂️37
2 x kitku 🐈🐈⬛
Hashimoto, niedoczynność, insulinooporność, stan przecukrzycowy, PCOS
OM 02.01
08.02 ⏸️
09.02- beta 3383, prog 26,4
11.02- beta 8266
21.02- (6+6)- mamy serduszko! ♥️ bpm 135, mały alien ma 9mm
28.02- (7+6)- serduszko 174 bpm
07.03- mały alien ma 2,6 cm, serduszko 140 bpm
17.03- NIPT
28.03- dziecię 6,11 cm, wszystko pięknie pracuje, USG genetyczne bardzo dobre, chłopczyk 💙
-
@Zuzka wszystkie bardzo mocno trzymamy za Was kciuki. Póki malutka jest u Ciebie w brzuszku, mów do niej nawet w myślach, tul brzuszek. 🤍 Dobrze, że Twoja Calineczka jest ruchliwa i ciągle daje o sobie znać, jesteście bardzo silne, choć wierzę, że w nocy to może być męczące.
Tak jak dziewczyny u góry piszą może warto spróbować zająć głowę jakąś książką, podcastem (polecam Ładne Bebe i Matka Matce od Okuniewskiej dla nas przyszłych mam) lub jakiś serial, film? Nawet nie wyobrażam sobie jak trudno musi Ci być, ale może chociaż warto spróbować. 🫶🏻 Tulę!Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 lipca, 08:54
sofiz, Aszzz lubią tę wiadomość
28 👩🏼 + 28 🧔🏻♂️ + 🐶 -
Ja właśnie jestem po wypiciu glukozy, coś okropnego 🤮
Aszzz lubi tę wiadomość
Starania od 05/2022
Ona 29 lat👱♀️
✔️Hormony w normie
✔️Regularne owulacje
❌️MTHFR hetero
❌️PAI-homo
❌️Kir BX (brak 4/5 kirów implantacyjnych)
On 31 lat🙋
✔️Badania w normie
08.2023 r. Histeroskopia (usunięcie polipa)
09.2024 r. Laparoskopia (endometrioza, niedrożny prawy jajowód)
09.2024 r. Kwalifikacja do in vitro
11.2024 r. Punkcja
11/2024 r. Transfer 4AA❌️
01/2025 r. Transfer 4AA cb 💔❌️
02/2025 r. Transfer 3BA ❤️
(Luteina, cyclogest, clexane, acard, encorton, estrofem)
5 dpt - 28,3
7 dpt - 103
9 dpt - 340
12 dpt - 1230
23 dpt - jest ❤️
Prenatalne - ryzyka niskie, dziewczynka 💗
17+6 223g 🥰
20+5 400g 🥰
29+1 1380g 🥰
Czeka ❄️
-
@Zuzka naprawdę mówili Ci, ze przez 12h nie bedzie mógł do Ciebie nikt wejść? Nie chce sie wymądrzać, ale znam dwie kobiety, które urodziły wczesniaków i akcja CC była niespodziewana i po dwóch godzinach od przewiezienia z sali pooperacyjnej juz ich mężowie byli u nich. Nie wiem czy to praktyka danego szpitala czy moze każdy przypadek jest inny, ale wydaje sie to być nieludzkie w obliczu takiej sytuacji. Mam nadzieję jednak, ze wcale nie będzie tak jak mówisz.
Dobrze czytać, ze mała siedzi sobie jeszcze w brzuchu.
