❤️Sierpień 21❤️
-
WIADOMOŚĆ
-
Glenka, rozumiem! Ale zawsze ta krótsza szyjka to coś, jakoś te skurcze jej pomagają. U mnie wg USG jest 29 lipca. Moja lekarka mówiła, żeby raczej celować wcześniej i tak też powiedziałam w szpitalu, więc uznali, że 8 sierpnia już indukcja. Ale trochę mam wyrzuty sumienia, bo wiele moich koleżanek opierało się do końca indukcji i udało się w ostatniej chwili urodzić naturalnie bez wywoływania.
Bezsilna, u mnie też noc dziwna, obudził mnie już taki silny ból okresowy, oczywiście ciągle twardnienia, a teraz cisza i spokój. Zazdroszczę dziewczynom, które nie mają tych przepowiadających i po prostu jak się zacznie akcja to już wiedzą, że to jest to.
Ja mam KTG jutro... Może ich ubłagam, żeby uznali 4 sierpnia.
Trzymam w każdym razie kciuki!
Agulineczka - współczuję... A może jakiś bezpieczny dla kobiet w ciąży preparat?bezsilna lubi tę wiadomość
08.2021 - synek 💙
06.2024 - synek 💙 -
Aleczemutek Gratulacje! 😘
Zapraszam pozostałe mamusie do rodzenia 😁
My nadal w szpitalu. Synek ma żółtaczkę.
Musi się 'opalać'.
Najgorsze jest to jak trzeba trzymać Go w tym kubełku szpitalnym 🤦♀️
On tak nie lubi w tym spać, że nawet nie wciskałam Go tam już drugiej nocy. Więc fajnie się wyspałam z nim.
A trzeciej nocy mówią, że muszę Go naświetlać 🤦♀️ i od nowa do kubełka wciskać..ach co to była za straszna noc.
Jeszcze trafiła mi się lokatorka, której dziecko spało jak kamień więc miała wywalone czy głośno otwiera drzwi czy cicho i co robi w nocy bo jej spał a reszta się budziła!
Kolejnej nocy nie naświetlałam Synka bo po prostu dał mi w kość, że nawet usnąć nie chciał. Tak się zanosił płaczem, że odpuściłam. Jak już usnął to ja z nim. I nawet nie próbowałam przenosić Go.
Dziś ledwo przytomna jestem na to wszystko..
Kolejna lokatorka mnie opuszcza a ja sama zostaje. Synek dostał kolejną lampę. Tym razem od dołu kładziona. Cały dzień siedzi pod światłem i już widzę różnicę w Jego skórze. Może jutro wyjdziemy.
Przykro mi tylko, że Mąż znów pojechał na wyjazd i odebrać nas odbierze Szwagier.
Jemu też było szkoda.
Ciekawe jak poradzę sobie do jego przyjazdu..chyba zadzwonię po kogoś żeby był ze mną.
Jutro też będą mi ściągać szwy. Z jednej strony się cieszę a z drugiej boje kolejnego bólu. Jaki by nie był.
Powiem Wam, że posiadanie Dziecka to fajna sprawa 😁
Jak się uśmiecha, robi minki swoje to cudowne 😄
Napady histerii jestem w stanie zapomnieć na ten moment 😁
I uczucie żalu, że co chwila biorą Go na pobranie krwi i słychać Jego płacz.. aj jeszcze dużo przed nami.Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 sierpnia 2021, 15:47
-
aganieszkam wrote:Pod wieczór było najgorzej. Córka wpadła w histerie, bo chciała żebym wzięła ją na ręce a karmiłam Małego. W wielkiej rozpaczy wchodziła na poduszkę do karmienia. Później ciężko było ją uspokoić. No a noc super, nawet się wyspałam 🤭 Mały tylko jadl z 10 minut i szedł dalej spać, córka jak zabita spała do 9
Ojej to Ty masz złote te dzieciaczki! 😁
Sama niedługo się przekonam jak to jest mieć dwójkę z tym, że moja córa ma już 8 lat. Póki co zadeklarowała się pomagać, ale jak długo 🤔 zobaczymy.aganieszkam lubi tę wiadomość
Nied.tarczycy, Hashi, niskie AMH (0,28), wysokie FSH, MTHFR a1298c hetero i PAI hetero, endo IV st.:
1).24.04.19r. I Laparo --> 09.05. --> Visanne START/półroczna kuracja)
2). 03.10.19r. II Laparo
15.05.2013r. córka Maja ❤️ (ciąża naturalna)
Moje ANIOŁKI:
