❤️Sierpień 21❤️
-
WIADOMOŚĆ
-
blumchen30 wrote:Olka Karolka a czemu masz indukcje tak wczesnie? Jesteś na podobnym etapie co ja więc to będzie troszkę przed terminem
Cukrzyca znowu, tylko tym razem na insulinieblumchen30 lubi tę wiadomość
-
blumchen30 wrote:Olka Karolka a czemu masz indukcje tak wczesnie? Jesteś na podobnym etapie co ja więc to będzie troszkę przed terminem.
Jak nastawienie odnośnie dwójki maluchów w domu? Mam synka w podobnym wieku i mam wrażenie, że mamy obecnie ciężki okres. Dużo awantur, krzyki i nieraz nawet uderzy mnie czy pociągnie za coś. Obawiam się o małego jak się urodzi;/ -
Mała Matylda, ciekawe z tym gbsem. Daj proszę znać, co na to Twoja lekarka.
Chciałam podpytać czy planujesz od razu zabrać rzeczy na wyjście do torby (z racji tego, że nie ma odwiedzin na Żelaznej)? Mąż i tak przyniesie fotelik ale zastanawiam się czy wogole go wpuszcza na górę czy będzie czekał na dole przy wyjściu...pewnie to drugie? -
olkakarolka wrote:Mój mnie ciągle bije jak sobie nie radzi z emocjami. Staram się na spokojnie podchodzić, ale często już nie daje rady. Etap NIE i MOJE doprowadza mnie do obłędu 🙈
-
blumchen30 wrote:Oj doskonale rozumiem. U nas też tylko wszystko "sam sam" i na wszystko odpowiada "nie chce". Namawianie by wyjść z domu, później jak już wyjdzie to nie chce wracać🤦 ostatnio nie poznaje trochę swojego syna.. zwłaszcza że coraz częściej wręcz z zaskoczenia skacze na mnie albo ciągnie, szczypie. Potrafi też uszczypnąć inne dziecko na placu zabaw. Nigdy tak nie było. Sama nie wiem jak reagować na to. Boje się, że jak mały się urodzi to oberwie nieraz...
Co nie zmi nią faktu że wszystkie swoje frustrację wyładowuje na mnie. Albo mamy awanturę w sekundę z niczego.. taki etap. Musimy przetrwać i tłumaczyć. Chociaż ja ostatnio częściej niestety już krzyczę.. bo czasami się nie da inaczej. Raz jest tak że zrozumie spokojnym tłumaczeniem, a czasem doprowadza mnie do furii.. Ale dwulatki tak mają 😂 później przychodzi, daje buziaka, mówi mamusiu kocham cię i wszystko mija. Na 5 minut 😂 -
29 lipca o godz. 17.40 przyszła na świat nasza córeczka Michasia. 3030g do przytulania i 54 cm do calowania, 10 /10.
Agi83, Glenka, Kika, bezsilna, aganieszkam, Elleen, Aaasti, BitterSweetSymphony, Sylwia_i_Niki, blumchen30, Żonkil, agulineczka, Patryśka, Kleng, Mała Matylda, Ola777 lubią tę wiadomość
-
Aleczemutek ogromne gratulacje, duzo zdrowka!
Sporo mamy lipcowek!
W moim szpitalu tez nie bylo odwiedzin ale moznabylo zostawic rzeczy na dyzurce. Maz dzwonil na korytarzu i ktoras z Pan zawsze odebrala i przyniosla wiec ubranka na wyjscie, fotelik przyniosl przed drzwi bloku. Tak samo mogl dostarczyc jedzenie czy czyste reczniki itp w trakcie pobytu.blumchen30, Aleczemutek lubią tę wiadomość
W życiu bowiem istnieją rzeczy, o które warto walczyć do samego końca. P.C.
-
Aleczemutek moje gratulacje👏💐💐 Witamy Michalinke na świecie😍
Aleczemutek lubi tę wiadomość
Ona: 30, On: 38lat. Starania ok 2-3 lata.
