X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne 🌞🏖️SIERPIEŃ 2025🏖️ 🌞
Odpowiedz

🌞🏖️SIERPIEŃ 2025🏖️ 🌞

Oceń ten wątek:
  • Patka123 Autorytet
    Postów: 1164 590

    Wysłany: 16 lutego, 14:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Fajna pomoc od rodziców to nawet ciepły obiad zostawiony pod drzwiami :D

    magda87, Rzelka, Lia., Sunday_92, anakonda, osiecka89 lubią tę wiadomość

    age.png

    preg.png
  • Ahossik91 Ekspertka
    Postów: 229 187

    Wysłany: 16 lutego, 15:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Moja mama sie nie lubi wtracać. I uwaza ze to mąż powinien pomagać. Jak ją poprosze to pewnie ze pomoże. To nauczycielka jeszcze przed 60-aktualna wiedza o tym jak relacje w zwiazku mają wygladać:)
    Jak urodzila sie najstarsza to moja mama cos tam pomagala ale bez napraszania się. Mieszkalismy z nia, budowaliśmy się,mąż był w delegacji ale pracowała wiec tez bylam duzo w domu sama z małą. Wyprowadzilismy się na 2l. corki do wlasnego domu.
    Ja wolę sobie sama wszystko ogarniac:) nie lubie byc zalezna. Teraz mama koniecznie chciala wziac dzieci nad morze w polowie lipca. No ja sie nie nadam. Jadą na 8dni razem z mamy siostrą i jej 3letnią wnuczką :)
    Jak to mama powiedziala my sie przygotujemy spokojnie na dzidziusia😄 juz widze siebie w basenie przed domem nic nie robiącą, moj mąż w pracy no luz bluz 😁

    preg.png

    age.png

    age.png
  • Sunday_92 Autorytet
    Postów: 1169 1089

    Wysłany: 16 lutego, 15:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Co do teściów, moi są trochę dziwni, tzn. niby ok, ale za wiele nas nie łączy. Moja teściowa jest mało empatyczna (tak jak pisałam kiedyś, potrafi walnąć tekst czy będzie prawdziwą babcią aka.czy będzie dziewczynka), teść taki bez charakteru, w sumie pogadać nie ma z nim o czym, głównie o pogodzie. Ale spotykamy się na święta, imieniny etc. Mąż rozmawia z nimi przez telefon regularnie, myślę, że mamy takie "poprawne" relacje bez miłości ale i bez nienawiści 😂
    Teściowej bym dziecka nie powierzyła, nie mam do niej zaufania i uważam, że nie ma kompetencji.
    Z moją mamą mam dobry kontakt i sporo nam pomaga. Często podrzuci obiad, jak mały chorował a ja musiałam być w pracy to się nim zajmowała, teraz też będzie się nim opiekować dwa razy w tygodniu (w pozostałe dni mamy nianie).
    Co do pomocy po porodzie, to my pierwsze bodajże trzy tygodnie mieliśmy czas tylko dla siebie, teraz też planujemy podobnie 3-4tygodnie tylko dla naszej czwórki. Nie przyjmowaliśmy w tym czasie gości itp. potem głównie z pomocy to korzystaliśmy z obiadów, teraz będzie trochę inaczej, bo na pewno przyda się żeby babcia zabrała starszego syna np. na plac zabaw. Od stycznia planujemy żeby Gucio poszedł do przedszkola (będzie miał 2lata i 7 miesięcy), myślę, że wtedy mi będzie łatwiej się zorganizować.

    Zmieniając temat, zaczęły mnie strasznie boleć pośladki jak wstaje rano z łóżka (potem już jest ok). Wyjęłam moją poduszkę ciążowa i teraz w łóżku śpię, ja, wielką poduszka, syn, jego ogromny, pluszowy pies z Ikei i mąż 🙈 łóżko jest zdecydowanie za małe, musimy w końcu syna eksmitować do jego pokoju

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 lutego, 16:09

    preg.png
    01.12.24 ⏸️❤️🙏
    Project baby #2 - start 11.2024
    age.png
    👶06.2023
    06.10.22 ⏸️❤️🙏
    08.22 histeroskopia - stan zapalny endo
    IUI 07.22 👎
    IUI 05.22 👎
    IUI 04.22👎
    Project baby #1 - start 02.2021
  • migotka_ Autorytet
    Postów: 1612 4488

