Październikowe szczęścia 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Poradzcie mi cos:
Dzisiaj wstawalam do ewy jakies 8 razy. No kurde... Jak byla mniejsza, to jadla 2 razy i spala jak susel. A teraz sie kreci, przekreca, obraca...ma smoczka, wypluwa smoczka, pojekuje. Jaki jest problem? Ma w pokoju jakies 25 stopni. Tylko cienki kocyk. Wiem, ze cieplo, ale nic nie poradze. Zeby ma 2 na dole. Na razie innych ani widu ani slychu. Je kolo 2-3, oczywiscie na poczatku 15 minut histerii zanim zlapie smoczka, ale koniec koncow wypija jakies 250ml mleka. Potem juz spi do 7. Dzis do 7.30 cz yli w sumie spala 12h ale czemu sie tak wybudza?
-
Chic mój też się wybudza. Są noce, że zajeczy tylko raz A są noce, tak jak dziś, że wierci się, budzi, marudzi. Nie wiem od czego to zależy.
Nam też wyszedł już drugi ząbek i kolejnych nie widać. Zresztą tych dwóch też nie widziałam. Wychodzą z nienacka. A jedyny jako taki objaw to marudzenie w ciągu dnia -
ChicChic to widzę ze podobna nocka. U nas możliwe właśnie, że temperatura w pokoju zbyt wysoka, jak ją odkryłam do się lekko uspokoiła, ale powiem szczerze dziwnie się czułam ze ona taka odkryta. Poza tym u nas ba pewno dochodzą ząbki. Próbowałam ją karmić ale kończyło się płaczem. Jak już się udało to pospala trochę. Miejmy nadzieje, że szybko to minie.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 maja 2019, 08:57
-
Dzisiaj wezme lozeczko do naszej sypialni. Mamy chlodniej. Sprobuje tez dac mleko kolo 23, jak sie budzi 1 raz. Moze jest juz glodna. Bo jak zje o 2 to spi do 7.30 spokojnie. No moze z 1 wybudzeniem. Tyle dobrze ze nie musze jej wyciagac. Wystarczy poglaskac, ew wsadzic smoczka i spi jakby nic sie nie stalo.
Bede tez oduczac smoczka.
-
u nas spokojnie z nocą dziś standard jedno karmienie + jedno dodatkowe ale tylko dlatego ze o 4.30 chlopina musiał wstać na samolot robił sobie kawę i obudziłam się ja a ja obudziłam przez przypadek Malca tak pewnie wstała by dopiero na pierwsze śniadanie koło 8,
Ja mam znowu problem z włosami był czas ze wypadały mi garściami dosłownie, ale unormowało się to na jakieś 2 m myślałam ze już mam spokój nie będę łysa cos mi włosów jednak zostało ale jednak nie teraz znowu to samo tez tak macie ?
Bierzecie jakieś suplementy czy coś na włosy, błagam dajcie patent bo do lata to będę musiała perukę kupić. -
Katiusza, ja brałam Vitapil Mama i do tego stosowałam wcierkę Pharmaceris Stimuforten codziennie. Oba można przy KP. Włosy przestały po tym wypadać, ale nie wiem, czy to nie przypadek, bo zaczęłam stosować po ponad miesiącu (może dwóch) od kiedy nastąpiła wzmożone wypadanie. Może być tak, że po prostu wypadło co miało i tyle. Nie miałam żadnego nawrotu. Mam mnóstwo baby hair, wypada ich tyle, ile normalnie powinno, ale kitka wyglada jak mysi ogonek
-
Hej. Mi tez wlosy wypadają strasznie. Maz chodzi i jeczy ze wszedzie pelno moich wlosow .
Ja już w ogole nie mam pokarmu w piersiach. Jak Kacpi sie budzi o 24 to daje mu cycka bo ewidentnie jest glodny i ryczy bo nic mu nie leci. Wtedy robie butle zje i spi do 4/5 i wtedy tez je butle bo jest glodny. Sprawdzalam czy moze chodzi o przytulanie,smoczka,wode. Nie. Chodzi o mleko wiec moje dziecko jeszcze calych nocy nie potrafi przespac bez jedzenia.
Schemat troche nam sie poprawil
8/9 kaszka
11/12 owoc maly słoiczek
14 obiadek 190 g słoiczek
17 jogurt,kaszka lub mleko
20 mleko 200 ml
No i pozniej noc 24 i 4/5 rano.
