SIERPNIÓWCZKI 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
Jak tak czytam, że czerwcówki mają problemy, to się zastanawiam, czy może nie są zbyt nerwowe?
Wszystko da się przeżyć. Nie tylko my będziemy miały dzieci, tyle tysięcy lat kobiety rodziły, wychowywały, dbały i żyły...
Ja osobiście nie mogę się doczekać nieprzespanych nocy, płaczu, karmienia, problemów... wiem, że to może chore podejście, ale tak długo czekaliśmy na naszego maluszka, że teraz mnie to wsio równo co kto mówi... musi być na początku trochę źle, żeby później było cudownie...
Pomyślę o spacerach brzegiem morza, polegiwaniu na trawce w parku, spacerkach po lesie... no bajka
W planach dzisiaj mam spacerek po parku, ale idę już teraz, bo ukrop się robi. Później dopiero po 15 wyjdę.
Obiadzik już przygotowany, mizeria gotowa, ziemniaczki obrane, w drodze powrotnej kupię bób, bo tak mnie ciśnie na niego, że nie dam rady...
gianna88, zabka11, Laura, Weridiana, Cassie_DE lubią tę wiadomość
-
Co do bezsenności, to ja nie mam najmniejszych problemów...
Wczoraj poszliśmy spać po 20, pobudka na siusiu przed północą i spałam jak nigdy do 6:12
Po 1 w nocy mąż wstał, bo koniecznie chciał oglądać mecz, miałam wstać z nim, ale odwróciłam się na drugi boczek, zrobiło mi się tak dobrze, stwierdziłam, że mam go gdzieś i relaks...Weridiana lubi tę wiadomość
-
Wiesz Myszka ja tez nie moge doczekac sie nieprzespanych nocy, spacerkow, pierwszych Swiat
Ja niestety jestem straszny nerwus i wiem, ze bedzie ryk z mojej strony, ale maz to ostoja spokoju i mysle, ze jakos damy rade
małaMyszka, Weridiana, bosa lubią tę wiadomość
-
aaaaga wrote:Moj tez wariuje stwierdzil ze mamy za malo ubranek dla takiego malego i zadnych takich stylowych cokolwiek to oznacza i w sobotę jedziemy do sklepow żeby dokupić jakies spodenki i bluzeczki
Mamy w szafie 3 kosze ubranek ale faktycznie najmniej spodenek i bluzek a wiadomo na body cos trzeba jeszcze zalozycjak mówię, że muszę jeszcze coś dokupić to twierdzi, że jestem szalona bo cała szafka ubranek.. Nie może pojąć, że mamy dużo ubranek ale od 62 do 74.. Zaraz się dziecko rodzi, a ten mi przynosi gazetki i pokazuję telewizory za 3 tyś i PS4! Mam wrażenie, że już jedno dziecko mam w domu
Mam nadzieję, że jak się mały urodzi to tatuś się ogarnie
nie żebym narzekała bo jest dla mnie czuły, troskliwy, zawsze mogę na niego liczyć i bardzo mnie wspiera tylko mam wrażenie, że do niego nie dociera, że to już! On myśli, że mamy jeszcze duuużo czasu
małaMyszka, niecierpliwa, zabka11, gianna88, Weridiana, magda sz, Cassie_DE, bosa lubią tę wiadomość
-
Witam się i ja z Wami mamusie,
ja nie czytam czerwcowych mam,jestem tutaj i na wrześniówkach i starczy
Wolę przechodzić i pytać o te sprawy które teraz wspólnie mamy, a nie które może będę mieć
tym będę się martwić później
U mnie dziś piękne słońce, no nareszcie, mogę pootwierać okna, wpuścić świeże powietrze to nowego mieszkania
ogarnąć pranie małej, które powinno mi w mig wyschnąć w ogrodzie na tym słoneczku, torbę mam spakowaną
oprócz rzeczy małej
które czekają na wypranie i wyprasowanie
piękny dzień się zapowiada.
małaMyszka, Weridiana lubią tę wiadomość
-
5ylwia u mnie jak M. widzi suwaczek, to widzę w oczach przerażenie i jak główka mu od razu pracuje...
