Sierpniowe Mamusie ;)
-
WIADOMOŚĆ
-
Celia, spoko. Pamietasz, miałysmy razem termin na 15go sierpnia. Ja juz "po", 4 tygodnie za wczesnie, a to tez nie dobrze. Spokojnie, córcia bedzie wiedziała kiedy przyjsc na swiat a teraz spedz czas na przykład idac do kina, bo jak Justysia sie urodzi to nie wiadomo kiedy pójdziesz do kina. Głowa do góry!
celia lubi tę wiadomość
-
Dodi, on ze mna jedzie, ale mial na tyle ciezki tydziern ze on bedzie nie przytomny! Chce miec go dzis przy sobie, bo mi zle psychicznie, i chce go jutro przytomnego, nie wiemy ile to wszystko potrwa... niby masaz szyjki zadzialal i czop odszedl, ale wywolywanie nie jest naturalne wiec moze sie zejsc troche... momentami mam wrazenie ze jest zbyt uczciwy i odpowiedzialny niby powiedzial ze postara sie urwac najpozniej o 3 ale ja w to watpie, to nie w jego stylu...
Celia, no on to samo mi mowi, pierwsze to fakt ze moze dorobic, a dwa nie chce szefa zostawiac z nawalem roboty bez ludzi... no i powiedzial ze faktycznie "obudzi" sie jak sie wszystko zacznie...
A lista przepieknaWiadomość wyedytowana przez autora: 13 sierpnia 2014, 20:57
Dodi, celia lubią tę wiadomość
-
Celia u mnie tez niic:-) malutka sie wypina tylko:-) mialam ktg i ciszaa..aa i dowiedzialam sie ze u nas nie robi zzo..heh takze fajnie ze nie mm co liczyc na znieczulenie w razie w:-)
A juz tak ciemno na dworze..i deszcz pada..powoli idzie jesien..celia lubi tę wiadomość
-
Jejku ale tu cisza,coraz mniej mam sie juz udziela
Quendi faktycznie porypane z tym terminem masz. Wspolczuje kochana,mam nadzieje ze synus postanowi jednak wyjsc wczesniej niz tego 28 Co za dziwni lekarze i dziwnie to licZa..ale moze maja racje ? ciezko juz powiedziec.
Aggie nie denerwuj sie,mysle ze Twoj Darek to odpowiedzialny facet i nie wykreci Ci jakiegos numeru
Mila mam pytanie czy po karmieniu piersia musi sie odbic malej ? bo ja Maje karmie na lezaco i sama wypluwa cyca jak ma dosc i od razu zasypia. I ja tak zostawiam a za chwile przekladam do lozeczka. Nie wiem czy dobrze robie. A Ty jak robilas?Quendi, Dodi, Aggie, celia, MILA lubią tę wiadomość
-
Dziewczyny gratulacje!!! Wszystkim nowym mamusią. A oczekującym spokojnych i bezbolesnych porodów.
Wiecie, jestem zła, ze nie jestem sierpniowa, albo chociaż końcowo lipcowa, bo bardzo chciałam żeby Mila była spod znaku lwa, a tak jest raczkiem...
Jutro Mila skończy miesiąc, jest słodka i bardzo grzeczna, budzi się co trzy godziny na karmienie. Karmie mlekiem modyfikowanym + piersią. Piersią udaje się tylko wtedy gdy nakładam na brodawke takie nakładki na poranione sutki, inaczej mała nie chce ssać. Dzis bylismy na wizycie i wazy 3240 gram (urodziła się 2600) więc ładnie przybrała.
Martwiłam się o to, że za rzadko robi kupe, ale pediatra dziś mnie uspokoiła mówiąc, że są dzieci, króre robią nawet raz na tydzień.
Nie wiem jak u innych, ale u nas te początki są naprawde spoko, tzn jestem nie wyspana, ale byłam już u fryzjera, kosmetyczki, na zakupach. Myślę,że to zasługa tego, że Mila jest też na butelce a nie tylko na piersi.
Czego mi brakuje? wyjścia do kina, serio, poszłabym sobie na jakiś film, tak z męzem w spokoju. Moze to głupie, ale takie małe marzenie, mimo, że Małą kocham ponad wszystko!Dodi, pekinka82, celia, MILA lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyQuwndi piwrwsze slysze zeby twrmin porpdu ustalac na podstawie usg z 14tyg
Jesli juz to z pierwszego usg... ale tepaki oby Hubis wiedział kiedy zostal poczety
Celia jak to powiedziala moja polozna w szpitalu "weszlo to i wyjdzie"
Na kazda z nas przyszla pora i przyjdzie na was
A mnie zaxzely dwa zeby bolec no jak nie urok to sraczkamarderkowa, Dodi, celia lubią tę wiadomość
-
Aggie ja mam nadzieję, że Darek ogarnie się o czasie i niepotrzebnie się jeszcze tym denerwujesz przecież chyba nie ominie faktu przyjścia na świat ukochanej coreczki
Magda rzeczywiście coraz mniej nas tutaj, ale ja staram się to zrozumieć, bo sama nie wiem jak to będzie kiedy i u nas pojawi się w końcu Nowy członek rodziny
mika1987 w tej sytuacji musisz szybko i sprawnie urodzić, by nawet na myśl nie przyszło Ci, że nie masz opcji skorzystania ze znieczulenia tego Ci życzę
marderkowa super, że nie masz żadnego problemu z Milą oby tak dalej...
