SIERPNIÓWCZKI 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
Hej, ja dzisiaj zadzwoniłam do Pani z poradni laktacyjnej, u której byliśmy dwa tygodnie temu. Chciałam dopytać w sprawie tych kupek Młodego - powiedziała, że rzadkie kupy nie są aż takie dziwne, ale to, że są pieniste, strzelające i ze śluzem wskazuje na jakiś problem. Ona doradza zrobić tak: przed każdym karmieniem ściągnąć laktatorem 1 fazę pokarmu - około 10-15 ml (jak się kolor i konsystencja zmieniają to już więcej nie ściągać) i przystawiać dziecko do piersi dopiero po ściągnięciu 1 fazy - bo ten pokarm zawiera dużo laktozy i być może jego układ pokarmowy jest przeciążony tą laktozą i nie daje sobie z nią rady. Jeśli będzie poprawa, to dac sobie spokój z dietami bezmlecznymi i alergiami, jeśli poprawy nie będzie, to odstawić nabiał na 2 tygodnie i obserwować. Jeśli to nie da odpowiedzi, to jeszcze szukać.
Problemy ze zrobieniem kupy to tzw. dyschezja niemowlęca - czasami pomaga zdecydowane, ale niezbyt mocne przyłożenie kciuka do odbytu, powiedziała, żeby próbować.
Może którejś z Was te porady też się przydadzą.niecierpliwa, małaMyszka, Izuu lubią tę wiadomość
-
U nas problem jest "tylko" ze sluzem i to tez moze byc ten nadmiar laktozy?
Podpowiedz laktatorki moze i dobra szkoda, ze tak trudna w wykonaniu, bo np jak dziecko spi nie wiem, o ktorej dokladnie bedzie jadlo, a jak sciagne i uplynie 15 minut to na nowo bedzie 1 faza, a jak mloda sie budzi to jest wrzask, bo glodna i na pewno nie da mi sciagnac nawet 10mlWiadomość wyedytowana przez autora: 30 września 2015, 10:17
Agaata, małaMyszka, Ewa123 lubią tę wiadomość
-
Jasmine rozmawiaj i tlumacz , każdy ma inna wizje wychowywania dziecka, inne doswiadczenia. Zwlaszcza jesli pochodzimy z zupełnie innych domow , kultur.
dasz rade
Kwiauszek trzymam kciuki zeby juz bylo dobrze, a zmienialas jakos diete ze teraz jest lepiej?
Jesslin milo slyszec ze wszystko dobrzenie martw się cc tylko patrz do przodu
Iys oby wszystko ladnie sie zagoiloniecierpliwa, lys, małaMyszka lubią tę wiadomość
-
niecierpliwa wrote:U nas problem jest "tylko" ze sluzem i to tez moze byc ten nadmiar laktozy?
Podpowiedz laktatorki moze i dobra szkoda, ze tak trudna w wykonaniu, bo np jak dziecko spi nie wiem, o ktorej dokladnie bedzie jadlo, a jak sciagne i uplynie 15 minut to na nowo bedzie 1 faza, a jak mloda sie budzi to jest wrzask, bo glodna i na pewno nie da mi sciagnac nawet 10ml
Niecierpliwa jej porady są właśnie często trudne w wykonaniu, po pierwszej poradzie pół dnia ryczałam, chciałam laktator wywalić przez okno, a mąż musiał wziąć dzień wolny. Teraz też mi będzie trudno, ale popróbuję, może się uda.
Przyłożyłam Młodemu ten kciuk do odbytu... potrzymałam 30 sekund, on się cały prężył i poszły dwie spore kupy, wprawdzie to nie wszystko, bo jeszcze się pręży, ale chociaż tyle.niecierpliwa, małaMyszka, Paula_071 lubią tę wiadomość
-
Agata przykladasz tak jakbys chciala zatkac odbyt, tak?
Julka dzis zmylila przeciwnika. Przewaznie robi kupe przy karmieniu rano ok. 8, dzis tez prezyla sie, wyginala i w koncu zabralam piers i zajelam sie netem, a ona lezala na kolanach i robila swoje. Jak po 15 minutach sie uspokoila, to chcialam kontynuowac i zabralam do sypialni i poczulam mokro pod reka, pomyslalam, ze przesikala, a tu zrobila kupe po cichaczu
W ogole 2 juz sie robia male, ale musimy wykonczyc paczkeWiadomość wyedytowana przez autora: 30 września 2015, 10:55
Agaata, małaMyszka, Weridiana lubią tę wiadomość
-
AgaSad wrote:Chyba jedyna rada to samemu decydować kiedy dziecko je i np wybudzać na karmienie no ale to może być trudne..
Ja wybudzam tylko w ekstremalnych sytuacjach, np jak musimy gdzies wyjsc na dana godzine, ale od paru nocy opatentowalam, ze jak juz sie bardzo rzuca i kreci ok 5 to ja biore na takiego pol spiocha i wtedy nie wyje mi na przewijaku, bo jak sie sana obudzi z placzem, to ryk jest dotad az cycek nie zatka jej ustWiadomość wyedytowana przez autora: 30 września 2015, 11:17
małaMyszka lubi tę wiadomość
-
My też dziś idziemy szczepić 6w1 i pneumokoki. Postanowiliśmy, że na rota nie szczepimy - mam nadzieję, że nie będziemy żałować tej decyzji.
Generalnie też się stresuję, jestem za szczepionkami, ale nawet najlepsze umysły mogą być zmącone przez innych. Jak byłam w szpitalu to oczywiście trafiłam na dziewczynę, która bardzo odradzała szczepionkę 6w1. Moja siostra z kolei uparła się na te pneumokoki, że dlaczego teraz, a nie później. No, cholera jak mnie wkurza, jak ludzi zaczynają mi wmawiać teorie antyszczepionkowe, spiskowe, manipulacyjne i inne chore rzeczy.
