Sierpniowe Mamusie 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
Ania_1986 wrote:No tak z tych nerwów jestem jakaś zamroczona.
TSH 3,060 ( 22 grudnia 5,48 ) norma do 2,5
FT3 4,72 norma 3,10-6,80
FT4 18,0 norma 12,0-22,0
p/c anty TPO 15,1 norma 0,0-34,0
p/c anty TG 231,5 norma 0,0-115,0
Od roku biorę tabletki na niedoczynność. Obecnie endokrynolog powiedział, że w ciąży mam badać co 2 miesiące poziom FT4 bo tylko on jest ważny w ciąży. I że mam patrzeć aby było powyżej połowy normy czyli powyżej 16.
TPO i TG miałam badane chyba we wrześniu i teraz w ogóle nie jest potrzebne monitorowanie. A wierzę temu endokrynologowi, bo jest najlepszym specjalista w mieście.
Nie przejmuj się, lekarz po prostu zwiększy Ci dawkę Euthyroxu i po miesiącu będzie w normie. Ja biorę dawkę 100 i mam tsh 1,3. Tr
Trzeba będzie wierzyć że będzie dobrze, bo inaczej bym już dawno ześwirowała -
Mikołajkowa66 wrote:Cześć dziewczynki.
A ja ostatnio się bardzo dobrze czuje, tak jakbym w ciąży nie była, ale wcale mnie to nie martwi tylko się z tego cieszę. Witają mnie tylko z rana wymioty z pustego zoladka, ale potem już jest spokój.
Powiem Wam ze to będzie 9 wnuk/wnuczka moich rodziców, ale bardzo się cieszą z tego ze jestem w ciąży. A u teściów dopiero pierwszy, zadeklarowali się ze kupią wózek dla dziecka, ale ja wcale tego od nich nie chce. Ja sama jeszcze nic dla maluszka nie kupiłam, mama tylko ciągle przynosi mi chłopięce ubranka. Liczą na wnuka! Ja nie kupuje nic, nie dlatego że nie chce zapeszyć ale jeżeli okaże się że to będzie dziewczynka to prawie wszystko mamy.
U mnie dzisiaj pomodorowa, córka zażyczyła sobie to zrobię.
Mikołajkowa, u moich będzie 8, 7 też jeszcze w drodze, ale na każde bardzo się ciesząAle moja córka była pierwszym wnuczęciem od córki, więc bardziej niż cieszyć się to mama się denerwowała i stresowała. To samo było z naszym ślubem - mimo, że 2 śluby od synów mama miała już za sobą, to tu był ślub córki, a to rodzice jednak bardziej przeżywają.
Ja jestem tylko ciekawa teściowej, jakby okazało się, że u nas będzie chłopak, bo 4 wnuczki ma, a w poprzedniej ciąży mówiła, że chce wnuczkę i już. -
Nonwidzisz a mi zawsze endo mowi ze miniumum 6 tygodni zanim leki zaczna dobrze dzialac na tsh, ale tez slyszalam ze niektorzy zalecaja 4 tygodnie. Ja mialam robione wyniki tez w grudniu i niedlugo bede powtarzac ale sie nie martwie, mam zalecenie ze jesli skoczy ponad 2,5 to dawke zwiekszam o 25% i czekam na kolejne badania. Najwazniejsze to reagowac i brac regularnie leki, jest mnostwo zdrowych dzieci, ktorych mamy maja hashi albo sama niedoczynnosc. Ja lekarzem nie jestem ale mi to u Ciebie na hashi nie wyglada a lecze sie juz 8 lat. Ale wizyta juz pojutrze a do tej pory polecam relaks. Nie wiem czy gdzies doczytalas ale stres bardzo niekorzystnie wplywa na tarczyce wiec polecam spokoj kochana. A na tym etapie chyba dzidzia jiz ma swoja tarczyce? czy sie myle, wie ktoras?
-
beza_cytrynowa wrote:Friend,ja jak byłam na wizycie u Dr P.P. to dzwonił do niego akurat gość z allegro,który sprzedaje zabytkowe zegarki,bo on lubi sobie naprawiać
Ostatnio na wizycie próbował przykleić jakąś odpadającą część do detektora tętna - kropelką ... Ja już sama nie wiem co mam o nim myślećJest bardzo sympatyczny i miły, ale muszę się z nim targować o każde usg
-
SyHa85 wrote:A bierzesz jakiekolwiek leki na tarczycę? Ja nie jestem specjalistą, więc się nie wypowiem. Wiem tylko jak było ze mną- wysoki wynik i od razu musiałam zacząć brać leki. Ale nie panikuj- do czwartku moment. Poza tym mnóstwo kobiet ma kłopoty endokrynologiczne w ciąży i dzieci zdrowe się rodzą. Tylko trzeba być stale pod opieką lekarza. Trzymam kciuki! Głowa do góry!
Tak biorę euthyrox.
Dzieki za wsparcie -
Friend wrote:Dzwoń. Chodzisz prywatnie? Ja zawsze miałam nastawienie, że nie ma powodu mojemu ginowi zawracać głowy pierdołami i ostatnio jak byłam na wizycie to zadzwonił jego telefon i on mówi "Pewnie Żona, albo Mama, no Tata to na pewno nie... no i jest szansa, że jeszcze ktoś chce mi coś sprzedać" - więc ja się go pytam, czy może nie pacjentka (zawsze na każdej wizycie mówi, żeby dzwonić jakby coś się działo - więc zakładam, że mówi tak każdej pacjentce i ma mnóstwo telefonów od pacjentek). A on do mnie, że pacjentka rzadko dzwonią. Kobiety się wstydzą, że przeszkadzają, albo że sprawa nie jest za poważna, żeby dzwonić do lekarza.. i wg. niego to jest błąd. Lepiej zadzwonić z pierdołą i się uspokoić, niż nie dzwonić i się martwić.
