X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne #rodzew2026 LUTY❤️🍓
Odpowiedz

#rodzew2026 LUTY❤️🍓

Oceń ten wątek:
  • assialbnn Autorytet
    Postów: 1990 3388

    Wysłany: 14 lipca, 20:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Julixxx wrote:
    Co do tych bóli okresowych to mi się one nadal zdarzają w 7+4, raz na jakiś czas, wczoraj np. Był taki dzień i też się zaczęłam zastanawiać. Nie są jakieś mocne, dokładnie takie jak na początku, chwilę je poczuje i zaraz koniec. Ale staram się nie stresować tym dodatkowo.

    Asia pytałaś kto wizytuje jutro, ja 😀 to się podpytam od razu o te bóle, też trochę przeżywam wizytę co tam słychać u dzidzi, tak to już pewnie będzie aż się nie zobaczymy na żywo..
    Jutro mam wizytę u swojej lekarki bo kazała przyjść sprawdzić czy wszystko jest dobrze po tym krwawieniu, bo wyjeżdża na urlop i nie będzie jej do końca lipca. Pociesza mnie fakt że 26 mam prenatalne więc znów zajrzę do Ktosia 🥰 i pewnie jakieś 2 tyg po prenatalnych pójdę na wizytę z wynikami 🙂

    Julixxx lubi tę wiadomość

    👩 33
    👱‍♂️ 36

    👸 córka 2015

    3cs🗓
    5.02 ⏸️
    28.02 💔 8tc

    26.05- ⏸️🌷 10dpo

    16.06- 0.53cm człowieka z bijącym serduszkiem ❤️🩵🩷
    6.07- 2,51 cm Ktosia z silnym serduszkiem ❤️
    15.07- 3,81cm 👶
    26.07- prenatalne 👍❤️ 6 cm Ktosia 🩵🩷
    8.08- Ktoś🩷🩵CRL 8,2cm
    18.08- CHŁOPIEC 🩵🩵🩵

    Luteina 2x100mg

    preg.png
  • Giosiek Autorytet
    Postów: 1319 2430

    Wysłany: 14 lipca, 21:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Spuromix wrote:
    No niestety 🥺 u mnie ciąża się zatrzymała mam skierowanie w piątek na zabieg 😭

    I choć wiedziałam że to się dzieje to jednak jak mi to lekarz potwierdził to rozbiłam się na 1000 kawałeczków 🥺
    Bardzo mi przykro 😔

    age.png

    preg.png
  • Ola8999 Autorytet
    Postów: 943 821

    Wysłany: 14 lipca, 21:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Spuromix bardzo mi przykro ... 💔🫂

    ♀️'89 ♂️'87
    starania od 06.2023
    AMH 1.2 🤔 drożność ✅ biopsja zapalenie endo ➡️ 💊 histeroskopia usunięte mikro polipy ✅ IUI ❌ KIR BX ✅ Kariotypy ✅
    13.06 kwalifikacja in vitro ✅
    16.06 ⏸️ 11dpo 🫢 naturals
    beta 132,58/544,35/1849,89 🎉
    30.06 5+3 CRL 2,8mm zarodek z echem
    8.07 6+4 CRL 6mm i bijące ♥️
    14.07 7+3 CRL 1,5cm tętno 154/min
    24.07 9+0 CRL 2,6cm
    29.07 9+5 CRL 3,1cm
    11.08 11+4 CRL 4,9cm ♥️ 163/min
    18.08 12+4 USG prenatalne prawidłowe, NT 1,7 🥳 CRL 6,8cm
    Pappa ⏳

    preg.png
  • Ola8999 Autorytet
    Postów: 943 821

    Wysłany: 14 lipca, 21:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U mnie dziś 7+3 i wszystko w porządku, maluch ma już 1,5cm ♥️ Pytałam o badania nifty itp. ale pani doktor nie zalecała mi ich specjalnie. Póki co dostałam skierowanie na prenatalne, czy muszę je zrobić w ośrodku wskazanym ma skierowaniu ? A no i mam się skonsultować z diabetologiem bo cukier wyszedł mi 92,1 🥺 To była inna ginekolog niż ostatnio, ta zaleca wszelkie jogi pilates basen a nawet rower o ile się nie wywracam 😅

