Sierpniowe Mamusie ;)
-
WIADOMOŚĆ
-
nadulek wrote:uważam że celia ma 1000% racji to nasze życie a praca to praca nie mam obowiązku wszystkich dookoła informować a jak się obrażą to ich problem
Nie masz obowiązku nikogo informować (poza szefem prędzej czy później).
Ale mam nadzieję, że widzisz różnicę między kłamstwem a milczeniem... -
poniekąd cie rozumiem, podejrzewam że ze 3 czy 4 osoby się dowiedzą a reszte mam troche w nosie. jest u nas taka dziewczyna, która taktu ma tyle co drwal jak wróciłam do pracy to oświadczyła że słyszała że mam hashimoto a przecież przy tym nie da się urodzić dziecka no i tak ostatnie 2 tygodnie słuchałam dzień w dzień....
-
widzę różnicą bardzo dobrze ale u mnie w pracy tam gdzie zaczyna milczenie zaczynają się plotki. nikt nie kupi tego że mam zapalenie wyrostka zapalenie pluc itp skoro wiedzą ze z obustronnym zapaleniem płuc i gorączką popierniczałam do roboty jedyna żecz kiedy poszłam na zwolnienie i to 3 miesięczne to jak miałam nogę skręconą w 2 miejscach
-
nadulek wrote:poniekąd cie rozumiem, podejrzewam że ze 3 czy 4 osoby się dowiedzą a reszte mam troche w nosie. jest u nas taka dziewczyna, która taktu ma tyle co drwal jak wróciłam do pracy to oświadczyła że słyszała że mam hashimoto a przecież przy tym nie da się urodzić dziecka no i tak ostatnie 2 tygodnie słuchałam dzień w dzień....
Zachowując się tak sama przyczyniasz się do takiej atmosfery w pracy. Staraj się nie zniżać do ich poziomu.
Ja mam paskudną teściową, to naprawdę wredna i pyskata baba, ale zawsze staram się być w porządku, by nie miała haka
To dobry sposób na niektórych ludzi. -
tylko wiesz my nawet mojej teściowej nie planujemy powiedzieć bo mój M wie jaką cudowną i cieplą kobietą jest jego mamusia
-
nadulek wrote:widzę różnicą bardzo dobrze ale u mnie w pracy tam gdzie zaczyna milczenie zaczynają się plotki. nikt nie kupi tego że mam zapalenie wyrostka zapalenie pluc itp skoro wiedzą ze z obustronnym zapaleniem płuc i gorączką popierniczałam do roboty jedyna żecz kiedy poszłam na zwolnienie i to 3 miesięczne to jak miałam nogę skręconą w 2 miejscach
Współczuję Ci takich "kolegów" w pracy W robocie człowiek spędza pół dnia, a w takiej atmosferze musi być ciężko.
Niech sobie plotkują, niech ich ciekawość zżera, nie przejmuj się tym -
podejrzewam że powiem im ale dla mojego psychicznego zdrowia raczej szybko to nie nastąpi może za jakieś 4 miesiące nie wcześniej, a teściowa moja kochana dowie się jak przyjedzie 18 maja na komunie mojej córki
-
nick nieaktualnyMoj maz wlasnie przekazal papiery. Teraz ciekawa jestem jak szybko sie to rozniesie.. Pewnie na dnaich cala firma bedzie wiedziala...
Babka zapytala czy wroce jeszcze bo ona mysli ze nie, bo wie co przeszlam, moj maz powiedzial ze zobaczymy jak sie bede czula.. Teraz czekam na maila od niej i mam spokoj chcialabym tez urlop dostac i do pl jechac na swieta i sylwka wiec zobaczymy
Nadulek zrob jak Ci podpowiada serce.. Ja wiem jakie okropne potrafia byc osoby, to tylko Twoja sprzwa co sie u Ciebie dzieje...nadulek lubi tę wiadomość
-
Dziewczyny ja mimo wczesnej ciązy powiedziałam już najbliższym w pracy w tym szefowej. Pracuje w dziele zakupów w korporacji, chciałabym pracować jak najdlużej się da. Praca mimo, że bywa mocno stresująca daje mi dużo powera. Powiedziałam, bo wynika to z mojego charakteru, zdaje sobie sprawę, że to wczesna ciąża i może być różnie. Uważam, że każdy powinien podejść do tematu mówienia czy nie po swojemu
Dziweczyny, jak u Was ze sportem? pytałam lekarza o bieganie, ale powiedział, że jest przeciwko. Potem poczytałam trochę w Internecie i lekarz nigdy nie powie, że nie widzi przeciwskazań, bo w razie gdyby...to wiadomo, że mógłby mieć nieprzyjemności.
