PAŹDZIERNIKOWE TESTOWANIE 2017:)
-
WIADOMOŚĆ
-
Ineczka wrote:Sabinka ))))) jak ja się cieszę, ze tutaj jesteś
-
dziewczyny... mam 4t. 6 dni ciaze i dzis zauwazylam plamienie... jest bardzo niewielkie... raczej sladowe... denerwuje sie strasznie... wizyta u lekarza odpada bo tu sie nie dostaje nic procz slow "natura"...
Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 października 2017, 17:56
-
kashanti wrote:dziewczyny... mam 4t. 6 dni ciaze i dzis zauwazylam plamienie... jest bardzo niewielkie... raczej sladowe... denerwuje sie strasznie... wizyta u lekarza odpada bo tu sie nie dostaje nic procz slow "natura"...
30 lat Euthyrox 25,Mama aktiv premium,jodid
https://bellybestfriend.pl/pamiętnik/zielona-staraczka-pozniej-ciezarowka-przez-9-miesiecy,2959.html
beta 25.10/229, 27.10/488, 30.10/1615 -
karolcia87 wrote:Kashanti a nie masz luteiny albo duphastonu? Nie wiem co innego mogłabym doradzić. Oszczędzaj się bo może miałaś aktywny dzień bardzo? Hmm a rodzinny nie przepisuje tego typu leków?
30 lat Euthyrox 25,Mama aktiv premium,jodid
https://bellybestfriend.pl/pamiętnik/zielona-staraczka-pozniej-ciezarowka-przez-9-miesiecy,2959.html
beta 25.10/229, 27.10/488, 30.10/1615 -
http://www.towsrodku.pl/jak-podwyzszyc-progesteron/
Znalazłam taki link może coś pomoże jak nie masz dostępu do tabletek w naturalny sposób podnieść poziom progesteronuWiadomość wyedytowana przez autora: 29 października 2017, 18:16
-
Dziewczyny... tutaj do 3 mesiaca nie dostaje sie absolutnie NIC na podtrzymanie ciazy.... o hormonach mozna pomazyc, ew. dostaje je sie wtedy kiedy kobieta jest prowadzona przez klinike plodnosci ( lekarz kieruje do niej po roku staran)...
Lekow z apteki dostac nie mozna bo nie ma czegos takiego jak "recepta" tylko zlecenie w systemie od lekarza...
Tutaj nawet aspiryna nie jest wprowadzona do obiegu.... pierwsze usg potwierdzajace ciaze jest jednoczesnie usg genetycznym miedzy 11-13 tygodniem. do tego czasu nie jest sie w"oficjalnej i potwierdzonej" ciazy.
Do ginekologa tez sie tutaj nie "idzie" bo ciaze prowadzi lekarz rodzinny... ( ciaza to nie choroba). Zwolnien na ciaze tez sie nie dostaje... chyba, ze pracodawca sam napisze do lekarza, ze praca zagraza twojej ciazy...
Do laboraorium tez mozna sie dostac tylko za pomoca lekarza.... polacy lubia narzekac na swoja sluzbe zdrowia ale nie wiem, ktory kraj w europie daje tyle mozliwosci pacjentowi co Polska...
Odnosnie witamin to lykam suplement dla kobiet ciezarnych (I trymestr)... no nic... jak nie minie to sie zglosze do lekarza, ze wystapilo poronienie... tyle moge tu zrobic...
Nie mam nawet "karty ciazy" bo ja sie dostaje od 6 tygodnia dopiero (6+0) czyli w moim wypadku dopiero za tydzien...
Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 października 2017, 18:30
-
A gdzie jesteś Kshanti? Ja leczyłam się w holandii i tam traktują ludzi maszynowo. Ja na przykład dostałam clona pół roku bez monitoringu, był tylko pierwszy cykl i ostatnie usg jak jajeczko miało 16mm. Dobrze, że wróciłam do Polski, bo bym teraz nie była w ciąży.
-
Glass wrote:A gdzie jesteś Kshanti? Ja leczyłam się w holandii i tam traktują ludzi maszynowo. Ja na przykład dostałam clona pół roku bez monitoringu, był tylko pierwszy cykl i ostatnie usg jak jajeczko miało 16mm. Dobrze, że wróciłam do Polski, bo bym teraz nie była w ciąży.
Dania... Oni stawiaja tu mocno na nature... w tym tez na te "niefajne" strony natury.
Czlowiek jak nawet normlanie choruje to bardzo nieczesto dostaje leki... zazwczyaj dostaje informacje o sokach, herbatkach i spaniu przy otwartym oknie...
rok temu bujalam sie 2 miesiace z zapaleniem pecherze z wizytami co tydzien u lekarza zanim dal mi antybiotyk... wczesniej przerabialismy duzo picia, zorawine, jeszcze wiecej zorawiny a jak po 2 miesiacach nie bylo poprawy to w koncu wydusilam od lekarza antybiotyk ze lzami w oczach...
( tutaj lekow bez recepty jest naprawde bardzo malo, glownie paracetamol i nie ma takiego wyboru jak w polsce...)
Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 października 2017, 18:53
-
kashanti wrote:Dania... Oni stawiaja tu mocno na nature... w tym tez na te "niefajne" strony natury.