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 lipca, 21:12

    Rożaa, MroziaMM, Nickki, Giosiek, Bergamotka94, Papillon, Lillka lubią tę wiadomość

    ♀️'89 ♂️'87
    starania od 06.2023
    AMH 1.2 🤔 drożność ✅ biopsja zapalenie endo ➡️ 💊 histeroskopia usunięte mikro polipy ✅ IUI ❌ KIR BX ✅ Kariotypy ✅
    13.06 kwalifikacja in vitro ✅
    16.06 ⏸️ 11dpo 🫢 naturals
    beta 132,58/544,35/1849,89 🎉
    30.06 5+3 CRL 2,8mm zarodek z echem
    8.07 6+4 CRL 6mm i bijące ♥️
    14.07 7+3 CRL 1,5cm tętno 154/min
    24.07 9+0 CRL 2,6cm
    29.07 9+5 CRL 3,1cm
    11.08 11+4 CRL 4,9cm ♥️ 163/min
    18.08 12+4 USG prenatalne prawidłowe, NT 1,7 🥳 CRL 6,8cm
    Pappa ⏳

    preg.png
  • Julixxx Autorytet
    Postów: 360 628

    Wysłany: 14 lipca, 21:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    assialbnn wrote:
    Jutro mam wizytę u swojej lekarki bo kazała przyjść sprawdzić czy wszystko jest dobrze po tym krwawieniu, bo wyjeżdża na urlop i nie będzie jej do końca lipca. Pociesza mnie fakt że 26 mam prenatalne więc znów zajrzę do Ktosia 🥰 i pewnie jakieś 2 tyg po prenatalnych pójdę na wizytę z wynikami 🙂

    Dobrze tak co chwilę się widzieć z tym Ktosiem 🥰 człowiek spokojniejszy ze ma rękę na pulsie. Cieszę się że u nas jednak tak się przyjęło i częściej te wizyty są, nie wyobrażam sobie jak w niektórych krajach są 3 USG na całą ciążę 😵‍💫 to nie dla mnie takie coś, umarłabym z nerwów

    👩🏼27 - niedoczynność tarczycy, insulinooporność, PCOS
    🧔🏽‍♂️29

    27 cs i mamy to ❤️
    10.06 transfer blastki 5.1.2 -> 4 blastki na zimowisku ❄️ (5.2.2, 4.2.2 x2, 3.2.2)
    5dpt ⏸️
    6dpt 19 mIU/ml
    8dpt 72 mIU/ml
    10dpt 213 mIU/ml
    13dpt 806 mIU/ml
    17dpt jest pęcherzyk 🫶🏻
    24dpt 6+1 migocze ❤️
    9+4 crl 2,71 cm 😍
    13+1 crl 7,29 cm zdrowej dzidzi, prawdopodobnie jesteś dziewczynką 🩷

    preg.png

    Niech ta chwila trwa 🥰
  • Pa-u-linka Przyjaciółka
    Postów: 119 376

    Wysłany: 14 lipca, 23:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Spuromix wrote:
    No niestety 🥺 u mnie ciąża się zatrzymała mam skierowanie w piątek na zabieg 😭

    I choć wiedziałam że to się dzieje to jednak jak mi to lekarz potwierdził to rozbiłam się na 1000 kawałeczków 🥺
    Przykro mi 💔 Wiem co czujesz... Ja miałam wczoraj zabieg 😢

    2015 👶
    2018 👶

    05.12.2024 - aniołek💔 ( 10t2d)
    13.07.2025 - aniołek💔 (9t)
  • Ladybug Autorytet
    Postów: 702 1198

    Wysłany: 15 lipca, 07:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Pa-u-linka wrote:
    Przykro mi 💔 Wiem co czujesz... Ja miałam wczoraj zabieg 😢
    Bardzo mi przykro, a właściwie to nawet trudno mi oddać jak czuję się myśląc o tym co przeżyłaś Ty, Spuromix czy inne dziewczyny, którym zdarzają się straty...
    Badałaś maleństwo by sprawdzić czy przyczyna jest po stronie genów czy też może to kwestia immunologii i np Twój organizm w pewnym momencie odrzuca ciążę? Mam nadzieję, że z lekarzem znajdziecie przyczynę, by w przypadku kolejnej próby wszystko się dobrze zakończyło. 🫂