    Wysłany: 16 lutego, 16:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U mnie relacje z teściami mam dziwną bo ogólnie są dziwną rodziną, mój mąż tylko się jakoś uchował. Z teściową jeszcze spoko, czasem się spotkamy ale drażni mnie zazwyczaj bo troszkę lubi kontrolować ale nikt jej się nie daje. Teść jest dziwnym człowiekiem, taki co to nie ja, mądry ale on ma wyrąbane.
    Moja mama mieszka prawie 300km ode mnie, tata nie żyje od 8 lat. Mama pisze i dzwoni kilka razy dziennie spytać jak się czuje, więc wiem że też będzie dzwoniąca i pytająca o kupki jak Hania przyjdzie na świat, z resztą wiem jak było z siostrą i jej synkiem, jak na kolejny telefon z pytaniem czy jadł, odpowiedziała, że go nie karmi 😅 to była obrażona, nawet mi się oberwało wtedy.
    Przyjechać za szybko nie będzie mogła bo sierpień to sezon i trudno jej wtedy o urlop.
    Myślę, że najbardziej będę słuchać swojej intuicji i rad siostry.
    Teściowej wychowanie dzieci za bardzo nie wyszło bo jeden ma 38lat, drugi 36 i nadal mieszkają z mamusią, więc za dobre rady podziękuję 😅

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 lutego, 16:13

    👱‍♀️ 27 🧔‍♂️ 34 🐈
    01.2023 starania 🍀
    04.2023 niskie amh/ teratozoospermia 🪱
    Immunologia🚨

    4 procedury IVF🔬/ prp jajników 💉
    09.23- brak zarodka| 10.23| 01.24| 02.24
    6❄️

    1). 10.23 ET 1.2.2 10dpt <0.2 ❤️‍🩹
    2). 04.24 FET 4.1.1 9dpt <0.2 ❤️‍🩹
    3). 07.24 FET 4.1.1 cb 💔 (ivig)
    4). 08.24 FET 4.1.1 cb 💔 (ivig)

    💊immunosupresja
    5). 29.11.24 FET 4.1.1 ✨️🍀
    5dpt ⏸️🥹
    6dpt 53.4; 8dpt 158; 10dpt 385; 12dpt 716; 14dpt 1205; 17dpt 3456 + pęcherzyk ciążowy i żółtkowy 🥚
    24dpt CRL 3.3mm z bijącym ❤️
    6+4 IP krwiak, 7mm 💞
    12+2 I prenatalne 5.60cm zdrowej dziewczynki 🎀
    15+2 114g akrobatki 🌸
    Zostań ze mną 🙏

    preg.png
  • Lala91 Przyjaciółka
    Postów: 82 131

    Wysłany: 16 lutego, 19:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej widzę że temat teściów i rodziców.. Mój tata i mama mieszkają ulice dalej.. tata mi odbiera młodego z przedszkola bo chce. Mogłabym robić to sama no ale tata emerytowany starazk nudzi się na emeryturze juz kilkanaście lat. Syn am 5 lat i "nocka u dziadków" minimum 2 razy w miesiącu musi być. Sami się pytaja czy chce. Ale to dopiero tak od roku.. wcześniej nie chcieli gk bo wstawał u nich o 2 lub 3 na zabawę 🤣 Teściowa mam super, jak przyjeżdżamy do niej (300 km ) nie wiem co znaczy mieć dziecko 😅😅 ale nie było tak jak teściu zyl. On nie byk ani dobrym ojcem ani dziadkiem.

  • Wojcinka Autorytet
    Postów: 2180 4189

    Wysłany: 16 lutego, 19:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lia. wrote:
    A czy myślałyście jak to będzie po porodzie? Chciałybyście, aby np. Wasze mamy pomagały Wam w pierwszych dniach z noworodkiem? Lub macie takie doświadczenia już za sobą?
    Dla mnie nie. Jak byłam w ciąży z Mayą to moja teściowa za wszelką cenę próbowała nam wmówić że moja mama powinna do nas przylecieć i nam pomóc bo sami sobie nie poradzimy (doceniam że miała na tyle taktu w nie-takcie że nie próbowała sama się wprosić). My mówiliśmy że nie chcemy a ona aż pojechała do mojej mamy za naszymi plecami i jej też gadała ze powinna przylecieć (dodam że mieszkają 300 km od siebie 🤡).
    Moja mama gdybym ją poprosiła to by przyleciała i vy pomagała ale ja nie chce.