Natomomiast chciałabym weekendami sobie trochę potruchtać, bo do tej pory żyłam bardzo aktywnie.celia lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyMaderkowa jeslj praca jest stresujaca to ja bym na Twoim miejscu tak czy siak poszla na zwolnienie bo stres przede wszystkim szkodzi dziecku no ale to indywidualna sprawa kazdej kobiety mam znajoma ktora do odejscia wod plodowych pracowala :p ale to byly inne czasy bo to bylo 20lat temu no i nie bylo tylu problemow z donoszeniem ciazy..
Co do sportu to czytalam ze kobiety ktore byly aktywne przed ciaza nie musza z tej aktywnosci rezygnowac calkowicie ale jedynie ograniczyc intensywnosc wiadomo wszystko z glowa. -
Chcę pracować tak długo jak tylko będę mogła, zakładam, że do końca czerwca.
Wg mnie to co jest dla nas stresujące zalezy od charakteru, bo są takie nerwusy co nawet kolejka w sklepie będzie je stresować i denerwować (zaliczam się do nich). W ciąży z życia się nie wykluczę. Oczywiscie piszę tylko o sobie i swoim podejściu, szanuje każde inne. -
W macicy znajduje się piękny dorodny pęcherzyk (zapomniałam warotości z tych emocji), serduszka jeszcze nie widać jak to powiedział lekarz mam się nie przejmować bo na tej maszynie to prędzej zasłonki by szło uszyć niż coś zobaczyć :p więc mam sie nie denerwować, brać duphaston i kwas foliowy, zrobić badania i przyjść w styczniu
powiedział że moge przyjść prywatnie bo on ma USG 3D i na pewno więcej zobaczymy :p no więc nie wiem.
samolotem moge lecieć.
dużo lezeć - odpoczywać.
do pracy moge chodzić. ale nie wysiłkować się za bardzo, a w domu to już obowiązkowo - LEŻEĆ.
No więc leżę i popijam koktajl truskawkowyNiebieska, celia, kfeva, Macca, nadulek, Lanusia93 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyA ja sie ciesze ze mam l4 w koncu spokojnie moge odpoczywac bez stresow jak bylam wczesniej w ciazy, balam sie na sekunde usiasc, bo niektorzy krzywo patrzyli.,. A teraz leze i korzystam.. Zwlaszcza ze u mnie inaczej, bo plamilam wiec musze uwazac...
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnynezumi wrote:W macicy znajduje się piękny dorodny pęcherzyk (zapomniałam warotości z tych emocji), serduszka jeszcze nie widać jak to powiedział lekarz mam się nie przejmować bo na tej maszynie to prędzej zasłonki by szło uszyć niż coś zobaczyć :p więc mam sie nie denerwować, brać duphaston i kwas foliowy, zrobić badania i przyjść w styczniu
powiedział że moge przyjść prywatnie bo on ma USG 3D i na pewno więcej zobaczymy :p no więc nie wiem.
samolotem moge lecieć.
dużo lezeć - odpoczywać.
do pracy moge chodzić. ale nie wysiłkować się za bardzo, a w domu to już obowiązkowo - LEŻEĆ.
No więc leżę i popijam koktajl truskawkowy
No kochana ciesze sie bardzo ja na pierwszym usg tez bylam w 5tc i tez bylo widac tylko pecherzyk..
No to super ze kolejne dobre wiesci.nezumi lubi tę wiadomość
-
Nezumi! super wieści!
Na pierwszą wizytę idę dopiero 27go grudnia, wtedy będzie usg i chyba już widoczne serduszko?
Lekarz nie kazał mi przychodzić wczesniej, zresztą ja byłam u gina na takiej standartowej rokrocznej wizycie w poniedziałek, rozmawiałam z nim o starankach i gadaliśmy o monitoringu cyklu w przeszłosci, a w czwartek pozytywny test, od razu do niego dzwoniłam, i powiedział, zebym przyszła dopiero 27go.
Widzę, ze Wy wszystkie idziecie dużo wcześniej...aby sprawdzić pęcherzyk, czy to konieczne?nezumi lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny