Sierpniowe Mamusie 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyu nas sie chmurzy, zagrzmi, powieje i koniec nawet kropelki deszczu nie ma...
u nas jutro na placu dzien dziecka miasto organizuje ale ja sama z mlodym nie dam rady isc, trudno w tym roku sobie odpuscimy...
no i jutro siedze sama bo moj ma wycieczke z pracy do Gdanska na meczamanina lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyDziewczyny głupie pytanie mam
Mam ogólnie brać luteinę 2 razy dziennie po 100mg. Biorę więc sobie rano i wieczorem.
Nie pamiętałam, czy wzięłam rano, więc wzięłam kolejną przed 13:00. Sprawdzałam, czy mi tam nic nie siedzi i było "czysto", więc raczej nie brałam, ale szczerze to nie mam pojęcia... Wziąć wieczorem spokojnie wieczorną dawkę, czy lepiej nie? Nadmiar chyba nie zaszkodzi, prawda? A wolę wziąć jednak więcej niż jakbym miała pominąć dawkę, bo niedobór chyba bardziej szkodzi. -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyWspółczuję Wam z ZUSem... Ja się dziwię, że mnie się nie czepili, bo od 5. tygodnia ciąży już siedzę na zwolnieniu lekarskim, poza tym ja "gówniara" jeszcze, to pierwsza ciąża, bez historii strat, itp., umowę o pracę miałam przez 5 miesięcy, a wcześniej umowy zlecenia, gdzie nie opłacałam sobie składki chorobowej, pozostałe normalnie jak trzeba. A przez te 5 miesięcy to wysokie miałam zarobki, bo w kółko weekendy i nadgodziny robiłam, więc muszą mi wypłacać dużo...
Lało u nas i co chwilę coś kapie jeszcze. Zrobiłam pomidorówę na 2 dni. Ale chyba na jutro nie wystarczy, bo kurczę no tak mi smakuje -
nick nieaktualnykaarolaa wrote:spokojnie mozesz brac wieczorem, mi czasem tez zdarzy sie zapomniec i wezme kolo 12, a pozniej normalnie wieczorna dawke a nawet jakbys wziela 3 razy przez pomylke to tez sie nic nie stanie, luteina nie jest grozna
Uff, dziękuję za odpowiedźCzasami się właśnie mi taki dylemat włącza, jak nie jestem pewna, czy brałam leki, czy nie... Żelazo jak pominę to spoko, jeden dzień się nic nie stanie, ale luteina to dla Dzidzi dużo ważniejsza.
-
Teraz bardzo duzo kobiet w ciazy niestety kontrolują jakby taki stres był nam do czegokolwiek potrzebny...mi nie pozostało nic innego jak sprawa w sadzie wiec sie zdecydowaliśmy mimo ze na samego radcę trzeba bedzie wyłożyć ponad 1000zl ale oby sie opłaciło.
2 poronienia( 2009 8tyg.[*], 2015 8tyg.[*] )
-
nick nieaktualny
-
SyHa najważniejsze, że brzusiem nigdzie nie uderzyłaś ! Teraz mamy ponoć rozluźnione stawy i trzeba uważac na wszystko...
Dziś miałam dzień załatwiania drewna i innych rzeczy na dach bo od 20.06 zaczynamy wymianę dachu z eternitu na blache zanim się mała urodzi usuniemy to świństwo
Mąż przyniósł duuużo rabarbaru i upiekłam ze starszą córką tartą:
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/458fba3eae46.jpg
troche zrobiłam truskawkowego dla córki bo lubi
Pierwszy raz piekłam takie ciasto i wyszło super pyszne - sama jestem zaskoczona!
Nigdy się nie czułam w ciastach i długich - pracochłonnych daniach, a tu prosze - ciąża zmienia wszystkoAż mnie babcia pochwaliła
Asia, Nelk współczuje okropnie z tym ZusemJa bez kasy - nie za dużo mi jej płacą bym nie wyżyła - umarlibyśmy z głodu!
Hela - malutka musi poczekać do - przynajmniej drugiej połowy lipca! Nie ma innej opcji! Trzymam kciuki
Kurcze też się boje tego wczesnego porodu - brzuch mam mega często twardy, biore 2x magnez, no-spe sporadycznie.
I już całkiem zaprzestaliśmy z mężęm serduszkować
Tak na wszelki wypadek - boje się wywołać skurcze - nie darowałabym sobie tego, gdyby malutka się tak wcześnie urodziła przez nierozwagę, może to przewrażliwienie, ale trudno.
kaarolaa, Betty Boop lubią tę wiadomość
-
Truskaweczka mega pysznie te ciasta wyglądają.
Ja dzis miałam w planach tartę z truskawkami i truskawki kupiłam ale w koncu upiekłam babkę cytrynowa i dla mnie był to dobry wybór bo jakos truskawki wyjątkowo mi dzis nie wchodzą a ta babkę mogłabym cała zjesc od razu
2 poronienia( 2009 8tyg.[*], 2015 8tyg.[*] )
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny