SIERPNIÓWCZKI 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
chcebycmama wrote:Pulpecja a ta kaszkę podajecie lyzeczka cy w butli?
Weridiana, zabka11 lubią tę wiadomość
-
Dla mnie te smakowe kaszki są mega słodkie. Kiedyś sobie kupiłam malinowa bo miałam fazę ale nie dało się jeść, za słodka
Ja planuję robić tak jak niecierpliwa czyli dodawać do zwykłej kaszki deserek ale to za jakiś czas
Dzisiaj dałam jej trochę kaszki na moim mleku i średnio jej idzie, je mało a po godzinie i tak jest pierś zgodnie z rozkładem. Póki co nie chcę jej dawać na noc bo wolę jednak żeby w nocy jadła częściej i mi przybierała na tym tłustym mleku.
niecierpliwa lubi tę wiadomość
-
apaczka wrote:Dla mnie te smakowe kaszki są mega słodkie. Kiedyś sobie kupiłam malinowa bo miałam fazę ale nie dało się jeść, za słodka
Ja planuję robić tak jak niecierpliwa czyli dodawać do zwykłej kaszki deserek ale to za jakiś czas
Dzisiaj dałam jej trochę kaszki na moim mleku i średnio jej idzie, je mało a po godzinie i tak jest pierś zgodnie z rozkładem. Póki co nie chcę jej dawać na noc bo wolę jednak żeby w nocy jadła częściej i mi przybierała na tym tłustym mleku.
ale mój synuś pił do czterech lat te kaszki
a u mnie ostatnio było już tak, ze co 1,5 -2 godziny w nocy się budziła i przysysała do cycka, a przez ostatni tydzień nic nie przybrała, może dlatego, ze mniej je w ciągu dnia, a może to moje mleko nie jest już tak kaloryczne jak wcześniej?
-
apaczka wrote:Ponoć mleko jest zawsze dopasowane do potrzeb dziecka i nie ma czegoś takiego, że jest zbyt mało kaloryczne itp. Może po prostu przybierze skokowo za jakiś czas.
-
magda sz wrote:Kaszka mleczno-ryżowa bananowa Nestle. Zalewa się wodą tylko, ja daję troszkę mniej wody i jest taka gęsta że łyżeczką podaję.
http://media.mlekolandia.pl/files/sc_images/product/full_img_1707.png
Hmmm... Patrzę na skład i się zastanawiam dlaczego produkt który ma na pierwszym miejscu mąkę ryżową nazywa się kaszką? I dlaczego mleczna? Bo ma mleczne kultury bakterii? Tak z ciekawości pytam. Jak byłam mała to zajadałam się malinową
mąka ryżowa (82%), cukier, banan (2%), aromat, węglan wapnia, maltodekstryna, witaminy (C, E, niacyna, D3, A, B1, B6, kwas foliowy), fumaran żelazawy, siarczan cynku, kultury bakterii Bifidobacterium lactis
edit. Ofka, a dlaczego nie chcesz podać zwykłej kaszki manny na wodze ewentualnie z dodatkiem swojego mleka?
Antybiotyk zabija mi pokarm... W tej "chorej" prawie nic nie mam... Piję Inkę, zaraz otworzę BawarięWiadomość wyedytowana przez autora: 29 stycznia 2016, 13:15
13.08.2015 r.
11.05.2019 r. -
Kurcze skład tej kaszki nie powala. Cukier na drugim miejscu
wiem, że dzieci to jedzą i żyją ale to raczej kaszka cukrowa a nie bananowa
Paula myślę, że to nie przez antybiotyk a przez zastój pokarmu jaki miałaś w tej piersi. Za jakiś czas powinno wrócić do względnej normy o ile będziesz przystawiac.
Paula_071 lubi tę wiadomość
-
Miss nadrabiania jak mnie dumnie nominowała neicierpliwa dalej nadrabia. Obecnie na 3153 stronie, ale muszę napisać kilka rzeczy.
Agataa współczuję choroby i w ogóle wszystkim dziewczynom których dzieci teraz są chore. To jest naprawdę ciężkie. Pamietam jak i Laura i Paula były na raz .... to tyle czasu schodziło na te wszystkie zabiegi ze masakra i jeszcze się dzieci meczyły
Zetka - dla mnie to Ty w ogóle jesteś bohaterką. Tyle przeszłaś. Nie wiem, czy już wszystko w porządku ale mam nadzieję, że tak. Wyściskaj dzieciaki. A teść jak wie, że macie chore dzieciaki, to niech sam myśli jak dojechać gdzieś i nie fatyguje was dodatkowo.
Paula - dbaj o siebie dziewczyno. Mam nadzieję, że już jest oki. Dużo zdrówka dla Ciebie i w ogóle dla chorych dziewczyn. Chyba też Migotki?