Kamila jak nie zęby to sraczka?Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 sierpnia 2014, 21:30
Camille87, celia, Magda2013 lubią tę wiadomość
-
Dziewczyny nie bójcie się porodu, to można wytrzymać. Trzeba skupić się na oddechu i naprawdę odpoczywać pomiędzy skurczami. Ja myślałam że będzie gorzej i cały czas czekałam na ten moment. A tu nagle urodzony klusek. Czas szybko leci, nie ma co patrzeć na zegar. A skurczom mówić "odplywaj". Jutro postaram się coś napisać więcej
Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 sierpnia 2014, 21:38
marderkowa, Dodi, Lanusia93, karm3lka, Aggie, celia, MILA, Magda2013 lubią tę wiadomość
-
mika1987 wrote:No wlasnie..jak z tym terminem?bardziej liczy sie ten z usg?
Mi na zadnej wizycie gin nie mówił o terminie na podstawie USG, zawsze tylko na podstawie OM.
Acha, jutro idziemy na sesje z Milką, juz nie moge sie doczekać.
Dziewczyyny robicie tez takie sesje?
Idziemy do kolezanki: http://www.milenamichno.com/galeria-fotografia-rodzinna-szczecin/noworodki-fotograf-szczecin.htmlDodi, celia lubią tę wiadomość
-
Dobry wieczór
09.08 o godz. 18:40 na świat przyszła moja córeczka- Lilianna Gabriela. Waga 3700 g , długość 56 cm, 10 pkt Apgar.
Poród był wywoływany, jako że miałam od dwóch dni skurcze w miarę regularne, ale były one zbyt słabe, by rozkręcić na poważnie akcję porodową. O 13:00 miałam rozwarcie 2 cm. Podano mi oksytocynę, skurcze wciąż były zbyt słabe, chociaż sięgały 80% na KTG, ale jeśli chodzi o ból były niczym w porównaniu do tego co nastąpiło później Od 13:00 do 16:00 leżałam pod KTG z oksytocyną, położna zauważyła, że na skurczu małej spada i zupełnie zanika tętno, kazała wdychać tlen. Niestety, nie zawsze to pomagało, wspomniała o cesarce, wezwała lekarza. Zbadał mnie, nadal 2 cm.
O 16:00 przebił pęcherz płodowy i to był początek porodu. Skurcze natychmiast się nasiliły. Były co 3-4 minuty, megabolesne, jęczałam z bólu, ale musiałam leżeć na lewym boku, żeby obserwować tętno.
O 16:30 rozwarcie 3-4 cm. Skurcze potworne, położna pozwoliła mi się podnieść i pobujać przy łóżku, było nieznacznie lepiej, siostra masowała mi kręgosłup na skurczu, pomagała sama świadomość, że jest ktoś przy mnie.
O 17:00 przyszedł P., ledwie znosiłam ból, jego obecność i słowa: "Oddychaj, oddychaj" działały na mnie gorzej niż ból, który przychodził w szczycie skurczu. O 17:30 zbadali mnie. Rozwarcie 7 cm. Wygoniłam osoby towarzyszące, nie chciałam, żeby ktokolwiek był przy mnie, tak bolało, położyłam się na łóżku i błagałam co chwilę o coś przeciwbólowego (nie mieli niczego...) i o cesarkę... Krzyczałam, że nie dam rady, że naprawdę nie dam rady przeżyć ani jednego skurczu więcej, żeby mi pomogli. Zostałam z położnymi, wspierały mnie, pokazały mi jak oddychać i tylko dzięki temu znosiłam każdy kolejny skurcz, który pojawiał się już co 2 minuty. O 18:00 skurcze były co minutę i trwały minutę, bólu nie chcę wspominać, najgorsza trauma w moim życiu. Rozwarcie 9 cm. Lekarz siedział i przysłuchiwał się jak Liluni bije serduszko. Leżałam na lewym boku i myślałam, że umieram, momentami byłam bliska utraty świadomości. Oddychałam, tylko o tym byłam w stanie myśleć. O 18:25 zbadał mnie lekarz. Usłyszałam: "Rozwarcie 10 cm, główka wstawiona w kanał, możemy przeć", a ja zastanawiałam się o co mu chodzi Rozłożyli to łóżko, na którym leżałam. Zapytałam czy mogę przeć w innej pozycji, np. kucając, ale za chwilę było mi to obojętne, chciałam mieć to po prostu za sobą. Co chwilę dopytywałam, czy teraz będę miała tylko skurcze parte, czy tamte już nie wrócą... Na myśl o jeszcze jednym skurczu odpływałam. Od 18:25 do 18:40 parłam (te skurcze parte w porównaniu do rozwierających to największa ulga jaką doświadczyłam w swoim życiu). O 18:40 wyskoczyła ze mnie mała, śliska istotka, największa miłość i radość mojego życia
I wiecie co? Natychmiast zapomniałam o bólu
Od 18:40 do 19:00 rodziłam łożysko, nie chciało wyjść samo, nie umiałam przeć bez skurczu, więc pomogły mi naciskając brzuch. Było zwapniałe. Poza tym okazało się, że mała miała bardzo krótką pępowinę, stąd te spadki tętna.