    Z Maya przez pierwsze dwa miesiące byliśmy sami bez pomocy nikogo i daliśmy radę. Najgorsze wiadomo były dni jak mąż był długo w pracy ale jakoś dałam radę ;) po 2 miesiącach ja worcilam do pracy więc zatrudnilismy nianie która jest z nami do dzisiaj. 🙏💛

    Jak urodzi się druga bobaska to będzie teraz o tyle łatwiej że już właśnie mamy nianie, więc nie będzie takich sytuacji jakie miałam z Maya że prysznica w spokoju nie będę mogła wziąć czy jedzenia sobie zrobić przez cały dzień 🥴

    Ale niania to co innego (dla mnie) niż mama czy teściowa. Jej się mówi co ma robić i robi 😂🥴 ja nie mam ochoty słuchać po porodzie nieproszonych rad starego pokolenia o tym jak to było kiedyś itd ;)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 lutego, 19:26

    Ahossik91, Lia. lubią tę wiadomość

    Życie na pustyni📍Abu Dhabi
    34 👩 🧔‍♂️31
    2015-2017 - starania z ex: 17cs, 2 poronienia
    2021 - powrót do starań po 4 latach przerwy
    🌸 córeczka z 2cs 💛
    2024 - starania o rodzeństwo
    🌸 4cs - 20/11 ⏸️
    NIPT - Zdrowa DZIEWCZYNKA 🩷🥳
    06/03 - 315g Szczęścia 🩷 151 bpm
    02/04 - następna wizyta 🤞
    17/03 - połówkowe 🤞

    age.png

    preg.png
  • Maggy_88 Autorytet
    Postów: 351 243

    Wysłany: 16 lutego, 20:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U nas było tak, że pierwsze 2 tygodnie mąż miał urlop i dawaliśmy radę. Potem wrócił do pracy. Przed porodem miałam założenie, że sobie sami poradzimy i nie będę nikogo prosiła. Po tych 2 tygodniach czułam przerażenie, bo było po prostu źle (jak się potem okazało alergię, AZS, łzs). Ja miałam problemy z karmieniem. Ostatecznie poprosiłam moją mamę, żeby przyjechała na parę dni i pomogła. Ale moja mama powiedziała, że nie zostawi mojego taty na gospodarstwie i jeśli chce to mogę do nich przyjechać (150 km). To w całym moim dorosłym życiu chyba był najbardziej rozczarowujący moment moich relacji z mamą. Poprosiłam teściową o pomoc i przyjechała na tydzień. Bardzo to doceniam i zawsze będę jej wdzięczna.
    Teraz na pewno znowu mąż weźmie urlop. Pewnie poproszę teściową, żeby przyjechała na 2 tygodnie. Tylko bardziej do ogarniania starszej córki.
    Ogólnie teściowa mam ok. Czasami ma jakieś dziwne teksty albo nawyki, ale jeśli chodzi o opiekę nad dzieckiem to szanuje nasze zasady i pilnuje diety dla alergika. Moja mama to zawsze wie lepiej, bo kiedyś to coś tam...

    zi13gov36gutrlme.png
  • Ahossik91 Ekspertka
    Postów: 229 187

    Wysłany: 16 lutego, 21:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja wam powiem na osłodę od teściowych ze dzisiaj juz fajnie czułam ruchy :) od kilku dni regularnie wieczorami postukiwanie i przemieszczanie jak leze na plecach :) ale dzisiaj to juz naprawdę mała ruszała się z 15 minut. Zapomniałam jakie to miłe po paru latach🥰

    dzikaplaża, Maggy_88, Lia., Luna_, Dziewiarka, anakonda, Kinia__, Roxanne, Platynova55 lubią tę wiadomość

    preg.png

    age.png

    age.png
  • Lia. Autorytet
    Postów: 1108 1507

    Wysłany: 16 lutego, 22:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzięki dziewczyny 🤍 Z tego, co piszecie, to większość z Was była w stanie poradzić sobie z noworodkiem bez pomocy z zewnątrz. Ten temat zaczął mnie interesować, bo poruszyła go położna - powiedziała tak ładnie, że jak wrócimy ze szpitala, to mamy się rozebrać do bielizny, wyłączyć telefony, położyć do łóżka i przytulać z maleństwem, nauczyć się swojego zapachu, obecności, nacieszyć sobą.. Aż mi się ciepło na sercu zrobiło, gdy sobie to wyobraziłam - tak bardzo o tym marzę. I powiedziała "W pierwszych dniach osoba do pomocy, osoba myśląca, potrafiąca się zająć sobą - to na tak, gość - na nie. Jeśli macie kogoś, kto zrobi Wam obiad, posprząta, powie żebyście poszli się przespać, a on popilnuje dziecka, to bardzo chętnie. Ale jeśli ma przyjechać gość, który powie "Ale wiesz, nie chcę ci tu grzebać, zrobisz mi kawę?" - takich ludzi nie potrzebujecie w tych pierwszych dniach". I zgadzam się z nią, dobrze było to usłyszeć. Na szczęście moja mama jest zdecydowanie z tej pierwszej grupy i myślę nad zaproszeniem jej do nas, ale jednak mamy malutkie mieszkanie i obawiam się, że to byłoby jednak dla nas za dużo, mimo, że bardzo ją kocham i wiem, że chciałaby dobrze. Niestety taki minus mieszkania za granicą, że najbliżsi nie mogą po prostu wpaść na chwilkę na odwiedziny, pogadankę, pomóc czy podrzucić obiad - jeśli już, to musieliby przyjechać na dłużej i albo spać u nas w salono-kuchni, albo trzeba by było ogarnąć im hotel. Myślę, że po prostu spróbujemy w tym pierwszym czasie nacieszyć się sobą - gdybyśmy sobie nie radzili, to jeden telefon do mamy wystarczy, żeby przyjechała.

