SIERPNIÓWCZKI 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
jasmine89 wrote:zabka za wczesnie sie"pochwalilam" juz dawno po deszczu i 25;p a ja siedze w kibelku i wyjsc nie moge;)na dodatek sie naczytalam ze po mojej dzielnicy i sasioednich chodza jakies typy co sie podaja za wodomierzy czy cos, a tak naprawde wyciagaja pistolety i zabieraja wszystko co kosztowne, a ja do siodmej(osmej polskiego czasu)samiutenka w domu
no to nie otwieraj nikomui się nie martw
małaMyszka lubi tę wiadomość
-
Jeszcze nie.
Piszę żeby się zameldować. Czekam na koleżankę która się od wczoraj wprasza na kawę a niedawno od jednej wróciłam.
Skurcze co 3-5 min dość wkurzające. Co prawda po ścianach nie chodzę, ale zaczynam się podpierać -
Iys Twoj mezus wraca juz jutro - ale super. Ciesze sie razem z Toba, jakby to moj wracal po 4 m-cach. Nie dziwie sie, ze masz dzis przyplyw energii hehehe. Na Twoim miejscu tez oszalalabym z radosci. W koncu bedziesz mogla sie przytulic i nie tylko. Niech malenka zaczeka te kilka dni, bo macie co nadrabiac - moze i bole glowy mina. Bedzie sie bawic w "aktywna indukcje porodu"
I tak jak pisze MagdaSz, odezwij sie do nas choc raz na dzien, bo poumieramy z ciekawosci co u Ciebie. Dziel sie z nami swoja radoscia, niech i nam sie udziela
A z tym Brochowem, to mam nadzieje, ze nic im sie nie przeciagnie, bo inaczej sie zastrzele.
Ainer mam nadzieje, ze pozwola Ci cos zjesc. Jezeli jest tak jak mowil mi wczoraj doktorek, to moze sie zaczac cos dopiero poznym wieczorkiem, kiedy sie ochlodzi. Wspolczuje, ze robia taki zamet.
MagdaSz, Karolina - moze czasem i lepiej, ze tesciowe gadaja tylko o tej pomocy, a nic nie robia. Jak sobie przypomne jak moja wpadla na budowe (dom w stanie surowym), wysprzatala jak dobra firma sprzatajaca. Wygladalo imponujaco, ale, ale... Chlopaki przez kolejny tydzien kleli, ze nic nie moga znalezc, w desperacji przeszukiwali worki na smieci, a i tak wszystkiego nie odnalezliA na pytanie gdzie moze byc to czy to? Totalna amnezja. Wolalabym nie doswiadczac takich ppszukiwan przy malym dziecku hehehe.
Paula_071, lys, Weridiana, małaMyszka lubią tę wiadomość
-
psioszka11 wrote:A ja ponowie pytanie z przed południa do mam karmiących o ich jadłospis
Ja poki co na obiady jadlam ryz z gotowanym kurczakiem, duszona piers, wczoraj kasze i kotlety mielone, a rano na sniadanie i kolacje kanapki, dzis jajecznice. Jadam winogrona, jablka, pomidory, arbuza, na deser jakis jogurcik czy serek homogenizowanyWiadomość wyedytowana przez autora: 6 sierpnia 2015, 17:47
małaMyszka lubi tę wiadomość
-
Kolejne karmienie i kolejny dramat. Nie potrafie jej przystawic, a jak Julka juz po kilkunastu minutach zalapie cycka to pociagnie 2 razy i koniec.
Dodatkowo dobija mnie fakt, ze mam pokarm, a sciagam po 60 ml na godzine!! Po skonczonym odciaganiu jak nacisne to maz sie smieje, ze leci takim strumieniem jakby sie krowe doilo, a mi wcale nie do smiechu bo skoro ten pokarm mam to czemu takim tempem go sciagam???? Juz zaczynam myslec czy to nie wina laktatora, ale szkoda mi wydawac znowu kilkaset zlotych na laktator, ktory nie wiem czy bedzie lepszy. Gdybym sciagala chociaz 100ml w 30 minut to nie katowalaby ani siebie ani malej piersia. Ja sie chyba po prostu na matke nie nadaje ;(małaMyszka lubi tę wiadomość
-
niecierpliwa wrote:Kolejne karmienie i kolejny dramat. Nie potrafie jej przystawic, a jak Julka juz po kilkunastu minutach zalapie cycka to pociagnie 2 razy i koniec.