Z tym, że on też nie może się już doczekać... co drugi dzień mi mówi, że kupi mi karnet na siłownie, fitness, zumbę i tak przez min. 2 godziny będę poza domem, bo... on chce mieć małego tylko dla siebie! Także już co najmniej 3 dni w tyg. mam zajęte, a przy okazji 2 godz. mega wysiłku, ale takiego pozytywnego... a że nigdy nie korzystałam z takich dobrodziejstw, to będzie też osobisty trener, żebym sobie krzywdy nie zrobiła...Weridiana lubi tę wiadomość
-
5ylwia wrote:Mój mąż ma odwrotnie
jak mówię, że muszę jeszcze coś dokupić to twierdzi, że jestem szalona bo cała szafka ubranek.. Nie może pojąć, że mamy dużo ubranek ale od 62 do 74.. Zaraz się dziecko rodzi, a ten mi przynosi gazetki i pokazuję telewizory za 3 tyś i PS4! Mam wrażenie, że już jedno dziecko mam w domu
Mam nadzieję, że jak się mały urodzi to tatuś się ogarnie
nie żebym narzekała bo jest dla mnie czuły, troskliwy, zawsze mogę na niego liczyć i bardzo mnie wspiera tylko mam wrażenie, że do niego nie dociera, że to już! On myśli, że mamy jeszcze duuużo czasu
Haha brzmi znajomo
Wczoraj pod wieczor nagle dostalam takiego skurczu, oblal mnie zimny pot, jelita zaczely sie skrecac niejeden facet juz by zawalu dostal, ze zona zaczyna rodzic, a ten trzymajcie sie, spojrzal na mnie, ja sie zwijam, a maz do mnie spoko, pewnie kuupe ci sie chce
W naszej sypialni, w miejscu gdzie bedzie kolyska stoi stolik z laptopem. Stolik laduje w piwnicy, a komputer w komodzie, myslalam ze jakis strajk bedzie, ale nie bylo, a po paru dniach mi mowi, ze skoro laptop laduje w szafie to moze bysmy tableta kupili, bo jest mniejszy i potem Julce bedziemy na nim bajki puszczczaczabka11, małaMyszka, gianna88, Laura, magda sz, Weridiana, 5ylwia, Amberla, Lady Savage, Maniuś, mamasia, Cassie_DE, bosa lubią tę wiadomość
-
5ylwia- moj maz tez buja w oblokach i wydaje mu sie ze jeszcze tyyyyyyle czasu do porodu.....od 18 lipca zaczyna 3 tyg.urlop i wczoraj mi mowil,ze chce zebysmy pojechali na conajmniej tydzien do dziadkow na wies.....
Ja czuje sie coraz ciezej, zle sypiam, nie chce sie nigdzie ruszac z miasta, chce byc blisko mojego lekarza i mojego szpitala i ogolnie chce byc w domu...tu mi najlepiej...
Powiedzialam ze ja na pewno nie pojade, bo bylabym ciagle niespokojna, ze cos sie moze wydarzyc a na jestem 2 godziny jazdy od szpitala....
