Sierpniowe Mamusie 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyPenelope30 wrote:Przeżyłam właśnie straszne chwile w toalecie, te zaparcia mnie wykończą. Co jeść żeby sobie pomóc. Sienie lniane kupię na pewno.
Maślanka dobrze działa, a przy okazji bardzo zdrowa. Kiwi tak samo. Z 3 sobie jedz, maślankę na wieczór, a rano to sobie inkę parzę taką mieloną, nie rozpuszczalną, duży kubek i jest dobrze. 2 razy dziennie toaleta zaliczona. -
kaarolaa wrote:Ja to juz w ogole nie wiem co zaloze. Mam dwie pary leginsow ciążowych i dwie pary spodni i nic wiecej. A puki co nic nie kupuje bo jeszcze sie boje. Sukienke mam jedna i to nawet nie ciążowa wiec nie wiem jak będę w niej wygladala. A jak patrze na ceny szortow czy spudnic ciążowych to glowa mnie boli.
Ja odkupiłam od dziewczyny shorty hm mama za 20zł, sukienka i ciuszki dla Tymka z przysyłką wyniosły mnie coś około 100zł.
Ja przygotowuje się na każdą sytuacje, czy mi się przyda czy nie warto mieć, ja leginsy ciążowe mam 1, 3 pary spodni ciążowych.... a jak będzie lato upalne tak jak w tamtym roku wolę mieć shorty
Mama 3 Aniołków- 2.06.14 Zuzia 10tc,12.09.14 Dominiś 10tc, 12.05.15 Kropusia
Synek 54cm, 2800- urodz 36/37tydz -
nick nieaktualnyJa też sprzątałam w szafie w grudniu. I nic nie mam na ciążę... Chodzę w leginsach sportowych zwykłych z decathlona, z 6par mam, wygodne są, nie cisną mnie w brzuch póki co to jest ok, a bluzkę zawsze dłuższą do tego zakładam na wyjście, więc nawet nie widać, że sportowe. Kupiłam ostatnio kiecke i koszulę- brzuszek się eksponuje nieziemsko, ale coś jeszcze trzeba dokupić. Nie cierpię zakupów, nigdy nic mi się nie podoba
-
Chyba z tym łóżeczkiem ze szuflada to się porządnie zastanowię, fakt że jest droższe ze szuflada ale jak ma się kurzyc to chyba zrezygnuje. Przejdę się do bratowej i zobaczę dokładnie jak to u niej wygląda. Chcemy i tak dodatkowo kupić komodę w której będą tylko ciuszki dla małej ale to na spokojnie wszystko w czerwcu. Najpierw remont w maju, potem zacznę kupować
-
Tylko ja właśnie strasznie nie lubię śliwek, kiwi i maślanek. Karczochy,sienie lniane i jogurt naturalny bez problemu. I zmniejszam dawkę suplementu. Będę brała te witaminy co trzeci dzień a nie codziennie. To na pewno przez to żelazo bo jak odstawiam jest lepiej.
-
nick nieaktualnyNo wlasnie ja tez nie lubie kupowac a w ciaxu to juz w ogole. Raz ze nie wiem gdzie szukac a dwa to ceny czesto mnie doluja bo teraz nas nie stac. Dobrze ze wiekszosc rzeczy mam po mlodym. Wanienke musze kupic i wozek. No i pampersy czy kosmetyki. No ale z wozkiem poczekamy chyba az do konca czerwca.
-
Co do ciuszków to już prawie w nic się nie mieszcze, chodzę w leginsach, do tego dłuższa bluzka i jest ok. Na lato mam trochę większych ciuszków bo siostra mi trochę tego dała, tylko musze poprzebierac
planuje kupić jakieś spodenki na lato, bo te swoje co mam to tylko w jedne się wcisnełam
chyba muszę przejść się do lumpeksu, przecież nie będę wydawała na nowe ciuchy kasy jak przecież nie będę taka cały czas
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyPenelope30 wrote:Tylko ja właśnie strasznie nie lubię śliwek, kiwi i maślanek. Karczochy,sienie lniane i jogurt naturalny bez problemu. I zmniejszam dawkę suplementu. Będę brała te witaminy co trzeci dzień a nie codziennie. To na pewno przez to żelazo bo jak odstawiam jest lepiej.
Ja biorę żelazo też i nie pogorszyło się nic u mnie pod tym względem
A jakieś koktajle/kefiry, żeby parę kiwi w ten sposób przemycić? Jogurt naturalny też chyba dobry na to. Karczochów w życiu nie jadłam -
sabanek wrote:Ja biorę żelazo też i nie pogorszyło się nic u mnie pod tym względem
A jakieś koktajle/kefiry, żeby parę kiwi w ten sposób przemycić? Jogurt naturalny też chyba dobry na to. Karczochów w życiu nie jadłamAlicja- nasza księżniczkaur. 5.08.2016
Leszek- mały zbój ur. 13.12.2017 -
sabanek wrote:Ja biorę żelazo też i nie pogorszyło się nic u mnie pod tym względem
A jakieś koktajle/kefiry, żeby parę kiwi w ten sposób przemycić? Jogurt naturalny też chyba dobry na to. Karczochów w życiu nie jadłam -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyA moze kupcie sobie Actiferol saszetki 15 mg. To jest do rozpuszczania w wodzie. Moj maly od urodzenia dostaje i zero problemow z wyproznianiem. Mozna spokojnie dwie saszetki dziennie. Ja podaje Marcelemu jedna dziennie i moze zacznijcie wlasnie od jednej.
-
Witam mamusie
w końcu was nadrobiłam. co u nas? no cóż już leci 25 tydzień w poniedziałek byłam w zusie u orzecznika i est wszystko ok na szczęście
we wtorek byłam u ortopedy i tu zaczęły się schody. lekarz twierdzi że moja operowana noga nie przeszkadza w naturalnym porodzie... boję się że zrobię sobie krzywdę bo z nogami coraz gorzej
wyszłam od lekarza i ryczałam całe popołudnie....
-
Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 kwietnia 2016, 13:29
paola89, SyHa85, Ninka0111, Rudi88, Penelope30, Lulu83, blondyna5555 lubią tę wiadomość
-
Alishia wrote:
slyszalam ze fajna sprawa taki bujaczek co sam buja. Ja odkupie od kuzynki
Alicja- nasza księżniczkaur. 5.08.2016
Leszek- mały zbój ur. 13.12.2017