Dodatkowo dobija mnie fakt, ze mam pokarm, a sciagam po 60 ml na godzine!! Po skonczonym odciaganiu jak nacisne to maz sie smieje, ze leci takim strumieniem jakby sie krowe doilo, a mi wcale nie do smiechu bo skoro ten pokarm mam to czemu takim tempem go sciagam???? Juz zaczynam myslec czy to nie wina laktatora, ale szkoda mi wydawac znowu kilkaset zlotych na laktator, ktory nie wiem czy bedzie lepszy. Gdybym sciagala chociaz 100ml w 30 minut to nie katowalaby ani siebie ani malej piersia. Ja sie chyba po prostu na matke nie nadaje ;(
A byłaś z laktatorem w tej poradni? Może też niech pani Ci pokaże czy dobrze używasz. Nie poddawaj się! Mocno wszystkie trzymamy kciuki żeby Ci się udało.Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 sierpnia 2015, 18:02
Weridiana, małaMyszka lubią tę wiadomość
13.08.2015 r.
11.05.2019 r. -
No fakt lepiej w tą stronę niż w drugą ale przykro czasem, tym bardziej że mąż wczoraj z językiem na szyi jechał na drugi koniec wawy żeby odebrać jej prezent, żeby było na czas... a już wiem czemu chce jechać do brata na wieś- bo tam jest jej siostra ze swoją wnuczką, którą moja teściowa uważa jak własną
no trudno to wszystko będzie na korzyść mojej mamy
No i przypadkiem dowiedziałam się że mój gin od września nie pracuje w luxmedzie... złożył wypowiedzenie po tym jak kazali mu ograniczyć liczbę pacjentek i zablokowali możliwość przyjmowania jako dodatkowo poza numerkami.. miał telefony od pacjentek że coś się dzieje ale nie mógł ich przyjąć bo luxmed nie pozwalał i w końcu się wkurzył i złożył wypowiedzenie. Jutro do niego jadę do szpitala to wypytam o szczegóły itp. chciałam nadal do niego chodzić i pogadać o antykoncepcji po połogu. Tabletek nie chcę już brać, myślałam o spiralce albo implancie. Albo nie wiem no coś co nie będzie miało wpływu na kolejną ciążę za jakieś 2-3 latamałaMyszka lubi tę wiadomość
-
Niecierpliwa próbuj dalej z tą piersią, przystawiaj na różne sposoby, nie poddawaj się. Jak pisze w książce Sekret- dobre nastawienie to fundament sukcesu. Niech mała popłacze trochę a Ty myśl że mam mleko i będę karmić piersią a mała ma ssać. Wiem że może łatwo mi mówić ale próbuj ile tylko dasz radę znieść. Trzymam bardzo mocno kciuki żeby się udało
małaMyszka lubi tę wiadomość
-
Paula_071 wrote:A byłaś z laktatorem w tej poradni? Może też niech pani Ci pokaże czy dobrze używasz. Nie poddawaj się! Mocno wszystkie trzymamy kciuki żeby Ci się udało.
No wlasnie juz o tym pomyslalam, ze w poniedzialek na wizyte go zabiore i jej pokaze, moze cos doradzi.Paula_071, Weridiana, małaMyszka lubią tę wiadomość
-
magda sz wrote:Niecierpliwa próbuj dalej z tą piersią, przystawiaj na różne sposoby, nie poddawaj się. Jak pisze w książce Sekret- dobre nastawienie to fundament sukcesu. Niech mała popłacze trochę a Ty myśl że mam mleko i będę karmić piersią a mała ma ssać. Wiem że może łatwo mi mówić ale próbuj ile tylko dasz radę znieść. Trzymam bardzo mocno kciuki żeby się udało
Magda ja juz jestem na skraju zalamania nerwowegomałaMyszka lubi tę wiadomość
-
Cassie- powodzenia jutro rano!!!czekamy na zdjecie synka!
Katarka- jaka slodka Laurka, sliczne ma pyzunie i zdjecie z jezyczkiem the best!!!
Ainer- o kurcze to raz cie odsylaja, za chwile kaza zostac...oby poszlo do przodu!
