Podwójne i potrójne szczęścia 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
Bizonaaa przestań, przy dwójce maluchów to wszystkie zamienimy sie w szczypiorki:D
Ja spakowalam rozmiary 50 i 56, ale chyba powinnam wszystkie 50 kupic, ta dziewczyna co teraz urodziła to ma wszystkie 50 a i tak spokojnie sa luzne. Zwłaszcza na tego mniejszego. Ale trudno, najwyżej beda troche luzniejsze:)
Nie wiem jak a jest różnica z 44, nie kupowalam takich. Pampersy 1 sa za duze na tych chlopcow, ale daja rade. Ja też kupiłam 1 a może mogłam 0. Tylko, że ja nie wiem, czy będę mieć cesarke za parę dni, czy za 2 tyg, wszystko może się zmienic. Chyba te 50 jest najbezpieczniejsze na poczatek.bizona lubi tę wiadomość
-
Bizona, uwielbiam Cię za poczucie humoru i dystans.
A co do koszul to te bazarowe takie babcine. Właściwei w tych które zamówiłam też nie będę czuła się dobrze bo po prostu nie lubię takich kozul. Ale do szpitala trzeba mieć bo są wygodnę i z gołym tyłkiem się nie spaceruje na samolot czy kozetkę...
Zamawiałam takie:
http://szykownamama.pl/product-pol-15019-5038-KOSZULA-DOBRANOCKA-KROTKI-REKAW-pastel-violet.html
http://szykownamama.pl/product-pol-15017-5038-KOSZULA-DOBRANOCKA-KROTKI-REKAW-LIGHT-BLUE.html
Polski producent i 100% bawełna. Jak przyjdą dam znać czy warto. I wziełam jasne bo tak mi się szpitalnie kojarząbizona lubi tę wiadomość
-
Monako ja kiedys kilka lat temu miałam chyba jakis mały kamyczek czy piasek w pęcherzu. Zaczęło się jak zapalenie pęcherza takim pieczeniem i kłuciem w podbrzuszu, od razu kupiłam jakiś furagin i nospę i pojechałam do stajni, gdzie umęczyłam się mocno i mnie na koniu wytrzęsło. Później nagle świeża krew w moczu i taki bół, że mało na wc nie mdlałam i tak około godzinę. A po tym jak ręką odjął się skończyło! Następnego dnia mocz do badania - wszystko ok i na usg pęcherza i nerek - też ani śladu czegokolwiek. Lekarz penie myślał, że udawałam, bo zapalenie pęcherza nie przechodzi w ciągu 3 godzin, ale ja podejrzewam, że miałam właśnie jakiś kamyczek i jak przechodził przez cewkę to tak bolało i dodatkowo krew. A jak wyszedł to już byłam jak nowa. Może też Cię coś podobnego chwilowego dopadło?
A ja też dzisiaj byłam na zakupach z mężem i teściową. Mam dwie ładne bluzki z miejscem na brzuszek/brzuszysko i teściowa dorzuciła kilka śpiochów i spodenek w rozmiarze 50. Ale one mi się malutkie wydają, aż trudno mi sobie wyobraźić, że taki bobas może być jeszcze mniejszy -
O wlasnie o takie mi chodzilo tak rozpibane i widzialam jeszcze ze sa rozpibane oo obu stronach z boku. Kolory bardzo ładne;)
Jak z netu sie zamawia to mozna zwrocic jesli okazaly by sie za male nie? Poszukam pozniej jakis wiekszych rozmiarów. Jeszcze chyba trzeva jakis cienki szlafrok nie? Tak pisza wszedzie..choc nie wiem czy sie przyda latem.
Ja najmniejszy rozmiar to kupie 50..najwyzej przez chwile beda rzeczy za duze;)
9.12 pierwsze ICSI. Mamy dwa serduszka! Dziewczynka i chlopiec -
Pat85 mozliwe że to mógłbyć jakiś piasek czy kamyczek. W dzieciństwie miałam małe problemy z nerkami. Ale wynik potwierdził że nic się nie dzieje więc doktorowi nawet nie zawracałam tym głowy.
