SIERPNIÓWCZKI 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
Ja myję wszystkie zabawki i piorę maskotki, jak maskotka jest z pozytywką to pryskam sprayem do dezynfekcji zabawek, to jest Milton z Tesco, ale jak dla mnie to on śmierdzi i ostatnio jak popryskałam to dwa tygodnie wietrzyłam zanim dałam Hubertowi.
Niecierpliwa, dziecko powinno oswajać się z bakteriami to prawda, ale wiesz... te zabawki najpierw są szyte gdzieś w Indiach albo Kambodży w fabrykach, później składowane tam w magazynie, później ładowane do ciężarówek i przewożone do portu, później pakowane do kontenerów i płyną do Europy, później przeładowywane w porcie do ciężarówki i jadą do magazynu, z magazynu władowywane na kolejną ciężarówkę i jadą do sklepu... Także droga jest długa i ja jestem jednak za dokładną dezynfekcją...
No jeszcze a agencjach celnych zapomniałamWiadomość wyedytowana przez autora: 4 grudnia 2015, 11:09
Paula_071, magda sz, małaMyszka, zabka11, Zetka lubią tę wiadomość
-
Ja raz się upiłam odkąd mam małą, dopóki mi nie zeszło jadła mleczko z zamrożonych zapasów, a ja chyba 2x odciągnęłam i wylałam. Są takie przeliczniki w necie, gdzie można sprawdzić, ile się trzyma alkohol we krwi, trzeba podać swoją wagę i płeć i ile czego się wypiło. A czasem mi się zdarza wypić pół słabego piwa albo małą lampkę wina do obiadu i wtedy normalnie karmię, to są jednak śladowe ilości.
Co do zabawek, to piorę. Nie chodzi o bakterie, ale tak jak z ubrankami - o spranie tych środków chemicznych, którymi oni to pryskają, żeby nie zapleśniało na statku z Chin. Tak słyszałam, że pryskają. Jednego misia nie wyprałam, bo się boję, że się zepsuje i mam dylemat, co z tym zrobić.
Dzięki za miłe słowa o małej i o kuchni. Co do małej to się zgadzama co do kuchni, to też mi się podoba, choć nie wiem, czy ta, którą mamy nie podoba mi się bardziej - jest bardziej kolorowa.
O, tu nie wyszło dziecko, ale wyszła trochę kuchnia:
http://naforum.zapodaj.net/thumbs/2c58db1be0d8.jpgWiadomość wyedytowana przez autora: 4 grudnia 2015, 11:07
Paula_071, małaMyszka, mamasia, Martucha86, Weridiana lubią tę wiadomość
-
No, mamy jeszcze czerwoną lodówkę, która z nami idzie do nowego mieszkania i planuję jeszcze czerwone stołki barowe. Poza tym jak zaczniemy karmić małą ludzkim jedzeniem, to wszystko i tak będzie pewnie w kolorowe ciapki
małaMyszka, Paula_071, Weridiana lubią tę wiadomość
-
Witamy się
Psioszka wszystkiego najlepszego !!!
My juz po kontroli słuchu, wszystko w porządku na szczęscie. Tyle, że przez poranną wizytę cały dzień nam się poprzestawiał ;-/Lady Savage, aaaaga, małaMyszka, 0na88, mamasia, Martucha86, Maniuś, Weridiana lubią tę wiadomość
-
Witamy się, wczoraj udało się zasnąć małej po 3 pobudkach bez płaczu uff ale dziś od 9 cyrki bo nie chciała jeść bo zęby bolały, ledwo dotknęła sutka i już płacz. Teraz godzinę ją usypiałam ale kutwa jak zwykle przygody z sąsiadami- jeden mył klatkę i walił z szczebelki, stara z góry tv na cały regulator, a za oknem ocieplają tą okropną szkołę i napieprzają czym popadnie, całą noc wymieniali okna....po tym jak położyli styropian na jednej ścianie to są mózgi..
No i co mi dziecko zasnęło to jakiś hałas i się budziła, włączyłam jej suszarę z telefonu na maxa i śpi.
No i musze jechac do zusu z moim świadectwem pracybo inaczej mi nie wypłacą pensji, zczaiłam się bo za listopad nie dostałam (do 30.10 miałam umowę.
Lenia dzisiaj mam a mąż zażyczył sobie żebym uprała mu wszystkie białe koszule, plecak który wczoraj upierdolił jogurtem...kupiła jakiś pasek w pasmanterii i obiad. I co jeszcze frytki może do tego. W pracy zawsze cieszyłam się że piątunio a teraz piątunio dzień jak każdy innyto se ponarzekałam.
Ainer u mnie poszedł splash cichacz i tak sobie siedziałam z małą puszczałam jej animacje zadowolona, nagle czuje że mokro mi w brzuch, no więc dalej można sobie wyobrazić. Dobrze że wczoraj jak wracałam ze zlotu to zahaczyłam o rosmana i kupiłam mydełko beckham.
małaMyszka, ainer85, zabka11 lubią tę wiadomość
-
Hermiona czarownice jesteśmy
My o Tobie a Ty o nas
super kuchnia a córeczka boska! Nie bój się wózka, początki ciężkie ale po kilku spacerach jest ok, ja znosiłam wózek z 2 piętra 3 tyg po porodzie teraz to jestem tak wprawiona w bojach że bice mam, ale i tak za każdym razem jak idziemy na spacer to słabo mi że muszę znieść małą w gondoli.
Hermiona, małaMyszka lubią tę wiadomość
-
Kurwa nie.... gałęzie nad moim oknem ścinają piłą spalinową.....
Sory że tak klne ale brak mi innych słów na tą złośliwość losu.
Edit: fakt że w domu nie mam nic słodkiego potęguje moją złośćWiadomość wyedytowana przez autora: 4 grudnia 2015, 12:23
małaMyszka, zabka11, Zetka lubią tę wiadomość
-
magda sz wrote:Kurwa nie.... gałęzie nad moim oknem ścinają piłą spalinową.....
Sory że tak klne ale brak mi innych słów na tą złośliwość losu.
Edit: fakt że w domu nie mam nic słodkiego potęguje moją złość
U mnie wczoraj scinali caly dzien. Dzisiaj przyjechal traktor-tartak i jest wiekszy jeszcze halas bo miela te wszystkie galezie. Mojego cale szczescie to nie rusza. A budzi go moje skrzypiace kolano;)13.08.2015 r.
11.05.2019 r. -
Buahahaha
http://naforum.zapodaj.net/thumbs/96d05b1d7b96.jpg
A tymczasem mykamy na spacerek
Pogoda piekna jak na grudzienniecierpliwa, Laura, Hermiona, lys, Paula_071, 0na88, witaminkab, małaMyszka, Martucha86, Neyla, 5ylwia, Weridiana, zabka11, Zetka lubią tę wiadomość
-
Hej. U nas znów była ciekawa noc
Natalka budziła się, dostawała pierś, chwilkę possała i płacz. I tak kilka razy. Nie wiem o co chodzi. W dzień to samo. Łapki pcha do buzi, ślini się. Zęby? Ja miałam dopiero koło roku ale u męża w rodzinie dzieci ząbkują szybciej. Dzisiaj kupię Dentinox i zobaczymy. Echhh