Sierpniowe Mamusie ;)
-
WIADOMOŚĆ
-
kfeva wrote:Haha, nie dość, że idziemy praktycznie dzień w dzień, obie mamy termin na 16. sierpnia, to jeszcze jemy to samo
Ja z wami też równiutko, bo owulka 22.11
A ja, tak jak pisałam wcześniej pracuję HRach w korporacji. Nikomu jeszcze nie mówiłam o ciąży i najchętniej powiedziałabym dopiero po 12tyg, gdy będę miała więcej nadziei, że wszystko jest ok. Kwestia, że ktoś miałby się obrazić, że nie powiedziałam wcześniej, w ogóle dla mnie nie istnieje. To wyłącznie moja decyzja, kiedy i z kim chcę się dzielić prywatnymi sprawami.
Ja niestety też mam w pn świąteczną imprezę pracową Wymyśliłam, że powiem, że jakieś leki biorę. Może któraś ma pomysł jakie schorzenie mogę leczyć? Coś mało intymnego, ale wiarygodnegoCamille87 lubi tę wiadomość
-
Dziewczyny urywam się dziś z pracy i lecę do lekarza jeszze godzinka. dziś jakos ciężko mi wysiedzieć tutaj bolą mnie plecy, czuję jak sie macica rozciaga, podbrzusze jest bardzo tkliwe....
no i wiem ze dziś mówiłam zero stresu! ale im bliżej wizyty tym ze mną gorzej.... -
celia wrote:Ja z wami też równiutko, bo owulka 22.11
A ja, tak jak pisałam wcześniej pracuję HRach w korporacji. Nikomu jeszcze nie mówiłam o ciąży i najchętniej powiedziałabym dopiero po 12tyg, gdy będę miała więcej nadziei, że wszystko jest ok. Kwestia, że ktoś miałby się obrazić, że nie powiedziałam wcześniej, w ogóle dla mnie nie istnieje. To wyłącznie moja decyzja, kiedy i z kim chcę się dzielić prywatnymi sprawami.
Ja niestety też mam w pn świąteczną imprezę pracową Wymyśliłam, że powiem, że jakieś leki biorę. Może któraś ma pomysł jakie schorzenie mogę leczyć? Coś mało intymnego, ale wiarygodnego -
kada24 wrote:no a jest ci zimno?? bo masakrycznie i spiaca tez..
Nie, dzisiaj czuję się w miarę OK.
Ale wczoraj i przedwczoraj miałam zawroty głowy i mdłości, jak szłam na zakupy i poczułam z okna zapach jakiejś smażeniny, to myślałam, że zwymiotuję -
nick nieaktualnycelia wrote:Ja z wami też równiutko, bo owulka 22.11
A ja, tak jak pisałam wcześniej pracuję HRach w korporacji. Nikomu jeszcze nie mówiłam o ciąży i najchętniej powiedziałabym dopiero po 12tyg, gdy będę miała więcej nadziei, że wszystko jest ok. Kwestia, że ktoś miałby się obrazić, że nie powiedziałam wcześniej, w ogóle dla mnie nie istnieje. To wyłącznie moja decyzja, kiedy i z kim chcę się dzielić prywatnymi sprawami.
Ja niestety też mam w pn świąteczną imprezę pracową Wymyśliłam, że powiem, że jakieś leki biorę. Może któraś ma pomysł jakie schorzenie mogę leczyć? Coś mało intymnego, ale wiarygodnego
Moja wymowka jest zawsze zapalenie pecherza- czesto moze nawracac i antybiotyk bierze siekfeva lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnynezumi wrote:Dziewczyny urywam się dziś z pracy i lecę do lekarza jeszze godzinka. dziś jakos ciężko mi wysiedzieć tutaj bolą mnie plecy, czuję jak sie macica rozciaga, podbrzusze jest bardzo tkliwe....
no i wiem ze dziś mówiłam zero stresu! ale im bliżej wizyty tym ze mną gorzej....
Kochana spokojnie!! A na ktora masz wizyte? -
celia wrote:Ja z wami też równiutko, bo owulka 22.11
Ja nie wiem dokładnie, kiedy miałam owulkę, ale prawdopodobnie też 22.11, patrząc po skoku tempki
Quote:Ja niestety też mam w pn świąteczną imprezę pracową Wymyśliłam, że powiem, że jakieś leki biorę. Może któraś ma pomysł jakie schorzenie mogę leczyć? Coś mało intymnego, ale wiarygodnego
Może zapalenie pęcherza?
Ja jestem z tych niepijących, praktycznie zawsze odmawiam alkoholu, ludzie się raczej dziwią, jak coś piję, niż nie piję
-
nezumi wrote:wrzody. tłumacza tez mdłości i zmęczenie
taa, a za kilka tygodni kłamstwo wyjdzie i ludzie mogą mieć pretensje.
Powiedz, że masz pasożyta- tu nie skłamiesz
Tak na poważnie to niedawno miałam urodziny i też był z tym problem. Od razu: "a co w ciąży jesteś?". Dyplomatycznie odpowiedziałam, że nic mi o tym nie wiadomo, a na alkohol nie mam ochoty, bo źle się coś czuję.
Nikt Cię nie ma prawa zmusić. W razie co to mów, że nie za dobrze się czujesz, bo coś Cię łapie, ostatecznie wlej sobie sok porzeczkowy do kieliszka do wina...
nezumi, Macca lubią tę wiadomość
-
nezumi wrote:Dziewczyny urywam się dziś z pracy i lecę do lekarza jeszze godzinka. dziś jakos ciężko mi wysiedzieć tutaj bolą mnie plecy, czuję jak sie macica rozciaga, podbrzusze jest bardzo tkliwe....
no i wiem ze dziś mówiłam zero stresu! ale im bliżej wizyty tym ze mną gorzej....
nezumi, spokojnie
Ja też mam dzisiaj wizytę, na 17:00Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 grudnia 2013, 12:39
-
nick nieaktualny
-
Camille87 wrote:Kochana spokojnie!! A na ktora masz wizyte?
Z pracy wychodzę za 30 min. -
kfeva wrote:Powodzenia, trzymam kciuki
kfeva lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Ruda27 wrote:Powodzenia kochane
Czekamy na wiesci
Ja dalej leżeeeeeRuda27, Niebieska lubią tę wiadomość
-
nadulek wrote:a wy dziewczyny gdzie pracujecie?
Ja jestem architektem wnętrz. Właśnie zrezygnowałam z pracy w biurze projektowym, żeby założyć własną firmę. A tu ciąża. Sama nie wiem, co mam teraz robić. Chciałam się starać o dofinansowanie z urzędu pracy.
Teraz pomagam mężowi w firmie i projektuje dla niego meble Tak sobie razem spędzamy czas w pracy i poza niąnezumi, Camille87 lubią tę wiadomość
-
MMA wrote:Celia a Ty i Paulina87 bierzecie acard z jakiego powodu? ja chyba jak da rade umowie sie do innej gin tylko na sprawdzenie czy pecherzyk rosnie a ciekawe co ona powie, czy to samo co moja ginka wrr bo 23 gr jak dla mnie daleeeko
Szczerze mówiąc on mi chyba tak profilaktycznie go przepisał. Do dwóch dupków dodał luteinę raz dopochwowo no i ten acard. Nawet do końca nie wiem na co to
-
nick nieaktualny