Pat85 cyknij fotkę w wolnej z tymi zdobyczami Jak nie dziś to w najbliższym czasie/
Bizona właśnie dlatego z neta zamówiłam bo szczerze nie wiedziałam jaki rozmiar a skoro ciążowe to zamówiłam s...i może trzeba będzie wymienić.
O szlafroku też myślę takim cieńkim- chyba się przyda nawet w lato. Najważniejsze na teraz były jednak dla mnie koszule.
A ubranka będę zamawiać po połówkowym usg i też zacznę od rozmairu 50.
Bizona jak coś kupisz to też wrzucaj fotkę
-
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/bda4b0a76058.jpg
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/7867544c9840.jpg
Pierwsze dla dziewczynki drugie dla chlopca;) to te body co kupilismy symbolicznie. Rozmiar 56. Teraz pewnie bede kupowac jak juz dostane ciuszki od znajomych, zeby zobaczyc czego nam brakuje.
Pat85, elmo88, Kimmy lubią tę wiadomość
9.12 pierwsze ICSI. Mamy dwa serduszka! Dziewczynka i chlopiec -
Monako S pewnie będzie ok sądząc po Twoich zdjęciach:) Byłam dzisiaj w sklepie dla ciężarówek i też musiałam brać S, a niektóre były nawet za duże. Mierzyłam sukienki, bo będę niedługo chrzestną i same takie szerokie, że wyglądałam na dwa razy większą niż jestem.
Koszule super jak już zamówiłaś to się pewnie szybko nie przydadzą (i oby tak było). Akurat na sierpień
Bizona tych dla dziewczynki to trochę zazdroszczę
To moje zdobycze (od razu pochwalę się jaki wychodowałam znowu brzuchal)
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/4f211c784cd9.jpg https://naforum.zapodaj.net/thumbs/bcad0090d4f3.jpg
Ciuszki chłopaków jutro, bo zostały w samochodzie i mąż mi z nimi do kolegi uciekłWiadomość wyedytowana przez autora: 25 marca 2017, 21:14
bizona, gabi 7, elmo88, Kimmy lubią tę wiadomość
-
Dzień Dobry
Mogę do Was dołączyć?
Jestem w 11 tygodniu ciąży bliźniaczej.
5 kwietnia badania genetyczne, mam nadzieję, że wszystko u nich w porządku. Troszkę się boję, bo od tamtego czwartku miałam katar i nie wiem czy to może mieć jakiś wpływ...Staram się myśleć pozytywnie, ale pewnie same wiecie jak to jest
Powoli czuje się lepiej, bo od 6 tygodnia miałam nudności. Teraz muszę co 2 godziny coś przegryźć, żeby czuć się dobrze
Miłego DniaKimmy, bizona, Pat85, _tika lubią tę wiadomość
-
Pat85, bizona bardzo ładne te Wasze zdobycze!
Witaj elmo88 fajnie ze do nas dołączyłas. Tez jestem ciekawa jaka ciąża u Ciebie?
Mi dziś mąż rozłożył leżak na ogrodzie wiec jeśli tylko pogoda będzie piękna to nie będę przykuta tylko do łóżka.
elmo88 lubi tę wiadomość
-
Pat85 jakbym ja mogła się wynieść do rodziców to chętnie bym skorzystała. Zawsze to jakaś opieka bo męża nie będzie ze mną non stop, wiadomo musi pracować. A tak samej to ciężko tym bardziej jak nie można wstawać... Do rodziców teraz doktor mnie nie puści...
Ewela i tutaj mam do Ciebie pytanie- w jakiej pozycji lezelas?
Czy jeśli na plecach to miałaś jakaś poduszkę pod pupą?
Rozumiem ze pozycja półsiedząca w tej sytuacji odpada...?
Czy jest szansa ze od leków i leżenia szyjka może się wydluzyc? -
Dziękuje za miłe przyjęcie!
