Sierpniowe Mamusie 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
Ania_1986 wrote:Dziewczyny właśnie odebrałam wyniki tarczycowe i jestem załamana
TSH spadło bo teraz mam 3,060 ( a przedtem było coś 4,8 )
FT3 4,72
FT4 18,0
p/c anty TPO 15,1
i najgorsze
p/c anty TG 231,5 (norma to 0,0-115,0)
Pal sześć że mi coś będzie ,ale martwię się o dzidzie
A bierzesz jakiekolwiek leki na tarczycę? Ja nie jestem specjalistą, więc się nie wypowiem. Wiem tylko jak było ze mną- wysoki wynik i od razu musiałam zacząć brać leki. Ale nie panikuj- do czwartku moment. Poza tym mnóstwo kobiet ma kłopoty endokrynologiczne w ciąży i dzieci zdrowe się rodzą. Tylko trzeba być stale pod opieką lekarza. Trzymam kciuki! Głowa do góry![/url]
-
Ania_1986 wrote:Widełki? Czyli...
Do endokrynologa idę w czwartek
Norma jaka jest podana
To dobrze,że idziesz szybko. Da Ci leki i pewnie będzie ok. Ja też wystraszyłam się po pierwszych wynikach tarczycowych,a teraz chodzę co miesiąc do endo i jest ok.Aniołek 19.09.2015 (10 tc)[*]
TP 01.08.2016 r.
Czekamy na Lili
-
nick nieaktualnyJa niby niecałe 2kg na plusie.
Dziewczyny, dostałam ostatnio książkę "Ciąża, poród, połóg". Trochę stara bo z 1985 roku, ale ciekawe info znalazłam:
Na koniec ciąży kobieta powinna ważyć ok. 10kg więcej niż przed:
Waga dziecka 3kg
Waga łożyska 0,75kg
Waga płynu owodniowego 1,25kg
Waga macicy 1,25kg
Przyrost wagi piersi 0,75kg
Wzrost objętości krwi 3kg
Razem 10kg
Więc z czystym sumieniem mogę powiedzieć, że te pączki z Tłustego Czwartku "poszły w cycki, albo w krew" -
oLena31 wrote:Ania, ja mam non stop podwyższone przeciwciała TG już od 4 lat, jak nie dłużej. Tuż przed ciążą było ponad 600. USG tarczycy pokazało zapalenie, no i Hashi. Dodam, że podstawowe wyniki tarczycy zawsze w normie. Teraz biorę euthyrox 25 i tak mam przez ciążę brać, a po porodzie odstawić. Nie przejmuj się, tylko skonsultuj z endokrynologiem, może nie jest jeszcze najgorzej.
Ja euthyrox biorę polówkę 125 czyli 62,5?
Właśnie najbardziej obawiałam się Hashimoto
Usg tarczycy miałam miesiąc temu i bylo ok.
Szczerze to myślałam ze to TSH spadnie chociaż do 2,5.
-
U mnie mama strasznie sie ucieszyla, bo wiedziala ze chcemy jeszcze dwojke, tescie rowniez, tesciowa poplakala sie z radosci
natomiast szwagierka nie palala jakims entuzjazmem. Moja siostra tez nie ma dzieci i juz mi zapowiedziala ze mam jej napisac co potrzebuje do mlodego/mlodej to ona mi pokupi bo u niej ciagle jakies promo sa (nie mieszka w pl). A ze wszystko mam to jedyne co mi moze sprawic to nianie elektroniczna bo to dopiero mam w planach kupic
bo nie bede co chwile na pietro latac i sprawdzac czy kruszek spi
-
nick nieaktualnyAlishia wrote:Witam w ostatnim dniu 17 tygodnia. Dziś samopoczucie kiepskie. dołek od wczoraj pozostał ;/ mój mąż idzie ze mną dziś na prywatną wizytę na 17.30. mam nadzieję, że z maluszkiem jest w porządku. stresuję się... ale o 13 kończę pracę i lecę robić fasolkę po bretońsku
to moja pierwsza prywatna wizyta mam nadzieję że bez problemu dostane l4.
