Sierpniowe Mamusie ;)
-
WIADOMOŚĆ
-
Madzikovy, zdarzyło mi się tak raz czy dwa, najlepszy jest ten megadół z całkowicie błahego powodu. Ja płakałam, też przez głupotę, chodziło o to, że nie mogłam znaleźć ściereczki do kurzu, nie było ich nawet w koszu na pranie, co mnie już doszczętnie dobiło. Byłam wściekła jak w domu może nie być czystej ściereczki
Camille87, MILA lubią tę wiadomość
Aniołek (*) 12.03.2013
Lilianna ur. 09.08.2014 3700 g, 56 cm
Pola ur. 24.04.2016 3650 g, 55 cm -
nick nieaktualnyLanusia93 wrote:Camille87, to musi być straszna choroba, widziałam jak to reklamowali. A Wasi mężczyźni nie mają już jednego objawu ciążowego w stylu brzuszek ciążowy (piwny)?
A ja mam ochotę na kabanosy albo pierogi ruskie. Ale to tak strasznie, że jakbym mogła to bym z tego szpitala zwiała...
Hahahaha no moj wlasnie ma i strasznie ubolewa nad tym to raczej nie piwny bo on whisky pije piwo rzadko ale w tluszczyk obrosl i ciagpe glodny chodzi
Co do tej masci to moze mialas wieksza tubke? Ja mam taka malutka moze dlatego tak malo zaplacilam..? Ale jak mowisz ze swietna to sie cieszeWiadomość wyedytowana przez autora: 7 stycznia 2014, 21:51
Lanusia93 lubi tę wiadomość
-
Lanusia93 wrote:Madzikovy, zdarzyło mi się tak raz czy dwa, najlepszy jest ten megadół z całkowicie błahego powodu. Ja płakałam, też przez głupotę, chodziło o to, że nie mogłam znaleźć ściereczki do kurzu, nie było ich nawet w koszu na pranie, co mnie już doszczętnie dobiło. Byłam wściekła jak w domu może nie być czystej ściereczki
Lanusia93 lubi tę wiadomość
-
Cześć dziewczyny !
Widzę, że wszystkie jeszcze śpicie. Ale Wam dobrze ja od rana w robocie
Super dziewczyny, że wszystko ok z Waszymi maluszkami. Ja mam wizytę dopiero w przyszłym tygodniu i spodziewam się zobaczyć pokaźnego potomka Idę pod koniec 11 tygodnia -
Widzicie dziewczyny teraz jest Nam potrzebny tylko spokój Mój maluszek ma się dobrze. Rośnie (0,85cm) i serduszko (130/min) bije. Kolejną wizytę mam za miesiąc no chyba że coś mnie zaniepokoi to mam od razu dzwonić na komórkę. Jestem szczęśliwa i staram się myśleć pozytywnie. MUSI BYĆ DOBRZE !!!
Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 stycznia 2014, 08:34
MILA, Lanusia93, Jus1985 lubią tę wiadomość
-
Dziewczyny, płaczę i nie mogę się uspokoić. Nie wiem co mam ze sobą zrobić. Chyba zaraz zwariuję z nerwów. Wiecie co mi się przyplątało od tego jebanego zasyfionego szpitala?!!!!!!
Opryszczka narządów płciowych. No kurwa mać! Skąd?!
Wczoraj wszystko mnie swędziało, później zaczęło boleć. Myślałam, że to od bielizny, że dostałam uczulenie, bo w dzień bielizna, nocą bielizna. Rano pojawiły się kropki. Zbadało mnie 2 lekarzy. Wyrok: opryszczka. Powiedzieli, że nie dadzą mi antybiotyków, bo nie ma bezpiecznych dla dziecka. Tylko jakieś maści. Ja pierdolę!!! Mają zaraz przyjść i ze mną porozmawiać, stwierdzili na szybko, że nie ma zagrożenia dla dziecka, ale jakoś tak niepewnie i to bardzo niepewnie. A w internecie czytam, że to przechodzi do jego układu nerwowego. Dziewczyny, ja Was przepraszam za mój język, ale nie mogę się opanować, jestem przerażona. Dwie tak sprzeczne opinie, boję się o maleństwo.