08.2020.- I CS Lametta [*] 6tc😢💔
11.2020- II CS z Lamettą - 💕
19.05. 2020-III badania prenatalne:
♀️ 2048g 💓150/ min
♂️ 2272g💓 145/min
"Jezu, Ty się tym zajmij. Zawierzam się Tobie" -
Aleczemutek gratulacje 💞 niech maleństwo rośnie zdrowo 🥰
Olkakarolka, blumchen, co do buntu dzieci to powiem wam, że też najgorzej z mężem wspominamy etap rozwoju naszego syna w około 3rż. Tzn zaczęło się gdy miał 2 latka i 9 miesięcy, ale to był koszmarek.. czuliśmy się właśnie tak, jakby ktoś podmienił nasze dziecko. Wszystko było źle, wszystko robił po swojemu, nie słuchał wcale. Niby dało się z nim dogadać, ale mówił jedno patrząc w oczy a za chwilę robił zupełnie na odwrót i też patrzył na reakcję. Łatwo nie było, ale się udalo. Potrzeba było nam duuużo cierpliwości, której nieraz brakowało. Ale udało się i wyszliśmy na prostą. Także trzymam kciuki za was ✊✊✊Aleczemutek lubi tę wiadomość
-
@bezsilna jak tam u Ciebie noc? Wyciszyły się skurcze czy męczyly Cię w nocy? U mnie też dzisiaj ciężka noc, miałam skurcze, budziły mnie kilka razy, rozważałam wzięcie nospy, ale jednak tliła się nadzieja, że to może początek porodu, ale chyba jednak nie
-
aganieszkam wrote:BSS mój przy córce zrobił sobie pępkowe właśnie jak byłam w szpitalu... Struł się czymś i siedział w kiblu 2 dni 😂 przyjechał po nas do szpitala spóźniony, wykończony i jeszcze zapomniał ubrań dla mnie i córki na wyjście 🤦♀️
No wiesz, nie codziennie człowiekowi rodzi się syn 😁
Chata stoi, córka żywa więc nie było jeszcze tak źle 😆
A jak Ci minęła ta nocka? Dałaś radę sama?
Nied.tarczycy, Hashi, niskie AMH (0,28), wysokie FSH, MTHFR a1298c hetero i PAI hetero, endo IV st.:
1).24.04.19r. I Laparo --> 09.05. --> Visanne START/półroczna kuracja)
2). 03.10.19r. II Laparo
15.05.2013r. córka Maja ❤️ (ciąża naturalna)
Moje ANIOŁKI:
1. Po dwóch latach starań- ICSI - Michalinka 8/9tc (10tc - 09.09.17r.)
2. Po trzech latach starań naturalny cud - Marcelinka 7/8tc (11tc - 25.08.18r.)
02.11. 18r.- transfer śnieżynki (3-dniowy zarodek)
29.09.20r. - rozpoczęcie procedury z KD (Eurofertil/Ostrawa)
13.10.20r. - mamy dawczynie/początek stymulacji
28.10.20r. - mamy trzy blastki ❄❄❄
18.11.20r. (11:30) - transfer jednego ⛄ / dwie śnieżynki na zimowisku
22.11.20r. - dwie kreseczki na teście (4dpt) 🥰/Beta: 6dpt - 27,2/8dpt -101/14dpt - 2091/15dpt - jest pęcherzyk ciążowy (również krwiak)/27dpt - 0,62cm maluszka z bijącym 💗 (133u/min) -
Glenka i bezsilna to witajcie w klubie! Myślę, że wszystkie rozpakujemy się w tym tygodniu 😆😁
Aleczemutek gratuluję! Też miałam mieć Michalinkę. Piękne imię! Niech rośnie zdrowo!Aleczemutek, bezsilna lubią tę wiadomość
Nied.tarczycy, Hashi, niskie AMH (0,28), wysokie FSH, MTHFR a1298c hetero i PAI hetero, endo IV st.:
1).24.04.19r. I Laparo --> 09.05. --> Visanne START/półroczna kuracja)
2). 03.10.19r. II Laparo
15.05.2013r. córka Maja ❤️ (ciąża naturalna)
Moje ANIOŁKI:
1. Po dwóch latach starań- ICSI - Michalinka 8/9tc (10tc - 09.09.17r.)
2. Po trzech latach starań naturalny cud - Marcelinka 7/8tc (11tc - 25.08.18r.)
02.11. 18r.- transfer śnieżynki (3-dniowy zarodek)
29.09.20r. - rozpoczęcie procedury z KD (Eurofertil/Ostrawa)
13.10.20r. - mamy dawczynie/początek stymulacji
28.10.20r. - mamy trzy blastki ❄❄❄
18.11.20r. (11:30) - transfer jednego ⛄ / dwie śnieżynki na zimowisku
22.11.20r. - dwie kreseczki na teście (4dpt) 🥰/Beta: 6dpt - 27,2/8dpt -101/14dpt - 2091/15dpt - jest pęcherzyk ciążowy (również krwiak)/27dpt - 0,62cm maluszka z bijącym 💗 (133u/min) -
BitterSweetSymphony wrote:No wiesz, nie codziennie człowiekowi rodzi się syn 😁
Chata stoi, córka żywa więc nie było jeszcze tak źle 😆
A jak Ci minęła ta nocka? Dałaś radę sama?