Z innej beczki - byłam dziś na kontroli u dentysty (w ciąży nie byłam ani razu) zęby perfekt, więc zrobiłam tylko fluoryzacjęmałaMyszka, Weridiana lubią tę wiadomość
-
Ja w nocy karmię na śpiocha...ładnie wcina, przewijam też na śpiocha. Dopiero około 2-3 w nocy mała się wybudza i muszę z nią tańcować godzinkę, lub dwie zanim znowu padnie. Dzisiaj pięknie zassała smoka
powoli może się do niego przyzwyczai i na spacer będzie można normalnie wyjść. Ostatnio też na śpiocha ją na spacer biorę, a jak się budzi i wyje, to biegnę do domu.
O tej dyschezji, to już pisałam tydzień temu, moja Julka strasznie przy tym wyła, ale teraz już jest dobrze. Nauczyła się już jak puszcza się bąki. U nas skok rozwojowy...wczoraj spędziłyśmy prawie cały dzień w łóżku na spaniu i wiszeniu na cycusiu. Czekam na pierwsze świadome uśmiechy.małaMyszka, Weridiana lubią tę wiadomość
-
Zetka duzo sily! Na pewno to tylko taki dzien
Ja chcialam isc na spacer, godzine temu juz stelaz wyjetkam z piwnicy wszystko na7zykowane, a panna spi od 2,5h. Szumisia juz wylaczylam, u sasiadow remont i wiertara od godziny chodzi, ale jej to nie rusza, a czarne chmury nadciagajamałaMyszka, Zetka, Weridiana lubią tę wiadomość
-
Neyla wrote:Ja w nocy karmię na śpiocha...ładnie wcina, przewijam też na śpiocha. Dopiero około 2-3 w nocy mała się wybudza i muszę z nią tańcować godzinkę, lub dwie zanim znowu padnie. Dzisiaj pięknie zassała smoka
powoli może się do niego przyzwyczai i na spacer będzie można normalnie wyjść. Ostatnio też na śpiocha ją na spacer biorę, a jak się budzi i wyje, to biegnę do domu.
O tej dyschezji, to już pisałam tydzień temu, moja Julka strasznie przy tym wyła, ale teraz już jest dobrze. Nauczyła się już jak puszcza się bąki. U nas skok rozwojowy...wczoraj spędziłyśmy prawie cały dzień w łóżku na spaniu i wiszeniu na cycusiu. Czekam na pierwsze świadome uśmiechy.
A jak ją do smoczka przekonałaś? Ja już mam trzy modele, dziś mąż kupi jeszcze dwa i nie wiem kurcze ale on nie chce.
Pediatra kazała mi przykładać tetrą smoczka, ale ja przytrzymuję ręką a on wypluwa. No masakra normalnie.
Do tego jak co chwile ciumka tego cycka to ani pośpi, ani się nie najada, bo tylko popiję pierwszą fazę. A mi cycki głupieją.Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 września 2015, 11:47
małaMyszka, Izuu lubią tę wiadomość
-
Cześć kochane, Maja od 22 śpi, co prawda budziła się ze 4-5 razy na jedzenie. Tyle w nią wpoiłam że teraz odsypia wczorajszą noc i dzień bo bardzo mało spała.
Ale słyszę że już się budzi, akurat jak posprzątałam kuchnię i zjadłam
Pół nocy stękała przez sen więc pewnie też się nie wyspała..jak i ja.
Spróbuje ją tym kciukiem..może coś wyjdzie.
Nadal krwawie.. to chyba okres bo zaczęło mnie boleć jak na okres no i od razu poród się przypomina.
Zetka, Weridiana, małaMyszka lubią tę wiadomość
-
Hej dziewczyny!!! U nas załamka. Wczoraj Adam stracił dużego zleceniodawcę.bez niego jesteśmy w czarnej dupie bo stałych zleceń brak. Musimy się wyprowadzić z obecnego mieszkania bo nie damy rady go utrzymać.ja będę musiała wcześniej wrócić z maciezynskiego niż myślałam. Oszczędności mamy na jakies 3miesiace a dalej nie wiem co zrobimy :(generalnie od wczoraj płakać mi się chce ale nie chce bardziej dołować Adama.ehhhh co za życie.
małaMyszka lubi tę wiadomość
-
Mój dziś strasznie senny ale oczywiście zasypia tylko na rączkach a jak próbuje położyć to się wybudza.. on się wyspi a ja znowu nic nie zrobię. . Mąż stara się ogarniać chatę ale wiadomo jak to faceci mają inne poczucie estetyki
aaaaga, małaMyszka lubią tę wiadomość
-
Zetka wrote:A jak ją do smoczka przekonałaś? Ja już mam trzy modele, dziś mąż kupi jeszcze dwa i nie wiem kurcze ale on nie chce.
Pediatra kazała mi przykładać tetrą smoczka, ale ja przytrzymuję ręką a on wypluwa. No masakra normalnie.
Do tego jak co chwile ciumka tego cycka to ani pośpi, ani się nie najada, bo tylko popiję pierwszą fazę. A mi cycki głupieją.
Podawałam do skutku, raz załapywała, a raz miała odruchy wymiotne. Dzisiaj jak po karmieniu nadal jęzorkiem mieliła i szukała cyca, to jej podałam dla odmiany smoczka z taką dużą kuleczką na końcu. Od razu załapała i ciumkała. Położyłam spać i jak wypadł, to płakała, wiec do snu wyjmuję. Modlę się żeby to nie było jednorazoweZetka, małaMyszka lubią tę wiadomość