    Ahossik, ale super, jeeejku, jak Ci zazdroszczę tych ruchów. Teraz u mnie wkroczył moment, gdzie mdłości ustępują, a nie czuję ruchów dziecka i czasem nie wiem, czy jeszcze jestem w ciąży 🙈 Mam tego dopplera, ale i znajomy ginekolog i położna odradzili używania, więc postaram się jakoś wytrwać do wizyty 🙏🏼

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 lutego, 22:59

    anakonda lubi tę wiadomość

    ⛈️ kir AA, MTHFR i PAI-1 hetero, wysoka homocysteina
    Ja 28, mąż 38 🎂

    Starania od czerwca '21
    marzec '22 - cb 💔
    listopad '22 - trzecia IUI - cb 💔
    styczeń '23 - poronienie 7+2 tc 💔, zdrowa córeczka 🥺
    styczeń '24 - 1 ICSI w DE: 22 komórki, 1 blastka 4BC - ❌
    luty '24 - 2 ICSI w DE: 30 komórek, 1 blastka 4CB - ❌
    październik '24 - 3 ICSI Reprofit Ostrava: 22 komórki, transfer 2 blastek 4BC i 1B - coś drgnęło 💔

    25.11.24: transfer mrożaczka 3BB ✨
    7dpt ⏸️, beta 32 🥹; 9 dpt 58,8; 14 dpt 533,2; 16 dpt 2046, przyrost 273.5% 🚀😍
    22 dpt 5+6 tc: 0,21 cm 🍬 z bijącym serduszkiem 💗
    03.01: 1,7 cm misia z rączkami i nóżkami 🐻
    16.01: 3,08 cm ruszającej się kruszynki 🩷
    30.01: 5,53 cm dziecka 🌈
    06.02: I prenatalne + NIPT, 7,3 cm zdrowego chłopca 🩵

    preg.png
  • Lia. Autorytet
    Postów: 1108 1507

    Wysłany: 16 lutego, 23:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Roxanne, kciuki za jutrzejsze prenatalne! 🥰 Jak nastawienie?
    Sreberko, zaraz i Twoja wizyta 😊

    ⛈️ kir AA, MTHFR i PAI-1 hetero, wysoka homocysteina
    Ja 28, mąż 38 🎂

    Starania od czerwca '21
    marzec '22 - cb 💔
    listopad '22 - trzecia IUI - cb 💔
    styczeń '23 - poronienie 7+2 tc 💔, zdrowa córeczka 🥺
    styczeń '24 - 1 ICSI w DE: 22 komórki, 1 blastka 4BC - ❌
    luty '24 - 2 ICSI w DE: 30 komórek, 1 blastka 4CB - ❌
    październik '24 - 3 ICSI Reprofit Ostrava: 22 komórki, transfer 2 blastek 4BC i 1B - coś drgnęło 💔

    25.11.24: transfer mrożaczka 3BB ✨
    7dpt ⏸️, beta 32 🥹; 9 dpt 58,8; 14 dpt 533,2; 16 dpt 2046, przyrost 273.5% 🚀😍
    22 dpt 5+6 tc: 0,21 cm 🍬 z bijącym serduszkiem 💗
    03.01: 1,7 cm misia z rączkami i nóżkami 🐻
    16.01: 3,08 cm ruszającej się kruszynki 🩷
    30.01: 5,53 cm dziecka 🌈
    06.02: I prenatalne + NIPT, 7,3 cm zdrowego chłopca 🩵