    Ona '87 -> AMH 5,87
    On '85 -> niskie parametry nasienia
    I stymulacja i I transfer = sukces -> 2021r ur. córka
    age.png

    starania o rodzeństwo:
    3 transfery nieudane
    histeroskopia - lekki stan zapalny -> wyleczony
    szczepienia, poza tym immuno ok, kariotypy też
    ---
    12.2024 - stymulacja: (od 2dc) menopur 225jm (od 6 dc) menopur 225jm +orgalutran 0,25mg, (od 9 dc) menopur 300jm + orgalutran 0,25mg
    Pick-up -> 12 dojrzałych komórek -> 10 zapłodnionych [HBA-IMSI] -> 7 blastocyst -> PGT-A -> 4 prawidłowe
    24.02 transfer ❌
    23.05 transfer - 6dpt: 37,10; 8dpt: 105; 11dpt: 448

    ---
    preg.png
  • Pa-u-linka Przyjaciółka
    Postów: 119 376

    Wysłany: 15 lipca, 08:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ladybug wrote:
    Bardzo mi przykro, a właściwie to nawet trudno mi oddać jak czuję się myśląc o tym co przeżyłaś Ty, Spuromix czy inne dziewczyny, którym zdarzają się straty...
    Badałaś maleństwo by sprawdzić czy przyczyna jest po stronie genów czy też może to kwestia immunologii i np Twój organizm w pewnym momencie odrzuca ciążę? Mam nadzieję, że z lekarzem znajdziecie przyczynę, by w przypadku kolejnej próby wszystko się dobrze zakończyło. 🫂
    Badań niestety nie robiłam . Mam duże podejrzenia że za poronienia odpowiedzialna jest moja insulinooporność. Biorę metformine 3x850. Przed pierwszym poronieniem lekarz kazał odstawić o po tygodniu zrobić krzywa . Tak zrobiłam. Zaufałam. Cukier przy badaniu wyszedł :95 na czczo, 220 po godzinie, 164 po dwóch . Kilka dni później serce się zatrzymało . Zmieniłam lekarza , zmieniłam diabetologa. W tej ciąży lekarz zabronił odstawiać metformine przynajmniej do końca trymestru. Diabetolog też się lepiej mną zajęła. Dała zlecenie na sensor glukozy. Wcześniej starałam się jeść z niskim indeksem , ale dopiero jak założyłam sensor to widziałam że dieta nie jest idealna . Że np ser biały wybija mi cukier do prawie 180. Podejrzewam że wiele razy był tak wysoki. Niestety dzień po założeniu sensora serduszko się zatrzymało. Sensor nadal mam i wiedzę że po posiłkach po których bym nie przypusCzala cukier rośnie w kosmos a potem hipoglikemia się zdarza czyli cukier na poziomie np 50. Zarówno teraz jak i wcześniej mam przeczucie że to jest przyczyną.

    2015 👶
    2018 👶

    05.12.2024 - aniołek💔 ( 10t2d)
    13.07.2025 - aniołek💔 (9t)
  • Ladybug Autorytet
    Postów: 702 1198

    Wysłany: 15 lipca, 09:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Pa-u-linka wrote:
    Badań niestety nie robiłam . Mam duże podejrzenia że za poronienia odpowiedzialna jest moja insulinooporność. Biorę metformine 3x850. Przed pierwszym poronieniem lekarz kazał odstawić o po tygodniu zrobić krzywa . Tak zrobiłam. Zaufałam. Cukier przy badaniu wyszedł :95 na czczo, 220 po godzinie, 164 po dwóch . Kilka dni później serce się zatrzymało . Zmieniłam lekarza , zmieniłam diabetologa. W tej ciąży lekarz zabronił odstawiać metformine przynajmniej do końca trymestru. Diabetolog też się lepiej mną zajęła. Dała zlecenie na sensor glukozy. Wcześniej starałam się jeść z niskim indeksem , ale dopiero jak założyłam sensor to widziałam że dieta nie jest idealna . Że np ser biały wybija mi cukier do prawie 180. Podejrzewam że wiele razy był tak wysoki. Niestety dzień po założeniu sensora serduszko się zatrzymało. Sensor nadal mam i wiedzę że po posiłkach po których bym nie przypusCzala cukier rośnie w kosmos a potem hipoglikemia się zdarza czyli cukier na poziomie np 50. Zarówno teraz jak i wcześniej mam przeczucie że to jest przyczyną.
    Może tak być. Co do diety - kiedyś rozmawiałam ze znajomymi "cukrzykami" na ten temat. Tutaj podobno każdy organizm jest inny - jedna osoba zje ciastko z dobrym składem i cukier będzie w miarę ok, a innej osobie poleci w kosmos. Może dobrze, że masz ten sensor - trochę zajmiesz głowę uczeniem się co jeść a czego unikać.
    Trzymaj się kochana 🫂
    Pisz do nas gdybyś chciała się wyżalić.
    Wierzę, że nam się przypomnisz jeszcze w tym roku i pochwalisz fotą z prenatalnych.

