SIERPNIÓWCZKI 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
Dobra, będę wredna i obgadam moją "ulubioną" szwagierkę. Ma córkę w wieku mojej starszej. I ta młoda np. po domu chodzi w rajstopach pod legginsami
do tego podkoszulka, golfik i np kamizelka na plecki i zawsze - nieodłączna apaszka na szyję, no bo wiecie, ona często na gardło choruje
zabka11 lubi tę wiadomość
-
ja wychodzę z założenia, że skoro mi jest gorąco to dziecku też, więc Patryk ma jedną warstwę więcej niż ja, teraz ja chodzę krótki rękaw i polar to Patryk ma body krótki rękaw koszulka cieniutka i polar i jeszcze mi się nie zdarzyło żeby był po powrocie do domu zimny ... awaryjnie zawsze mam kocyk albo górę od śpiworka w koszu
a zimą to miał body z długim rękawkiem bluzke,spodenki skarpetki i kombinezon, czapkę i cienkie niedrapki na to niezbyt gruby kocyk
rajstopy co najwyżej ubierałam zamiast spodenek
Pulpecja lubi tę wiadomość
-
Jak byłam teraz w Jastarni to w hotelu była para z dzieckiem 4 dni młodszym od Huberta. Tam był taki pokój zabaw dla dzieci wewnątrz, temperatura pokojowa, Hubert się tam bawił w bodziaku i legginsach, a ten drugi uwaga : rajstopy plus dzinsowe spodnie i skarpetki na rajstopy, body długi rękaw, dzinsowa koszula i tu hit - czapka! Raz był dzień że trochę popadalo, po deszczu my poszliśmy na spacer, a oni na spacer wózkiem po hotelu, bo zimno i dziecko po hotelu w czapce spacerowalo.
Pulpecja, aaaaga, AgaSad, Paula_071, Zetka, zabka11 lubią tę wiadomość
-
Migotkaa wrote:Pulpecja sory ze spytam, w piwnicy może mieszkają ze tak ja warstwowo ubiera bo chyba w piwnicy mogło by jej ciągnąć na plecy
oni w sumie mieszkają gdzie indziej, aj ich widuję jak przyjeżdżają do teściów (czyli jej rodziców). Wygląda to tak, ze tamta bawi się z moją córką - tamta ubrana grubiej w domu
niż moja na podwórko
Ale hit byl na chrzcinach. Kilka dni wcześniej miała gorączkę, moja szwagierka jako fanka natury i zdrowego trybu życia postanowiła nie korzystać z porady lekarza... pomijam fakt, ze gorączkujące dziecko wsadzili w samochod i jechali około 1000 km, a także to, ze przy 40 stopniach tez uznała, ze sobie poradzi naturalnie... Jakoś przeszło, chociaż jak ją zobaczyłam na tych chrzcinach to jak dla mnie to ona albo była chora, albo bardzo oslabiona po chorobie, zaszklone oczy itd. no ale... jak chrzciliśmy małą była naprawdę piękna pogoda, blisko 20 stopni. I co? Dziecko miało sukienkę z takiego grubszego materiału z długim rękawem (na 100 procent coś pod spodem), rajtuzy, apaszka i - uwaga- futrzane kozaki (moja takich ciepłych nawet w zimie nie nosiła, bo takich mrozów nie było i trekkingi jej wystarczyły). Dodam, ze impreza była w ogrzewanej knajpie... także tego... no każdy wychowuje jak tam sobie uważa
edit: młoda ma 9 latWiadomość wyedytowana przez autora: 18 kwietnia 2016, 11:33
-
Aska chlopieca opaska wrzuc foty na fb i napisz gdzie kupilas bo jeszcze troche i z czapki zrezygnujemy
W sobote bylo 18 stopni mlody mial body długi wiatrowke czapke wiosenna i spodnie dresowe ala jeansy skarpetki i kocyk jak zasnal ojciec go nakaryl po pachy kocem bo mial tylko na nozkach go a nad naszym stawem wieje -
Ja to w ogóle nie mam śpiworka. Jak jest zimno czy wieje wiatr to daję ew grubszy kocyk i osłonę od wózka. Na codzień mamy cienki kocyk, który składam na dwa razy. Dziś młoda ma na sobie body,bluzę z kapturem, opaskę, spodnie dresowe pod to ma rajstopy (i w sumie dobrze bo dzisiaj u nas dosyć mocno wieje a kocyk cienki) i buciki.
Kupiłam tą szczoteczkę Jordana w Rossmanie, akurat mają promocję z 7.99 na 5.99AgaSad lubi tę wiadomość
-
ta opaska to taka najzwyklejsza na świecie...ja kupiłam w CH na takim stoisku z czapkami co stało na środku korytarza
co prawda była na wieszaku z podpisem opaska dziewczęca
ale widzę że na allegro też takie można zakupić http://allegro.pl/opaska-niemowleca-chlopieca-na-glowe-dla-chlopca-i5474155828.html
Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 kwietnia 2016, 21:53
Migotkaa, mamasia, Zetka, Weridiana, jasmine89, Martucha86, aaaaga lubią tę wiadomość
-
Tez zaglądam do wózków i na ogół jestem przerażona, Łucja zrobiłaby taka awanturę jakbym ja tak przegrzala, że lecialabym do domu sprintem.
Spiworka nie posiadam.
Co do sosów do makaronu to ja kupuję pomidory w puszce, doprawiam,odparowuje wodę i gotowe. Do tego mozarella i pyyycha. Zero roboty a obiad domowy