Lys- to jutro ten wielki emocjonujacy dzien: powrot meza!!beda wzruszenia, przytulance i potem porodowka;)
Magda sz- jedz do lekarza i niech ci to wpisze, po co massz sie faszerowac znowu antybiotykami niepotrzebnie...co do tesciowej hmmmm typowe...moja niby fajna, ma 3 tyg.urlopu, ale nie wpadla na pomysl,zeby przyjechac i np.umyc mi okna....trudno, umyje sama w sobote albo nawet niedziele, zeby wykurzyc z brzucha Klare
Ja tez mysle o spiralce, bo ja juz wiecej dzieci nie planuje
Jasmine- nie otwieraj nikomu i tyle. Mowisz ze 25 stopniu ciebie- to i tak mozemy sie zamienic, bo u mnie 34°
Malamyszka - matko skurcze co 3-5min i nie jedziesz????ja jak mialam takie plus podpieralam sie bo bolalo masakrycznie,to po przyjezdzie do szpitala mialam 7cm rozwarcia...
Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 sierpnia 2015, 18:34
lys, Katarka, małaMyszka lubią tę wiadomość
-
niecierpliwa wrote:Magda ja juz jestem na skraju zalamania nerwowego
Kochana Daj sobje jeszcze troche czasu, czy do tej poradni ewentualnie mozesz telefonicznie sie z doradca kontaktowac czy nie???
Ja poskakalam po szafkach w kuchni, mylam wszystkie wysoko, odsuwalam lodowke...ledwo zyje, ciekawe czy to bedzie mialo jakikolwiek wplyw na przyspieszenie porodu...
Oczxywiscvie nie robilam tego tylko i wylacznie w tym celu, stwierdzilam ze musze to zrobic bo w pologu nie dam rady, a teraz Klara juz donoszona, wiec jej nie zaszkodze, a moze nawet pomoge wyjscLaura, małaMyszka lubią tę wiadomość
-
niecierpliwa wrote:Kolejne karmienie i kolejny dramat. Nie potrafie jej przystawic, a jak Julka juz po kilkunastu minutach zalapie cycka to pociagnie 2 razy i koniec.
Dodatkowo dobija mnie fakt, ze mam pokarm, a sciagam po 60 ml na godzine!! Po skonczonym odciaganiu jak nacisne to maz sie smieje, ze leci takim strumieniem jakby sie krowe doilo, a mi wcale nie do smiechu bo skoro ten pokarm mam to czemu takim tempem go sciagam???? Juz zaczynam myslec czy to nie wina laktatora, ale szkoda mi wydawac znowu kilkaset zlotych na laktator, ktory nie wiem czy bedzie lepszy. Gdybym sciagala chociaz 100ml w 30 minut to nie katowalaby ani siebie ani malej piersia. Ja sie chyba po prostu na matke nie nadaje ;(
Spróbuj bardziej brodawke do jednej sciany docisnac i laktator przechyl jakbyś naciskał na jedną stronę piersi. Nie centralnie na środku brodawki. A najlepiej przed pomaluj je dość mocno i jak ściągasz to tez do okoła masuj. Poleciniecierpliwa, małaMyszka lubią tę wiadomość
-
Ja tez mysle o spirali,kuzynka meza stosuje ta metode od 15lat. Po 1 corce zalozyla,potem zdecydowali sie na kolejne dziecko,wyjela ją zaszla w ciaze w 1 cyklu :p potem znowu zalozyla i tak do tej pory,z tego co pamietam to ona ma taka na 3 lata bodajze..chyba ze cos mi sie pomylilo,ale bardzo to poleca,tez nad tym sie zastanawiam, nie chcialabym brac tabletek i tak jade na hormonach od tarczycy to jeszcze antykoncepcyjne dokladac to nie wiem... a tak,zalozysz spirale i nie musisz sie pilnowac w ogole:)
małaMyszka lubi tę wiadomość
-
Tak:) wczoraj moja gin powiedziala nawet ze mała juz zeszla w dol i dzisiaj na usg to potwierdzila,lepek Poli jest doslownie przy pipce :p
Zreszta ja czuje roznice jezekhi chodzi o zebra,nie mam tak silnych boli jak mialam niedawno, no i tak wisi mi na dole ten brzuch :pmałaMyszka lubi tę wiadomość