Myślicie ze jest lepiej ? Czy nadal go przekarmiam ? -
Ale sobie gowniany temat wybraliście :p
Łącze się z Wami w bólu jeśli chodzi o pobudki po smoczek. U nas jest ich średnio 5-8 w nocy. Myślałam ze to gazy albo wzdęcia, eliminowała każdego dnia inny składnik diety. Nic nie dało. A w sypialni mam 21 stopni. Na któraś pobudkę biorę go do siebie i śpi ze mną żebym nie musiała co chwile wstawać.
Monika u nas podobnie wyglada karmienie oprócz tego o północy. Wiec jeśli czujesz ze jest lepiej to super
-
Na początku czerwca mam wizytę u endokrynologa właśnie bo już mi na szyj wole wyszło te włosy + jeszcze paseczkowane paznokcie. Kiedyś brałam merzspecjal może teraz spróbuje tez.
Kurde ja z tym jogurtem jakoś nie mogę się przełamać. Z czym dać ten jogurt na początek sam ? Czy jak ? A jak dajecie owsiankę to ja blednięcie ? -
Ewa najbardziej lubi jogurt naturalny dam. Jak widzi kubeczek to juz buzie otwiera. Tak samo daje bielucha i kefir. Bielucha zje calego, czy jogurt 150g tez zje. Dzisiaj jej dalam jogurt z suszonymi morelami. Podobno od 7 miesiaca mozna dawac suszone owoce. Namoczylam przez noc i zmiksowalam.
Sliwki lubi. Daktyle tez.. Na razie morele chyba najmniej. Chce potem dawac do kaszek.
Owsianke miele suchą w mlynku do kawy, ale nie na taka zupelna papke.
-
Suszone owoce można dawać od 6 m.ż.
Monika, ja myśle, ze nie ma możliwości przekarmienia dziecka, no chyba, że wypychasz mu jedzenie na sile do buzi. Jeśli byłby najedzony, to by nie chciał jeść. Polecam książkę „moje dziecko nie chce jeść”, bardzo uspokaja
Kinga dostaje kawałki w obiadkach, czasem coś do rączki do jedzenia. W słoiczkach sklepowych tez po 7 miesiącu pojawiają się większe kawałki. Odruch wymiotny miała tylko na szpinak ze słoika Babydream (i na kaszki, ale źle je robiłam), ale jak zrobiłam sama, to wcinała jak szalona.
Teraz to w ogóle nie ma opcji przy niej czegoś zjeść i jej nie dać, bo jest awantura na trzy fajerki. A moje dziecko je co 1,5 godziny i to nie mało -
Monika30 ja bleduje ale np kawałek mięsa odkładam drobno kroje i dokładam do zmiksowanej reszty to samo z ryżem odkładam trochę całego.
Dziś gotowałam jej zupkę z fasolki szparagowej bez mięsa to przed zbledowaniem wyjęłam 3 fasolki kawałek marchewki i selera, drobniutko pokroiłam i dodałam do już zbledowanego. I druga sprawa mój blender nie robi gładziutkiej masy.
Wiem ze są te jogurty specjalne dla dzieci ale kurczę nie ufam jogurtowi nie stojącemu w lodowce ( nie mam pojęcia czemu ), tak samo jak z tym mięsem nie dałam nigdy słoiczka mięsnego.Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 maja 2019, 12:22
-
U nas jakaś kulminacja. Skok, zęby, lęk separacyjny. Mam wrażenie, że wszystko!
Od wczoraj noszę ją prawie cały dzień na rękach. Gdy ją odkładam płacz z wielkimi łzami. Nosi ją tatuś, też wyje. Potrzebuję masażu wszystkich części ciała, bo moje ręce już nie wytrzymują. Niby tylko 7,7kg ale po całym dniu czuję się, jakbym pracowała gdzieś na polu.
Nie wiem już co mam robić. Mam nadzieję, że szybko minie ta faza. Jeść też za bardzo nie chce.
A jeszcze mój M wkurza mnie wszystkim. Nawet tym, że poszedł do pracy i może trochę "odpocząć". Wczoraj chciał mi pomóc przy Ani, ale skończyło się wielką kłótnią. Jak ja się nią zajmuje, to potrafię robić to kompleksowo. A jak on ją bierze, to za pół minuty słyszę: podaj zabawkę, podaj mi smoczek, zapal światło... i już nie mam ochoty na to, aby się nią zajmował, skoro ja i tak nie mogę zająć się czymś innym.
Jogurt naturalny podaję z owocami ze słoiczka. Bardzo to jej smakuje.
Jeśli chodzi o włosy, to mam tak samo jak Katiusza. Wypadło mi pół mojej kitki, później się uspokoiło, a teraz znowu to samo. Ja stosowałam wcierkę i szampon Biokap. Na wypadanie nie pomogło, ale mam mnóstwo babyhair, które szybko rosną.Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 maja 2019, 12:35