SIERPNIÓWCZKI 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
Tym bardziej ze dziadkowie nie znaja zwyczajow Artka w sumie od 3 tyg nie mogą się do niego wybrać a mieszkają 4km od nas wiec najpierw musieli by troche z nim pobyć zanim mogli by z nim zostać a to i tak nie wcześniej jak za moze 2 lub 3 miesiące hehe
małaMyszka lubi tę wiadomość
-
Pulpecja swietny opis
przeczytalam gdzies w poradniku ze po miesiacu lub 2 bede rozrozniac ktory placz na co jest. Inny na karmienie inny na pieluszke... ta jasne dla mnie kazdy placz jest identyczny
PatiBelgia zazdroszcze tego halloweenjak mialam 17 lat to kuzynowi(9 lat) i jego koledze wczesniej powiedzialam ze sie przebierzemy i pojdziemy straszyc. Mowilam w lato i do pazdziernika zapomnialam. Ale dzieci nie zapominaja
mam mi powiedziala ze jak obiecalam to mam teraz isc. No nic wymaliwalismy sie farbkami kazde z nas dostalo obrus lub przescieradlo do zniszczenia i poslismy. Duzo ludzi bylo b.milych dostalismy mnostwo slodyczy a dzieciaczki nawet kase jak ktos nie mial slodkosci ale trafili sie ludzie co nas wyzwali od szatanow. Przykre bo to byly male dzieci.
My mamy duzy problem w nocy. Moje dziecko jak zasypia spi ok 4/5 h ciagiem. Jak steka biore na karmienie na spiocha zje z 1 piersi ok 10 min dalej na spiocha na przewijak zmieniany pieluszke i dojadamy z drugiej od 20 do 30 min i teoretycznie moglibysmy isc spac na kolejne 4/5h ale moje dziecko jak sie nie odbije nie usnie. I mam problem z odbiciem nosze poklepuje i nic z tego a mlody spi mi na ramieniu. Jak odloze do lozeczka to po ok 10 min budzi sie bo go to meczy. Ostatecznie siadam na lezace i tak odvijam ale wtedy sie budzi i znowu cycek i znowu proby odbijaniagdyby nie to odbijanie to mielibysmy w nocy ok 30-40 min przerwy od spania a tak miewamy nawet czasami 2/3h i tu moje pytanie macie jakies sprawdzone metody by go szybciej odbic? A moze nie wiem w trakcie jedzenia probowac go odbijac? Macie wogole takie problemy?
małaMyszka, magda sz, Pulpecja lubią tę wiadomość
-
aaaaga wrote:Mi się marzą gwiezdne wojny w kinie nowa część wychodzi w grudniu
A my mamy znajomych co ogladalismy wszystkie czesci igrzysk smierci w kinie a teraz wychodzi ostatnia czesc i mamy isc. Mysle ze moja mama da rade z nim pobyc zebysmy wyskoczyli do kina. Tak o tym marze...małaMyszka, zabka11 lubią tę wiadomość
-
jesslin87 wrote:Pulpecja swietny opis
przeczytalam gdzies w poradniku ze po miesiacu lub 2 bede rozrozniac ktory placz na co jest. Inny na karmienie inny na pieluszke... ta jasne dla mnie kazdy placz jest identyczny
PatiBelgia zazdroszcze tego halloweenjak mialam 17 lat to kuzynowi(9 lat) i jego koledze wczesniej powiedzialam ze sie przebierzemy i pojdziemy straszyc. Mowilam w lato i do pazdziernika zapomnialam. Ale dzieci nie zapominaja
mam mi powiedziala ze jak obiecalam to mam teraz isc. No nic wymaliwalismy sie farbkami kazde z nas dostalo obrus lub przescieradlo do zniszczenia i poslismy. Duzo ludzi bylo b.milych dostalismy mnostwo slodyczy a dzieciaczki nawet kase jak ktos nie mial slodkosci ale trafili sie ludzie co nas wyzwali od szatanow. Przykre bo to byly male dzieci.