Uspokoiłyście mnie fakt, najbardziej pomaga mi płukanie zatok, fajna sprawa.
Moja ciąża z tego co mówiła mi gin, że musiałam mieć podwójną owulację i będą 2 różne i mieszkają tez w dwóch osobnych domkach szczegółów dowiem się 5 kwietnia na genetycznym.
Nie mogę się już doczekać, dobrze że czas w miare szybko mi leci, mimo iż większość czasu przeleże
My mieszkamy prawie blok obok rodziców mojego narzeczonego, więc wiem że możemy na Nich liczyć. Na moich też, żaden problem dojechać pół godzinki drogi
Ale cały czas żyje w przekonaniu, że dam radę, nawet sama jak mój bedzie w pracy - pewnie się mocno zaskoczeWiadomość wyedytowana przez autora: 26 marca 2017, 17:35
-
MoNaKo wrote:Ewela i tutaj mam do Ciebie pytanie- w jakiej pozycji lezelas?
Czy jeśli na plecach to miałaś jakaś poduszkę pod pupą?
Rozumiem ze pozycja półsiedząca w tej sytuacji odpada...?
Czy jest szansa ze od leków i leżenia szyjka może się wydluzyc?
Monako generalnie nie leżałam za dużo na plecach raczej na bokach
Podobno dobrze jest leżeć z pupą odrobinę w górze ale lekarze ode mnie tego nie wymagali na Polnej
Żadna z dziewczyn leżących ze względu na szyjke nie miała tyłka w górze
I dobrze bo wtedy gorzej się oddycha a z tak dużym brzuchem i tak jest ciężko
Ja leżałam całkowicie normalnie ale zalecali boki a nie plecy
Oczywiście trochę można ale nie za dużo
Podobno najgorsze dla szyjki jest właśnie siedzenie więc pozycja polsiedzaca odpada bo to nic nie da
A nawet jak jeździłam na wizytę to gin kazała mi w aucie leżeć a nie siedzieć
Ale ja mam godzinę drogi
Jeśli chodzi o to czy od leżenia i brania leków szyjka może się wydłużyć
Tak może ☺
Ale najważniejsze aby chociaż się zatrzymała
No i miałam całkowity zakaz chodzenia po schodach
Ja mam sypialnie na piętrze wiec jak tu poległam tak leżałam aż w końcu chociaż na jedzenie mogłam zejść na dół to już lepiej było
A teraz latam jak szalona i jest ok
Cieszę się że mam ten szew ☺
Poczekaj na kontrolę szyjki u Twojego gina
Niech on sam oceni długość
Moja mi tłumaczyła jak to jest z tym mierzeniem
Wystarczy wyżej lub niżej zaznaczyć na usg tą szyjke i zupełnie inne pomiary wyjdą
Jak mi zmierzyła wyżej to miałam np 33 mm a niżej 26 mm
Każdy mierzy inaczej i ma jakieś tam swoje przyzwyczajenia więc najlepiej sytuacje oceni Twój gin i może okaże się że wcale się tak nie skróciła ta szyjka
Na wizycie przed ustaleniem że będzie szew pierwszy pomiar miałam 30 mm ale gin kazała mi włożyć pięści pod pośladki i zakaszlnac i zaraz była 27 i się rozchodzila w lejek
Mówiła że gdybym poszła teraz na wc i zrobiła wiadomo co to od napięcia brzucha by była max 25mm od razu albo jak bym weszła gdzieś trochę po schodach to też zaraz by była krótsza bo ona cały czas pracuje
Kiedy masz wizytę?
Chyba teraz jakoś po niedzieli tak?
PCOS, insulinoopornosc, po zapaleniu otrzewnej
1 ICSI 1słaby zarodek
2 IVF 12 dpt beta 68, 14 dpt 108, 19 dpt 682 , 33 dpt jest serduszko!!! 2❄❄ -
Witaj elmo88☺cotaz więcej nas tutaj.super,że jest z kim pogadać.