A teraz... Jesteśmy razem, jest przekochana, bardzo grzeczna, dużo śpi, pięknie je. Kocham ją najmocniej na świecieDodi, karm3lka, Aggie, marderkowa, pekinka82, Camille87, le'nutka, Sylka, celia, MILA, Magda2013 lubią tę wiadomość
Aniołek (*) 12.03.2013
Lilianna ur. 09.08.2014 3700 g, 56 cm
Pola ur. 24.04.2016 3650 g, 55 cm -
mika z tego co słyszałam to tylko 5% kobiet rodzi w terminie z OM, ale ile w tym prawdy to nie wiem bo nie wnikałam ja staram się nie trzymać sztywno tej daty (chyba że będzie po terminie to zacznę świrować )i mimo to, ze jestem jedną z ostatnich to czekam
Niebieska zazdroszczę porodu i życzę Wszystkim oczekującym i sobie samej by przebiegły u nas tak lajtowo jak m.in. u Ciebie wpadaj częściej, jeśli tylko Wojtuś na to pozwoliNiebieska, celia lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyNiebiesk gratuluje takiego podejscia! A ile trwala u Ciebie I faza porodu?
U mnie mimo bardzo bolesnych skurczy rozwarciw stanelo na 6 cm i jak doatalam zop to nagle rozwarcie na 9cm i polozna sama mi przyznala racje ze akurat podjelam sluszna decyzję ze znieczuleniem dlugotrwale skurcze nie sa za dobre dla dziecka...
Marderkowa karmilam piersia ale teraz przerwlalam bo zlapalam wirusa, biore leki na biegunke ktorych nie wolno brac w czasie karmienia ..
Maz karmi synka mm co ok 4 godziny i maly zjada ok 60-70ml na jedno karmienie. Jak karmilam piersia to nie wiedzialam ile zjadal ale chyba nie dojadal bo plakal i ssal raczki ewidentnie glodny laktatorwm odciagam po ok 60ml z kazdej piersi a to i tak nie wszystkoNiebieska, marderkowa, MILA lubią tę wiadomość
-
Lanusia kolejny piękny opis porodu, dziekuję no i oczywiście gratuluję po raz kolejny Małego ale zarazem Największego szczęścia
Ciekawi mnie jedno... Jak Wy jesteście w stanie co do kilku minut opisać co się po kolei działo?Lanusia93, celia lubią tę wiadomość
-
Dodi, podczas skurczów nie byłam w stanie myśleć i musiałam sobie czymś zająć głowę, żeby nie zwariować, patrzyłam na zegarek w ważniejszych momentach- tj. przebicie pęcherza, badanie rozwarcia, rozpoczęcie parcia
Dobrej nocki!Dodi, celia lubią tę wiadomość
Aniołek (*) 12.03.2013
Lilianna ur. 09.08.2014 3700 g, 56 cm
Pola ur. 24.04.2016 3650 g, 55 cm -
Marderkowa....Widzę, tzn czytam...że też masz tak jak ja wcześniaczka
Mój też robi kupke raz dziennie lub raz na dwa dni...Ale jak już zrobi ...to się zesruta:) po same kostki
Muszę umówić się na drugą wizytę u okulisty...Bo na usg bioderek juz się zapisałam z małym.marderkowa, Dodi, celia lubią tę wiadomość
-
Tak, mam wczesniaczka, urodzona w 35 tygodniu, 2600 gram, 49 cm, Apgar 8,8,9.
USG bioderek mielismy dziś, jest OK.
Okulista do powtórzenia za miesiąc.
Mila nie robiła kupy 3 dni! ale też jak już robi to pieluchy nie starcza hihi
Pekinka, karmisz piersią czy mieszanką?Dodi, celia, MILA lubią tę wiadomość