Październikowe Szczęścia 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
Dziewczyny dzisiaj byłam na 2gim usg no i dzidziak już widoczny tylko pani dr jakaś bezsensowna... 2 zdjęcia na jenym dzidzia ma 6,8mm na drugim 7,6mm. Jak się zapytałam czy wydrukuje mi zdjęcie to powiedziała że nie. W ogóle nic mi nie tłumaczy tylko powiedziała że serduszko jest i bije ok i kazała przyjść za 2 tygodnie ... Masakra jakaś. Któraś z was miała takie beznadziejne doświadczenie z lekarzem czy tylko mi się zdarzyła taka dziwolążka ?! Dodam że staraliśmy się od ponad roku (ona o tym wie) i że mam PCO i to jakiś cud że w ciążę zaszłam a tu zero rozmowy zero pytań jak się czuję czy cokolwiek. Już jej recepcjonistka jest o wiele milsza i się przynajmniej pyta co i jak.
-
Lusia8998 wrote:Dziewczyny dzisiaj byłam na 2gim usg no i dzidziak już widoczny tylko pani dr jakaś bezsensowna... 2 zdjęcia na jenym dzidzia ma 6,8mm na drugim 7,6mm. Jak się zapytałam czy wydrukuje mi zdjęcie to powiedziała że nie. W ogóle nic mi nie tłumaczy tylko powiedziała że serduszko jest i bije ok i kazała przyjść za 2 tygodnie ... Masakra jakaś. Któraś z was miała takie beznadziejne doświadczenie z lekarzem czy tylko mi się zdarzyła taka dziwolążka ?! Dodam że staraliśmy się od ponad roku (ona o tym wie) i że mam PCO i to jakiś cud że w ciążę zaszłam a tu zero rozmowy zero pytań jak się czuję czy cokolwiek. Już jej recepcjonistka jest o wiele milsza i się przynajmniej pyta co i jak.
co za picza... może uciekaj od niej jak najdalej? założyła Ci kartę ciąży? -
nick nieaktualny
-
pielegniarka_w_mundurze wrote:Jeśli pójdę 18.02 na USG, to będzie już coś widać? Byłam 12.02 i był pęcherzyk ciążowy 4,5mm. Lekarz był niedorobniony, jak się zapytałam czy coś wyjaśni, to powiedział," że nie bo jest kolejka" ;/ w lux medzie byłam ;/;/;/;/ Nie wiem co robić, czy zostawić czwartek, czy przesunąć termin. Najchętniej to już jutro poleciałabym na badanie, bo nie mogę się doczekać;/ a jednocześnie strasznie się boję.
Jeśli chodzi o serduszko, to nie będzie widoczne ..
Poczekaj spokojnie 2 tyg.
Ja byłam wczoraj i nawet nie wpadłam na to aby serducho sprawdzić dlatego 29 lutego idę a na wizytę 15 marca ..
Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 lutego 2016, 16:20
-
nick nieaktualny
-
LillaMy wrote:Jeśli chodzi o serduszko, to nie będzie widoczne ..
Poczekaj spokojnie 2 tyg.
Ja byłam wczoraj i nawet nie wpadłam na to aby serducho sprawdzić dlatego 29 lutego idę a na wizytę 15 marca ..
Lilla ale to nie było widać serducha ? kurcze ja idę 25.02 i będę w tym samym tc co Ty wczoraj a chciałabym już zobaczyć żeby się w końcu uspokoić... -
pielegniarka_w_mundurze wrote:Jeśli pójdę 18.02 na USG, to będzie już coś widać? Byłam 12.02 i był pęcherzyk ciążowy 4,5mm. Lekarz był niedorobniony, jak się zapytałam czy coś wyjaśni, to powiedział," że nie bo jest kolejka" ;/ w lux medzie byłam ;/;/;/;/ Nie wiem co robić, czy zostawić czwartek, czy przesunąć termin. Najchętniej to już jutro poleciałabym na badanie, bo nie mogę się doczekać;/ a jednocześnie strasznie się boję.
wiesz, ja też mam ubezpieczenie tylko że enelmed z pracy. Mam w swojej miejscowości prywatną przychodnię za wizyty w której pacjenci słono płacą... byłam kilkukrotnie u ginki tam i powiem "tak se" nie wzbudzają u mnie zaufania te lekarki. Postanowiłam chodzić prywatnie do gabinetu.
Nawiązując jeszcze do tej przychodni mają jednego świetnego lekarza internistę. Byłam u niego w piątek i dopytałam Pana doktora, że będę chodziła prywatnie do ginki czy mógłby mi dawać skierowania na badania żebym nie płaciła powiedział, że nie ma żadnego problemu, żeby tylko ginka napisała co trzeba a on mi będzie pisał. Kochany gość czemu tak nie kombinować?
-
marti_88 wrote:Lilla ale to nie było widać serducha ? kurcze ja idę 25.02 i będę w tym samym tc co Ty wczoraj a chciałabym już zobaczyć żeby się w końcu uspokoić...
W ogóle żeśmy nie sprawdzały przypuszczam że nawet nie było by nic widać bo w gabinecie ma stary sprzęt w pokoju obok Ma nowszy ale wtedy trzeba umawiać się na inny termin
Wszystko zależne jest też od tego, kiedy owulacja byłaWiadomość wyedytowana przez autora: 16 lutego 2016, 16:39
-
marti_88 wrote:co za picza... może uciekaj od niej jak najdalej? założyła Ci kartę ciąży?
Powiedziała ze jak za 2 tygodnie będzie wszystko ok to założy dopiero. Sama nie wiem co o niej myśleć u nas w mieście są mega kolejki do jakiegokolwiek lekarza żeby się dostać na nfz a prywatnie niestety na razie finanse nie pozwalają. Zobaczę jak za 2 tygodnie się będzie zachowywać.
Tyle że wg belly to ja za tydzień już mogę prenatalne robić a ona za 2 dopiero kartę zakłada...
Zero skierowania na krew mocz etc ...Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 lutego 2016, 16:41
-
marti_88 - super, że udało Ci się tak domówić z lekarzem
Lusia8998 - myślę, że możesz dać swojej lekarce jeszcze jedna szansę ale ostatnią. Spisz na kartce wszystkie pytania, wątpliwości i informacje które chcesz od niej uzyskać. Jeśli na kolejnej wizycie sytuacja się powtórzy - radzę zmienić lekarza bo komfort matki i dziecka jest najważniejszy. Musisz czuć się pewnie.
W tym roku kończę 32 lataRutelka, Lusia8998 lubią tę wiadomość
-
Lusia8998 wrote:Tyle że wg belly to ja za tydzień już mogę prenatalne robić a ona za 2 dopiero kartę zakłada...
Zero skierowania na krew mocz etc ...
Belly musiało się coś pomylić, ponieważ prenatalne robi się między 11 a 14 tc ..
anulka1978 lubi tę wiadomość
-
Mam pytanie do dziewczyn, które są już po serduszkowych wizytach. Czy wtedy karta ciąży jest od razu zakładana?
Lusia - Lilla ma rację chyba coś nie teges poza tym, MMM też ma rację nie ma co od razu skreślać lekarki, każdy ma gorszy dzień, ale jak nie będziesz jej ufała czy będziesz się czuła niedobrze w jej towarzystwie to to nie ma sensu...