SIERPNIÓWCZKI 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
0na88 wrote:bylam na spacerze ale doslownie 15 min... wieje tak ze ledwo wozek pchalam , a pies nie dal rady isc pod wiatr.... wkurwiona jestem bo wiecej ubierania niz samego spaceru , Zoska zasnela po 10 min w wozku to na spiocha ja wsadzilam do lozeczka i jeszcze odsypia - a tak cieplutko jest
Wyobraziłam sobie Twojego psa i mało się nie posikałamniecierpliwa, 0na88, Paula_071, magda sz, Amberla, zabka11, Aga89 lubią tę wiadomość
-
U nas te pieluchy lidlowe tez sie nazywaja toujors
No niezle mialyscie przypaly. U mnie w szkole jak bylam chyba w 5 klasie, zaczeli sobie robic psikusy i jak ktos mial na dupie spodnie dresowe, to podbiegali od tylu i sciagali je w dol. Mi kiedys tez tak zrobili, od tego czasu przeztalam nosic dresy,a na WF nosilam takie, ktore mozna bylo porzednie zwiazac w pasie. Natomiast koledze z klasy jak pociagneli, to zeszly razem z majtami - siara do potegi. Z jednej strony kupa smiechu, a z drugiem mega upokorzenie.
Jesslin my tez robilismy takie drzewka szczescia i tez tworzylam je razem z tata, my nie mocowalismy na kamieniu, tylko na duzej muszelce. Mam je do dzis, tyle, ze ja zostalam pochwalona za wykonanie i pomyslKiedy to bylo
Ofka mi na spotkaniu z kieszeni wypadl tampon, do tej pory nie wiem jak to sie staloW takich oficjalnych okolicznosciach, to nie wiadomo co ze soba zrobic.
A moja kolezanka piszac oficjalnego maila do dyrektorow wszystkich oddzialow firmy, zamiast "z uwagi na" autokorekta zmienila jej na "wagina". Moj szef wyszedl z biura i ze smiechu nie mogl z siebie slowa wydusic, a to znajoma to z typu "kija polknelam", myslalam ze zylka w dupie jej peknie :pMartucha86, aaaaga, Zetka, mamasia, jesslin87, AgaSad, Aska87, Paula_071, magda sz, Weridiana, witaminkab, Amberla, zabka11 lubią tę wiadomość
-
Pozdrawiam z Nowego Targu
Na szczęście nikt nie padł na zawalniespodzianka się udała
szczęście dziadków bezcenne
Pewno minie trochę czasu zanim będę na bieżąco
Pulpecja, apaczka, aaaaga, niecierpliwa, Martucha86, Katarka, mamasia, AgaSad, jesslin87, lys, magda sz, Weridiana, witaminkab, Amberla, zabka11, 5ylwia, małaMyszka lubią tę wiadomość
-
Oj dziewczyny ciężko Was nadrobić ale już jestem prawie na bieżąco..
Pieluszki z Lidla też polecam, właśnie takie cieniutkie są wiec ok na dzień, na noc mi się najbardziej Dada sprawdza..
U nas nocki trochę się poprawiły, dziś mały przespał od 1 do 4.30 a później już do 7.30 więc nie jest źle..
Griszanka z tymi słownikami to ja też kilka przypałów zaliczyłam.. kiedyś pisałam do kolegi smsa i pisałam "mam nadzieję że się wyspałeś" no i zamiast wyspałeś podstawiło mi się wysrałeś.. kuźwa nie wiem jak to się stało ale myślałam że się pod ziemię zapadnę.. a te słowniki to wogóle są idiotyczne bo w moim telefonie np zamiast słowa ciocia zawsze podstawia mi się cipcia. całe szczęście zawsze w porę się zorientujęapaczka, mamasia, 0na88, aaaaga, Paula_071, Zetka, Pulpecja, Weridiana, Martucha86, Katarka, witaminkab, Amberla, zabka11, 5ylwia, Maniuś, małaMyszka lubią tę wiadomość
-
AgaSad wrote:Oj dziewczyny ciężko Was nadrobić ale już jestem prawie na bieżąco..
Pieluszki z Lidla też polecam, właśnie takie cieniutkie są wiec ok na dzień, na noc mi się najbardziej Dada sprawdza..
U nas nocki trochę się poprawiły, dziś mały przespał od 1 do 4.30 a później już do 7.30 więc nie jest źle..
Griszanka z tymi słownikami to ja też kilka przypałów zaliczyłam.. kiedyś pisałam do kolegi smsa i pisałam "mam nadzieję że się wyspałeś" no i zamiast wyspałeś podstawiło mi się wysrałeś.. kuźwa nie wiem jak to się stało ale myślałam że się pod ziemię zapadnę.. a te słowniki to wogóle są idiotyczne bo w moim telefonie np zamiast słowa ciocia zawsze podstawia mi się cipcia. całe szczęście zawsze w porę się zorientujęAgaSad, mamasia, aaaaga, Paula_071, Pulpecja, Weridiana, Amberla, zabka11, Maniuś, małaMyszka lubią tę wiadomość
-
Widzisz Aska ja tez chodzilam do takiej wybranej klasy. Byla w noej corka prezydenta Katowic, corka kolegi prezydenta co ma swoje restauracje, 2 dzieci od nauczycielek i 3 dzieci adwokatow. Noe zapomne jak nasza wychowawczyno kupowala paczki dla siebie i grupy wybranych. Przykre.