Tak chodze prywatnie.
No w sumie może i masz rację, w końcu jakby nie chciała żeby się dzwoniło to by nr nie podawała. Mi mówiła że jak nie bedzie odbierać to żeby smsa napisać. -
Wasze posty odnośnie rodziców podtrzymują na duchu ;p u mnie każda cotygodniowa niedzielna wizyta u teściów gdzie mieszkają również dwie kilkanaście lat starsze siostry męża i babcia wywołują traumę ;p
Dla teściów będzie to 4 wnuk. Szwagierki, babcia, i teściowa wiedzą oczywiście wszystko najlepiej, prawią morały, nie ma nawet sensu wyrażać własnego zdania bo i tak zostanę przegadana przez "wszechwiedzące" ;p a ja wychodząc do domu czuje się jak smarkula. Mam ochotę wyjechać na koniec świata po porodzie. Wtedy będzie się działo!
Na szczęście moja mama nigdy nie należała do wścibskich, zapyta o samopoczucie, jak z maluchem, podogadza obiadkami i na tym się kończy ;p
Chyba jestem jedną z nielicznych które nie odczuwają jeszcze ruchów... -
aniab91 wrote:Nonwidzisz a mi zawsze endo mowi ze miniumum 6 tygodni zanim leki zaczna dobrze dzialac na tsh, ale tez slyszalam ze niektorzy zalecaja 4 tygodnie. Ja mialam robione wyniki tez w grudniu i niedlugo bede powtarzac ale sie nie martwie, mam zalecenie ze jesli skoczy ponad 2,5 to dawke zwiekszam o 25% i czekam na kolejne badania. Najwazniejsze to reagowac i brac regularnie leki, jest mnostwo zdrowych dzieci, ktorych mamy maja hashi albo sama niedoczynnosc. Ja lekarzem nie jestem ale mi to u Ciebie na hashi nie wyglada a lecze sie juz 8 lat. Ale wizyta juz pojutrze a do tej pory polecam relaks. Nie wiem czy gdzies doczytalas ale stres bardzo niekorzystnie wplywa na tarczyce wiec polecam spokoj kochana. A na tym etapie chyba dzidzia jiz ma swoja tarczyce? czy sie myle, wie ktoras?
Ja to nawet nie bardzo miałabym jak po tych 6 tygodniach, bo na wizytę miałam juz mieć wyniki, to i tak się stresowałam że nie zdazą przyjść te wyniki na czas, ale dziś poszłam i były juz więc w czwartek do endo z wynikami. -
Ania_1986 wrote:Dziewczyny właśnie odebrałam wyniki tarczycowe i jestem załamana
TSH spadło bo teraz mam 3,060 ( a przedtem było coś 4,8 )
FT3 4,72
FT4 18,0
p/c anty TPO 15,1
i najgorsze
p/c anty TG 231,5 (norma to 0,0-115,0)
Pal sześć że mi coś będzie ,ale martwię się o dzidzieanty TPO i TG bardzo wysokie. W momencie kiedy unormowałam wyniki TSH,FT4 i FT3 zaszłam w ciążę. Moja endokrynolog zaleca badania co miesiąc-patrząc szczególnie na normy FT4 (wykonuję zawsze cała trójkę tarczycową). Jak tylko dowiedziałam się że jestem w ciązy kazała odstawić thyrozol- wyniki do tej pory super. Zobaczymy jak po dzisiejszym kłuciu.. Z przeciwciałami niewiele się zrobi niestety, a sporo kobiet nawet nie ma pojęcia że je ma
Po 20 tyg pewnie zaleci mi znów badania tych przeciwciał i kontrolę USG u dobrego specjalisty co do tarczycy dzidzi..
Ja wierzę że wszystko będzie dobrze i wiem że byłoby niewesoło gdybym się wtedy za to nie zabrała.. także trzymam kciuki
A dziś idę do dentystyJutro wizytuję
także tydzień pełen wrażeń..
oLena31 lubi tę wiadomość
Czekamy na drugie szczęście ♥ ♥
-
Dziewczyny a ja tak z innej beczki pytanie, u mnie w kwestii jedzenia.
Niestety mam problemy z jedzeniem, brak apetytu, niewiem co jeść i tu pytanie do Was co jecie na śniadanie, ja wogole nie jem śniadania, czasem jakieś jabłko zjem czy herbatniki czy banana ale się zmuszam, wiem ze śniadanie jest bardzo ważne ale ja sobie nie radzę, niewiem co jeść bo na nic nie mam ochoty
Może jakieś propozycje -
Kokosanka wrote:Wasze posty odnośnie rodziców podtrzymują na duchu ;p u mnie każda cotygodniowa niedzielna wizyta u teściów gdzie mieszkają również dwie kilkanaście lat starsze siostry męża i babcia wywołują traumę ;p
Dla teściów będzie to 4 wnuk. Szwagierki, babcia, i teściowa wiedzą oczywiście wszystko najlepiej, prawią morały, nie ma nawet sensu wyrażać własnego zdania bo i tak zostanę przegadana przez "wszechwiedzące" ;p a ja wychodząc do domu czuje się jak smarkula. Mam ochotę wyjechać na koniec świata po porodzie. Wtedy będzie się działo!
Na szczęście moja mama nigdy nie należała do wścibskich, zapyta o samopoczucie, jak z maluchem, podogadza obiadkami i na tym się kończy ;p
Chyba jestem jedną z nielicznych które nie odczuwają jeszcze ruchów...
W którym jesteś tyg?
Ja też nic nie czuje a to już druga ciąża, dziewczyny w pierwszej od 14 tyg czują a ja w 2 ciązy w 17 nic a nic