1. Po dwóch latach starań- ICSI - Michalinka 8/9tc (10tc - 09.09.17r.)
2. Po trzech latach starań naturalny cud - Marcelinka 7/8tc (11tc - 25.08.18r.)
02.11. 18r.- transfer śnieżynki (3-dniowy zarodek)
29.09.20r. - rozpoczęcie procedury z KD (Eurofertil/Ostrawa)
13.10.20r. - mamy dawczynie/początek stymulacji
28.10.20r. - mamy trzy blastki ❄❄❄
18.11.20r. (11:30) - transfer jednego ⛄ / dwie śnieżynki na zimowisku
22.11.20r. - dwie kreseczki na teście (4dpt) 🥰/Beta: 6dpt - 27,2/8dpt -101/14dpt - 2091/15dpt - jest pęcherzyk ciążowy (również krwiak)/27dpt - 0,62cm maluszka z bijącym 💗 (133u/min) -
KarolinaK wrote:
BBS, a Ty masz wyznaczony termin CC?
Tak. Do szpitala mam zgłosić się w środę, a planowane cc mam mieć w czwartek. Już nie mogę się doczekać... ale bardzo będę tęskniła za brzuszkiem 🤰
Nied.tarczycy, Hashi, niskie AMH (0,28), wysokie FSH, MTHFR a1298c hetero i PAI hetero, endo IV st.:
1).24.04.19r. I Laparo --> 09.05. --> Visanne START/półroczna kuracja)
2). 03.10.19r. II Laparo
15.05.2013r. córka Maja ❤️ (ciąża naturalna)
Moje ANIOŁKI:
1. Po dwóch latach starań- ICSI - Michalinka 8/9tc (10tc - 09.09.17r.)
2. Po trzech latach starań naturalny cud - Marcelinka 7/8tc (11tc - 25.08.18r.)
02.11. 18r.- transfer śnieżynki (3-dniowy zarodek)
29.09.20r. - rozpoczęcie procedury z KD (Eurofertil/Ostrawa)
13.10.20r. - mamy dawczynie/początek stymulacji
28.10.20r. - mamy trzy blastki ❄❄❄
18.11.20r. (11:30) - transfer jednego ⛄ / dwie śnieżynki na zimowisku
22.11.20r. - dwie kreseczki na teście (4dpt) 🥰/Beta: 6dpt - 27,2/8dpt -101/14dpt - 2091/15dpt - jest pęcherzyk ciążowy (również krwiak)/27dpt - 0,62cm maluszka z bijącym 💗 (133u/min) -
Aleczemutek, gratuluję!
Aaasti, Żonkil, w grupie raźniej😁. Obawiam się, że mogę urodzić dopiero w okolicach 20 sierpnia 🙈
Sporo objawów macie dziewczyny. W pierwszych ciążach też miałyście skurcze przepowiadające?
U mnie na razie cisza, tylko czasami w szyjce coś zakłuje albo brzuch stwardnieje, ale już wiem, że to nie przynosi żadnych efektów. Poprzednio skurcze przepowiadające miałam dopiero dzień przed porodem.
Blumchen, nie planowałam zabierać do szpitala rzeczy na wyjście, ale pod wpływem Twojego pytania postanowiłam wypytać jutro lekarkę jak wygląda sprawa podawania fotelika i ewentualnych ubranek. Mąż nie wchodzi na oddział, ale muszą mieć jakiś system, nie wyobrażam sobie, aby zimą dziewczyny zabierały na poród kombinezon.
Przejrzałam spis dokumentów wymaganych do porodu na Żelaznej i jest tam wymienione USG po 36 tygodniu. Miałaś takie badanie? Mi lekarka robi USG na każdej wizycie, ale nie dostaję wyniku na papierze. W pierwszej ciąży rzeczywiście w 36tc miałam dodatkowe USG poza wizytą.