Jestem maksymalnie wkurwiona!Aniołek (*) 12.03.2013
Lilianna ur. 09.08.2014 3700 g, 56 cm
Pola ur. 24.04.2016 3650 g, 55 cm -
Jest jeden ogromny plus- już ją kiedyś przechodziłam, więc mam takie jakby przeciwciała, pewnego rodzaju odporność, nie wiem dokładnie jak to się nazywa i opryszczka nie jest groźna dla dziecka (kolejna teoria, oby była najprawdziwszą).
Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 stycznia 2014, 10:20
Aniołek (*) 12.03.2013
Lilianna ur. 09.08.2014 3700 g, 56 cm
Pola ur. 24.04.2016 3650 g, 55 cm -
Lanusia nie denerwuj się lekarze mają obowiązek powiedzieć Ci prawdę więc jak mówią że wszystko ok to tak jest. Szyjka macicy jest zamknięta i w ten sposòb chroni maleństwo. A ta infekcja nie musi być ze szpitala, jeśli wcześniej ją miałaś to może nawracać czy spadkach odporności itp. cały czas w sobie już będziesz miała tego wirusa. Ale najważniejsze to słuchać zaleceń lekarzy i nie denerwować się. Powodzenia
Lanusia93, Magda2013, Aggie lubią tę wiadomość
-
Witam po pierwsze chcialabym pogratulowac wszystkim dziewczynom,ktore zobaczyly wczoraj swoje malenstwa i ich serduszka :)takie nowinki sa naprawde radosne. Ciesze sie ze wszystko w porzadku.
Lanusia-biedna..szpital to nic przyjemnego..kiedy wychodzisz?wszystko w porzadku u Ciebie ?? Ta opryszczka,tak jak pisze Jus1985, to faktycznie moze byc od spadku Twojej odpornosci. Tak samo jak na ustach sie pojawia. Czlowiek niby sie dobrze czuje a tu nagle to dziadostwo ni stad ni zowad wyskoczy Mi w sierpniu taka ogromna opryszczka wyskoczyla na ustach ze do teraz mam lekka czerwona blizne ale na szczescie blednie, bo mialam mocniej a teraz jest juz prawie nie widoczna.Ech..
A ja dzisiaj robilam ostatnie badania-Tokso Igm i IgG,hbs,Hcv i Hiv-wyniki jutro. Jeszcze w tym tyg.musze uderzyc do gina z tymi wynikami.Mam nadzieje ze tez zobacze mojego maluszka. Ciekawa jestem ile urosl i czy wszystko oki.
Dziewczyny mam pytanie-czy jak bym sie chciala przepisac do innego lekarza to ten lekarz do ktorego teraz chodze ma obowiazek skserowac moja kartoteke ? Bo chodzi o to ze on nie chce mnie przepisac do siebie na NFZ a jest taka mozliwosc. Wiec chce isc do innego. Nie bede sie go prosicMILA lubi tę wiadomość
-
Dziękuję Wam... Dostanę Heviran i maść Herpex. I mam tu zostać... śmiech na sali... tydzień. Jeszcze. To są jakieś kpiny. Tu jest syf, jak można zarazić się w łazience wirusem opryszczki?! Na pewno nie będę tu rodzić, zastanawiałam się nad tym, bo tu jest niezła opieka, ale higiena to jakaś katastrofa. Dziś przyjdą moje wyniki krwi, po 12:00, więc tam będzie czarno na białym, czy byłam zarażona wcześniej czy nie, ale badali mnie i powiedzieli, że okres wylęgania to 2-7 dni i musiałam zarazić się tutaj. Postaram się dorwać jutro mojego lekarza i zapytać czy ten lek jest na 100% bezpieczny dla dziecka, ale zdecydowanie gorsza jest opryszczka niż leczenie. I czy naprawdę muszę tu tyle zostać.
Jus1985, masz rację, wiem, że już zawsze będę miała tego wirusa i mam świadomość, że będzie się mnie czepiać przy spadkach odporności... Ale zapomniałam, że w ciąży jesteśmy jeszcze bardziej narażone na nawrót choroby. Bo chyba Ty też to przechodziłaś, dobrze pamiętam?Aniołek (*) 12.03.2013
Lilianna ur. 09.08.2014 3700 g, 56 cm
Pola ur. 24.04.2016 3650 g, 55 cm