    preg.png
  • Patka123 Autorytet
    Postów: 1164 590

    Wysłany: 17 lutego, 00:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lia. wrote:
    Dzięki dziewczyny 🤍 Z tego, co piszecie, to większość z Was była w stanie poradzić sobie z noworodkiem bez pomocy z zewnątrz. Ten temat zaczął mnie interesować, bo poruszyła go położna - powiedziała tak ładnie, że jak wrócimy ze szpitala, to mamy się rozebrać do bielizny, wyłączyć telefony, położyć do łóżka i przytulać z maleństwem, nauczyć się swojego zapachu, obecności, nacieszyć sobą.. Aż mi się ciepło na sercu zrobiło, gdy sobie to wyobraziłam - tak bardzo o tym marzę. I powiedziała "W pierwszych dniach osoba do pomocy, osoba myśląca, potrafiąca się zająć sobą - to na tak, gość - na nie. Jeśli macie kogoś, kto zrobi Wam obiad, posprząta, powie żebyście poszli się przespać, a on popilnuje dziecka, to bardzo chętnie. Ale jeśli ma przyjechać gość, który powie "Ale wiesz, nie chcę ci tu grzebać, zrobisz mi kawę?" - takich ludzi nie potrzebujecie w tych pierwszych dniach". I zgadzam się z nią, dobrze było to usłyszeć. Na szczęście moja mama jest zdecydowanie z tej pierwszej grupy i myślę nad zaproszeniem jej do nas, ale jednak mamy malutkie mieszkanie i obawiam się, że to byłoby jednak dla nas za dużo, mimo, że bardzo ją kocham i wiem, że chciałaby dobrze. Niestety taki minus mieszkania za granicą, że najbliżsi nie mogą po prostu wpaść na chwilkę na odwiedziny, pogadankę, pomóc czy podrzucić obiad - jeśli już, to musieliby przyjechać na dłużej i albo spać u nas w salono-kuchni, albo trzeba by było ogarnąć im hotel. Myślę, że po prostu spróbujemy w tym pierwszym czasie nacieszyć się sobą - gdybyśmy sobie nie radzili, to jeden telefon do mamy wystarczy, żeby przyjechała.

    Ahossik, ale super, jeeejku, jak Ci zazdroszczę tych ruchów. Teraz u mnie wkroczył moment, gdzie mdłości ustępują, a nie czuję ruchów dziecka i czasem nie wiem, czy jeszcze jestem w ciąży 🙈 Mam tego dopplera, ale i znajomy ginekolog i położna odradzili używania, więc postaram się jakoś wytrwać do wizyty 🙏🏼

    Położna ma całkowitą rację! U nas na szkole rodzenia mówili to samo i zgadzam się w 100% z tymi słowami. U nas tak właśnie było. Siedzieliśmy wpatrzeni w nią i nie mogliśmy się doczekać aż się obudzi :) w takich przypadkach jest zbędna dodatkowa osoba, sprząta je ani gotowanie nie zajmuje całego dnia, więc też by nie była jak cień cały czas :)
    A później faktycznie fajnie jak ktoś pomoże przy dziecku, pojawia się przebodzcowanie, zmęczenie materiału a ten mały człowieczek ciągle się domaga uwagi :) więc ogólnie fajnie jak ma się osoby chętne do pomocy i można zorganizować takie dluzsze odwiedziny w późniejszym czasie.


    Oczywiście jak wyżej Maggy pisała są przypadki że już początek jest trudny, dziecko z wieloma problemami, jakiś baby blues, czy nawet początek depresji. To też warto prosić o pomoc :)

    Lia. lubi tę wiadomość

    age.png

    preg.png
  • adu Autorytet
    Postów: 1748 1773

    Wysłany: 17 lutego, 06:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja przy Nadii nie chciałam odwiedzin przez dwa tygodnie. Chyba po trzech pojechaliśmy do moich rodziców pokazać córkę. Po dwóch przyjechali teście do nas i jeszcze musiałam wokół nich skakać 🤮 bo przecież oczekują herbaty czy kawy. Nic nie przywieźli w te odwiedziny, a umówmy się, miałoby było skoro już się wprosili żeby oni przywieźli coś słodkiego. Już pominę fakt o jakimś obiedzie. teraz na pewno się na to nie zgodzę. Nigdy też im dziecka nie zostawię. Już nie mówiąc że wyrzucę im paskudna reakcję kiedyś.

    Ja wolę początek samemu. To jest wietrzenie krocza/rany, cycki na wierzchu non stop bo nawał, bo karmienie, bo boli. Poza tym trzeba sobie wypracować życie z dzieckiem/dziecmi. Wiem, że będzie ciężko - ale wiem też że damy radę. Mąż weźmie dwa tygodnie urlopu, próbuje namówić go na trzy, ale ta wątpliwe. Mamę poproszę wcześniej, to mi nagotuje w słoiki i zajmą się Nadia jak będę w szpitalu a przedszkole będzie zamknięte - bo te terminy być może się pokryją. Więcej pomocy nie potrzebuje :)

    Lia. lubi tę wiadomość

    👧 07.2021
    03.12 bhcg 123
    03.01 mamy dwa ♥️♥️🙈 2k2o
    04.0 prenatalne 7,1 i 5,8 cm ludzików 🥹
    preg.png
  • Ahossik91 Ekspertka
    Postów: 229 187