A ja czekam pod gabinetem na wizytę
Wiecie, ze ostatnio zrobiłam sie płaczliwa.. wczoraj bylam w domu rodzinnym i tata odwiózł mnie na pociąg i myslalam, ze sie mu w aucie rozwyje.. a przecież bede znow ich widzieć w weekend. 🙈 -
@Zuzka cieszę się, że jesteście nadal w dwupaku i trzymam kciuki żeby trwało to jak nadluzej! Jestescie tak dzielne i silne z Hanulką, że nie potrafię sobie tego wyobrazić nawet🥺
Aszzz lubi tę wiadomość
Małopolska
Starania od 09.2024
Cud w ostatnim cyklu stymulacji przed laparo
19.02 ⏸️
28.02 🩺 pecherzyk ciazowy 0.86cm
07.03 🩺 malutki czlowieczek 0.26cm z ❤️
14.03 kolejna wizyta
22.04 I prenatalne - wszystko w porządku, CRL 6.38cm, na 90% chłopczyk 🩵🩵
2.05 wizyta u prowadzacego
30.05 kolejna wizyta - chłopiec potwierdzony🩵
10.06 II prenatalne
-
Zuzka :) wrote:Nie jest tak źle, krzyczeć to w takiej sytuacji jej prawo i to nie miałabym żadnych najmniejszych obiekcji , ale właśnie nie krzyczała , po prostu rzucala rzeczami , dzwonila do kogoś milion razy i generalnie robiła wokół siebie sporo hałasu niezwiązanego z ewentualną akcją porodową, a potem sobie zasnęła , a ja już byłam tak wybudzona i przy okazji Hania,która zaczęła się wiercić,że od 3 do 5 siedziałam na łóżku i patrzyłam w okno jak wstaje dzień . Powiedziano jej ,że ma nie jeść śniadania bo prawdopodobnie będzie wywoływany poród więc może jak zostanę sama to uda mi się zdrzemnąć ciut i tym sposobem przeczekać kolejne godziny do wieczora. Najgorsze jest to ,że na stan przepływów macicznych I stanu łożyska nie ma totalnie danego sposobu , żadnych leków , można tylko obdarować kiedy zacznie być na tyle źle,że będą musieli ja natychmiast ze mnie wyciągnąć
. Najgorsze będzie ,że mi jej nie dadzą , że jej nie zobaczę. Zabiorą ja momentalnie do inkubatora a ja będę musiała zostać sama na sali pooperacyjnej jakieś około 12 godzin zanim będę mogła się zobaczyć z partnerem . Jego też za mocno do niej nie wpuszcza, ewentualnie mu ją tylko pokażą pod maszynami na kilka sekund i ona też będzie tam totalnie sama , to mnie dobija najbardziej , świadomość ,że nie będę mogła być przy niej, nie będę mogła jej dotknąć
to musi być przykre sobie wyobrażać
Ale na całe szczęście pocieszę Cię że te bobaski wyjęte z brzucha to też są zmęczone tym wszystkimi najpierw po prostu śpią i śpiąwięc prześpi a potem się już pewnie jakoś spotkacie…
Ta moja przyjaciółka np serio jakoś w miarę wcześnie mogła już zmieniać pieluchy itd, wiadomo że to nie to samo co przytulać bobaska non stop, ale jakoś na szczęście szybko mija!03.2021 synek 👦🏼
🩷 Wanda nadchodzi około 4.10 👶🏼
Prenatalne 3 17.07
url=https://www.tickerfactory.com][/url]
-
@Zuzka jesteście obie niesamowicie dzielne, już dużo dni zyskałyście a tak jak piszesz, każdy jest bardzo cenny. Ogromnie współczuję tego stresu i smutku, wierzę że Ci się to zwróci z nawiązką kiedy Calineczka będzie już z Wami ❤️👩🦰34 🧔♂️38
Warszawa
insulinooporność, niedoczynność tarczycy, trombofilia
marzec 2019 - poronienie
2019-2025 bez starania
29.01.2025 ⏸️
30.01 betaHCG 887, progesteron 47
3.02 🩺 pęcherzyk ciążowy, kosmówka niejednorodna 🙏
26.02 betaHCG 133137
28.02 🩺 zarodek 2cm ❤️ bije
26.03🩺 prenatalne - CRL 6,7cm ❤️ 161, USG ok, niskie ryzyka
5.04 🩺 wszystko ok, dzidzia rośnie 🥰
14.05 🩺 połówkowe
20.05 🩺 następna wizyta
💊Euthyrox 25
💉Neoparin 0,4