    Ona '87 -> AMH 5,87
    On '85 -> niskie parametry nasienia
    I stymulacja i I transfer = sukces -> 2021r ur. córka
    age.png

    starania o rodzeństwo:
    3 transfery nieudane
    histeroskopia - lekki stan zapalny -> wyleczony
    szczepienia, poza tym immuno ok, kariotypy też
    ---
    12.2024 - stymulacja: (od 2dc) menopur 225jm (od 6 dc) menopur 225jm +orgalutran 0,25mg, (od 9 dc) menopur 300jm + orgalutran 0,25mg
    Pick-up -> 12 dojrzałych komórek -> 10 zapłodnionych [HBA-IMSI] -> 7 blastocyst -> PGT-A -> 4 prawidłowe
    24.02 transfer ❌
    23.05 transfer - 6dpt: 37,10; 8dpt: 105; 11dpt: 448

    ---
    preg.png
  • Spuromix Autorytet
    Postów: 1034 791

    Wysłany: 15 lipca, 09:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Pa-u-linka wrote:
    Przykro mi 💔 Wiem co czujesz... Ja miałam wczoraj zabieg 😢
    I jak kochana trzymasz się? Czekałam na wieści od ciebie 🥺
    U mnie też jest problem z insulinoopornością ale u mnie znowu podejrzewam zbyt intensywne wygłupy z córką 🥺 ona jednak waży już 14kg i jednak podnosząc ją już mięśnie się spinają 🥺
    Nie zostało nic innego jak czekać do piątku 🙄

    age.png
  • Pa-u-linka Przyjaciółka
    Postów: 119 376

    Wysłany: 15 lipca, 10:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Spuromix wrote:
    I jak kochana trzymasz się? Czekałam na wieści od ciebie 🥺
    U mnie też jest problem z insulinoopornością ale u mnie znowu podejrzewam zbyt intensywne wygłupy z córką 🥺 ona jednak waży już 14kg i jednak podnosząc ją już mięśnie się spinają 🥺
    Nie zostało nic innego jak czekać do piątku 🙄
    Wiesz co ... Hmm w grudniu po pierwszym poronieniu wyłam ... Nie mogłam powstrzymać płaczu . To było mega ciężkie . Wyszlam ze szpitala 6 grudnia .. musiałam dzieciom w domu mikołajki zrobić . To był ciężki czas . 5 dni później zmarła teściowa ,która mieszkała obok. Mąż się załamał. On się nią opiekował , on ją znalazł ... Pochował już tatę , dwoje rodzeństwa , miał swoją żałobę czyli moje poronienie i do tego mama. W święta zmarł mój bliski Wojtek . Nagle w wyniku nieszczęśliwego zdarzenia . Atmosfera była ciężka . Każdy się zamknął w swoim świecie . Wszystko to sprawiło że stałam się zimna, obojętna, wyprana z uczuć . Teraz też płakałam ... Ale mniej... Czuję się jak maszyna . Czuję że nie mam żadnych uczuć . Wszystko stało się szare i obojętne . Czuję jakby to nie było moje życie . Nie ciesA mnie już rzeczy które wcześniej cieszyły , nie ma ekscytacji itp. zero uczuć.

