Sierpniowe Mamusie ;)
-
WIADOMOŚĆ
-
Amela Powodzenia w szpitalu!!!!
Niebieska trzymam żeby się rozkręciło! Ja jestem na podobnym etapie co Ty. Wczoraj plamienie, doszedł ból jak na miesiączkę i bóle krzyża. Ale skurczów ani widu ani słychu..amela, Sproquette, Niebieska, Dodi lubią tę wiadomość
-
Dzień dobry Niebieska, mówisz, że w niedziele może być sierpniówkowy pogrom? Ciekawe w sumie Mamy trochę dziewczyn po terminie, może i coś ruszy. Ja dzisiaj mam drugi dzień latania i porządkowania. Wstałam wcześnie, bo mój Paweł dziś do pracy. Wczoraj wziął sobie wolne bo biedny obolały był bardzo. Ma pracę, w której musi chodzić 8 godzin praktycznie non stop. Generalnie chce poprosić o urlop na tydzień żeby być przy mnie na samym początku po porodzie, ale nie ma pojęcia na kiedy zaklepać, a musi dać znać wcześniej. U mnie nic takiego się nie dzieje, od położnej też nic nie wiem kiedy się spodziewać i kurcze nie wiadomo jak to rozegrać.
Poprałam jakieś kolejne rzeczy małej, idę rozwiesić i wrzucić drugą turę i ja to chyba się jeszcze trochę zdrzemnę, bo dla mnie jednak za wczesna godzina jeszcze.Niebieska, Dodi, celia lubią tę wiadomość
-
Ewa, niech Twoj pogada z szefem, powie ze Ty w ciazy i chcialby wziasc urlop jak zaczniesz rodzic, zwykle sa w porzadku (ja tak zrobilam ze wzgledu na siostre, a co tu o partnerze mowic)
Amela a wiec niech idzie jak z platka zebys szybciutko przytulila Nelke -
nick nieaktualnyA mnie położna powiedziała ze najwięcej dzieciaków rodzi się w czasie pełni, a pełnia jutro, wiec ten niedzielny pogrom by się sprawdził
Wszystkim czekającym życzę aby się sprawdziło, no i sobie w sumie też,ciąża donoszona, mogę rodzić!Aggie, Niebieska, Dodi, Sylka, celia, MILA lubią tę wiadomość
-
Wiesz Aggie, mój pracuje przez agencję, więc różnie podchodzą. Czasami są naprawdę podli. Ostatnio jakiś jego kolega bardzo zły przyszedł do pracy, pyta co się stało, a on że właśnie przyjechał ze szpitala. Dzwonił do team leader'a, że ma wyjątkową sytuację, kogoś ma w szpitalu i właśnie w tym szpitalu jest i chce wziąć day off, a oni, że dzisiaj jest bardzo busy i jak nie przyjdzie do pracy to się żegnają.
Gratuluję Nadia donoszonej! :*Nadia lubi tę wiadomość
-
Oh Ewa, agencje sa najgorsze, jak pierwszy raz przyjechalam to troche przez agencje pracowalam, oszusci i zlodzieje wspolczuje sytuacji w takim razie...
Nadia, gratuluje ciazy donoszonej
A ja mialam wlasnie wyjsc na miasto, a w momencie sie ciemno zrobilo i lunelo oO poza leginsami nie mam co ubrac, lolNadia, Aga W.A lubią tę wiadomość
-
Dobry
Amela powodzenia a pozostalym po terminie zycze by jak najszybciej ruszylo
A Moni& co w koncu?