Patryśka, a nie da się wyjąć tej świecącej maty z mydelniczki razem z dzieckiem? Gdy moja córka miała naświetlanie nie przyszło mi to do głowy, dopiero później koleżanka opowiadziała mi, że ona karmiła córkę trzymając ją z tą matą, brała też małą do łóżka.
Ciekawe co u Kluski 🤔Aaasti, Aleczemutek lubią tę wiadomość
-
BSS będę trzymać za nas kciuki w tym tygodniu Też już nie mogę się doczekać.
Choć najbardziej to chciałabym być już w domu z maluszkiem. Samego zabiegu póki co aż tak się nie obawiam, ani bólu, pionizacji itp, ale chciałabym już widzieć synka całego i zdrowego i jakoś przetrwać ten pobyt w szpitalu bez odwiedzin.BitterSweetSymphony lubi tę wiadomość
Synek 2016 💚
Córka 2018 💖
Synek 2021 💚 -
BitterSweetSymphony wrote:Tak. Do szpitala mam zgłosić się w środę, a planowane cc mam mieć w czwartek. Już nie mogę się doczekać... ale bardzo będę tęskniła za brzuszkiem 🤰
Agulineczka - nie dziwię się! U mnie jeszcze nie wiadomo, ale też już czekam aż synek będzie cały i zdrowy po drugiej stronie.BitterSweetSymphony lubi tę wiadomość
08.2021 - synek 💙
06.2024 - synek 💙 -
Dziewczyny Wy już po 38 tyg więc za chwilę będziecie mieć maluszki przy sobie! Ostatnie dni więc wysypiajcie się i odpoczywajcie;)
Mała Matylda, dostałam właśnie skierowanie na USG po 36 tyg i mam w tym tygodniu. Położna z żelaznej też podkreślała, że musi być to USG więc możesz podpytać swojej lekarki. Mi też moja lekarka robi na każdej wizycie szybki pogląd na małego, również bez dawania opisu itp.
U mnie też spokój i nawet synek spokojniejszy co mnie czasem martwi. Też tylko twardnienie brzucha ale w pierwszej ciąży nie miałam też tyle wrażeń co tu opisujecieWiadomość wyedytowana przez autora: 1 sierpnia 2021, 20:03
-
Mała Matylda. Mogę wyjmować Synka z tej mydelniczki na karmienie, przewijanie. Ale oprócz mydelniczki ma też światła nad sobą dostawione.
Już nawet pytałam czy nie możemy tych świateł postawić nad łóżkiem na noc i będzie wszystko super. A położna, że nie bo łóżko jest niżej niż cała ta niemowlęca 'miska' (łóżeczko szpitalne) i słabe światło będzie.
Dziś fajnie dzień zleciał bo Synek senny po poprzedniej nocy więc cały dzień jest nagrzewany. Ja już widzę różnicę i mam nadzieję, że będzie widziała to jutro lekarka i badania też to potwierdzą.
Właśnie dziewczyny, cieszcie się jeszcze swoimi brzuszkami 😄
Wiadomo Dzieciątko na świecie jest lepsze niż brzuszek, ale ciążowy brzuszek jest lepszy od poporodowego 😆
Taki balonik ledwo pełny został 🙈
Co do ubranek w szpitalu.
Mój szpital na początek dał ubranka.
Na 1 dobę po porodzie przyszła położna z pytaniem czy kąpiemy dziecko.
Masz wybór. Ja chciałam w domu to zrobić.
Więc podałam tylko mokre chusteczki i swoje ubranka. Przetarła Synka i ubrała.
I przez to, że jest naświetlany to musi być tylko w pampersie. I jak Go wyjmuje to owijam w kocyk. Więc do tej pory użyłam 2x pajac.