Tika,jak się miewacie w tym szpitalu?ja w pierwszej ciąży lezalam przed porodem równe 2 tyg.ale miałyśmy telewizję i dziewczyny na sali super.do teraz utrzymuje z jedną kontakt a najsmieszniejsze,ze ona leżała z blizniakami☺Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 marca 2017, 20:16
-
Nie mam telewizora... To chyba najgorsze e tym szpitalu. Poza tym na sali mam jakas 17 letnia dzoewczyne która wcale z nami nie rozmawia i fajna pania 42 lata która jutro wychodzi... Mam nadzieję że jutro dolaczy tu ktos gadatliwy.
Przeżyłam kolejne sterydy i chyba juz nie będzie źle, bo to było najmniej j przyjemne.
Poza tym przywieźli mi dzis synkanw odwiedziny, wiec jestem naladowana:)))
Gabi pewnie ciężko było tak 2 tyg lezec... Ja musze do pt wytrzymac a potem mogę rodzic. Ale coś mam przeczucie że bedzie wczesniej cc.
-
Ewela też tak myślę że pozycja na plecach odpada. Ale do jedzenia to choć na chwile muszę w łóżku usiąść.
I dodam że przed chwilą miałam kryzys. Już nie mogę sobię miejsca znaleźć a to dpiero początek leżenia plackiem Inaczej się leży jak wiesz że powinnaś ale nie musisz non stop, a zupełnie inaczej kiedy w głowie masz nakaz bezwględnego leżenia.
A na leżaku na ogrodzie jest mi niewygodnie więc pewnie będę kisić się w domu...
Schodów na szczęście nie mam więc chociaż tyle, ja tylko z łóżka sypialnie wędruję do salonu.
Pocieszyłaś mnie że może ta szyjka nieco się wydłuży, zawsze to jakaś nadzieja
Wizytę mam dopiero 8 kwietnia za dwa tygodnie choć lekarz w szpitalu napisał że ma być po 7-10 dniach więc pewnie będę męczyć dr żeby jednak przyjął mnie wcześniej i może odstawił mi jakieś leki bo ich ilością jestem przerażona!! Wolałabym żeby zmierzył jeszcze raz tą szyjkę bo może nie jest aż tak źle...
W dodatku w toalecie na czymś konkretnym nie byłam 4 dni! To też nie dobrze więc muszę zaaplikować dziś czopek glicerynowy
Mam nadzieję że mój nastrój niegługo sie poprawi bo dziś jest po prostu do dupy -
Oj powiem Ci że przy szyjce nie można dopuszczać do zaparć!
Mi moja gin to od razu mówiła że trzeba mega uważać żeby później nie napinac brzucha w wc
Kibelek ma być codzień a po takich 4 dniach to lekko nie pójdzie
Weź koniecznie czopek ale musisz zmienić dietę bo jak będziesz leżeć to będzie jeszcze gorzej
Ja z Julką jak byłam w ciąży to miałam takie zaparcia i piłam takie ziołka które zalewałam sokiem jabłkowym bo gin mówiła że z wodą nie dam rady tego przełknąć
Ispagul czy jakoś tak to się nazywało ale można bez problemu w ciąży i to było boskie
Jak wypilam szklankę tego to po jakis 3 h byłam zawsze w wc i szło bez problemu
To takie nasionka były które pecznialy i to takie kleiste było
Niedobre ale cuda działało może zapytaj w aptece
Napewno to lepsze niż czopki ale teraz weź cokolwiek
Teraz jak na początku leżałam jak miałam tego krwiaka to też miałam problem
Śliwki, owsianka codzień i ważą blonnikowa pomogły na szczęście
No i tylko pieczywo graham do dziś, zero białego
Codzień też jogurt naturalny
Mi to pomaga ale wiadomo każdy organizm inny ale coś zrobić kochana musisz
PCOS, insulinoopornosc, po zapaleniu otrzewnej
1 ICSI 1słaby zarodek
2 IVF 12 dpt beta 68, 14 dpt 108, 19 dpt 682 , 33 dpt jest serduszko!!! 2❄❄