    2015 👶
    2018 👶

    05.12.2024 - aniołek💔 ( 10t2d)
    13.07.2025 - aniołek💔 (9t)
  • Pa-u-linka Przyjaciółka
    Postów: 119 376

    Wysłany: 15 lipca, 10:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ladybug wrote:
    Może tak być. Co do diety - kiedyś rozmawiałam ze znajomymi "cukrzykami" na ten temat. Tutaj podobno każdy organizm jest inny - jedna osoba zje ciastko z dobrym składem i cukier będzie w miarę ok, a innej osobie poleci w kosmos. Może dobrze, że masz ten sensor - trochę zajmiesz głowę uczeniem się co jeść a czego unikać.
    Trzymaj się kochana 🫂
    Pisz do nas gdybyś chciała się wyżalić.
    Wierzę, że nam się przypomnisz jeszcze w tym roku i pochwalisz fotą z prenatalnych.
    Do okładanie tak jest . Po wyjściu ze szpitala byłam tak głodna że pojechaliśmy z mężem na kebaba. I tu niespodzianka ... Cukier nisko . A po żytniej bułce z szynką , sałata , serem , pomidorem cukier w kosmos . Dlatego czujnik mi wiele pomaga ale niestety jest tylko na dwa tygodnie . Mam jeszcze dwa w domu ale zostawię je sobie .. jakby mi się jeszcze za kilka miesięcy udało zajść w ciążę to zaraz po pozytywnym teście założę by mieć kontrolę od samego początku .

    2015 👶
    2018 👶

    05.12.2024 - aniołek💔 ( 10t2d)
    13.07.2025 - aniołek💔 (9t)
  • Ladybug Autorytet
    Postów: 702 1198

    Wysłany: 15 lipca, 10:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Pa-u-linka wrote:
    Wiesz co ... Hmm w grudniu po pierwszym poronieniu wyłam ... Nie mogłam powstrzymać płaczu . To było mega ciężkie . Wyszlam ze szpitala 6 grudnia .. musiałam dzieciom w domu mikołajki zrobić . To był ciężki czas . 5 dni później zmarła teściowa ,która mieszkała obok. Mąż się załamał. On się nią opiekował , on ją znalazł ... Pochował już tatę , dwoje rodzeństwa , miał swoją żałobę czyli moje poronienie i do tego mama. W święta zmarł mój bliski Wojtek . Nagle w wyniku nieszczęśliwego zdarzenia . Atmosfera była ciężka . Każdy się zamknął w swoim świecie . Wszystko to sprawiło że stałam się zimna, obojętna, wyprana z uczuć . Teraz też płakałam ... Ale mniej... Czuję się jak maszyna . Czuję że nie mam żadnych uczuć . Wszystko stało się szare i obojętne . Czuję jakby to nie było moje życie . Nie ciesA mnie już rzeczy które wcześniej cieszyły , nie ma ekscytacji itp. zero uczuć.
    Matko, to mieliście swój koniec świata w tym grudniu! 😢
    Myślałaś nad psychologiem, albo nad dołączeniem do grupy dziewczyn po startach, by się wspierać i rozmawiać z osobami, które też swoje przeżyły? Bo to wszystko mnie by przerosło, a tu trzeba żyć dla siebie, męża, dzieci...

    Ona '87 -> AMH 5,87
    On '85 -> niskie parametry nasienia
    I stymulacja i I transfer = sukces -> 2021r ur. córka
    age.png

    starania o rodzeństwo:
    3 transfery nieudane
    histeroskopia - lekki stan zapalny -> wyleczony
    szczepienia, poza tym immuno ok, kariotypy też
    ---
    12.2024 - stymulacja: (od 2dc) menopur 225jm (od 6 dc) menopur 225jm +orgalutran 0,25mg, (od 9 dc) menopur 300jm + orgalutran 0,25mg
    Pick-up -> 12 dojrzałych komórek -> 10 zapłodnionych [HBA-IMSI] -> 7 blastocyst -> PGT-A -> 4 prawidłowe
    24.02 transfer ❌
    23.05 transfer - 6dpt: 37,10; 8dpt: 105; 11dpt: 448

