SIERPNIÓWCZKI 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
A ja byłam na skraju żeby do szpitala rano jechać. Strasznie krzyż mnie bolał ale tak falami, jak leżałam. Do tego nie mogłam się załatwić wiec pewnie wszystko naciskało. Póki co jest lepiej choć ciągle czuje tępy ból krzyża. Wystraszyłam się. Wczoraj przegielam z robota. Jak Wasz krzyż, tez tak daje popalić? Ta część lędźwiowa.
Podkłady mam belli.Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 lipca 2015, 10:10
małaMyszka lubi tę wiadomość
-
Mnie też lędźwie bolą i to częstooo... dłużej pochodzę czy postoję i czuję jakby mi ktoś dupę skopał. Aż ciężko krok zrobic. To są właśnie takie falowe bóle, niby cały czas lekko cmi a co jakiś czas przywali z mega siłą.
małaMyszka lubi tę wiadomość
-
Zetka wrote:Malagosiu, główka na dole, a czkawke czuje obecnie nad spojeniem a z reguły troszkę w lewo lub prawo nad spojeniem.
U mnie noc ciężka. Zasnąć nie mogłam, głowa bolała, ciśnienie 136/88.
Te rozpieranie w kroku ciężkie, jakbym wszystko miała na dole dwa razy bardziej nabrzmiale i jakby mnie ktoś nadzial na gruby pal. Po odpoczynku trochę lepiej ale boję się co będzie jak wstanę. Martwi mnie to bardzo. Wizyta dopiero w poniedziałekNo i teraz spać nie mogę.
Zadzwoń do ginekologa i zapytaj może przyjmie cię wcześniej z tymi objawami ?
PozdrawiammałaMyszka lubi tę wiadomość
-
rybka1988 wrote:A i na usg potwierdzono przyrost wagi malenstwa:-) wazymy okolo 1800g:-) takze jest dobrze. Lekarz obstawia, ze przy lekach moze bedzie miala 2,5 kg. I z tego sie ciesze:-)
Rybka szykuj się na ubranka rozmiar 50
Super że już taka waga, moja Laura urodziła się 2700 i rzeczywiście trochę plywala w tych ubraniach ale przez krótki okres, szybko narobiła sumitka hahamałaMyszka lubi tę wiadomość
-
Weridiana wrote:Zadzwoń do ginekologa i zapytaj może przyjmie cię wcześniej z tymi objawami ?
Pozdrawiam
Właśnie mój gin przyjmuje w czwartki i w poniedziałki.
Jak będzie gorzej to podjadę na IP jak mąż z pracy wróci. To nie chodzi o ten ból, tylko nie chce czegoś przegapić ze np jak się cos zaczyna dziać to na tym etapie mogą jeszcze sterydy podać i powstrzymać trochę.Weridiana, małaMyszka lubią tę wiadomość
-
aaaaga wrote:Moj tez wariuje stwierdzil ze mamy za malo ubranek dla takiego malego i zadnych takich stylowych cokolwiek to oznacza i w sobotę jedziemy do sklepow żeby dokupić jakies spodenki i bluzeczki
Mamy w szafie 3 kosze ubranek ale faktycznie najmniej spodenek i bluzek a wiadomo na body cos trzeba jeszcze zalozyc
Takie fajne spodenki i bluzeczki, sukienki prawdopodobnie nie założysz w pierwszych tygodniach, na prawdę tu się sprawdzają body, pajacyki, kombinezon. Oczywiście fajnie jest mieć coś na wyjście ale nie kupuj za dużo bo po 3tyg.odlozysz do kartonówjak już to troszkę większe rozmiary. W tym pierwszym okresie (czytaj połogu) będziesz chciała aby dziecko czuło się wygodnie
Wiem te ubranka wyglądają przeuroczo...ale jak nie trzeba ich nakładać na noworodka
W każdym bądź razie życzę udanych zakupów i pięknych ubranek
Laura, aaaaga, Amberla, zabka11, małaMyszka lubią tę wiadomość
-
Weridiana a takie pol spiochy tzn spodenki ze stopkami bardziej o takie cos mi chodzilo naciagam na body
http://naforum.zapodaj.net/thumbs/375eeb2d8fc4.jpgWiadomość wyedytowana przez autora: 1 lipca 2015, 10:47
Weridiana, zabka11, Cassie_DE, małaMyszka lubią tę wiadomość
-
Aga, ja też jestem takiego zdania co do ubranek. Na początek pajace, kaftaniki, śpioszki, polspioszki. Ja nawet bodziaka bałam się zakładać. Jeansy pamiętam ze na święta ubrała miał wtedy półtora miesiąca. Teraz też mam trochę niewygodnych ubranek, miałam nie kupować ale też nie mogłam się powstrzymać.