Ja dostałam już z 5tygodniu ciąży L4, to może Ci dadzą
Mimo, że się dobrze czuję, to ginekolog i tak zawsze mi w papiery wpisuje "złe samopoczucie, bóle podbrzusza", w razie jakichś kontroli pewnie. -
beza_cytrynowa wrote:Norma jaka jest podana
To dobrze,że idziesz szybko. Da Ci leki i pewnie będzie ok. Ja też wystraszyłam się po pierwszych wynikach tarczycowych,a teraz chodzę co miesiąc do endo i jest ok.
No tak z tych nerwów jestem jakaś zamroczona.
TSH 3,060 ( 22 grudnia 5,48 ) norma do 2,5
FT3 4,72 norma 3,10-6,80
FT4 18,0 norma 12,0-22,0
p/c anty TPO 15,1 norma 0,0-34,0
p/c anty TG 231,5 norma 0,0-115,0 -
oLena31 wrote:Ja mam taką, tylko wcześniejszy model na metalowym stelażu. Jest bardzo fajna, i praktyczna - korzystamy z niej do dzisiaj. Jednak właśnie chciałam ją komuś oddać, bo już nie mam siły walczyć ze swoim dzieckiem - przychodzi do łazienki i wywala mi wszystko z tych półeczek na dole. No i opatrzyła mi się już przez te dwa lata. Chętnie bym oddała za darmochę.
Mogę prosić zdjęcie? -
Ania_1986 wrote:No tak z tych nerwów jestem jakaś zamroczona.
TSH 3,060 ( 22 grudnia 5,48 ) norma do 2,5
FT3 4,72 norma 3,10-6,80
FT4 18,0 norma 12,0-22,0
p/c anty TPO 15,1 norma 0,0-34,0
p/c anty TG 231,5 norma 0,0-115,0
Nic się nie przejmuj kochana. Wszystko jest dobrze. Skoro miałaś robione TSH to dostałaś lek na tarczycę i pewnie jod, prawda? Więc dostarczasz dziecku co potrzebuje i wszystko będzie ok.
I nie ma chyba pewności co do Hashi bo FT 3 i 4 w normie... Podejrzewam, że dodatkowo lekarz zaleci USG tarczycy, żeby sprawdzić czy są jakieś cechy choroby.beza_cytrynowa lubi tę wiadomość
-
beza_cytrynowa wrote:Czyli FT4 w normie. Moja fajna Endo mówi,że do dzidziusia przenika tylko ft4 i tym ewentualnie trzeba się przejmować. Wysokość przeciwciał sugeruje tylko ewentualne choroby.
Gdzieś przeczytałam że przy zaburzeniach z tarczycą mogą wypadać włosy i sucha skóra się robi, a ja już od dawna męczę się z wypadającymi kudłami, a teraz ciągle zmagam się z suchymi plackami na twarzy, więc objawy mam juz chyba od jakiegoś czasu.
Kurcze ciekawe co mi powie endokrynolog, mam nadzieję ze mnie uspokoi. -
A ja chyba zaczynam czuc fasolinke. Kilka dni temu tak mi sie wydawalo ale potem przeszlo i nie czulam nic a dzis po sniadaniu poczulam bulgotki i takie jakby krecenie bardzo nisko w podbrzuszu po tej stronie gdzie jest dzidzia
mam nadzieje ze to juz i ze za tydzien, dwa bede pewna bo to mnie bardzo uspokoi.
Nie martw sie ta tarczyca tak, ja mam hashimoto, zdrowego synka i fasolke, ktora tez bedzie zdrowa, pojdziesz w czwartek to lekarz powie czy zwiekszyc dawke czy nie bo to tsh to czasem powoli spada a itak wynik spadl duzo bo te ponad 5 moglo byc faktycznie niebezpieczne a teraz juz jest w porzadku prawie.
