Sierpniowe Mamusie 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
Bardziej chodziło mi o to jak szybko każdej z nas brzuszek rośnie a nie żeby dokładnie każda porownywala brzuch do innego brzuszka.
Gratuluję sporych bobasow, teraz to już w masę będzie szłoSyHa85 lubi tę wiadomość
Nasze maleństwo :* Kinga21.08.2016r.
-
paola89 wrote:Dziewczyny a mierzycie obwód brzuszka ? U mnie już 86/87 w 22+4 tc . Na majowkach ( jak dobrze pamietam) dziewczyna miała teraz 91 więc niewiele ..
Ja mam 90.
W zasadzie to ja wcześniej nie mierzyłam wiec nie wiem ile przybylo.Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 kwietnia 2016, 22:47
paola89 lubi tę wiadomość
-
Rudi88 wrote:Jezzzdem
Opiszę w punktach, bo inaczej nie ogarnę :
1) Pytam: a z tym II stopniem łozyska to nie za wcześnie i czy coś jest źle. Lekarz powiedział,że z II stopniem to mogę i z 10-12 tyg chodzić teraz, będziemy na usg sprawdzać i mam nie czytać INTERENTÓW!!!
2) Szyjka piękna ( cokolwiek to znaczy )
3) Do alergologa muszę iść,a potem wysłać mu co mi zalecili to będziemy działać i myśleć
4) Dostałam skierowanie na glukozę blehhhhh
5) W niedzielę na USG do szpitala zmierzyć dokładnie Kluska, i potwierdzić na 100% czy Klusek czy jednak Pyza.
6) Moje spadki w morfologii to nie spadki jak na ciężarną i dodatkowego żelaza narazie nie dostałam.
7) Waga pytam go czy do 70 kg dobije, to powiedział,że nie przewiduje dla mnie takiego scenariusza, skoro narazie przybrałam 3kg.
W nagrodę zjem sobie MAGNUM
Alicjaaaaaa, Lulu super,że wasze maluszki mają się dobrze
Rudi, a bardzo Ci spadła morfologia? Bo ja mam trochę poniżej normy czerwone krwinki i hemoglobinę, ale lekarz też się tym nie podniecał. Chciałam się upewnić
I gratuluję udanej wizyty!
-
Jaaaaa zaaaaraaazzzz wyjdę z siebie i stanę obok!
Ostatnio każda rozmowa z moimi rodzicami kończy się kłótnią i moimi zszarganymi nerwami...
Dzisiaj się od taty dowiedziałam, że on myślał, że mnie zawiezie do szpitala i będzie czekał, aż się dziecko urodzi. Razem z mamą i resztą ferajnyI zdziwiony, że chcę mieć tylko S. przy porodzie. No świat nie wierzy łzom... I obrażony (mimo że, ostatecznej decyzji jeszcze nie podjęłam), że wnuczka nie urodzi się w Krakowie, tylko w Rudzie Śląskiej. W Krakowie są przecież najlepsze szpitale! A jakże! Inne beee...
WrrrrrrWiadomość wyedytowana przez autora: 11 kwietnia 2016, 23:06
-
Postanowiliśmy z M, że od dzisiaj zabieramy się za regularne uprawianie
...kiełków
zawsze kończyło się na max. jednym zbiorze, o ile w ogóle coś wyszło, ale teraz mamy postanowienie, że będzie inaczejtrzymajcie kciuki za naszą wytrwałość :-*
SyHa85 lubi tę wiadomość
-
A co do kosmetyków dla malucha, my od początku kąpaliśmy w emolientach. Co do kosztów to wcale nie wychodzi strasznie drogo, bo taka butelka za 40-50 zł o ile dobrze pamiętam na jakieś 4 czy 5 miesięcy nam starczyła. A nie potrzebne były żadne dodatkowe oliwki, kremy itp. Tylko jak ciemieniucha zaczęła się pokazywać to parę razy oliwki użyłam. Obowiązkowo krem do pupy i woda morska do noska (i aspirator). Sól fizjologiczną tylko parę razy użyliśmy do przemywania oczu, bo nie było u nas akurat potrzeby i pod paszki jak się zaczynały robić odparzenia to używaliśmy alantanu w pudrze. Dopiero po jakimś czasie dorzuciliśmy szamponik i szczerze mówiąc nie pamiętam czy coś z kosmetyków na początek się jeszcze u nas przydało.. Octenisept do pępuszka i na potówki super sprawa. Na poranione sutki położna poleciła Purelan 100, parę razy użyłam, ale nie wiem czy jeszcze raz bym kupiła bo drogi bardzo.. Później już "smarowałam" swoim mlekiem.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 kwietnia 2016, 00:45
Martynka30 lubi tę wiadomość
-
Malika emolienty nie są takie aż drogie, nie mówię o Oliatum bo są inne firmy a wcale nie gorsze a ceny wahają się od 16zł a butelka 200ml starcza na długo i jak mam do wyboru zwykły płyn dla dzieci a z emolientem wybieram ten lepszy
Mój m jest najlepszy, wczoraj... kiedyś było tylko mydło 1 jeden krem, wszyscy to używali i żyjąWiadomość wyedytowana przez autora: 12 kwietnia 2016, 06:55
Mama 3 Aniołków- 2.06.14 Zuzia 10tc,12.09.14 Dominiś 10tc, 12.05.15 Kropusia
Synek 54cm, 2800- urodz 36/37tydz -
A swoją drogą moja chrześnica nie mogła używać zwykłych płynów typu nivea, jonson, bo zaraz ją zsypywało... bratowa używała oliatum i było oki.
