Październikowe szczęścia 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
A co do rozchodzenia z facetami ... jak słucham moich klientek , zwłaszcza tych wolnych które są na etapie poszukiwania partnerów ... to mysle sobie ... gdzie Ci mężczyźni ... z nimi jest coraz gorzej ...wiec nawet jak mój mnie czasem doprowadza do szału ... a potrafi to jak nikt inny to mysle sobie , ze zle nie trafiłam ...wiecie oni są z innej planety i w sumie nigdy do końca nie dorastają im szybciej się z tym pogodzimy tym lepiej;)
-
nick nieaktualnyJa bym obstawiala, że gra na telefonie, bo wiem, że mój tak robi, a odkąd mu powiedziałam, że może by czasem odłożył telefon jak zajmuje się dzieckiem, to wystarczy, że się do nich zbliże, a on szybko ucieka do łazienki i siedzi tam minimum 20 minut (chyba myśli, że się nie zorientowałam).
-
U nas przy dwójce dzieci nie ma już tego luzu , że jedno przejmuje obowiązki a drugie odpoczywa .M.wyjezdza o 8 wraca ok.18 .Po 20 mamy w domu kąpiel dzieci i porę wyciszenia sie przed snem .Także te 2-3 h gdy wroci z pracy nie odpoczywa. M.jest calymi dniami w trasie wiec nie wyobrażam sobie zeby wstawal w nocy do dziecka skoro od 8 będzie za kółkiem robiąc dziennie setki kilometrów.
Wkurza mnie czasem ze sam rzadko wychodzi z inicjatywą by w czymś pomóc , dlatego daje dziecko na kolana i ogarniam co musze dalej, albo spędzam chwile wieczorem sam na sam ze starszakiem .
Ja lubię mieć w domu obiad dla chłopaków gdy wracają, uwielbiam porządek 😉 .Jestem troche taka kura domowa, chociaz nie odmawiam sobie wyjścia na paznokcie czy do fryzjera. Wtedy mam moj czas .
Zdecydowałam się byc mama dwójki dzieci to teraz się w tym realizuje .Bardzo to lubię i dopoki moge byc w domu to korzystam. Za pół roku trzeba wrocic do pracy. -
To mogę rozśmieszyć was jeszcze bardziej do jego dwójki jest cała ceremonia musi się rozebrać przynajmniej do koszulki ale najlepiej jednak koszulkę tez zdjąć i dopiero może isc robić kupę on ma z tym jakiś problem psychiczny! On planuje w ciągu dnia kiedy pójdzie do wc, serio dla mnie to jest nie do pomyślenia chce mi się ide robie 3 min i po sprawie. Już nie mówię jak musimy planować wyjazdy i noclegi żeby on się komfortowo wysrał. Jak mu kibel gdzies nie podpasuje to to tydzień potrafi nie iść. A co on tam robi to ja doskonale wiem jak już przesadza to beszczlnie wchodzę i zabieram mu telefon, ale to i tak nie zbyt skraca czas Po wszystkim łazi i narzeka ze mu nogi zcierply
Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 maja 2019, 14:03
edka85, Buko, Cukierniczka, monika30, NiecierpliwaKarolina lubią tę wiadomość
-
Katiusza, you make my day
-
Dzieci się nie chwali i facetów też - tak kontynuując temat. Mój właśnie siedzi na balkonie i ogląda grę o tron
czy ja jestem jedyną osobą, która tego nie ogląda? A ja na kanapie cisnę z m jak miłość haha
Szymek postanowił spać dzisiaj w ciągu dnia "aż" dwa razy. Pomiędzy drzemkami średnio 4 godziny przerwy, o dziwo bez marudzenia, po prostu szkoda mu było czasu na spanie. To już tak zostanie? Że dwie drzemki tylko?
www.zcukremalbowcale.com -
Katiuszaaaa wrote:To mogę rozśmieszyć was jeszcze bardziej do jego dwójki jest cała ceremonia musi się rozebrać przynajmniej do koszulki ale najlepiej jednak koszulkę tez zdjąć i dopiero może isc robić kupę on ma z tym jakiś problem psychiczny! On planuje w ciągu dnia kiedy pójdzie do wc, serio dla mnie to jest nie do pomyślenia chce mi się ide robie 3 min i po sprawie. Już nie mówię jak musimy planować wyjazdy i noclegi żeby on się komfortowo wysrał. Jak mu kibel gdzies nie podpasuje to to tydzień potrafi nie iść. A co on tam robi to ja doskonale wiem jak już przesadza to beszczlnie wchodzę i zabieram mu telefon, ale to i tak nie zbyt skraca czas Po wszystkim łazi i narzeka ze mu nogi zcierply
-
Katiusza, dopiero doczytałam. U mnie podobnie z tym siedzeniem w wc. Różnica jest taka, że mój stary jak mu się zachce to musi natychmiast lecieć na sracz. Choćby się waliło i paliło. Mężczyźni to jednak podgatunek.
Ja też 3 minutki i po sprawieWiadomość wyedytowana przez autora: 20 maja 2019, 21:52
-
Ale się uśmiałam. To widzę ze kibel dla facetów stanowi centrum dowodzenia. Mój może nie ma z tym takiego problemu, ale jak idzie to musi mieć coś do czytania, jakieś książki. Nie kumam tego, ile można tam siedzieć. Nie raz mi się zdarzyło, że musiałam go wywalić. Może to ich oaza spokoju, no bo wiadomo nikt raczej im tam nie wejdzie, głowy suszyć nie będzie, znaleźli sobie patent
.
U nas chyba ząbki dają popalić bo noc nie należała do najlepszych. Pobudki, kręcenie się, płacz. No i oczywsicie mimo to wstała po 5.