Takie polspioszki miałam i się sprawdzily jak juz pępek był zagojony.
O mam takie mięciutkie z lidla ale bez stopek, kupiłam chyba że 3 rozmiary bo he lubieWiadomość wyedytowana przez autora: 1 lipca 2015, 10:47
aaaaga, Weridiana, małaMyszka lubią tę wiadomość
-
Hej sierpniowczki....
Ja niestety skurcze nadal mam. Rano mialam 140 co 2 minuty. Dostalam tabletke I troche ucichly ale nadal jeszcze czuje... oby calkowicie sie uspokoily.... jestem wymeczona. Sprobuje sie zdrzemnac...
Milego dnia kochanepsioszka11, Cassie_DE, Laura, małaMyszka lubią tę wiadomość
-
aaaaga wrote:Weridiana a takie pol spiochy tzn spodenki ze stopkami bardziej o takie cos mi chodzilo naciagam na body
http://naforum.zapodaj.net/thumbs/375eeb2d8fc4.jpg
Tez mam takich kilkaale ja się stresowalam że ta gumka może uciskac brzuszek dlatego teraz szukałam takie luzniejsze, a i tak nie wiem czy założę, zobaczymy
małaMyszka lubi tę wiadomość
-
Bry w lipcu
Noc tragiczna, pierwszy raz taka nieprzespana od początku ciąży, duchota, nie mogłam się ułożyć, zmieniałam bok co kilka min, jak już się uwaliłam i było mi wygodnie to niestety córci nie nie było i nawalała mnie gdzie popadnie. Całą noc mnie kopała...Pózniej na siusiu musiałam wstać, poznej zgaga i jak nigdy nikt do mnie nie dzwoni o 8 to 4 telefony. Brzuszek co raz bardziej utrudnia spanie, ale już zaczynam odliczać dni
Wiecie co ja myślę że czerwcówki czytały kwietniówki i też pisały że przesadzają, że nie ma co się nakręcać itp.. Ja nigdy wcześniej ich nie czytałam, ale jak pisałyście jakie one mają problemy to musiałam sama się przekonać. Ja myślę że może być różnie, położna mówiła że znalezienie wspólnego języka z noworodkiem troszkę trwa. Bardzo bym chciała żeby Maja była od początku spokojna, bez żadnych kolek, problemów ze ssaniem czy z kupą. Przykre to po prostu że matki piszą niecałe 2 tyg po porodzie że od porodu się nie uśmiechnęły bo ciągle płacząmam nadzieje że nie będzie nam dane tego doświadczyć, mi się wydaje że banan nie będzie zejść mi z twarzy przez długi czas po porodzie. Choć jak sobie ostatnio wyobraziłam że trzymam małą przy piersi to się tak rozpłakałam
ale to były łzy szczęścia.
Amberla, zabka11, Cassie_DE, Laura, małaMyszka, Weridiana lubią tę wiadomość
-
apaczka wrote:Hej dziewczyny, rzadko się udzielam ale Was czytam
Ciekawe sprawy czasem poruszacie, dużo tematów się przewija
Ja czkawkę odczuwam kilka razy dziennie tuż przy spojeniu - tam gdzie główka. Około 30 tc miałam bardzo silne bóle w tej okolicy, dosłownie nie mogłam chodzić, leżeć, wstawać - poszłam na wizytę do ginekologa i okazało się, że moja córeczka wstawiła sobie główkę w kanał i stąd te dolegliwości. Ginekolog
Moja to samo główkę wsadziła w kanał, i na to ginekolog wczoraj zdziwiona, i wygodnie Pani się chodzi? A ja na to: a mam jakiś inny wybórCzasami ginekolodzy mnie rozwalają tymi pytaniami.