Moja podpowiedź, dla tych co jeszcze się pakują. Nie pomyślałam i nie wzięłam normalnych dużych podpasek na wyjście. Mam tylko wielkie podkłady poporodowe 🤦♀️
Więc będzie to jeden wielki pampers jak założę majtki i ten podkład i leginsy 😆 dobrze, że narzutka tyłek zakrywa 🙈BitterSweetSymphony lubi tę wiadomość
-
Patryśka zgadzam się z Tobą w stu procentach. Posiadanie dzieci to cudowna sprawa💞 Chociaż u nas zaczęły się kolki i lekko nie jest to jeden uśmiech Robaczków i zapominam o zmęczeniu czy niewyspaniu.
Ale boję się jak ognia dnia kiedy mąż wróci do pracy,bo jak się uruchomią oboje na raz to jest istny armagedon. Dzisiaj we dwójkę nie mogliśmy sobie poradzić.
Rozumiem Cię, że serce się kraje jak słyszysz jak Mały placze przy pobieraniu. My musieliśmy powtórzyć badania przesiewowe bo wynik wyszedł wątpliwy i w przychodni pobierali nam te bibułki. Pielęgniarka kilka razy nakłuwała pięty bo krew nie chciała lecieć, a ja płakałam razem z dziećmi. Coś strasznego.
Dziewczyny trzymam kciuki za wasze rozwiazania✊✊
BitterSweetSymphony lubi tę wiadomość
Ona: 30, On: 38lat. Starania ok 2-3 lata.
08.2020.- I CS Lametta [*] 6tc😢💔
11.2020- II CS z Lamettą - 💕
19.05. 2020-III badania prenatalne:
♀️ 2048g 💓150/ min
♂️ 2272g💓 145/min
"Jezu, Ty się tym zajmij. Zawierzam się Tobie" -
Agulineczka zgadza się! Najważniejsze to wyjść ze zdrowych dzieciątkiem do domu! W moim szpitalu całe szczęście są wizyty, choć bardzo króciutkie. Liczę na to, że mąż będzie mi dostarczał wodę i dodatkowe kalorie hihi bo jeśli mi zostanie taki apetyt jaki mam teraz, szpitalne jedzenie na pewno nie wystarczy.
Ty idziesz do szpitala w czwartek, a cc w piątek?
Patryśka jeszcze mam brzuszek, a już za nim tęsknie... Choć momentami jest ciężko to myślę, że ciąża to najlepsze co może kobietę w życiu spotkać (potem to uczucie zastępuję posiadanie dziecka oczywiście). Nacykałam sobie tyle fotek, nagrywałam filmy jak mała buszuję, ale to i tak nie zastąpi tego uczucia jak Cię ten maluczki smyra od środka...
Dzięki za pomysł z tymi podpaskami 😘
bezsilna a u mnie właśnie na odwrót. Rano częściej czuję skurcze, a potem wszystko ustępuję. Oby nocka minęła Ci dobrze!
Nied.tarczycy, Hashi, niskie AMH (0,28), wysokie FSH, MTHFR a1298c hetero i PAI hetero, endo IV st.:
1).24.04.19r. I Laparo --> 09.05. --> Visanne START/półroczna kuracja)
2). 03.10.19r. II Laparo
15.05.2013r. córka Maja ❤️ (ciąża naturalna)
Moje ANIOŁKI:
1. Po dwóch latach starań- ICSI - Michalinka 8/9tc (10tc - 09.09.17r.)
2. Po trzech latach starań naturalny cud - Marcelinka 7/8tc (11tc - 25.08.18r.)
02.11. 18r.- transfer śnieżynki (3-dniowy zarodek)
29.09.20r. - rozpoczęcie procedury z KD (Eurofertil/Ostrawa)
13.10.20r. - mamy dawczynie/początek stymulacji
28.10.20r. - mamy trzy blastki ❄❄❄
18.11.20r. (11:30) - transfer jednego ⛄ / dwie śnieżynki na zimowisku
22.11.20r. - dwie kreseczki na teście (4dpt) 🥰/Beta: 6dpt - 27,2/8dpt -101/14dpt - 2091/15dpt - jest pęcherzyk ciążowy (również krwiak)/27dpt - 0,62cm maluszka z bijącym 💗 (133u/min) -
Ja też mam skurcze wieczorem, potem w nocy przeważnie się wyciszają. W ogóle dzisiaj przez przypadek trafiłam w radiu na wywiad z jakimś profesorem, który zajmuje się rytmami dobowymi i mówił min., że najwięcej dzieci rodzi się między 24 a 4 w nocy i wynika to z takiego przystosowania się naszych przodków, bo w nocy mniej drapieżników zagrażało matce i noworodkowi. Także te nasilające się skurcze na wieczór mają nawet sens.