    ---
    preg.png
  • Spuromix Autorytet
    Postów: 1034 791

    Wysłany: 15 lipca, 10:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Pa-u-linka wrote:
    Wiesz co ... Hmm w grudniu po pierwszym poronieniu wyłam ... Nie mogłam powstrzymać płaczu . To było mega ciężkie . Wyszlam ze szpitala 6 grudnia .. musiałam dzieciom w domu mikołajki zrobić . To był ciężki czas . 5 dni później zmarła teściowa ,która mieszkała obok. Mąż się załamał. On się nią opiekował , on ją znalazł ... Pochował już tatę , dwoje rodzeństwa , miał swoją żałobę czyli moje poronienie i do tego mama. W święta zmarł mój bliski Wojtek . Nagle w wyniku nieszczęśliwego zdarzenia . Atmosfera była ciężka . Każdy się zamknął w swoim świecie . Wszystko to sprawiło że stałam się zimna, obojętna, wyprana z uczuć . Teraz też płakałam ... Ale mniej... Czuję się jak maszyna . Czuję że nie mam żadnych uczuć . Wszystko stało się szare i obojętne . Czuję jakby to nie było moje życie . Nie ciesA mnie już rzeczy które wcześniej cieszyły , nie ma ekscytacji itp. zero uczuć.
    O rany 🫣 ściskam ogromnie, znieść tyle w jednym czasie... Korzystacie z pomocy ? Takie zamykanie się przed emocjami nie jest dobre one w końcu też znajdą ujście 🥺 wiem bo po ciąży pozamacicznej, zamknęłam się w sobie zrobiłam się obojętna, nie dopuszczałam do siebie uczuć. Doszło do tego że prawie się rozwiodłam z mężem 🙄 z czasem przepracowałam tą stratę i choć może nie całkiem to jednak zaczęłam inaczej patrzeć na świat... Później pojawiała się Tomiśka nie umiałam się cieszyć tą ciążą bo bałam się na każdym kroku że coś pójdzie nie tak... Na szczęście wszystko zakończyło się dobrze. No i teraz znowu świat się zatrzymał... I w czwartek już wiedziałam że nic z tego nie będzie, gdzieś głęboko czułam że to koniec... Później ta spadająca beta już nie zostawiła nawet ziarenka nadziei... No i w sumie w gabinecie wczoraj też przyjęłam to ze spokojem jakbym zamknęła się w ochronnej bańce, poza uczuciami i emocjami... No ale pękło, musiało.... Tomi poszła spać a ja pękłam, później przeryczałam pół nocy, dzisiaj czuję złość czy mogłam coś zrobić, czy dało się tego uniknąć 🙄
    Odstawiłam wczoraj duphaston dzisiaj już zaczyna boleć brzuch i coś czuję że niedługo zacznę krwawić 🥺 nie wiem jak przetrwać do piątku to czekanie jest najgorsze 🥺

    I w sumie pocieszam się tylko myślą że szybko wrócę do gry i niedługo będę już miała 2 serca 🥺

    age.png
  • Pa-u-linka Przyjaciółka
    Postów: 119 376

    Wysłany: 15 lipca, 10:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Spuromix wrote:
    O rany 🫣 ściskam ogromnie, znieść tyle w jednym czasie... Korzystacie z pomocy ? Takie zamykanie się przed emocjami nie jest dobre one w końcu też znajdą ujście 🥺 wiem bo po ciąży pozamacicznej, zamknęłam się w sobie zrobiłam się obojętna, nie dopuszczałam do siebie uczuć. Doszło do tego że prawie się rozwiodłam z mężem 🙄 z czasem przepracowałam tą stratę i choć może nie całkiem to jednak zaczęłam inaczej patrzeć na świat... Później pojawiała się Tomiśka nie umiałam się cieszyć tą ciążą bo bałam się na każdym kroku że coś pójdzie nie tak... Na szczęście wszystko zakończyło się dobrze. No i teraz znowu świat się zatrzymał... I w czwartek już wiedziałam że nic z tego nie będzie, gdzieś głęboko czułam że to koniec... Później ta spadająca beta już nie zostawiła nawet ziarenka nadziei... No i w sumie w gabinecie wczoraj też przyjęłam to ze spokojem jakbym zamknęła się w ochronnej bańce, poza uczuciami i emocjami... No ale pękło, musiało.... Tomi poszła spać a ja pękłam, później przeryczałam pół nocy, dzisiaj czuję złość czy mogłam coś zrobić, czy dało się tego uniknąć 🙄
    Odstawiłam wczoraj duphaston dzisiaj już zaczyna boleć brzuch i coś czuję że niedługo zacznę krwawić 🥺 nie wiem jak przetrwać do piątku to czekanie jest najgorsze 🥺