Pod wieczór było najgorzej. Córka wpadła w histerie, bo chciała żebym wzięła ją na ręce a karmiłam Małego. W wielkiej rozpaczy wchodziła na poduszkę do karmienia. Później ciężko było ją uspokoić. No a noc super, nawet się wyspałam 🤭 Mały tylko jadl z 10 minut i szedł dalej spać, córka jak zabita spała do 9Agi83, BitterSweetSymphony lubią tę wiadomość
Czekamy na Synka 💙
26dpt USG jest ❤️
20dpt-2mm zarodek 😍
Beta 9dpt-113,92; 11dpt-260,59; 17dpt-2380,97
24.08.2024- transfer 4BB (❄️3BB)
---
Krzyś 26.07.21(36+4tc)💙
Madzia 13.12.19 (40+1tc)💓
21dpt USG- 2,5mm szczęścia♥️
Beta: 6dpt-46,8; 8dpt-132,3; 10dpt-393,7
02.12.2020 - Transfer blastki 6cio dniowej 6BA
23dpt jest ♥️
Beta: 6dpt-47,16; 8dpt-140,50; 10dpt-361,70; 16dpt-6550
26.03.2019r.-Transfer blastka 4BB
21.03.2019r.-Punkcja (pICSI)- 3 blastki (3BB, 4BB, 6BA)
01.2019r. Laparoskopia - niedrożne jajowody
Starania od 10.2016r. -
Glenka, Bezsilna, BBS, - przybijam piąteczkę! U mnie już skurcze co 4 minuty czasami, okresowo też potrafi czasem dobić, ale zazwyczaj się wycisza i zostają twardnienia. ale obawiam się, że nic to na dole nie rusza. W piątek położna mówiła że nastawiać się na wywołanie, bo totalnie zamknięte i zero zapowiedzi porodu. Termin w karcie mam między 1 a 4 sierpnia i generalnie zapowiedzieli, że po tygodniu będzie balonik...
Ale trzymam kciuki Dziewczyny, może coś się jednak u nas ruszy. Glenka, Ty chyba nawet jakieś rozwarcie już masz?
BBS, a Ty masz wyznaczony termin CC?bezsilna lubi tę wiadomość
08.2021 - synek 💙
06.2024 - synek 💙 -
@KarolinaK na wizycie 19.07 szyjka była miękka ok 2cm., przepuszczała palec, ale jeszcze nie porodowa, bo ustawiona od kości krzyżowej 🤷♀️ Mniej wieciej od tej wizyty mam okresowe skurcze, raz twardnienia, raz takie już bolesne. Po tygodniu po KTG lekarka mnie zbadała i generalnie szyjka taka sama tylko skróciła się do 1cm. Więc raczej pozostaje nieczuła na działalność moich skurczów przepowiadających 😉
Wg USG termin mam już na 3.08, a wg OM na 9.08, chociaż moja lekarka trzyma się tego terminu z USG. Także we wtorek się przekonam czy coś ruszyła się ta szyjka dalej czy nie.Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 sierpnia 2021, 12:38
bezsilna lubi tę wiadomość
-
Glenka wrote:@bezsilna jak tam u Ciebie noc? Wyciszyły się skurcze czy męczyly Cię w nocy? U mnie też dzisiaj ciężka noc, miałam skurcze, budziły mnie kilka razy, rozważałam wzięcie nospy, ale jednak tliła się nadzieja, że to może początek porodu, ale chyba jednak nie
Cała noc meczyly aż rano brzuch mnie bolał mocno. A teraz mała grzeczna skurczy zero 🤷♀️ tego nie da się ogarnąć. Niby człowiek myśli że to już a jednak nie ❌ 🤣 -
Aleczmutek gratulacje!!!💐🌷
Dziewczyny sierpień się zaczął- możemy rodzic 😉
Mnie od wczoraj strasznie męczy bol zoladka, odbija mi się po każdym jedzeniu. Nie wiem czy coś mi zaszkodziło, czy Mały tak mnie ciśnie.I tak jak w całej ciąży żadnej zgagi, w poprzednich też, tak wczoraj też męczyła. Dzisiaj rano lekka owsianka i znowu odbijanie i taki ucisk w żołądku. Już nie wiem czym sobie pomóc 😑Synek 2016 💚
Córka 2018 💖
Synek 2021 💚