Weridiania - co do włosów to ja mam proste długie, gładkie. Odrasta kupa nowych po specyfikach zaleconych przez Ofkę ( Muszę ją ozłocići prawie wcale nie wypadają. Chciałam przed ślubem poddać się keratynowemu prostowaniu włosów, żeby były idealnie proste i gładkie ale odradziła mi moja fryzjerka. Mówiła, że ona sobie zrobiła w profesjonalnym salonie i miała tragiczne - jak siano i w ogóle zniszczyło jej to i musiałą obciąć na krótko a i tak nie wróciły do dobrego stanu. Więc zrobiłam tylko jakiś keratynowy zabieg odżywczy. CO do kobiet. - ilości jak to mówiłaś. Też myślę, że to nie ma wielkiego znaczenia. Ale chodzi o to, że ogólnie on się już wyszumiał. Już go nie bawią takie imprezy. Owszem czasem mamy ochotę się przejść na miasto. Ale jak to robiliśmy raz na kilka miesięcy to stwierdzaliśmy że to jednak nei to. Na chwilę zabawić się raz na jakiś czas owszem, ale to już nas nie kręci. Wolimy być rześcy i wypoczęci i pójść gdzieś na rower, na wycieczke czy cokolwiek
z dziećmi oczywiście ;P No i wieczorem jakiś grillek itp.
Zresztą P. ma rodzinny charakter i myślę, że już to co miał poszaleć to poszalał. A czy tych bab było dużo czy mało to samo w sobie nie ma takiego znaczenia
Zetka - zgadzam się - my też jak tylko coś widzę, że się zaczyna robimy inhalacje z soli fizjologicznej i już nieraz zapobiegliśmy chorobom dzięki temu.
Weszłam przez was czarownice na COcodrillo.... I są jeszcze większe przeceny i nawkłądałam rzeczy do koszyka za 150 zeta.... jeszcze nie kupiłam, bo się łamię.... nie wiem.... no normalnie czarownice jesteście i kusicielki.... ja kasę potrzbuję na wakacje i remont łazienki a nie znów rozpieprzać na ciuchy
Co do ciuchów : Ja najczęściej kupuje w Smyku. Ktoś pisał, że mają kiepską jakość? Nie zgodzę się.... choć zależy co.... Owszem body - a to pewnie używacie teraz najczęściej - jak są w wielopakach to są kiepskie. W sensie najgorsza jakość jest w 5 pakach. Ale już w 3 pakach naprawdę spoko. Laura nosi po Pauli i kolory i wszystko oki. A sprzedawane pojedynczo w ogóle super.Rozmiarówkę mają trochę zrypaną bo zawsze muszę kupować przynajmniej rozmiar lub 2 większe w stosunku do aktualnego wzrostu Pauli. Np. teraz ma 92 cm - to ciuchy nosi ze Smyka na 98 ub czasem 04 ( zależy co). Więc na przyszły rok zaopatrzyłam się na zimę w rzeczy 104-110. Najbardziej lubię ich spodne zimowe- narciarskie. Kurtki mają fajne, bluzy, sukienki, rajstopy ( choć chyba czasem się kurczą)Aaa i swetry uwielbiam i bluzki z długim rękawem.
Kurtki najbardziej lubie kupować w H&M. Naprawdę fajne są. I grube legginsy też tam kupuję. I opaski i gadżety na włosy i czapki też H&M. Za to podkoszulki średnio mi podchodzą. stosunkowo szybko się niszcą. Ale dla młodszych dzieci bodziaki maja fajne
Cocodrillo mam zamiar wypróbować
Co do innych to lubię Mango - szczególnie mają kolekcję Mini me - dla mamy i córki - na lato na wyprzedażach się u niech zaopatrzę w ciuchy dla Pauli Laury i mnie
Co jeszcze? Ciuchu Nexta - płaszczyki, bluzeczki naprawdę fajne. I lubię bardzo Carter'sa - poprzesyłał nam brat Pawła ciuchy ze stanów. O dziwo naprawdę super jakość. Ubieram Laurze po Pauli i dalej rewelacja.
A i lubię też Mayoral - cudne sukieneczki
Mam jedną zajebistą sukieneczkę - dosałam w prezencie od żony brata Pawła - takiej jakości nigdzie nie spotkałam - pamiętam że jakaś markowa tylko za cholerę firmy nie pamiętam. Cyknę wam fotkę i wyślę
Buziaki, spadam zrobić coś w domu i nadrobićPaula_071, niecierpliwa, Zetka, Weridiana, małaMyszka lubią tę wiadomość
-
Jestem po szczepieniu. Zoska waży 7040 kg,i ma 66cm w grudniu było 6100 więc całkiem nieźle.jestem na spacerze ale dupa mi marzenie a dziecko śpi.....