    Wysłany: 17 lutego, 08:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No ja jak wrócę też wolimy być sami. Będę musiała pomyśleć ja to zrobić bo to będzie czas bez szkoły i moja mama ma wolne może i by chciała pomóc przy starszakach. Ale ona sie bardzo boi przynieść dziecku zarazki więc sądzę ze nie będe jej musiała tłumaczyć. Za to wiem że moge na nią liczyć w syt. jak pójde do szpitala z mężem to zajmie się starszą dwójką i ogarnie mi troche dom :) albo zabierze dzieci zeby mąż mógł ogarnąć dom zebym wróciła do czystego:)

    Za to bardzo chcę jechać do mojej babci i dziadka (rodzice mamy) z ze 2-3 tygodnie po porodzie bo oni mi bardzo pomagają, robią często pyzy kopytka pierogi itp :) wozili mi dzieci ze szkoły, przedszkola mimo ze dziadek ma 85 lat. Dopiero w tamtym roku sprzedał samochód ale sylwetkę ma jak młody chłopak i dalej 10km rowerem robi :)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 lutego, 08:06

    adu, Lia. lubią tę wiadomość

    preg.png

    age.png

    age.png
  • Sreberko Autorytet
    Postów: 325 927

    Wysłany: 17 lutego, 08:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Pomoc rodziców czy teściów to temat rzeka. My jesteśmy z mężem sami. Od zawsze radzimy sobie sami i teraz też tak będzie. Nie lubię jak ktoś nie szanuje naszych granic lub wprowadza swoje widzimisię. Z matką nie mam kontaktu od 7 lat. Nie zna mojej młodszej córki. To toksyczna osoba i tak jest lepiej. Ojciec raz na rok zadzwoni. Teściowa nie żyje, a teściu jest totalnie pozbawiony wyobraźni. Potrafił jechać autem z dziewczynkami bez fotelików jak miały ok 3 latka, pasie je słodyczami i rozwaliły sobie brody, bo pozwalał im się bujać między ławą, a kanapą. I zero refleksji nad sobą. Ojcem dla męża był słabym i teraz też za dużo się nie zmieniło. Podziękuję.
    U Zosi w zerówce pogrom grypy typu A. Dzieci po 40 st gorączki. Moje póki co kaszel i katar i myślę, że coś by się już wykluło, ale dla spokoju zostają w domu w tym tygodniu obie. Mąż chodzi ledwo żywy, tak go dojechały zatoki. Pocieszam się tylko, że jutro wizyta i zobaczę Okruszka ❤️

    👱🏻‍♀️ 34 🧑 35
    01.2017 Antosia ❤️ 39+2
    06.2018 Zosia ❤️ 34+2

    Starania o 3 szczęście
    04.2024 wyjęcie spirali
    07.2024 💔cp 7tc (uratowano jajowód) 😢
    11.2024💔 cb 5tc 😢

    17.12.2024 ⏸️❤️
    21.12.2024 beta 912 ❤️
    23.12.2024 beta 1927 ❤️
    10.01.2025 jest ❤️ 0,84 cm Cudu ❤️
    21.01.2025 2 cm Wojownika ❤️ 8+4
    18.02.2025 6 cm Okruszka ❤️ 12+4
    19.02.2025 USG prenatalne - zdrowa dziewczynka 🩷🩷🩷
    18.03.2025 kontrola
    23.04.2025 II USG prenatalne

    preg.png
  • adu Autorytet
    Postów: 1748 1773

    Wysłany: 17 lutego, 08:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U mnie mama już proponowała, żebym po porodzie przeniosła się do nich, ale to nie wchodzi w grę. Ja jestem człowiek rutyna, moje dziecko to dziecko schemat i u maluchów też mi zależy, żeby wypracować sobie z nimi rutynę. A u moich rodziców mieszka brat z trójką dzieci, która robią i chodzą jak chcą, więc to nie moja bajka. Spokój jest nieoceniony. :)

    Ahossik91 lubi tę wiadomość

    👧 07.2021
    03.12 bhcg 123
    03.01 mamy dwa ♥️♥️🙈 2k2o
    04.0 prenatalne 7,1 i 5,8 cm ludzików 🥹
    preg.png
  • Dziewiarka Autorytet
    Postów: 684 1208

    Wysłany: 17 lutego, 10:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej ☺️ ja dziś po wizycie, Młoda ma już 9,5 cm. Wszystko rozwija się prawidłowo- moja prowadząca to perinatolog i ma certyfikat fmf i sama mi dziś powiedziała, że u niej na każdej wizycie są prenatalne 🙈 Zgodziła się na wizyty co 3 tygodnie, bo nie jestem psychicznie gotowa na przerwę 4 tygodni. 15.04 mam umówione II prenatalne, też u niej, ale na NFZ w innej placówce.