Wkurzyl mnie tym pomyslem, bo wydaje mu sie ze jak robie wszytsko w domu i glosno nie narzekam ze cos mnie boli i mi ciezko, to czuje sie rewelacyjnie i mozemy wszedzie jezdzic....:0niecierpliwa, małaMyszka, magda sz, Weridiana lubią tę wiadomość
-
Hej dziewczyny, rzadko się udzielam ale Was czytam
Ciekawe sprawy czasem poruszacie, dużo tematów się przewija
Ja czkawkę odczuwam kilka razy dziennie tuż przy spojeniu - tam gdzie główka. Około 30 tc miałam bardzo silne bóle w tej okolicy, dosłownie nie mogłam chodzić, leżeć, wstawać - poszłam na wizytę do ginekologa i okazało się, że moja córeczka wstawiła sobie główkę w kanał i stąd te dolegliwości. Ginekolog jak to zobaczył na usg to aż się przeraził bo w ogóle nie było widać szyjkiNa szczęście jest (a przynajmniej była) długa i zamknięta. Mimo wszystko kazał mi się oszczędzać, z resztą przy takich objawach trudno było o coś innego
Mam wrażenie, że trochę sama byłam sobie winna bo sforsowałam się. Po kilku dniach się poprawiło choć na kolejnej wizycie okazało się, że główka nadal napiera na szyjkę ale to już się raczej nie zmieni. Następną wizytę mam 10.07 i sama jestem ciekawa co tam słychać
Podobnie jak u Was też już mam twardnienia macicy, dosyć nieprzyjemne ale to też z czasem będzie coraz bardziej intensywne i nie ma co liczyć na poprawę. Jak czytam o Waszej bezsenności to myślę, że jestem jakimś wyjątkiem - śpi mi się rewelacyjnie, nawet 2 pobudki w nocy do wc nie są mi straszne (uruchamiam autopilota). Nie wiem z czego to wynika, pod brzuch i między nogi podkładam sobie taką podłużną poduchę z Ikei i jest super
Z kondycją u mnie tak samo - nawet nie planuję dłuższych dystansów , ograniczam się do najbliższych sklepów. W weekend wybraliśmy się na zakupy do centrum handlowego i myślałam, że zejdę.
Czerwcówki czytam, podobnie jak kiedyś kwietniówki i majówkiale nie biorę sobie tego do tzw "pały". Wydaje mi się, że dziewczyny trochę się nakręcają wzajemnie i tak jak piszecie, niektóre mają duże oczekiwania wobec noworodka. Ja nastawiam się na to, że może być ciężko chociaż jak każda mama myślę sobie "moje takie nie będzie" hehe, no ale zobaczymy. Na pewno będą lepsze i gorsze chwile. Pierwsze 2 tygodnie będzie z nami mąż więc wierzę, że damy sobie radę
Też nastawiona jestem na karmienie piersią i wiem, że jak się bardzo chce to można
Wyprawkę mamy już na ukończeniu, wczoraj zamówiłam materac, przescieradełka, 2 koszule do karmienia i jeszcze jakieś drobiazgi. Aktualnie oczekuję 3 kurierówTorba sukcesywnie się zapełnia, na sam koniec planuję do niej dołożyć ubranka dla córci. Podkłady mam z Baby Ono i Canpola, jakoś te Bella do mnie nie przemawiają
Jeszcze pozostała nam wanienka, przewijak i już koniec
Pisałyście ostatnio o podróżach - ja szczerze mówiąc sobie tego w tym momencie nie wyobrażam. Rodzinę i jedną i drugą mamy daleko (250 i 550 km) i ostatni raz byliśmy u jednych na weekend majowy a innych na święta wielkanocne. Teraz jedynie krótka wycieczka do brata, który mieszka 50 km od Warszawy wchodzi w grę. Niestety jestem zdania, że nie ma co ryzykować, tym bardziej, że nasze polskie drogi są niebezpieczne i byle kolizja w ciąży jest może się źle skończyć...takie jest moje zdanie ale ja mam trochę schizę na punkcie wypadków więc to może przez toDo tego mamy samochód, który ma sportowe, twarde zawieszenie i czuć w nim każdą dziurę, koleinę itp. Także ja dalekim podróżom mówię "nie" i do rodzinki wybierzemy się jesienią w komplecie