    I w sumie pocieszam się tylko myślą że szybko wrócę do gry i niedługo będę już miała 2 serca 🥺
    Jezeli zaczniesz sama krwawić to jest duża szansa że się sama oczyścisz . Tak byłoby lepiej . Szybciej byś do siebie doszła. Po zabiegu trochę dłużej . Chociaż ostatnio już po 2 miesiączce miałam zielone światło . Trzymam kciuki byśmy jak najszybciej spotkały się na innym ciążowym wątku ♥️

    2015 👶
    2018 👶

    05.12.2024 - aniołek💔 ( 10t2d)
    13.07.2025 - aniołek💔 (9t)
  • Papillon Autorytet
    Postów: 1247 2113

    Wysłany: 15 lipca, 11:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja zdążyłam dojechać do szpitala ze skierowaniem, weszłam na salę i sama zaczęłam krwawić. Potem dostałam tabletki poronne raz, żeby oczyściło się. Na drugi dzień znowu i po 2 dniach byłam już w domu, bo wszystko wyszło samo. I jak mój przykład pokazuje, Asi i wielu innych dziewczyn, udało się bardzo szybko zajść w kolejną ciążę. Ale polecam Wam zrobienie badania na trombofilię, bo ja nie przypuszczałam, że coś mi wyjdzie skoro urodziłam bez problemu synka, a jednak wyszło i mam od ujrzenia drugiej kreski heparynę i ginekolog powiedział mi, że to główna przyczyną poronień akurat wśród jego pacjentow. Także zachęcam

    35 👩🏼‍🦰35🧔‍♂️

    06.2021 synek
    27.03 😇 9 tydzień
    16.06 ⏸️ 11dpo
    23.06 beta 816,20
    Progesteron 21,70
    25.06 1635🫶
    7.07 jest ❤️
    21.07 usg 8+2
    22.08 prenatalne (12+6)

    preg.png
  • Natalia13245 Autorytet
    Postów: 306 145

    Wysłany: 15 lipca, 11:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Papillon wrote:
    Ja zdążyłam dojechać do szpitala ze skierowaniem, weszłam na salę i sama zaczęłam krwawić. Potem dostałam tabletki poronne raz, żeby oczyściło się. Na drugi dzień znowu i po 2 dniach byłam już w domu, bo wszystko wyszło samo. I jak mój przykład pokazuje, Asi i wielu innych dziewczyn, udało się bardzo szybko zajść w kolejną ciążę. Ale polecam Wam zrobienie badania na trombofilię, bo ja nie przypuszczałam, że coś mi wyjdzie skoro urodziłam bez problemu synka, a jednak wyszło i mam od ujrzenia drugiej kreski heparynę i ginekolog powiedział mi, że to główna przyczyną poronień akurat wśród jego pacjentow. Także zachęcam


    Moja ginekolog mówiła mi że teraz właśnie bardzo dużo kobiet roni po kilka razy. Sama tego doświadczyłam dwa raz raz samoistnie się skończyło raz zabiegiem. Teraz boje się okropnie każda wizyta wygląda tak że jest stres. Lecę na heparynie acard i acoffil i niestety tak każda ciąża już będzie. Po drugim poronieniu robiliśmy właśnie te badania i wyszły mi mutacje MTHFR HETERO

    👱93
    🧑‍🦱94

    09.24 5tc 💔
    01.25 8tc 💔

    Mutacja MTHFR C677T hetero
    Mutacja MTHFR A1298C hetero
    Kariotypy u obydwojga ✅

    11.06⏸️🙏 zostań z nami 🥰
    12.06-beta1256.3
    14.06-beta 2405.4
    20.06 wizyta- pierwsze spotkanie ❤️dziadzio w macicy ❤️ ciąża rozwija się dobrze
    05.07-mamy ❤️ całe 1.38 cm człowieka ❤️
    20.07-3.44cm perełki ❤️

    02.08 5.6cm ❤️
    11.08-prenatalne 7.5 cm ❤️ niskie ryzyka 🥰
    20.08- 9cm chłopczyk 🩵
    7.09 wizyta

    Luteina 2*2❌
    Duphaston 3*1❌
    Heparyna 1*1
    Acard 1*1
    Accofil 0.5 co 3 dni❌
  • Spuromix Autorytet
    Postów: 1034 791

