Sierpniowe Mamusie 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
Mnie też mój kot zaczął atakować ale bicie ścierą czy ręką nie pomogło a wręcz wzmogło te ataki. I wyczytałam że kot atakuje tego człowieka na którym mu bardziej zależy a czuję się dla niego mniej ważny. I faktycznie teraz cały czas skupiam się na moim brzuszku i zakupach dla dzidzi a kota trochę zaniedbałam. Zaczęłam więcej z nim rozmawiać, czesać go, kupuję mu jego ulubione saszetki i mu przeszło. Faktycznie ataki się skończyły. A w pierwszej chwili jak mnie podrapał zaczęłam myśleć o oddaniu go. Nie wiem co będzie jak się dzidziuś pojawi.
laven81, Friend lubią tę wiadomość
-
Namówiłam mojego na zakup wanny, mamy jeszcze w piwnicy trochę płytek łazienkowych. Jak uda nam się znaleźć fachowca to może jeszcze przed porodem uda się mały remont łazienki, tzn. chcę wywalić kabinę z prysznicem i zamontować wannę. Wanna ma być już w sobotę ale jak nie znajdę fachowca to skończy się że będzie stać w piwnicy i czekać
.
-
No to się pochwaliłam , na brak emocji ciążowych, właśnie podniosło mi się ciśnienie na moją mame, dzwoni do mnie i 50-ty raz pyta o to samo, a najlepsze jest to że to wszystko wie mój mąż to jej mówie że niech dzwoni do niego, a ona mi wyjeżdża że były inne czasy kiedyś.
Jakby tego było mało, dzwonie do męza a on mi mówi że w zasadzie to prace skończył, ale jeszcze zostanie ciąć jakieś deski, to mu mówię że trzeba na zakupy jechać, owszem ja czasem cos kupię , ale wszystkiego też sama nie przytargam, a lodówka już pusta tylko światło, normalnie nie ma co jeść, zjadłam ostatnie parówki i jestem głodna grr, pewnie dlatego też zła!
A on jeszcze wybrzydza że tego nie zje, tamtego niezje, najlepiej tylko pierogi, a Ty babo siedź w kuchni cały dzień z brzuchem i lep te je***ne pierogi! -
Penelope30 wrote:Namówiłam mojego na zakup wanny, mamy jeszcze w piwnicy trochę płytek łazienkowych. Jak uda nam się znaleźć fachowca to może jeszcze przed porodem uda się mały remont łazienki, tzn. chcę wywalić kabinę z prysznicem i zamontować wannę. Wanna ma być już w sobotę ale jak nie znajdę fachowca to skończy się że będzie stać w piwnicy i czekać
.
My mieliśmy zrobić remont łazienki przed porodem , ale niestety funduszy na to brak, wiadomo to spory wydatek. Ja to mam nadzieję że przy następnej ciąży już będziemy mieć prysznic, bo z wanny to mi czasem ciężko wyjść.arlenka lubi tę wiadomość
-
Dziewczyny trzymajcie kciuki, bo idę z moją mamą kupić dla niej buty i modle sie żeby moje hormony ciążowe dały radę i żebym jej nie zamordowała, bo to ciężki przypadek zakupowy
Domi793, kaarolaa, Friend, Ninka0111 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnya my dzisiaj na mecz idziemy do sasiadow, to znaczy ja z mezem i mlodym idziemy na ten pierwszy o 18, a pozniej bede musiala zwinac mlodego, wykapac go i polozyc a maz jak chce to niech zostanie i oglada polska niemcy o 21...na szczescie sasiedzi mieszkaja pietro nizej wiec daleko nie mamy
-
Dziewczyny półki pamiętam, bo moja skleroza ciążowa nie boli, wracam ze sklepu i pogadałam z panią co jej teraz pracownica w maju rodziła i ponoć jest tak, że można sobie wybrać czy chce się CC czy SN... ile w tym prawdy to nie wiem...Mama 3 Aniołków- 2.06.14 Zuzia 10tc,12.09.14 Dominiś 10tc, 12.05.15 Kropusia
Synek 54cm, 2800- urodz 36/37tydz -
Penelope30 wrote:Mnie też mój kot zaczął atakować ale bicie ścierą czy ręką nie pomogło a wręcz wzmogło te ataki. I wyczytałam że kot atakuje tego człowieka na którym mu bardziej zależy a czuję się dla niego mniej ważny. I faktycznie teraz cały czas skupiam się na moim brzuszku i zakupach dla dzidzi a kota trochę zaniedbałam. Zaczęłam więcej z nim rozmawiać, czesać go, kupuję mu jego ulubione saszetki i mu przeszło. Faktycznie ataki się skończyły. A w pierwszej chwili jak mnie podrapał zaczęłam myśleć o oddaniu go. Nie wiem co będzie jak się dzidziuś pojawi.