-
jesslin87 wrote:Widzisz Aska ja tez chodzilam do takiej wybranej klasy. Byla w noej corka prezydenta Katowic, corka kolegi prezydenta co ma swoje restauracje, 2 dzieci od nauczycielek i 3 dzieci adwokatow. Noe zapomne jak nasza wychowawczyno kupowala paczki dla siebie i grupy wybranych. Przykre.
skad ja to znam ehhh pupilkowie nauczycieli... 9 lat do jednej klasy chodzilismy a teraz jak gdzies przypadkiem na siebie wpadniemy to ani me ani be udaja ze nie znaja tylko ze teraz to ja mam w 4 literach.... tylko czasem sie zastanawiam czy gdyby nie ta nauczycielka i te pierwsze klasy i wyroznianie jednych a gnebienie innych, jakby w szkole wszyscy byli rowno traktowani to czy teraz tez by sie na ulicy udawalo obcych ? -
Iwko nosi bransoletki z bursztynow juz drugi dzien. Kurwa albo sobie wkrecamy z mezem albo juz jedynki sie przebily i jest spokoj ale naprawde drugi dzien jest spokojniejszy....a sliny duuuuzo mniej na bank. W nocy mniej steka ale to moze ze nie jem nabialu i go brzuszek nie kreci? Nie wiem ale nie sciagam tych bransolet.
Ktorys maluch je nan pro 1?
Weridiana lubi tę wiadomość
-
Witamy się. Młody spal od 22-2 zjadł, potem spal i już nie pamiętam ale wzięłam go do siebie. Miał fazę na ssanie jak Majka Magdy ostatnio. Kurde do rana. Cycek tak mnie szczypie i jeden i drugi że masakra.
Z nowosci: Michał w pozycji do raczkowania od wczoraj buja się w przód, w tył i chust do przodu. Wtedy ręce się rozjezdzaja a on czołem w coś przywala. Rano jak nie spal to kilka razy w taki sposób mi w głowę przywalal. Ale tym sposobem jest zawsze jakieś 20cm do przodu. Boje się tylko go na puzzle położyć żeby za mocno ta głową nie walnąl.
Paula, teściowa ma 62 lata.
Jak u Ciebie teraz z karmieniem? Dalej obie piersi?
Migotka, jak zdrówko?
Agata, Laura, jak chłopaki?
Z przypalow to w podstawówce jak zaczęłam używać tamponow, wakacje, idę z koleżanką i kolega przez miasto, białe spodnie, i koleżanka mi mówi że mam dupe dość mocno czerwonaburak jak nic
A drugi raz to na początku pracy, 10 lat temunie wiem jak to się stało, ale chyba wieczorem składałem pranie i jedne koronkowe stringi musiały mi wleciec do torby. No i w pracy jak coś wyciągalam to musiały wypaść. Nikt nie widział na szczęście jak mi wypadało, ale dyrektor wszedł, podniósł i mówi 'ktoś chyba coś zgubil'
oczywiście się nie przyznałam
Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 stycznia 2016, 11:47
Weridiana, Paula_071, lys, Martucha86, Amberla, zabka11 lubią tę wiadomość
-
Uff, młody napisał dzisiaj próbny z angielskiego i postanowili całą klasą rozpocząć wcześniej ferie... więc w nagrodę wysłałam go na spacerek z Misią, hehe. A ja w tym czasie w tempie ekspresowym ogarnęłam chatę, wstawiłam pranie, nawet podłogi przetarłam. A teraz zasiadłam z lodami oczywiście
dzisiaj przyjeżdża moja siostra, poplotkujemy trochę wieczorem pewnie, to będzie mnie mniej na forum.
Ze mną do klasy też chodziły dzieci nauczycieli, dostać się do samorządu nie było szansani właściwie nigdzie. Ale bardziej niż nauczyciele wkurwiały mnie dziewczyny, które lizały tylki tym pupilkom, bo miały z tego korzyści. Ja tak nie potrafiłam i brzydziłam się czymś takim od zawsze.
A co do przypałów... najgłupsza rzecz, jaką zrobiłam... Mam przyjaciółkę, równie szurniętą jak ja. Miałyśmy wtedy po 21 lat, ja miałam już syna. ona w tym czasie była zakochana w pewnym Niemcu (później jej mąż) no i wybierali się razem na wakacje do Afryki. Jej paszport był w ambasadzie czy konsulacie, bo trzeba było czekać na wizę do jakiegoś tam kraju, czy nawet do kilku. W każdym razie, ona już była tak stęskniona, że żyć bez niego nie mogła, więc żeby pojechać do Niemiec pożyczyła paszport ode mnie. Ja szatynka z okrągłą twarzą, ona kręcone rude włosy, twarz pociągłato był faktycznie przypał, zwłaszcza ze zatrzymali ją na granicy.