Paula_071, Migotkaa, Katarka, lys, niecierpliwa, Weridiana, Zetka, jesslin87, Martucha86, magda sz, Amberla, zabka11, witaminkab, Maniuś, małaMyszka lubią tę wiadomość
-
Dzięki Apaczka:)
Znalazłam na sekciarskiej grupie KP, więc się dzielę:
"Z uwagi na rozpoczynający się okres jesienny co za tym idzie okres gdzie łatwiej o przeziębienia chciałabym napisać kilka słów o lekarstwach i ich oddziaływaniu na mleko. Złoszczę się okropnie czytając ,że dla kobiet karmiących to tylko super syropek Prenalen ... super markieting!
Aby zrozumieć , jaką drogą lek dociera do mleka matki, co mu na tej drodze pomaga bądź przeszkadza, warto sięgnąć po wiedzę o FARMAKOKINETYCE leków.
*dawka
*biodostępność u matki
*okres półtrwania
*wiązanie leków z białkami
*dystrybucja leków
*jonizacja leków
*rozpuszczanie w tłuszczach
*masa cząsteczkowa
*biodostępność u dziecka.
zasady ogólne:
- większość leków przyjmowanych przez karmiące matki jest nieszkodliwa dla dziecka
- lepiej skutecznie leczyć matkę = kierowanie się dobrem dziecka
- mniej niż 1% dawki podanej matce trafia do organizmu dziecka poprzez pokarm . za jeszcze bezpieczną uważa się ilość leku stanowiącą 10% dawki podanej matce w przeliczeniu na masę ciała matki i dziecka.
(źródło :Karmienie piersią w teorii i praktyce)
Zatem naprawdę istnieją szczersze możliwości leczenia np. bólu gardła - gdzie lek działa domiejscowo niż tamtum verde i inne tabletki z serii Prenalen!"
oraz za Medycyna Praktyczna:
"Czy karmiąc dziecko mogę przyjmować leki?
Jeżeli lekarz przepisuje Ci lek, zawsze poinformuj go, że karmisz piersią. Wybieraj leki sprawdzone, dobrze znane, stosowane doustnie, a zwłaszcza miejscowo (na skórę lub wziewnie). Dokładnie przeczytaj ulotkę, a w
razie wątpliwości skonsultuj się z lekarzem. Leki przyjmuj tuż po karmieniu. Jeśli u dziecka wystąpi biegunka,
wysypka, rozdrażnienie lub nadmierna senność, zgłoś to niezwłocznie lekarzowi, który ewentualnie przepisze Ci inny lek.
Na ulotkach dołączanych do wielu leków widnieje ostrzeżenie „Nie stosować w okresie laktacji”. Nie zawsze jest to informacja pełna i dokładna, dlatego zapytaj lekarza lub personel poradni laktacyjnej. Większość leków można bezpiecznie zażywać podczas karmienia piersią.
Podczas infekcji przebiegającej z gorączką lub w celu złagodzenia bólu możesz stosować bezpiecznie paracetamol lub ibuprofen. Nie zażywaj natomiast piramidonu i aspiryny. Leki na katar podawane donosowo są bezpieczne. Wytwarzanie pokarmu może natomiast hamować pseudoefedryna, która wchodzi w skład wielu
preparatów na katar, przeziębienie i grypę (niektóre z nich są dostępne bez recepty). Możesz stosować leki wykrztuśne i przeciwkaszlowe (nawet z kodeiną) oraz mieszanki ziołowe do picia i inhalacji. Unikaj syropów
zawierających jod. Dozwolone są także leki przeciwko alergii (przeciwhistaminowe).
Przeciwwskazanie do karmienia piersią stanowi leczenie przeciwnowotworowe oraz przyjmowanie preparatów radioaktywnych, kilku silnych antybiotyków, amiodaronu, litu, jodków, bromków i soli złota. Niektóre leki (np. bromokryptyna, estrogeny zawarte w środkach antykoncepcyjnych, furosemid, a także używki, takie jak alkohol
i nikotyna) hamują laktację i nie mogą ich przyjmować mamy karmiące piersią.
Bezwzględnie przeciwwskazane są środki odurzające, takie jak marihuana, amfetamina itp."
Lista leków
Przeziębienie
ibuprofen na gorączke
na ból gardła cos na bazie Flurbiprofenum
Streptils (nawet intensive)
Cholinex
na katar oksymetazolina
wykrztusnie - Flavamed
Hascosept i inne podobne
Nauralne metody na przeziebienie: Sok z cebuli i czosnku, herbata z malinami, mleko czosnek miód maslo, miód z cytryna, sok z buraka, sok z mlecza na kaszel, Wit c, sok z czarnego bzu
Zatoki
Sinupret
Ból żołądka
Controloc (Pantoprazol)
krople miętowe
Ból brzucha (ogólnie) i inne brzuchowe sprawy
No-spa
Debridat
Smecta
Na uspokojenie
tabletki ziołowe Labofarm
Przeciwalergiczne
loratadyna
cetyryzyna
lys, Zetka, Weridiana, Amberla lubią tę wiadomość
13.08.2015 r.
11.05.2019 r.