Kurczę w ogóle w ten sposób nie pomyślałam. Ale coś mi się nie wydaje, żeby to była miłość z jej strony...
Co prawda siedzę z nią codziennie w domu. Daje papu, wypuszczam na balkon jak sobie zażyczy, jak nasryka do kuwety to śpiewa serenady tak głośne, że muszę iść i to sprzątnać odrazu ;/
Dzisiaj w nocy Mąż poszedł spać do salonu z powodu choroby - ona zawsze w łóżku przytula się do Męża bo mniej się wierci. Zdecydowała się jednak zostać ze mną i spałyśmy razem ciało w ciało co się nam rzadko zdarza w nocy (w ciągu dnia jak Mąż jest w pracy to przyjdzie na drzemkę do mnie).
I rano wstaje i maszeruje po mieszkaniu i mówię do Męża "A nasza kotka to taka kochana, przytulała się do mnie całą noc".. i nagle atak i szramy na nodze ;/ -
Martynka30 wrote:Dziewczyny półki pamiętam, bo moja skleroza ciążowa nie boli, wracam ze sklepu i pogadałam z panią co jej teraz pracownica w maju rodziła i ponoć jest tak, że można sobie wybrać czy chce się CC czy SN... ile w tym prawdy to nie wiem...
Dziewczyny na wątku z Olsztyna piszą że u nas wszędzie straszna nagonka na sn i lekarzy ciężko przekonać jak ma się papier od okulisty, neurologa czy psychiatry, a nawet jak jest ułożenie dziecka nie takie to jeszcze namawiają żeby próbować zanim łaskawie robią cc. -
Cześć!
Jestem nowa w tym wątku:) Termin porodu mam 30 sierpnia, urodzi się syn- Franek.
Mam pytanie związane z kupowaniem ciuszków dla synka. Może i pojawił się już tutaj podobny wątek, ale niestety "Znajdź" nie znajduje mi nic
Powiedzcie jakie ciuszki, ile i w jakim rozmiarze kompletujecie dla urodzonych na koniec sierpnia?40+5 ♥️ -
Penelope30 wrote:oj nie wydaję mi się żeby to była prawda, może ona miała wcześniej cc albo akurat taki przypadek że mogła wybrać,
Dziewczyny na wątku z Olsztyna piszą że u nas wszędzie straszna nagonka na sn i lekarzy ciężko przekonać jak ma się papier od okulisty, neurologa czy psychiatry, a nawet jak jest ułożenie dziecka nie takie to jeszcze namawiają żeby próbować zanim łaskawie robią cc.
Wiesz ja do tej pory na Pisz też tak słyszałam, że zwlekają do ostatniej chwili z CC jak się coś dzieje, że każą rodzić naturalnie, a tu taka wiadomość...Mama 3 Aniołków- 2.06.14 Zuzia 10tc,12.09.14 Dominiś 10tc, 12.05.15 Kropusia
Synek 54cm, 2800- urodz 36/37tydz -
Nati91 wrote:Cześć!
Jestem nowa w tym wątku:) Termin porodu mam 30 sierpnia, urodzi się syn- Franek.
Mam pytanie związane z kupowaniem ciuszków dla synka. Może i pojawił się już tutaj podobny wątek, ale niestety "Znajdź" nie znajduje mi nic
Powiedzcie jakie ciuszki, ile i w jakim rozmiarze kompletujecie dla urodzonych na koniec sierpnia?
Witaj
Ja mam wszystkiego po trochu, od rozmiaru 50,56, 62 po 68, a także rozmiary od 0-3.
Mam body na krótki rękaw, na długi, pajace , spodnie, rampersy... nie wiadomo jaka będzie pogoda.
Ja brałam co było, bo prawie wszystko kupowałam w używanymWiadomość wyedytowana przez autora: 16 czerwca 2016, 16:52
Mama 3 Aniołków- 2.06.14 Zuzia 10tc,12.09.14 Dominiś 10tc, 12.05.15 Kropusia
Synek 54cm, 2800- urodz 36/37tydz -
nick nieaktualnyMartynka30 wrote:Wiesz ja do tej pory na Pisz też tak słyszałam, że zwlekają do ostatniej chwili z CC jak się coś dzieje, że każą rodzić naturalnie, a tu taka wiadomość...
-
kaarolaa wrote:to chyba tylko Ełk jest taki chetny do ciec, ale ja jestem nastawiona na sn i bede sie przy tym upierala do konca
Na temat Ełku nie słyszałam, tylko piszę o swoim mieścieMama 3 Aniołków- 2.06.14 Zuzia 10tc,12.09.14 Dominiś 10tc, 12.05.15 Kropusia
Synek 54cm, 2800- urodz 36/37tydz -
nick nieaktualny