futuremama, Zetka, zabka11, Cassie_DE, małaMyszka, Weridiana lubią tę wiadomość
-
W ogóle dziewczyny, przestraszyłam się lekko teraz jak siknęłam, podtarłam się a tu taki przepraszam za dosłowność glut żółty i gęsty na papierze, bardzo dużo, któraś też tak ma? Bo ja od początku ciąży, zadnych śluzów, nic, od 6 miesiąca zaczęłam się podsikiwać bo mi tak dziecko na pęcherz mocno naciska, a tu teraz taka niespodzianka, czop to chyba nie jest.
małaMyszka lubi tę wiadomość
-
magda sz wrote:Bry w lipcu
Noc tragiczna, pierwszy raz taka nieprzespana od początku ciąży, duchota, nie mogłam się ułożyć, zmieniałam bok co kilka min, jak już się uwaliłam i było mi wygodnie to niestety córci nie nie było i nawalała mnie gdzie popadnie. Całą noc mnie kopała...Pózniej na siusiu musiałam wstać, poznej zgaga i jak nigdy nikt do mnie nie dzwoni o 8 to 4 telefony. Brzuszek co raz bardziej utrudnia spanie, ale już zaczynam odliczać dni
Wiecie co ja myślę że czerwcówki czytały kwietniówki i też pisały że przesadzają, że nie ma co się nakręcać itp.. Ja nigdy wcześniej ich nie czytałam, ale jak pisałyście jakie one mają problemy to musiałam sama się przekonać. Ja myślę że może być różnie, położna mówiła że znalezienie wspólnego języka z noworodkiem troszkę trwa. Bardzo bym chciała żeby Maja była od początku spokojna, bez żadnych kolek, problemów ze ssaniem czy z kupą. Przykre to po prostu że matki piszą niecałe 2 tyg po porodzie że od porodu się nie uśmiechnęły bo ciągle płacząmam nadzieje że nie będzie nam dane tego doświadczyć, mi się wydaje że banan nie będzie zejść mi z twarzy przez długi czas po porodzie. Choć jak sobie ostatnio wyobraziłam że trzymam małą przy piersi to się tak rozpłakałam
ale to były łzy szczęścia.
Gwarantuję CI, że banan będzie. Ale spadek nastroju i płacz teżPytanie ile trwać będzie spadek nastroju
Mi Pani doktor mówiła jak to przychodzi na oddział i widzi laskę płaczącą i wie że to TEN dzień. Pyta się czy w czymś pomóc, mama mówi " nie" i ryk. Ale czy na pewno wszystko w porządku - odpowiedź " tak" i jeszcze większy ryk ;P mówiła że zazwyczaj na 2-3 dzień - to jest właśnie ten dzień płaczuJa ryczałam jak mi córkę zabrali żeby zbadać cukier i jak widziałam jak ją igłą kłują w paluszek to ryk, że nie mogłam przestać płakać ;P A jakieś 2 msc później jak przetykali kanalik córce - dziadek musiał całą trzyamać - położyć się na klatce żeby nie drgnęła i babka wbiła w kanalik igłę czy cholera wie co żeby przetkać to tylko odwróciłam się żeby nie patrzyć ale już nie płakałam... tak więc hormony dziewczynki
magda sz, Paula_071, zabka11, małaMyszka, Weridiana lubią tę wiadomość
-
"Wygodnie się Pani chodzi?" Nie wiem jak Wam ale w tym momencie to chyba nic mi się wygodnie nie robi
Nawet leżenie jest trudne
Amberla, niecierpliwa, Zetka, zabka11, Cassie_DE, małaMyszka, Neyla, Weridiana lubią tę wiadomość
-
futuremama wrote:"Wygodnie się Pani chodzi?" Nie wiem jak Wam ale w tym momencie to chyba nic mi się wygodnie nie robi
Nawet leżenie jest trudne
Nie chodzi mi się wygodnie, nie siedzi, nie leży
Jest cholernie niewygodnie i wszystko mnie wkurwia ;P Tak bym powiedziała jakby mnie zapytał
niecierpliwa, Zetka, futuremama, gianna88, zabka11, chcebycmama, Laura, małaMyszka, Weridiana, Y lubią tę wiadomość