    Sunday_92, osiecka89, dzikaplaża, Krysia23, Lia., Luna_, Zielona2024, adu, Kinia__, smoothie, Domi94, Jasmin1517, SandraH.97, Sreberko, magda87, Smerfetkaa, Platynova55 lubią tę wiadomość

    '94 AMH 0,29, MTHFR A1298 heterozygota PAI-1 4G/5G heterozygota, kariotypy ok
    18.02 ⏸️ naturalnie
    27.03 poronienie zatrzymane 💔
    👼 Miłosz trisomia 22
    Sierpień ciąża biochemiczna 💔
    11.09 IVF MZ
    26.09 ET 4BB nieudany 💔
    11.10 start drugiej stymulacji
    26.10 mamy 1 zarodek 4AB transfer odroczony
    Euthyrox 75, Acard 150
    1.12 ⏸️ naturalny cud
    2.12 10 dpo beta 15,55 prog 23,44 🥹
    4.12 12 dpo beta 67,89 prog 28,27 🥹
    6.12 14 dpo beta 200,03 🥹
    10.12 18 dpo beta 1202,29 prog 37,74 🥹
    23.12 USG jest ❤️ CRL 4,5 mm
    13.01 USG ❤️ 167bpm CRL 26,34 mm
    21.01 USG ❤️ 171bpm CRL 36 mm plus pobranie Nifty Pro
    28.01 Wyniki Nifty Pro- ryzyka niskie, czekamy na Córeczkę 🥹❤️
    6.02 I prenatalne ❤️ 7,2 cm Cudu 🥰
    17.02 9,5 cm Bobasa 💖
    preg.png
  • Krysia23 Autorytet
    Postów: 1214 1046

    Wysłany: 17 lutego, 10:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    My mieszkamy płot w płot z całą rodziną męża 🤦🏻‍♀️🤦🏻‍♀️ już mi jest słabo jak sobie pomyślę o tym przesiadywaniu u nas, szczególnie, że teściowa to typ, który wszystko wie najlepiej i WSZYSTKO trzeba skomentować. W ogóle mi się nie podoba jej sposób podejścia do pozostałych jej dzieci i wnuków, o wszystkim musi decydować a co matka z ojcem powiedzą to nie ma znaczenia bo najważniejsze jest słowo babci 🤦🏻‍♀️
    Jeszcze mi ostatnio powiedziała, że mam nie robić na szydełku ani na drutach bo się dziecko pępowina owinie 🤦🏻‍♀️🤦🏻‍♀️

    23.06.22 - Diagnoza - Azoospermia
    15.11.22 - ❄️❄️❄️❄️
    27.12.22 - transfer 4.1.1 - EG + AH, cykl sztuczny
    6dpt - II, 7dpt - 65, 9dpt - 187, 11dpt - 432, 13dpt - 1115, 20dpt - 10135, widoczny pęcherzyk, 29dpt - 🤍🤍
    7tc - 💔❤️‍🩹 , 9tc-💔 (7t2d) ♀️
    20.07.24 - transfer 4.1.1, cykl sztuczny
    6dpt - II, 7dpt - 46, 9dpt - 126, 11dpt - 266, 13dpt - 573, 19dpt - 2623, 20dpt - pęcherzyk ciążowy z zółtkowym, 24dpt - mamy 💗 7t6d - 💔(7t1d) ♂️

    🍂19.11.24🍂 - transfer 4.1.1, cykl naturalny
    5 i 6dpt - II , 8dpt - 204, 10dpt - 486, 22dpt - 24 293 🔥 27dpt - 💗
    8t3d - 2cm, 176 bpm, 10t5d - 4cm 🍓,
    11t4d - 5,5cm 🍋‍🟩12t - prenatalne - wszystko OK 🩵


    preg.png

    Czeka na nas jeden maluszek 😺
  • Sunday_92 Autorytet
    Postów: 1169 1089

    Wysłany: 17 lutego, 10:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    @Dziewiarka, super wieści.
    Trzymam kciuki za wszystkie wizyty w tym tygodniu ❤️

    Ja w środę rano mam dietetyczkę (umówiłam się do dietetyka.płodnosci z IG, może kojarzycie, podobno spoko też ogarnia cukrzycę ciążowa), a popołudniu diabetologa.

    Ginekolog dopiero w przyszłym tygodniu, w czwartek i już mi się dłuży 🙈

    Dziewiarka, dzikaplaża lubią tę wiadomość

    preg.png
    01.12.24 ⏸️❤️🙏
    Project baby #2 - start 11.2024
    age.png
    👶06.2023
    06.10.22 ⏸️❤️🙏
    08.22 histeroskopia - stan zapalny endo
    IUI 07.22 👎
    IUI 05.22 👎
    IUI 04.22👎
    Project baby #1 - start 02.2021
  • Dziewiarka Autorytet
    Postów: 684 1208

    Wysłany: 17 lutego, 10:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sunday_92 wrote:
    @Dziewiarka, super wieści.
    Trzymam kciuki za wszystkie wizyty w tym tygodniu ❤️

    Ja w środę rano mam dietetyczkę (umówiłam się do dietetyka.płodnosci z IG, może kojarzycie, podobno spoko też ogarnia cukrzycę ciążowa), a popołudniu diabetologa.