Czlowiek jak nawet normlanie choruje to bardzo nieczesto dostaje leki... zazwczyaj dostaje informacje o sokach, herbatkach i spaniu przy otwartym oknie...
rok temu bujalam sie 2 miesiace z zapaleniem pecherze z wizytami co tydzien u lekarza zanim dal mi antybiotyk... wczesniej przerabialismy duzo picia, zorawine, jeszcze wiecej zorawiny a jak po 2 miesiacach nie bylo poprawy to w koncu wydusilam od lekarza antybiotyk ze lzami w oczach...
( tutaj lekow bez recepty jest naprawde bardzo malo, glownie paracetamol i nie ma takiego wyboru jak w polsce...) -
kashanti wrote:dziewczyny... mam 4t. 6 dni ciaze i dzis zauwazylam plamienie... jest bardzo niewielkie... raczej sladowe... denerwuje sie strasznie... wizyta u lekarza odpada bo tu sie nie dostaje nic procz slow "natura"...
Odpoczywaj!!!! i mysl pozytywnie
Co jak co, ale nie mozemy narzekan na nasza sluzbe zdrowia, bo jesli cos sie dzieje nagle, to pomagaja. -
Sabinkak wrote:Może jest tu na forum wątek staraczki z Danii i znajdziesz kogoś kto Ci odsprzeda? Ja tak zdobyłam w niedzielę lek, którego w całej Wielkopolsce nie było w aptekach. Siła forum jest nie do przecenienia
po 2. jesli ma dojsc do poronienia to i tak dojdzie... leki hormonalne tylko w niewielkim stopniu moga temu przeciwdzialac i tylko w okreslonych warunkach... wiekszosc poronien ma miejsce z powodu wad chromosomalnych i zaden hormon nic na to nie pomoze...Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 października 2017, 19:49
-
kkarolina89 wrote:Odpoczywaj!!!! i mysl pozytywnie
Co jak co, ale nie mozemy narzekan na nasza sluzbe zdrowia, bo jesli cos sie dzieje nagle, to pomagaja. -
kashanti wrote:Chyba nie odwazylabym sie brac zadnego leku homonalnego w ciazy nie znajac go, ani nigdy takiego nie biorac... moja mama jest farmaceuta i tez mi odradza takie pomysly urzeczywistniac...
po 2. jesli ma dojsc do poronienia to i tak dojdzie... leki hormonalne tylko w niewielkim stopniu moga temu przeciwdzialac i tylko w okreslonych warunkach... wiekszosc poronien ma miejsce z powodu wad chromosomalnych i zaden hormon nic na to nie pomoze... -
kashanti wrote:Dania... Oni stawiaja tu mocno na nature... w tym tez na te "niefajne" strony natury.
Czlowiek jak nawet normlanie choruje to bardzo nieczesto dostaje leki... zazwczyaj dostaje informacje o sokach, herbatkach i spaniu przy otwartym oknie...
rok temu bujalam sie 2 miesiace z zapaleniem pecherze z wizytami co tydzien u lekarza zanim dal mi antybiotyk... wczesniej przerabialismy duzo picia, zorawine, jeszcze wiecej zorawiny a jak po 2 miesiacach nie bylo poprawy to w koncu wydusilam od lekarza antybiotyk ze lzami w oczach...
( tutaj lekow bez recepty jest naprawde bardzo malo, glownie paracetamol i nie ma takiego wyboru jak w polsce...) -
Kashanti jak tam dzisiaj? Ja akurat wczoraj czytałam u mamyginekolog na blogu że plamienia w 1 trymestrze się zdarzają i nie muszą oznaczać poronienia. Głowa do góry, trzymam mocno kciuki żeby jak najszybciej przeszły
Glass lubi tę wiadomość
-
M@ziii wrote:Kashanti jak tam dzisiaj? Ja akurat wczoraj czytałam u mamyginekolog na blogu że plamienia w 1 trymestrze się zdarzają i nie muszą oznaczać poronienia. Głowa do góry, trzymam mocno kciuki żeby jak najszybciej przeszły
-
kashanti wrote:Dzwoniłam rano do lekarza, ze mocno plamilam wczoraj... lekarza mi na to „No to czekamy, Jest za wcześnie, zeby to badać. Przjdzie pani 9 listopada to zobaczymy czy jest ciaza.”
Też mam wizytę 9.11. Na szczęście mam bardzo fajnego gina, wczoraj i w sobotę miałam dość silny ból w klatce piersiowej, nie chciałam mu przeszkadzać w niedzielę więc napisałam smsa że się martwię i czy to normalne. Niemal od razu oddzwonił i mnie uspokoił. W ogóle jest bardzo zaangażowany nie muszę mu tłumaczyć od nowa za każdym razem co i jak (albo pamięta albo się tak przygotowuje do wizyty) jak miałam hsg to też pilnował żeby to on zrobił. Lekarz anioł
U mnie ból podbrzusza pojawia się jak się zdenerwuje, maleństwo daję znać żebym się uspokoiła. A dziś się tak w pracy wkurzyłam że aż się trzęsłam z nerwów i gardło mnie rozbolało od krzyku.