    Wysłany: 15 lipca, 11:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Pa-u-linka wrote:
    Jezeli zaczniesz sama krwawić to jest duża szansa że się sama oczyścisz . Tak byłoby lepiej . Szybciej byś do siebie doszła. Po zabiegu trochę dłużej . Chociaż ostatnio już po 2 miesiączce miałam zielone światło . Trzymam kciuki byśmy jak najszybciej spotkały się na innym ciążowym wątku ♥️

    Będę mocno za nas trzymała kciuki 🥹
    Przy ciąży pozamacicznej oczyściło się samo tylko musiałam co tydzień na kontrolę chodzić a teraz z góry założyli zabieg 🤷
    Do piątku masa czasu może się oczyści 🥺

    age.png
  • Bergamotka94 Autorytet
    Postów: 567 1229

    Wysłany: 15 lipca, 12:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Bardzo mi przykro Dziewczyny, że macie takie doświadczenia.

    W moim przypadku to pierwsza ciąża i bardzo bardzo upragniona i długo wyczekana (mimo lekko mylącej stopki 4 cs) i ja w zasadzie ciągle się martwię. To już 11 tydzień ale ciągle boję się że ta piękna przygoda się zakończy niespodziewanie.

    Ona 30
    💊Niedoczynność tarczycy - Euthyrox 75
    Prenacaps Multi 1, Wit. D, Cholina, Kwasy DHA,

    4cs 📌🍀

    26.05 (12 dpo) - ⏸️.
    17.06 - bije serduszko ❤️
    28.07 - prenatalne 👍 🩵 CRL 6,89 cm
    Rośnij dzidziusiu 🥹

    💫team #rodzew2026 🪄
  • Jednorożec89 Autorytet
    Postów: 4259 4278

    Wysłany: 15 lipca, 12:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny bardzo mocno was przytulam, oby jak najszybciej wszystko było za wami.
    Też przez to przechodziłam, długo do siebie nie mogłam dojść po tamtej stacie chociaż zdiagnozowano ja jako puste jajo. Potem jak poszłam do nowego gina on wdrożył diagnostykę, wyszedł mi stan zapalny to myślę że to była bezpośrednia przyczyną. Dziudzius nawet nie mógł porządnie się zagnieździć bo nie nie miał jak.

    11.2021- puste jajo płodowe 💔

    17.07.2018 - Franio 💙💙

    17.04.2021 - Jaś 💙💙

    Luteina, Pregna plus, Pregna DHA 2x1, magnez 2x1, Acard 75

    Wizyta- 22.08
    Badania prenatalne-3.09

    preg.png
‹‹ 60 61 62 63 64 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Kwasy Omega-3 - ważny składnik w diecie przyszłej mamy

Kwasy omega-3 są bardzo istotnym składnikiem w diecie, o którym warto pomyśleć już na etapie starań o dziecko. Idealnie, aby po konsultacji z lekarzem, suplementować kwasy już od pierwszych dni ciąży. Dlaczego są takie ważne? Jaką pełnią rolę? Jak wybrać odpowiedni suplement? 

CZYTAJ WIĘCEJ

4 Problemy z zajściem w ciążę, które możesz wykryć z pomocą aplikacji OvuFriend!

Kalendarz owulacji kojarzy Ci się tylko z wyznaczaniem dni płodnych i terminu owulacji? Jego możliwości są dużo większe! Aplikacja może być pomocna w wykrywaniu problemów związanych z płodnością na bardzo wczesnym etapie. O jakich problemach mowa? Co możesz wykryć z pomocą kalendarza? Kliknij i przeczytaj!   

CZYTAJ WIĘCEJ

100% nauki, czyli badania i rozwój w OvuFriend!

OvuFriend to jedna z nielicznych aplikacji na rynku, których działanie opiera się na wieloletnich pracach badawczo-rozwojowych, a jej skuteczność została potwierdzona badaniami naukowymi. Od 10 lat najlepszej klasy naukowcy i lekarze pracują nad tym, aby OvuFriend z najwyższą wiarygodnością analizowało cykl miesiączkowy, wyznaczało dni płodne, owulację i miesiączkę. W rezultacie wielu badań naukowych system OvuFriend uczy się płodności każdej kobiety, jej indywidualnych cech, trendów i zależności w cyklu. 

CZYTAJ WIĘCEJ