My mamy duzy problem w nocy. Moje dziecko jak zasypia spi ok 4/5 h ciagiem. Jak steka biore na karmienie na spiocha zje z 1 piersi ok 10 min dalej na spiocha na przewijak zmieniany pieluszke i dojadamy z drugiej od 20 do 30 min i teoretycznie moglibysmy isc spac na kolejne 4/5h ale moje dziecko jak sie nie odbije nie usnie. I mam problem z odbiciem nosze poklepuje i nic z tego a mlody spi mi na ramieniu. Jak odloze do lozeczka to po ok 10 min budzi sie bo go to meczy. Ostatecznie siadam na lezace i tak odvijam ale wtedy sie budzi i znowu cycek i znowu proby odbijaniagdyby nie to odbijanie to mielibysmy w nocy ok 30-40 min przerwy od spania a tak miewamy nawet czasami 2/3h i tu moje pytanie macie jakies sprawdzone metody by go szybciej odbic? A moze nie wiem w trakcie jedzenia probowac go odbijac? Macie wogole takie problemy?
a i szkola organizuje taki spacer halloweenowy. Dzis o 19 cała szkola idzie. Dzieci i rodzice plus nauczyciele. Wszyscy przebrani. Nauczyciela chowają sie po polach i straszą a dyrektorka orzebrana za wiedźmę czyta straszne bajki z ogromnej księgi. Potem jest w szkole dyskoteka dla dzieci a dla dorosłych bar z piwem, winem i zupa z dyni. Co roku chodzę ale w tym odpuszczę ze względu na Roxanne. Maz pójdzie z Marcelem.
Edit : niestety ja nie mam takich problemów wiec nie wiem co Ci doradzić. Moze nie wybudzaj na karmienie. Jesli sam sie nie budzi to nie potrzebuje mleka .
Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 października 2015, 10:31
lys, jesslin87, Martucha86, Weridiana lubią tę wiadomość
-
aaaaga wrote:Tym bardziej ze dziadkowie nie znaja zwyczajow Artka w sumie od 3 tyg nie mogą się do niego wybrać a mieszkają 4km od nas wiec najpierw musieli by troche z nim pobyć zanim mogli by z nim zostać a to i tak nie wcześniej jak za moze 2 lub 3 miesiące hehe
Ja mam takie wraZENIE ze tylko ja wiem o co mu chodzi, wiem kiedy jest zmeczony, kiedy głodny a kiedy znudzony a kiedy go cos boli...aaaaga, małaMyszka, jesslin87 lubią tę wiadomość
-
aaa i u nas obawy są tego typu że tesciowa jest cukrzykiem na insulinie, nie raz widziałam jak jej ten cukier spada a ona twierdzi że jest ok, po czym jak mierzy to jest na poziomie 30-40...
moja mama pracuje w systemie 4 zmianowym więc ciężko wymagać żeby w weekend który wypada jej jeden w miesiącu siedziała z małym -
Migotkaa wrote:Ja mam takie wraZENIE ze tylko ja wiem o co mu chodzi, wiem kiedy jest zmeczony, kiedy głodny a kiedy znudzony a kiedy go cos boli...
mam wrażenie, że to ja nie odetnę od niego pępowiny, a nie on ode mnie...jesslin87, Pulpecja lubią tę wiadomość
-
małaMyszka wrote:mam to samo... i chociaż teściowa chciałaby mieć go codziennie tylko dla siebie, na zawsze, to ja go nikomu nie oddam...
mam wrażenie, że to ja nie odetnę od niego pępowiny, a nie on ode mnie...
Haha tez sie tego boje. Jak trzymaja mi dziecko na rekach to jestem zazdrosna a jak dadza buziaka to wogole. Ahh i kiedys bede tesciowa juz sie bojemałaMyszka lubi tę wiadomość
-
Dla samego halloween wyprowadzilabym sie do innego kraju. Mamy mozliwosc do Niemiec ale maz raz chce jechac a raz nie.