    Ginekolog dopiero w przyszłym tygodniu, w czwartek i już mi się dłuży 🙈

    Ja współpracuję z Zuzą już niemal od roku 😊

    '94 AMH 0,29, MTHFR A1298 heterozygota PAI-1 4G/5G heterozygota, kariotypy ok
    18.02 ⏸️ naturalnie
    27.03 poronienie zatrzymane 💔
    👼 Miłosz trisomia 22
    Sierpień ciąża biochemiczna 💔
    11.09 IVF MZ
    26.09 ET 4BB nieudany 💔
    11.10 start drugiej stymulacji
    26.10 mamy 1 zarodek 4AB transfer odroczony
    Euthyrox 75, Acard 150
    1.12 ⏸️ naturalny cud
    2.12 10 dpo beta 15,55 prog 23,44 🥹
    4.12 12 dpo beta 67,89 prog 28,27 🥹
    6.12 14 dpo beta 200,03 🥹
    10.12 18 dpo beta 1202,29 prog 37,74 🥹
    23.12 USG jest ❤️ CRL 4,5 mm
    13.01 USG ❤️ 167bpm CRL 26,34 mm
    21.01 USG ❤️ 171bpm CRL 36 mm plus pobranie Nifty Pro
    28.01 Wyniki Nifty Pro- ryzyka niskie, czekamy na Córeczkę 🥹❤️
    6.02 I prenatalne ❤️ 7,2 cm Cudu 🥰
    17.02 9,5 cm Bobasa 💖
    preg.png
  • Sunday_92 Autorytet
    Postów: 1169 1089

    Wysłany: 17 lutego, 10:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewiarka wrote:
    Ja współpracuję z Zuzą już niemal od roku 😊
    No widzisz, świat mały (a w szczególności poznański światek 🙈).
    Mam nadzieję, że mi podpowie co i jak z ta dieta, bo na początku było spoko, a od dwóch dni cukier na czczo po 92-94, a cały czas jem tak samo, także nieogarniam od czego to zależy.
    Liczę, że diabetolog da mi sensor, bo teraz mierze 4 razy dziennie i paluchy poklute całe. Waga bez zmian 🤷🏻‍♀️

    Dziewiarka lubi tę wiadomość

    preg.png
    01.12.24 ⏸️❤️🙏
    Project baby #2 - start 11.2024
    age.png
    👶06.2023
    06.10.22 ⏸️❤️🙏
    08.22 histeroskopia - stan zapalny endo
    IUI 07.22 👎
    IUI 05.22 👎
    IUI 04.22👎
    Project baby #1 - start 02.2021
‹‹ 230 231 232 233 234 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Stres oksydacyjny w plemnikach jako przyczyna męskiej niepłodności

Wiadomo, że stres może mieć negatywny wpływ na funkcjonowanie całego organizmu. Ale co ma wspólnego stres oksydacyjny z plemnikami? Czy może być on przyczyną męskiej niepłodności? Dowiedz się, skąd bierze się stres oksydacyjny oraz jak diagnozuje się jego obecność w męskim nasieniu?

CZYTAJ WIĘCEJ

12 najnowszych rekomendacji dla kobiet cierpiących na endometriozę - łagodzenie bólu i wspieranie płodności poprzez dietę

Endometrioza jest jedną z tych chorób, do której należy podchodzić holistycznie. Jednym ze sposobów, który może pomóc w walce z chorobą i przede wszystkim z łagodzeniem objawów choroby jest odpowiednia dieta. Poznaj 12 najważniejszych zasad zdrowego odżywiania dla kobiet, które cierpią na endometriozę.

CZYTAJ WIĘCEJ

Odstawienie tabletek antykoncepcyjnych a zajście w ciążę

Bierzesz tabletki antykoncepcyjne i czujesz, że przyszedł czas na odstawienie tabeletek, bo chciałabyś już zajść w ciążę? Podobnie jak w przypadku przyjmowania tabletek, odstawienie ich także musi być świadomym działaniem. Zanim podejmiesz taką decyzję, warto dowiedzieć się, jakie mogą być ewentualne objawy odstawienia tabletek antykoncepcyjnych. Jak cały proces wpływa na organizm kobiety? Czy przyczynia się ona do komplikacji związanych z zajściem w ciążę? Odpowiadamy!  

CZYTAJ WIĘCEJ