Z tym wozkiem za 500zl, to bardzo bym go chciala ale wlasnie sie boje czy to nie jakas lipa ale chyba zaryzykuje bo itak nie stac nas teraz na drozszy
Moja mama tez czesto pomaga mi finansowo ale nigdy nic mi nie wypomniala, czasem daje rady ale nie wymusza na mnie zadnych decyzji, choc itak jest to denerwujace to wiem, ze chce dobrze (zreszta czasem po fakcie okazuje sie ze miala racje). Ale ona rozumie ze jestem dorosla i musze sama decydowac jak zyje.
-
Nie wiem czy to może mieć coś wspólnego, ale może byłaś przeziębiona czy coś, miałaś powiększone migdałki i wynik jest taki a nie inny. Zawsze trzeba podchodzić do takich wiadomości spokojnie, bo przecież w żaden sposób panika i płacz nie pomoże dziecku.
Ja dużo rzeczy staram się sobie na chłopski rozum wytłumaczyć i zawsze, ale to zawsze wychodzi mi wtedy że z dzidzią jest ok.
Szkoda, że Opóźniona coś nie pisze - pewnie by mnie poparła jakimiś naukowymi dowodami i byłoby w ogóle super -
Ania_1986 wrote:Gdzieś przeczytałam że przy zaburzeniach z tarczycą mogą wypadać włosy i sucha skóra się robi, a ja już od dawna męczę się z wypadającymi kudłami, a teraz ciągle zmagam się z suchymi plackami na twarzy, więc objawy mam juz chyba od jakiegoś czasu.
Kurcze ciekawe co mi powie endokrynolog, mam nadzieję ze mnie uspokoi.
Kochana - większość z nas ma suchą skórę z powodu zimy i ciąży -
aniab91 wrote:
Nie martw sie ta tarczyca tak, ja mam hashimoto, zdrowego synka i fasolke, ktora tez bedzie zdrowa, pojdziesz w czwartek to lekarz powie czy zwiekszyc dawke czy nie bo to tsh to czasem powoli spada a itak wynik spadl duzo bo te ponad 5 moglo byc faktycznie niebezpieczne a teraz juz jest w porzadku prawie.
No ja i tak poszłam dopiero po 4 tygodniach od brania euthoryx`u na badania, bo mi ginekolog powiedziała że wcześniej nie ma co iśc bo wyniki mogą być niemiarodajne.
Kurcze zadzwoniłabym do mojej ginekolog ale nie chce jej gitary zawracać moimi obawami.
-
Ania_1986 wrote:No ja i tak poszłam dopiero po 4 tygodniach od brania euthoryx`u na badania, bo mi ginekolog powiedziała że wcześniej nie ma co iśc bo wyniki mogą być niemiarodajne.
Kurcze zadzwoniłabym do mojej ginekolog ale nie chce jej gitary zawracać moimi obawami.
Dzwoń. Chodzisz prywatnie? Ja zawsze miałam nastawienie, że nie ma powodu mojemu ginowi zawracać głowy pierdołami i ostatnio jak byłam na wizycie to zadzwonił jego telefon i on mówi "Pewnie Żona, albo Mama, no Tata to na pewno nie... no i jest szansa, że jeszcze ktoś chce mi coś sprzedać" - więc ja się go pytam, czy może nie pacjentka (zawsze na każdej wizycie mówi, żeby dzwonić jakby coś się działo - więc zakładam, że mówi tak każdej pacjentce i ma mnóstwo telefonów od pacjentek). A on do mnie, że pacjentka rzadko dzwonią. Kobiety się wstydzą, że przeszkadzają, albo że sprawa nie jest za poważna, żeby dzwonić do lekarza.. i wg. niego to jest błąd. Lepiej zadzwonić z pierdołą i się uspokoić, niż nie dzwonić i się martwić.SyHa85 lubi tę wiadomość