Rosmannn ma składowo dobre kosmetyki do pielęgnacji dzieciMama 3 Aniołków- 2.06.14 Zuzia 10tc,12.09.14 Dominiś 10tc, 12.05.15 Kropusia
Synek 54cm, 2800- urodz 36/37tydz -
Ania_1986 wrote:No i dobre masz podejście po co Ci ktoś oprócz męża przy porodzie. Ja tez chce tylko męża miec przy sobie. Mi się wydaje ze to jest taki intymny czas.
A to pierwszy wnuk w rodzinie ze takie mają podejście?
Ja tez chce tylko meza ale on nie chce za bardzo i go strasza jeszcze. On mdleje na strzykawki i krew[/url]
-
SyHa85 wrote:Ja tez chce tylko meza ale on nie chce za bardzo i go strasza jeszcze. On mdleje na strzykawki i krew
SyHa mój też nie chceMama 3 Aniołków- 2.06.14 Zuzia 10tc,12.09.14 Dominiś 10tc, 12.05.15 Kropusia
Synek 54cm, 2800- urodz 36/37tydz -
Ja dzis znowu spac nie moge, ciagle budzę sie ok 6 i ciezko zasnąć jeszcze...czasami marze o spaniu do 9-10 jak kiedyś. Znajoma sie wczoraj śmiała ze prawie jak moher chodzę spac o 22 i wstaje o 6 rano. Chyba musze w koncu rozważyć kupno poduszki do spania...dzis wybieram sie do sklepu z odzieżą ciążowa i tam wiem ze maja jakies poduszki, mam nadzieje ze ud sie cos kupic.
2 poronienia( 2009 8tyg.[*], 2015 8tyg.[*] )
-
Mój te nie chce. Ach te chłopy takie slabe psychicznie.
U mnie też cala familia chce się zwalić. Moja mama teściowa niech jeszcze ciotki przyjadą .
Jak tu mojej mamie powiedzieć ze wole sama być? A teściowa mimo woli będzie bo pracowała w tym szpitalu. Ale na porodowce wole być sama. Muszę to jakoś dyskretnie powiedzieć ze na sali wole tylko z moim być i na porodowce też.
Teściowa będzie mnie tylko wnerwiac i nie mam zamiaru jej oglądać. Może to i wredne ale niech zrobi co trzeba i najlepiej do domu jedzie.
Ja powoli chyba zacznę pisać wyprawkę co trzeba kupić bo ja daleko w polu! !
Jestem zielona jeżeli chodzi o kosmetyki dla dziecka i wogule nie wiem co potrzebne. A z pamięcią to teraz słabo.
Fajnie by było na pierwszej stronie umieścić listę rzeczy które faktycznie się przydają a które są zbędne . To raczej już doświadczone mamy musiały by się wypowiedzieć..
Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 kwietnia 2016, 07:39
karkam83, JRY1984 lubią tę wiadomość
2015💔
05.06.2020. 💔5tc
01.07. 9dpo ⏸️🍀💚
❤️Córka ❤️11.03.2021🎀SN.3330g 56cm 🎉
♥ Syn ♥ 25.07.2016 👶SN.3180/55cm
______________________
2013.Hashimoto leteox 75
2018 Insulinooporność
2021 cukrzyca Avamina 1000 x3
Ferrytyna 10👀- TardyferonFol 2x
👩Ona .40
🧔On ...43l -
Dziewczyny gratuluje udanych wizyt.
Lulu jesli Cie stac to idz sobie prywatnie na usg. Ja tez musze czekac 10 tyg do nastepnego i juz wiem ze nie wytrzymam i w połowie polece podejrzec młodą. oby została Młoda bo tesciowa zaczęła robic dziewczyńskie zakupy
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/d4632d0cb802.jpg
Co do porodu to ja wczesniej myslalam, ze chce rodzic sama ale bylismy na takich warsztatach "swiadomy poród" i po nich oboje zdecydowalismy , ze nie moze byc inaczej jak razem. Moja mama pewnie tez by chciala, ale bedzie musiala poczekac na zewnątrz. U nas przy porodzie moze byc tylko 1 osoba i od począku mowimy ze mój M bedzie ze mna wiec nie ma dyskusjiDomi793, paola89, Penelope30, hella, Martynka30 lubią tę wiadomość
MARCELINA
11.02. 2015 IUI (10t * )
3.12.2015 IUI -
Odnosnie mezow przy porodzie - moj przy pierwszym porodzie tez mial spore obawy i nie za bardzo chcial. Tlumaczylam mu wtedy, ze bedzie tam po to, by mi pomoc, a najwazniejsze by sprawdzic czy z malutka wszystko ok, zeby patrzyl co z nia robia i wogole. Takie argumenty przeszly:) Maz byl ze mna caly porod, od odejscia wod do przyjscia Julii na swiat minelo 6 godzin, w tym czasie pomagal mi wchodzic i wychodzic z basenu, podawal picie, pilke, moglam sie na nim oprzec i kolysac biodrami itp., a tuz po porodzie patrzyl na mala i co z nia robia, popstrykal pierwsze fotki. Byl bardzo pomocny i byl ze mna caly czas, a to wazne, bo polozna zaglada tylko co jakis czas a tak to sie lezy samemu i czeka na coraz mocniejsze skurcze. Po wszystkim maz opowiadal ze sam moment kulminacyjny byl dla niego najtrudniejszy i musial na chwile odwracac glowe w strone drzwi bo myslal ze zjedzie.. hihi
Teraz przy drugim porodzie jest to dla nas tak naturalne ze tez ma byc, ze nawet o tym nie dyskutujemy juz:)
Takze dziewczyny probujcie delikatnie rozmawiac ze swoimi mezami, przedstawic im wszystkie "za". Warto!SyHa85, hella, alicjaaaa lubią tę wiadomość
Julia, 10 latek
Alex, ur. 9.08.2016r., 3600 g., 54 cm -
nick nieaktualny