Jak nie wezme na spiocha to jak sie obudzi wyglodnialy to juz wogole nie bedziemy spac do ranaciezkie zycie matki
Pati Belgia, małaMyszka lubią tę wiadomość
-
Ja zostawiam mała ale tylko z moja siostra blizniaczka. Z nią nie mam problemu tak jak teraz wyjechać, ale nawet z moja mama, tesciami czy druga siostra bym absolutnie nie zostawiła na dłużej niż godzinkę. Ale wiem ze ona zrobi wszystko tak samo jak ja no i bardzo dobrze zna Łucje bo widuje się z nią przynajmniej 5 razy w tyg i to po kilka godz. Ale to są zupełnie inne związki międzyludzkie i sądzę że nikt kto nie ma bliźniaka tego tak naprawdę nie jest w stanie zrozumieć
Pati Belgia, jesslin87, magda sz, zabka11, niecierpliwa, Paula_071, Pulpecja, Maniuś, lys, Martucha86 lubią tę wiadomość
-
Paula_071 wrote:Moj tez sie caly czas slini, nawet sie smieje, ze szampon polknal bo sie tak pieni
Moje kochane dziecko spedza w lozeczku (w swoim pokoju) 12h z przerwami na nocne jedzenie. Rano mnie budzi zazwyczaj glosnym smiechem do ptaszkow na karuzeli. Chociaz i placz sie trafia, jak mocny glod sie odezwie
Ona - strasznie Ci wspolczuje. Duzo zdrowia dla meza. -
małaMyszka wrote:mam to samo... i chociaż teściowa chciałaby mieć go codziennie tylko dla siebie, na zawsze, to ja go nikomu nie oddam...
mam wrażenie, że to ja nie odetnę od niego pępowiny, a nie on ode mnie...
uspokoilaś mnie, juz myślałam ze tylko ja jestem taką obłąkaną matką hahajesslin87, małaMyszka, aaaaga lubią tę wiadomość
-
jesslin87 wrote:Cholera jasna. Maly mial katar wyleczylismy go a po nocy wydawalo mi sie ze znowu ma zatkany nosek uruchomilam katarek ale prawie nic nie wyszlo a jak sie obudzil po wizycie na usg zauwazylam ze ma cale oczko lewe mokre i mu lzawi. To chyba kanalik ale ide jutro do lekarza z nim. Pieknie tylko tego nam brakowalo
Jesslin my tez katarek wyleczyliśmy po 2,5 tyg... czasem charczy ale nic sie nie odsysa bo takie gęściochy jakies resztki, psikam jej kilka razy dziennie sola morska i jest ok .
jesslin87 lubi tę wiadomość
-
Moja czasami ryczy rano i nie chce cyca, jest jakby w półśnie w pół przebudzona.. biorę ją na ręce i łażę po mieszkaniu kilka minut, później kładę ją obok i je.
Maja jeszcze śpi o 21:30 wczoraj z cyckiem o 2, 5:30, 8:30, 10:10, kupy nie było dwa dni:/ i sumie nie pręży się, brzuch jej nie boli, dziś rano próbowała zrobić i puszczała tak śmierdzące bąki że myślałam że to mąż, kopnęłam go i mówię że jak będziesz takie zabójcze bąki puszczał to będziesz spał w drugim pokoju a on mówi że to nie on. Pruka i pruka ale kupy ni ma.
Kupiłam wczoraj jednego pampersa Bella Happy- są po 1 zł w Sipmly, ale średniawe- dupa po 2 siuskiach wiglotna, jednak pampers to pampers.
Idę budzić tą moją iskierkę i na spacer w chuście zmykamy. Trzeba kupić coś słodkiego bo nic nie ma w domu..
Aa i wczoraj słuchajcie uspałam małą wchodzę do dużego pokoju i patrze a mąż rozmarzony ogląda zdjęcia z naszej podróży poślubnej... pytam się co Ci się stało że album wyjąłeś? Jakąś rocznice mamy? a on nie że tak sobie chciał powspominać jak to było przed rewolucją... Bez kitu wymięka przy córcechciałam mu zrobić eral greja
zabka11, aaaaga, jesslin87 lubią tę wiadomość