bezsilna lubi tę wiadomość
-
Olka Karolka dobrze wiedzieć, że inne dzieci też mają podobne etapy więc to może rozwojowe..też staram się być cierpliwa i tłumaczyć ale naprawdę czasami jest ciężko. Poza tym najgorsze to zachowanie wobec innych dzieci, trochę boje się z nim gdzieś iść, że nagle kogoś uszczypnie...
Aasti, u nas właśnie jak maluszek się rodzi będzie taki wiek, o którym piszesz..to chyba będzie więc kumulacja wszystkiego. Do tego niby od września synek powinnien iść do przedszkola ale tyle zmian na raz...nie widzę tego ale nie wiem jak to rozegrać bo to państwowe przedszkole...
Pamiętam, że po skończonych 2 latach było ciężko i chyba teraz przed 3 urodzinami jest powtórka. Ale tak jak piszesz, to mija i tego trzeba się trzymać -
Moja córka też od września idzie po raz pierwszy do przedszkola. Synek fantastycznie zareagował na pojawienie się siostrzyczki, miał 2 latka i 9 miesięcy. Ale o jego reakcję w ogóle się nie obawiałam. Ciekawa jestem teraz jak zareaguje córeczka, ma teraz dokładnie tyle ile miał straszy synek jak ona przyszla na świat.
BSS tak dokładnie w czwartek szpital, piątek planowe cc. Dzień po Tobie 🙂BitterSweetSymphony lubi tę wiadomość
Synek 2016 💚
Córka 2018 💖
Synek 2021 💚 -
Agulineczka córka nie chodizla do żłobka? U nas właśnie nie i to będzie duża zmiana. Ale może ja się martwię bo wiem, że to taki typ wrażliwca, poza tym już sama nie wiem, czy to obecne zachowanie to już nie jest reakcja na niedługie pojawienia się rodzeństwa..szykowanie ciuszkow, pakowanie, gdzieś ciągle ktoś coś mówi o dzidzi i zastanawiam się, czy starszak nie odreagowuje tego już częściowo.
-
Ten tydzień będzie chyba pełen emocji 😁😁😁
Nieustannie trzymam za Was kciuki dziewczyny 😊 ja we wtorek lecę na kwalifikacje do cc i mam ogromną nadzieję, że poznam już konkretny termin 😊 dziś odczuwam jakiś taki mocny niepokój 😒 i sama do końca nie wiem czemu...blumchen30, aganieszkam, BitterSweetSymphony lubią tę wiadomość
-
Blumchen no wlasnie corka nie chodziła do żłobka, siedziałam z nią w domu. Wiem, że początki będą trudne, rozstanie z mama, dzidziuś w domu, ciężko jej tez wytłumaczyć, że nie będzie chodzić ze starszym bratem do tej samej grupy. Udało się ją zapisać do tego samego przedszkola i ona ciągle powtarza, że będzie się bawić z bratem w przedszkolu. Cale szczęście mąż pracuje zdalnie z domu i ma możliwość zawiezc dzieci do przedszkola. Jak córeczka była mala ja zawozilam synka, musialam tez ja szykowac i czasem nie było łatwo, tym bardziej, ze była zima, więc ubierania sporo.
Co do różnicy wieku to jest ok, dogaduja się i potrafią fajnie ze sobą bawić🙂Oczywiście czasem też trzeba rozdzielac 😅, Mała jest uparta i stawia często na swoim, a syn się denerwuje jak ona coś mu psuje. Ale kochają się, są bardzo za sobą 🙂 do tej pory córka chętniej bawi się maszynami budowlanymi niż wózkiem i laleczkami 🙃Synek 2016 💚
Córka 2018 💖
Synek 2021 💚