Weridiana, magda sz, Zetka, Paula_071, Martucha86, jesslin87, witaminkab, Amberla, zabka11, Maniuś, małaMyszka lubią tę wiadomość
-
Heheeh no nie ma to jak jakaś niespodzianka wypadnie z torebki. Miałam 11 lat zaczęłam miesiączkować no i wkurwiało mnie jak było mi widać sutki w sensie tak odstawały od ubrania i często się koledzy śmiali. No więc mama kupiła mi biustonosz pierwszy ale ja nie chciałam takiego bawełnianego tylko taki ładny koronkowy no i założyłam go ale czułam się dziwnie więc na przerwie zdjęłam go w łazience i włożyłam do plecaka..5 klasa, lekcja muzyki...spózniłam się na lekcję więc byłam na tapecie, nauczyciel kazał mi siąść w 1 ławce przed nim...no i co wyjmuje madzia zeszyt razem z biustonoszem który poleciał centralnie w twarz nauczyciela- faceta....Koleżanka z ławki obok popuściła ze śmiechu, ja chyba biłam kolory tęczy- purpura..nauczyciel zaniemówił oddał mi ten biustonosz- "schowaj to" do końca dnia każdy się śmiał nauczyciele nie mogli uspokoić klasy, w koncu sama zaczelam sie z tego smiac aż sie popłakałam.
Pulpecja, Weridiana, Zetka, Paula_071, Martucha86, mamasia, Amberla, zabka11, Maniuś, małaMyszka lubią tę wiadomość
-
Wiecie co albo to kasza albo zbieg okoliczności ale Maja spała do 4 i pozniej do 7:30 były 3 karmienia więc spoko. Dziś też podam kaszkę o 19. Mam bananową nestle, jak dawałam bez smakową to pluła, mama wczoraj mówiła że ja jadłam takie kaszki i nic mi nie było i żebym spróbowała moze posmakuje. Jak 2 tyg temu dałam marchewkę i kaszkę to wypluwała w ogóle nie wiedziała jak jeść a wczoraj radziła sobie super.
Pulpecja, aaaaga, Weridiana, Zetka, Paula_071, lys, Martucha86, Amberla, zabka11, Maniuś lubią tę wiadomość
-
magda sz wrote:Wiecie co albo to kasza albo zbieg okoliczności ale Maja spała do 4 i pozniej do 7:30 były 3 karmienia więc spoko. Dziś też podam kaszkę o 19. Mam bananową nestle, jak dawałam bez smakową to pluła, mama wczoraj mówiła że ja jadłam takie kaszki i nic mi nie było i żebym spróbowała moze posmakuje. Jak 2 tyg temu dałam marchewkę i kaszkę to wypluwała w ogóle nie wiedziała jak jeść a wczoraj radziła sobie super.
Weridiana, Zetka, magda sz, Amberla, zabka11 lubią tę wiadomość
-
Teraz to ja się popłakałam ze śmiechu z tych waszych historii haha
w podstawówce muszę przyznać że miałam zgraną klasę, trochę jak trzej muszkieterowie wszyscy za jednego pomimo różnych środowisk. Nauczycielki trafiłam dwie takie jedze co nie powinny nawet zbliżać się do dzieci ale całe szczęście na krótko.
Tak wspominam że dziewczynki świadectwa z czerwonym paskiem świeciły oczami za chłopaków jak zabili doniczke czy lampę w klasie, kilka razy tablica zleciala z hukiem ...zawsze grali w piłkę w klasie.
Pamiętam jak zamiatalam ziemię bo zbili taką wielką donice po fikusie , wchodzi nauczycielka pyta co się stało a ja że postanowiliśmy ze będziemy mieli dyżury sprzątania bo chcemy aby nasza klasa ładnie wyglądała
Jak teraz pomyślę że moja córka nie zna kredy, tablic wszystko interaktywne .w tym czasy się zmieniłymałaMyszka lubi tę wiadomość
-
Podstawowka....ech nienawidzilam organicznie szkoly. Czulam sie jak w wiezieniu.
Ale tam poznalam meza. Mamy taki filmik z ogniska klasowego, z siodmej klasy 93 rok. Na ktorym widac scene jak moj Krzys struga sobie kijek na kielbase. Ja podchodze do niego (podejrzewam ze szukalam frajera zeby mi ten kijek naostrzyl, zawsze bylam wygodna) on mi cos odburkuje i ja obrazona odchodze haha
18 lat pozniej ja mu strugam kijek o huhuhuhu
chcebycmama, Pulpecja, Weridiana, apaczka, magda sz, aaaaga, Zetka, lys, Martucha86, jesslin87, AgaSad, witaminkab, Amberla, zabka11, 5ylwia, Maniuś, małaMyszka lubią tę wiadomość