Z cukrzycą się zaprzyjaźniłam i nie narzekamwyniki wychodzą mi bardzo dobre, praktycznie nie przekraczam norm a jem sporo, także owoców, czasem nawet ciasto no i lody
Po miesiącu diety schudłam 1.5 kg a córeczka ślicznie rośnie i 2 tyg temu ważyła 1750 g czyli w okolicach 50 centyla
Najważniejsze, że nie chodzę głodna no i do słodyczy przestało mnie ciągnąć
Czas leci niesamowicie i nie mogę uwierzyć, że już tak mało go zostało! Pamiętam jeszcze zimę, wiosnę a tu już lipiec! Widziałam, że parę dziewczyn w szpitalach, trzymam kciuki za krótkie pobyty i zdrowe maluszki
niecierpliwa, małaMyszka, Zetka, aaaaga, Paula_071, Laura, Weridiana, Amberla, zabka11, Aga89, bosa, Martucha86 lubią tę wiadomość
-
Ostatnio w pytaniu na sniadaniu bylo o tym jak kobiety w ciazy maja sobie radzic w upaly i tam lekarz zalecal ochlodzenia w basenie, jeziorach, morzach i moj maz pyta sie mnie dlaczego w takim razie do Chorwacji teraz nie jedziemy
małaMyszka, aaaaga, gianna88, Laura, Weridiana, Amberla, 0na88, zabka11, Cassie_DE, Aga89, bosa lubią tę wiadomość
-
Upadł we Wrocławiu masakryczny. Okna pozamykane, rolety spuszczone, będzie trzeba dzisiaj chyba klimę uruchomić.
Karolina - ja mam podkłady canpola i belli takie ala podpaski urologiczne, bo te klasyczne to dla mnie rozwalająca się wata.
Pamiętam, że miałaś przepis na skrzydełka. Mogłabyś przypomnieć?
Na 2 śniadanie wyciągnęłam z lodówki zimnego arbuza. Pychaaaaaa:)małaMyszka, Weridiana, Cassie_DE lubią tę wiadomość
13.08.2015 r.
11.05.2019 r. -
Mój mąż wczoraj jak mnie wieczorem znowu bóle złapały, to pomasował mi plecy- zdziwiłam się, bo nic nie mówiłam, a on idealny masaż wykonał jak na szkole rodzenia pokazywali,żeby bóle były lżejsze.
A mam takie pytanie: chcę zrobić galaretkę owocową- czy arbuz stężeje z galaretką czy nie?małaMyszka, Weridiana lubią tę wiadomość
Nasze szczęście LEON -53cm i 3680g -21.07.2015
-
Kkarolinaaaa wrote:Dziewczyny a jakie podkłady kupujecie ? canpol czy bella ?
U mnie po remontach, ale jestem wściekła jak osa bo mi syf w pokoju zrobili, wszystko zakurzone - a przecież pokój robiliśmy miesiąc temu i wszystko gruntownie sprzaątalam (wyciagałam z szafek, myłam i prałam). Pokój miał byc zamknięty i nie tykany, a wyszło jak wyszło;/
Wczoraj spakowałam rzeczy małego (niegdyś wyprane i wyprasowane) i teraz leci już druga pralka, wszystko od nowa.
Noc tez tragiczna. Niestety ale męcza mnie mdłosci i zgaga. Budziłam się co chwilę, kombinowanie z kolejnymi poduszkami a przekręcać się czy wstawać już ciężko. W końcu wzięłam rennie i dospałam do rana.
O arbuzie tez niestety nie wiem. Wiem że właśnie kiwi i świeży ananas się nie nadaje.Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 lipca 2015, 09:59
małaMyszka, Zetka, Weridiana lubią tę wiadomość
-
A wiecie może czy taką mieszankę studencką można szamać?
Tak mnie ciśnie od lutego chyba, że normalnie jak sobie pomyślę, że jednak może można, to wariuję. Wiem, że orzechy są alergenami, do tego tłuste i kaloryczne, ale jestem w stanie odstąpić od drugiego śniadania i wczesnej kolacji dla takiej mieszanki...Weridiana lubi tę wiadomość