Nadia gratuluje donoszonej ja tez, ja tez mam
Ide cos posprzatac ale tak mi sie nie chceee
MilegoAggie, Nadia, celia, amela lubią tę wiadomość
-
Dodi, Tobie tez gratuluje donoszonej ciazy
A u nas znow slonce i duchota zle sie czuje, a wspollokator nastawil suszarke z praniem gdzie na zewnatrz slonce i wiatr wiec pranie wyschlo by szybko nie bo po co? ja sie kurwa smazyc mogecelia, Dodi lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyHej Kubus spi po kupie, kapieli i cycu wiec opisze w skrocie porod
Jak trafilam do szpitala to wiecoe co sie dzialo, w piatek polozna wyjela mi cewnik folleya i od razu mialam rozwarcie na 4cm, lekarz na obchodziw zdecydowal o podaniu oksytocyny i przeniesieniu na porodowke - kroplowke podlacYli mi o 8:30 od razu zadzwonilam po meza i mialam spacerowac. Na porodowke trafiłam o 10, 15minut pozniej polozna przebila mi pecherz plodowy zeby przysieszyc akcje, od razu mialam skurcze co ok 2min ale trwaly krotko i byly malo bolesne. Dostalam pilke zeby pomoc malemu zejsc, krecilam kolka itd. Ok 12 zaczely sie baaardzo bolesne skurcze, polozna mnie zbadala i na skurczu powiekszala rozwarcie i pomagala glowce zejsc, bolalo gorzej niz najgorszy skurcz ale rozwarcie zrobila na 6-7cm! Pozniej powtarzala to badanie jeszcze dwa razy na duzo mocniejszych skurczach to lzy same lecialy.. Mialam dalej pomagac schodzic glowce na dol bo maly nie parl na szyjke i rozwarcie nie postepowalo. Mialam kucac pod prysznicem i napierac na skurczu. Bol byl nie do wytrzymania, bylam bez sniadania jedynie co zjadlam to kilka ciastek sunbakes bo polozna pozwolila bylam wycienczona i nie mialam sil, maz probowal mnie rozsmieszac ale nawet nie reagowałam. Ok 15 plakalam z bolu! Powiedzialam ze nie dam rady ze chce znieczulenie, polozna powiedziala ze mnie zbada i jesli rozwarcie ruszylo to nie dostane. Modlilam sie aby rozwarcie bylo nadal na 6. W miedzyczasie poszlam pod prysznic i lezalam na boku na lozku, skurcze nawet do 130 dochodzily a ja malo mezowi palcow u rak nie polamalam! Na anestezjologa czekalam godzine bo na porodowce obok dziewczyna miala lyzeczkowanie pod narkoza. O 16 dostalam w koncu znieczulenie w kregoslup i bylam w 7 niebie ale ta godzina trwala wiecznosc! O 16:15 dzieki znieczulenie rozwarcie poszlo do 9cm! Mialam dobic do 10 na pilce, weszlam na fotel i mialam przec. Polozna mowi ze musze.robic kupe a ja na to - jak to? Zblokowalam sie i zle parlam napinalam brzuch ale maly nie.wychodzil. polozna kazala pocwiczyc parcie w innych pozycjach - na stojaco w rozkroku na lekko zgietych nogach i na kucaka ale pl znieczuleniu zdretwiala mi prawa noga wiec maz mnie trzymal. Polozna podkrecila kroplowke. Za cbwile znow weszlam na fotel i kolejna proba ale.dalej nic! Polozna do mnie ze jakbym sie postarala to bum juz miala kubusia przy sobie! CdnWiadomość wyedytowana przez autora: 9 sierpnia 2014, 11:37
Eva0507, Sproquette, Aggie, Gosiaczek, Niebieska, celia, aleksa.wawa, Sylka, Dodi, Magda2013 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyKazala usiasc na kibelku i na skurczu napierac jak na kupe. Ale oksytocyna mimo znieczulenia spowodowala bardzo silne skurcze parte, czulam ze maly sie pcha! Kazalam mezowi zawolac olozna bo nawet po skurczu czulam bol w kroczu. Weszlam na fotel polozna sprawdzila i faktycznie maly byl juz bardzo nisko. Na nastepnym skurczu mialam mocno przec, druga polozna naciskala na brzuch. Po pierwszym parciu polozyla moj palec na glowce Kubusia glowka wyszla calanco widział moj maz potem kilka parc i maly byl juz na brzuchu piekne chwile, wody rozowe, maly nieowiniety pepowina od razu dostal 10 punktow!
Polozna nie nacinala mi krocza ale popekalam troche w srodku i mam dwa szwy od pochwy do odbytu ale prawie nie boli moge normalnie siedziec
Lozysko wyszlo kompletne wszystko dobrze.
Po porodzie lezelismy brzuszkiem do brzuszka do 20 - maly pieknie ssal piers i potem go ubrano i pojechalismy na sale poporodowa
Jestem bardzo szczesliwa ze mam juz Kubuska ze soba a porod za soba! Niestety to boli bardzo nawet sie nie spodziewalam ze az tak bardzo! Przy najgorszych skurczach blagalam zeby maz mnie zabil albl zeby zrobili mi cc
No ale widok i obecnosc tej istotki faktycznie rekompensuje wszystko
Powodzenia dziewczynh ktore jeszcze sa przed!!Eva0507, Aggie, Sproquette, Niebieska, celia, aleksa.wawa, MMA, Sylka, Dodi, MILA, Magda2013 lubią tę wiadomość
-
Kamilka jeszcze raz kochana gratuluję... Dość fajnie opisałas poród wszystkie co są przed będą wdzięczne za tak szczegółowy opis... Jesteś bardzo dzielna i Kubuś wynagrodzi Ci ten ból gwarantuje Ci to....
Ja po cc jeszcze czuje ból dość mocno nie raz a Ciebie po ptakach juz nic Cię nie będzie bolało...[link=https://www.suwaczki.com/][/link]